iiyama
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez iiyama
-
to nie problemy sa powodem stresu tylko sposob radzenia sobie z nimi, w tej chorobie banalny problem urasta do rangi problemu niebotycznego, piguly same nie rozwiaza tego, one tylko pomoga cie oswoic lękiwzmocnia poczucie pewnosci siebie itd, ale dzialac musisz sama, twoich problemow nikt za ciebie nie rozwiaze
-
marysia60, jak ide do lekarz to zalozeniem, ze on mi pomoze inaczej by to nie mialo sensu, ja moge konsultowac dalej jak mam watpliwosci ale zakladam kompetentnosc lekarza, nie ogladaj sie co pomoglo kolezance bo to lek dobiera sie do pacjenta a nie pacjenta do leku. kolezance pomoglo a na ciebie nie bedzie dzialac, zaufaj lekarzowi ale powiedz mu o wszystkich swoich watpliwosciach dolegliwosciach a takze o sytuacji w domu bo to sie sklada na twoje samopoczucie
-
marzena, mam takie wrazenie, moze mylne wiec sprostuj jesli sie myle, ale w twoim przypadku leki same nie zadzialaja tak skutecznie jak zmiana myslenia o swoim miejscu w zyciu
-
a ja sie zapre, bo tu mi dobrze tu mi cieplo i nigdzie nie ide juz bylam
-
marzena co ty mamy 21 wiek
-
marzena 60 , usiadz i odpocznij i wrzuc na luz moze bedzie ci lepiej
-
corcia smazy nalesniczki, kocie potrzy mi glegoko w oczy, zlozylam dokumenty o nowy dowod bo stary byl stary ze hoho, kolejki nie byloi jeszcze cos zrobilam tylko juz nie pamietam co bo bylo to rano
-
hej hej, wesoly dzien dzis nam nastal
-
marzena-marysia, wiesz pogubilam sie wtym co bierzes i nie dziala , bralas zadzialalo lub nie , wydaje mi sie , ze powinnas konsekwentnie porozmawiac z lekarzem powiedziec co juz bralas jak reagowalas na te leki , co teraz bierzesz jaki jest twoj stan zdrowia i konswekwentnie trzymac sie co lekarz ci wyznaczy on powinnien wiedziec jakie leki mozna laczyc a jakie sie wykluczaja, co powinnas uzywac stale a co doraznie.na twoja sytuacje w domu nie moge ci pomoc oprocz stwierdzenia, ze maz nie ma prawa tak sie zachowywac, a ty masz prawo do spokoju, szacunku i poczucia godnosci we wlasnym domu. dopoki nie przekonasz sama siebie jakie sa twoje prawa i ich nie okreslisz nie beda ciebie w domu szanowali. jak to zrobic nie wiem, chyba powinnas poszukac wokol siebie kogos kto bezposrednio moglby cie wspierac.
-
no to moj dowod za kilka dni niebedzie wazny, corcia machnela mi fotke , dyskretnie usowam sobie zmarszczki, okazalo sie ,ze nie to ucho no coz potega photoshopa pozwolila zmienic lewe na prawe albo odwrotnie ja nigdy nie wiem ktore to jest ciut retuszu i lece wywolac i jutro skladam dokumentu. jak milo czyta sie wasze wpisy, ze generalnie w swieta nam sie polepszylo.
-
czesc aniolek, u mnie swieta tez fajne
-
a przedewszystkim lubie siebie, pomijajac chorobe, wtedy to na swiat patrze w zboczony sposob, lubie marzyc, planowac wierze, ze moge tyle zrobic ciekawych rzeczy tylu ludzi spotkac i ze mam swiatu wiele do zaoferowania, jak mnie dopadla depresja to wszystko wzielo w leb ale czuje jak wracaja mi sily, tak jak na ukladzie wspolrzednych jak mine zero i zaczne byc w plusach to jeszcze swiat zadziwie i kazdy dzien bedzie taki pelen, ze bede umordowana ale szczesliwa zasypiac
-
wyznaje zasade, ze poki reka i noga ruszam w moim zyciu wszystko sie wydarzyc morze
-
skype messengery tez za oceanem funkcjonuja, a i kamerki istnieja
-
ja tez zjadam switeczne zarelko ale juz z coraz wiekszym wyrzutem sumienia. w zamierzchlych czasach swojej mlodosci chcialam weksperymentowac jak to bedzie jak zostane sama na sylwestra, taki bunt przeciw rodzicom i ich sposobowi na zycie i na to co nalezy i wypada, i wiesz byl to okropny sylwester, teraz moje corcie sie buntuja przeciw swietom i innym uroczystosciom, ze takie mieszczanskie, czyt. drobno, chyba mamy to w genach
-
jak minely ci swieta? ja sie racze herbatka z pradem bo podmarzlam na spacerze rodzinnym i jest mi fajnie
-
z racji zaawansowanego wieku troche zawirowan zyciowych mam za soba, tak jak i moi znajomi i bliscy tam gdzie byla przyjazn ludzie dawali sobie rade nawet w ciezkich czasach , wazne jest umiec sluchac nie tylko wypowiadac swoje racje, ale jesli czujesz ze z tamtym przyjacielem mogloby byc cos wiecej to moze nie jest jeszcze nic straconego, moze szczesciu trzeba dopomoc.
-
moze bede troche truc, ale zauroczenie od pierwszego wejrzenia jest wrecz niebezpieczne
-
majac 23 lata nie spieszno mi bylo do stalego zwiazku, a jesli jeszcze nie znalazlas odpowiedniego to znaczy , ze masz wysokie wymagania i dobrze i tak trzymaj,bo po slubie oni sie nie zmieniaja, czar milosci pryska po kilku latach i wtedy trzeba umiec rozmawiac, dlatego ja uwazam, ze najwazniejsze jest sie zaprzyjaznic i jak zadziala ta chemia milosci to juz duzo swiadczy ,ze to moze byc ten.Z przyjacielem mozna \"konie krasc\"
-
marijke, dobra przyjazn wiecej warta niz takie sobie mnalzenstwo.
-
wszystkim miłym kolezankom zyczę miłych i spokojnych świąt aby choinki pachnialy , barszcze smakowały aby otaczali nas życzliwi ludzie i aby było tak przez cały rok nie tylko od świeta. zdażyłam ze wszystkimi przygotowaniami,zostało mi tylko pakowanie prezentow, buziaki i jeszcze raz miłych świąt