iiyama

efka,kiedys tez kochalam moja wies ale wtedy dzieci byly z nami i bylo pelno ludzi, napewno ma to duzo wspolnego z moja depresja mniej sie kontaktowalam z ludzmi, nie dzwoniilam i nie odbieralam tel, dol totalny i gapienie sie w sufit

nie efka nigdy nie byl, bo to nie choroba tylko moj wymysl i uwaza to za strasznie dziwne ,ze biore piguly. obawiam sie , ze on jest psychiczne bardzo slaby i unika swiadomosci ze ze mna cos jest, zawsze to ja bylam wsparciem dla niego a teraz by musial wziac odpowiedzialnosc i za mnie

chyba mamy roznych mezow , bo ja czesto slysze wez sie w garsc albo zrob cos z soba

nigdy na logosie nie bylam , zajrzalam tam dzisiaj wiedziona ciekawoscia i szyb ko wracam tu bo tu mi dobrze. spacer i oderwanie sie myslami zrobilo mi dobrze, ja innaczej niz wiele z was ,nieboje sie wychodzic z domu wrecz chce wyjsc zwlaszcza jak mnie zaczyna ogarniac niepokoj, widok ludzi mnie uspokaja, wiekszosc moich objawow sie nasilila jak bylam zbyt dlugo sama na wsi, maz pozno wracal z pracy a , ze postanowil sie obrazic to i nie odzywal sie do mnie a do najblizszego domu bylo daleko i ludzia to calymi dniami nie widzialam chcialabym mezowi dzis uswiadomic co to takiego jest ta moja depresja, ale nie wiem jak to zrobic aby go nie przestraszyc i aby zrozumial istote sprawy, jego pomoc jest mi potrzebna a narazie to on nic nie rozumie

basiaijuz, ja tez jestem Lodzermenschem,wyslalm do ciebie meila, dla mnie logos kojarzy sie z teatrem ksiedza Sondka, czy to jest powiazane razem?

przeczytalam przed chwila stronke o depresji i i lękach podana kilka stron temu, uswiadomilam sobie , ze mamy takie same , podobne , zblizone objawy ale moze byc ich zupelnie inna przyczyna , moga rodzic sie z setek powodow i leczenie tez jest mocno zindywidualizowane, wiec pytanie co bierzes bo ja tez tak mam , porownywanie leczenia, moze zaspokoic nasza ciekawosc ale nie powinno byc sugesttia albo wskazowka do diagnozowania siebie. na szczescie wiekszosc lekow jest na recepte ilekarze ze swoim doswiadczeniem decyduja co dla nas kozystne. moze to co napisalam nie jest klarowne ale kilka uwag tam wystraszylo mnie zwlaszcza w kontekscie tego, ze zostalam pozbawiona opieki lekarza (przychodnia nie podpisala umowy z nfz)umowiana wizyta nie odbyla sie bo lekarza juz tam nie bylo, znowu mam napad leku, na szcescie lekki, rece mi sie trzesa, serce wali i boli i sie boje ale zdaje sobie sprawe co to jest, za chwile postaram sie zrelaksowac po basinemu i sprobuje wysc zdomu- wiem co mi jest i mniej sie boje.

basiaijuz, fajne te opisy relaksacji za sekunde je wyprobuje.

AGA,RENKA, spoznione ale bardzo szczere zyczenia oraz abyscie byly z nami na tym forum wylacznie w celach towarzyskich a z reszta spraw w swoim zyciu dacie sobie rade, wierze, ze tak moze byc. Buziole

kaska moje mialy studniowki rok i dwa lata temu, ja to pamietam jako duzy wydatek i zaskoczenie , ze obie moje krolewny tanczyc nie umieja- cos przegapilam , bo moj ojciec uczyl mnie tanczyc a ja zapomnialam o tym

hej mamo julki z dawna nie widziana

pipek wejdz jeszcze na sekundke tam

basia ijuz, obiema lapkami podpisuje sie pod twiom wpisem, widocznie łódz ma dobry klimat do samoleczenia

marska po 2 tygodniach , gdyby zebrac ten czas do kupy za czelo sie normowac, ale bylam malo pokorna i cerpliwa i robilam sobie przerwy, zwlaszcza ,z epodczas trningow mdlosci sie nasilaly, ale moze dlatego,ze bylam bardzo zdeterminowana wytrzymalam to. bardzo bardzo chce wyzdrowiec i to zrobie leki pomagaja mi w dzialaniu -pomaganiu sobie wyjsciu z depresji

nie wiem czy pisalam, ale nfz rozwiazal umowe zmoja przychodnia psycholowa i umowiona wizyta nie mogla sie odbyc , aja dzis zjadlam ostnie lekarstewko, na szczescie rodzinna mogla mi wypisac, no i mam miesiac na poszukiwania nastepnego psychola albo zastanowienie sie co z tym fantem zrobic. bo po pigulach to, to forum pomoglo mi najbardziej . dzieki kolezanki i koledzy.

mam piasek pod oczyma bo cala noc sprawdzalam , czy suche drzewko pod ktorym parkuje juz sie zwalilo, czy jeszcze nie , nie zwalilo sie i dobrze. lubie wietrzysko jak leb chce urwac taka surrealistyczna pogoda, niesie niepokoj i niepewnosc ale wlasnie to nadaje jej tajemniczosci lubie sie wtedy bawic wyobraznia. ( ale nigdy sie nie strasze, nie wymyslam pesymistycznego scenariusza, bardziej , ze z tym wietrzyskiem przybywa ktos.......................)

marska, ja biore rextin, poczatki mialam koszmarne ale teraz , to juz 2 miesiace , bardzo go sobie chwale. nie mam juz dzialan ubocznych albo przynajmniej takie z ktorymi da sie zyc, moj stosunek do swiata ipostrzeganie rzeczywistosc bardzo sie zmienilo , a bylam w depresji, czuje , ze za chwile bede miala przyplyw energii z dnia na dzien widze zmiany i bardzo mnie to cieszy. ja polecam rexetin ale napewno kazdy reaguje inaczej, jesli bralas wczesniej inny lek to twoje adoptowanie bedzie trwalo krocej. zacznij moze w te dni ktore masz wolne, jak bedzie ciezko to przedluz branie 0,5 dawki mialam duze mdlosci ale jak bralam zwieczora to najgorszy okres przesypialam. dzis sie dziwie ,ze tak dlugo zwlekalam, nie warto bylo sie meczyc moja jakosc zycia teraz jest diametralnie inna jestem szczesliwym czlowiekiem i pomyslec ,ze kiedys chcialam popelnic samobojstwo- co za absurd.

tyska zajrzyj do skrzynki, wyslalm emaila

dopuki nie zerwie to nie przejmuj sie tym

dana jetes jeszcze?

narka, ja tez lece posprzatac i popracowac dzis mam duzo do zrobienia to bedzie fajny dzien. Liduszka i Zgredek dzieki ,teraz rozmawiajac z wami wyobrazam sobie was was a nie monitor albo literki, jestescie bardziej konkretni.

ja lekarzy unikam jak ognia, tylko jak juz inaczej nie da rady. konowaly zawsze cos wymysla, a pozatym klimat poczekalni dziala na mnie jak plachta na byka. unikajac ich czuje sie zdrowsza a i tak kiedys na cos trzeba umrzec

renka, niestety u mnie dziecie nawija wieczorami z sympatia a komp jeden, szlag mnie trafia, bo sympatnia mocno nam nie przypadla do gustu a ona gotowa dla niego na kazda awanture byle siasc do kompa

renka a dlugo siedzieliscie?

waza, nie wiem w jakim wieku sa twoje dzieci,ale rozwaz czy zaczac brac leki jak one beda wdomu i bedziesz caly dzien nimi opiekowac, chyba,ze wyjezdzaja. ja bralam rexetin podobny do serotox, i wszystko co pisala marijke bylo i u mnie teraz biore juz2 miesiace i czuje sie dobrze i sprawnie nawet intensywnie cwicze, ale pierwsz dwa tygodnie byly trudne nawet zrobilam sobie przerwe. dzis tez wstalam przed 10 dla mnie sukces

do wieczora