Max Zander vel Klaun

Danke za bardzo się zapędziłaś:O.Jest pełno nieuleczalnych skorzeń-np. odcięcie nogi a ja mam nieco inne w tym stylu:O.Makler001-co do bezpiecznego dawkowania trudno mi sie wyrazić w przypadku 2 substancji:O.Ogółem polecam nie więcej substancji niż ilość w 5 gramów w przeliczeniu na czysty potas:O.To zależy ile ona chce wydać:O.Jak planuje dużo to jednak lepiej stosować prawie sam l askorbinian potasowy.a weglan potasowy jest sporo tańszy.A kwas askorbinowy to oczywiście witamnina c z tym że pisałem ze to powinien być lewoskretny bo ten prawoskrętny jest słabo przyswajalny:O.Ja na początek proponuję takie dawkowanie-(może być z dodatkiem np. napoju cytrynowego aby smak poprawić)-Do napoju np. cytrynowego na dzień dodać na 2 litry 5 gramów kwasu l askorbinowego i 5 gramów węglanu potasowego.Z tego powstanie około 6 gramów l askorbinianu potasowego oraz węglan potasowy przereaguje z kwasami z napoju i dzięki temu smak się poprawi.W przypadku napoju cytrynowego powstanie głównie cytrynian potasowy.W tym opisie jak tamten pantellini pomógł temu kolesiowi było coś w tym stylu ze wodorowęglan potasowy dodawał do lemoniady;).I jest zasada-nalezy łykać to często bo jak się łyka rzadko do się to słabiej przyswaja:O.Najlepiej co godzine lub pół.I lepiej kupić węglan niż wodorowęglan potasowy bo taniej wychodzi;).Kwas l askorbinowy lepiej w sklepie chemicznym bo w aptece podobno bywa zamiast tego prawoskrętny:O.

" ja własnie nie kumam tego co m no własnie że nie piszesz z sensem tylko raz cos mówisz a za chwilę zaprzeczasz, więc nie wiem czy na prawdę coś polecasz, czy sobie jaja robisz z ludzi....typou raz że "spróbuj tego ale w sumie w tym co jest u nas w aptece jest pewnie pełno syfu wiec lepiej mieć nie wiadomo skąd chyba więc nie wiadomo czy pomoże może spróbuj ale nie próbuj blablabla i tak ze wszystkim spróbuj tego ale pewnie ma coś tak w sobie co jest złe wiec pasowało by miec jakieś inne zza 7 gór i mórz i nie wiadomo czy by coś pomogło i tak w kółko ze wszystkim mniej więcej.... a np z miodem...mówisz, ze nie polecałeś, bo tobie nie pomogło...no owszem jako jedyne lekarstwo miód za pewne nie pomoże, ale czemu w ogóle nie polecać? przecież akurat on moze pomóc chociaż trochę jako dodatek do innych leków a na pewno nie zaszkodzić (no chyba że ktoś jest uczulony) więc nie wiem czemu akurat nie polecasz rzeczy która może pomoże ale w 100 % nie zaszkodzi." Nie pisze o miodzie bo pisze o tym co pomogło:O.Równie dobrze bym mógł na przeziębienie polecać kapuste czerwona chociaż nic nie wiem o tym czy na to pomaga:O.PO prostu nie widzę pisać sensu o czymś jak mam inne sprawdzone metody. Ala-lu pisałem przecież że w tej chwili próbuję sie leczyć tylko dietą oraz głodówkami i lewatywami oraz nadtlenkiem wodoru i spożywam odżywki ale to raczej zapobiegawczo.Nie łykam teraz odżywek bedących związami azotu:O.A 100 km rowerkiem to trudno przejechać przez 4 godziny:O.Trzeba mieć przynajmniej trening z 2000 km na miesiac przez pół roku i jechać na solidnym rowerku:O.A co do tych ekologicznych produktów to nie jestem pewien:O.W Rosji są lepsze normy dotyczace tego:O.W Polsce to prawie tylko na działkach jest przyzwoita jakość:O.A co do płukania gardła-to ja robię cos podobnego-myję ząbki węglanem potasowym i nadtlenkiem wodoru 30%.Ale zwykle sie przyjaram:O.Robie tak bo mam wrażenie że przy mniejszym stężeniu nie chce działać:O.A skóra ma mniejszy problem z odrastaniem niż ząbki:O

Tu jest o tym askorbinianie potasowym: http://www.noni.inter-tech.pl/article_info.php?articles_id=362 .Ale pamiętaj że to powinien być pochodzacy od lewoskretnego kwasu askorbinowego:O.Za to jest o tyle lepszy od nadtlenku wodoru że nieprzyjemne objawy dopiero są przy dużych dawkach i jest sporo bezpieczniejszy.No i generalnie powinieneś ją namówić do rezygnacji z metod oficjalnych:O.Być może są jakieś chlubne wyjątki(podobno herceptyna jest dobra) ale zwykle mają kosmiczną cenę:O.Poza tym radzę aby dodatkowo łykała inne,tańsze zwiazki potasu.Ja dodaję weglan potasowy do napojów aby go przerobić bo sam weglan potasowy jest niedobry:O.Najlepiej do soku cytrynowego albo innego kwaśnego.W tym opisie ten 1 co go uzdrowił pantellini łykał podobny związek -wodorowęglan potasowy;).No i spróbuj ją namówić na lewatywy:O.ŻEBY CHOCIAŻ OD CZASU DO CZASU TAKĄ ZROBIŁA:O.GORSZA SPRAWA ŻE MIAŁA WYCINANE JELITO:O.

Ja polecam zdrową dietę.Ja po zmianie diety na bezmięsną miałem znacznas poprawę z kręgosłupem.Niestety nie moge zagwarantować że przez to sie porawi:O.Ale zawsze warto spróbować.Jest duża szansa ze przynajmniej na co innego pomoże.Ja zastosowałem dietę bezmięsną w innym celu który niestety nie został osiagnięty:O.

Danke ja staram się stać z daleka od konserwatystów:D.Ja poprostu jestem logiczny tylko sobie coś ubzdurałaś:P.A co do doktorków-załóż się z takim że przeżyjesz:D.A jak masz wątpliwości że mam rację to udowodnij że jest inaczej:P.A księżniczki na ziarnku grochu nie uprawiają tygodniowych głodówek ale wielce cierpią przy byle lewatywie a po zastrzyku albo łyknięciu nadtlenku wodoru zachowują się jakby ktoś im kolanko przewiercił:D. Makler001 poleć tej znajomwej jeszcze inne środki które polecam.Przynajmniej te które są bezpieczniejsze np. siemię lniane i l askorbinian potasowy.Wiem ze nie jesteś entuzjastą proszków ale w tej sytuacji na pewno jest to zdecydowanie bezpieczniejsze niż łykanie oficjalnych"lekarstw".Na początek mogłaby łyakć mniejsze dawki.A czy ona stosuje metodę gersona:O?Albo przynajmniej niektóre elementy z tej kuracji:O?A to ile trzeba do wyleczenia zależy od tego czy stosuje się inne metody i jak bardzo zaawansowana jest choroba oraz od innych czynników zewnetrznych np. promieniowania wody zatrutej chlorkiem winylu itp.:O. Utleniona81 ja pisałem że po 1 dawce-ale takiej końskiej zdechła mi gorączka.Aktualnie łykam codziennie 1 dawkę zamiast 3 które zalecają ale z grubsza jest to zbliżona ilość dzienna.nie wiem czy to coś pomoże ale ponieważ kuracja nie jest zbyt droga a ciecz kupiłem więc postanowiłem wyprobować.Ale oczywiście nie na mikroby bo pewnie mikroby już dawno zdechły.Do tego polecam nadtlenek wodoru z węglanem potasowym albo sodowym-skutecznie odkaża paszczę.Niestety ale odnosze wrażenie że działa tylko przy steżonym conajmniej 30% nadtlenku wodoru i suchym węglanie i niestety można się pojarać:O.Mimo wszystko polecam bo skóra regeneruje się zdecydowanie łatwiej od ząbków.W każdym razie jest to mniejsze zło;).

Ja myślę ze to coś gorszego niż niewiedza-to może być wręcz próba zabójstwa.Mam takie podejrzenia bo kiedyś konował wygnał mnie z gabinetu.

Plywak lewatywy stosuję się do czyszczenia wątróbki:P.I zapewniam że są gorsze rzeczy od lewatywy:P.Wolałbym już lewatywę niż głodówkę cały dzień:D.A ta kuracja cytryną przynajmniej w ograniczonym zakresie może by mi się przydała przed solidna głodówką.Przynajmniej mniej syfu by ze mnie wyłaziło.

"MEEEdycyna Gdzie jest .....finka????????????? Dawała dobre rady.Medycyna naturalna to zioła a nie nadlenki wodoru. Nie jestem przeciwko,ale to nie na tym forum. Finko wracaj" Pytali się jak wyleczyć to podałem jedyny skuteczny środek który osobiście zbadałem i wiem że działa:P. "mama seby Max od tego nadtlenku wodoru ,zeby nie zrobil sie niewidzialny, a jeszcze te glodowki??????????? haa,haaa........ Dziecku pomogl miód spadziowy i płukanie gardła nagietkiem." Ja nie polecałem miodu bo mi nie pomógł:O.Chyba był za słaby:O.Jak ktoś chce spróbować to może ale ja nie daję gwarancji że pomoże:O. "kurcze no ./,,.,.,.,. też bym wolała aby tu finka była...max gada jak popieprzony i się wymądrza, więc nie weim, czy on sobie jaja robi czy co..." Ważne że pisze z sensem.Nie obalisz moich twierdzeń:D. Arlekina ja na grzybicę łykałem związki miedzi i co prawda sie zatrułem ale tak planowałem.Problem w tym że później okazało się że moje problemy są z innego powodu:O.Ale ponieważ zatrułem się przy sporej dawce mogę zdecydowanie te związki miedzi polecić do płukania nóżek.A na kwasicę polecam warzywa i owoce i jak się chce ktoś szybciej odkwasić polecam środki zasadowe.A na azocice wystarczy zmniejszyć łykanie związków azotu:D.A co do tzw. wirusowego zapalenia wątroby-nie udowodniono istnienia wirusów:D. Ala-lu pytali się to doradziłem.A jak ktoś chce więcej moich porad -nie tylko związanych z zielskiem zapraszam do mojego tematu: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4547435 .Tam można zadawać bez marudzenia innych pytania na temat metod które polecam.Niestety ale niektóre nie są do końca bezpieczne i należy z nimi uważać np. metody z chlorynami,nadtlenkiem wodoru a nawet srebrem koloidalnym:O.Nawet typowo naturalne metody leczenia np. bylica piołunem mogą być niebezpieczne:O.Co gorsze nawet jak są bezpieczne to jeszcze częściej do rozkoszy sie nie zaliczają np. głodówka albo mniej a zwłaszcza krócej dokuczliwa lewatywa:O.Na pocieszenie napisze ze większość z tych zwiazków ma tylko nieprzyjemne objawy uboczne jak sie nie przesadzi.Najgorsze są trucizny które szkodzą nawet przy dawce sporo niższej od śmiertelnej np. związki glinu albo rtęci:O.

Papaja303 bzdury piszesz:P.Juz wiele razy pisałem że mi po 1 dawce gorączka zdechła:P.Do tego pisałem też że aktualnie probuję się tym leczyć na inne choroby przypuszczalnie nie związane z mikrobami i ponad tydzień łykam to świństwo:P.Ale odnoszę wrażenie że nie czytasz tego co piszę:P.

No tak tylko że tam są tylko 3%:O.Taniej wychodzi ze sklepu chemicznego:O.Do tego co gorsze zauważyłem że w aptece są do niego dodawane jakieś podejrzane świństwa do konserwacji:O.Ale stwierdziłem że jest bardzo skuteczny -mi po 1 dawce gorączka zdechła.

Danke ze mnie nie jest księżniczka na ziarnku grochu i nigdy nie zemdlałem:D.Możliwe że gdzies wyczytałaś ale podobno nie ma ludzi nieomylnych i do tego mnie nie wszystko musi dotyczyć.I bez względu na cokolwiek łyknięcie miodku to przerwa w głodówce:P.Czasami czułem się mocno osłabiony ale nie aż tak bardzo.Ja po prostu olewam takie pierdoły i staram się zwracać uwagę na to co mi najbardziej grozi czyli problemy ze zmysłami i umysłem oraz układem nerwowym:O.

Pisałem że lepszy jest na to nadltenek wodoru:P.Natomiast z takich typowo naturalnych metod mi nic na przeziębienie nie pomagało:O.Do teog mam jeszcze złaswiadomość-gardło moze boleć nie tylko od przeziebienia-czasami mnie boli sam nie wiem od czego:O.Od przezienbienia nie bo ponad tydzień biorę ten nadtlenek wodoru i to dosyć steżony więc powinno gardło z mikrobów oczyścić:O.A może ktoś wie poza przeziębieniem i nowotworami oraz oparzeniami chemicznymi i termicznymi od czego może boleć gadło O:?Czy np. może to być zgaga:O?Bo może to od trucizn np. z żarcia:O?

Co do głodówek to mam problemy w przypadku dłuzszych głodówek zwiazane z truciznami które wydobywają się z tkanki tłuszczowej i czuję sie bardzo zasyfiony:O.Zwykle to następuje około 6 dnia ale po serii głodowek nieco wcześniej bo nie uzupełniam niedoborów w czasie przerw:O.Na razie mam rekord 8 dni ale planuję to w marcu albo kwietniu poprawić.Ale raczej to już bedzie ostateczna glodowka-jak już będzie miało mi zjadać mięśnie:O.Z tym miodem nie żartuj bo wtedy to jest koniec głodowki:P.A ten nowotwór to jesteś pewna że jeszcze masz czy nie:O?A o palpitację serca się nie martwię.Ale po dłuższej głodówce jestem osłabiony:O.

Ja schudłem ponad 20 kilogramów ale musze schudnąć jeszcze z 15:O.Bo muszę odchudzić się głównie z trucizn a nie chcą one schodzić bez ubytku tłuszczu:O.Do tego muszę się pozbyć złogów:O.

Ale o jaką chemioterapię chodzi:O.A może o "chemioterapię" bo mi sie z tym kojarzy:O?Bo jak chodzi o to 2 z "kuracji"nowotworowych to jest niedobrze bo tam to jest syf okrutny:O.A z tymi problemami co mam nie moge być cierpliwy bo później może być za późno jak ogłuchnę i oślepne:O.A co do tamtej głodówki-on miał ponad 20 dni więc niemało:O.A o co chodzi z tymi współtowarzyszami:O?

" [zgłoś do usunięcia] DnD Dziewczyny musimy być silne mimo, że serce pęka i krwawi :[ bo nie ma nic gorszego jak świadomość, że bliska osoba ma chorobę na którą nie ma jeszcze skutecznego lekarstwa.. ja przechodzę przez to piekło po raz drugi bo kilka lat temu zmarł mój dziadek - miał raka jelita z licznymi przerzutami, a od zdiagnozowania żył zaledwie 5 m-cy może też dlatego teraz inaczej patrzę na tą chorobę i staram się spędzać z bratem każdą wolną chwilę. " Gówno wiesz na temat tego czy są skuteczne metody i sie wyrażasz:P.Ja znam wiele i wielu pisze ze sie tym wyleczyło:P.

Danke nie wiem jak z ta jaskrą i operacją ale warto sprobować.Do tego tamten nawet podał kontakt to możesz się jego spytać o szczegóły.Znam kogoś z jaskrą ale nie chce spróbować tej metody:O. Makler001 coś pokiełbasiłem:O.Chodziło o to że kropla tego co mam to około 10 kropel 3% nadtlenku wodoru:O.Ja łykam średnio z 3 krople dziennie więc wychodzi podobna dawka dzienna z tym że ja łykam jednorazowo a nie 3 razy:O.Szkoda że jeszcze nie zauważyłem istotnej poprawy:O.

Jesteście niereformowalni:O.Pisałem że te oficjalne kuracje w większości są do dupy:P.

Suchy grzyb Zwykle głowa mnie boli i czasami mi się chce rzygać:O.A steżenie pare%:O.Ilość w 1 dawce czystego około 0.5 grama tylko ja nie wiem czy to nie za dużo:O. Makler001 dolegliwości zwiazane z nadtlenkiem wodoru nie moga u mnie wynikać w związku z innymi truciznami bo nieprzyjemnosci mam niemal natychmiast po spożyciu:P.A książkę zacząłem czytać i już natknąłem sie na rzeczy niewiarygodne:O.A te 20 kropelek to był 3% czy 30 % czy około 100%:P?Pytam bo to jest bardzo istotna różnica:P.A wiadomo że syntetyczne łatwiej przedawkować:P.Ja w teorii przedawkowałem ale nie miałem poza 2 przypadkami dużych nieprzyjemności.Dodam ze te 2 przypadki to były możliwe bo nie używałem tego w celu odżywienia ale znacznie większe dawki do dobijania problemów.A woda utleniona też sztuczna jak syntetyczne witaminy:P.Dziś mam następny dzień tej kuracji ale niestety na razie nie widzę poprawy:O.

"kafeteriakafeteria Dziękuję Stevia, będę korzystać z Twoich rad. Kasz jem bardzo dużo, wszystkie jakie tylko się da, zamiast ziemniaków serwuje do obiadu." To nie jest dobry pomysł bo możesz być mocno zakwaszona:O. A ja dziś mam około 4 dzień kuracji nadtlenkiem wodoru.Ale przyznam że po spożyciu czuje problemy po tym ponad godzinę:O.

Jak to jest przez plomby z rtęcią to marnie widze poprawę:O.

" gosia_80 Wiem, że hospicjum jest lepsze. Moja mama niczego nie przełyka, więc jak mówiłam zostają kroplówki. Tak jest bezpieczniej... Jest mi naprawdę ciężko( na pewno wiecie o czym mówię) dziś byłam cały dzień przy niej. Zmieniałam pampersa, myłam zęby robiłam wszystko aby było jej lepiej.... wszystko bym oddała aby było tak jak przed rokiem!!!1" Ale bredzisz że wszystko:P.Nawet nie chcesz spróbować metod ktore polecam:P.

A napiszcie na czym dokładnie ta kuracja polega:O?Może ją wyprobuje chociaż wątróbki chyba nie mam aż tak skażonej.

" ewa1508 Tata jest po pierwszej chemii którą nawet dobrze zniósł.Bóle mu troszke mniej dokuczają, może nawet już więcej poleżeć ale bierze też tabletki z morfiną .Nie mogę za dużo pisać bo tatulek lubi przelecieć po internecie i mam obawy że może wpaść na tą stronę.Wyczytał w internecie że z drobnokomórkowego się nie wychodzi i bez sensu jest jego leczenie.Pocieszam go że różne rzeczy się zdarzają i nie można wrzucać wszystkich do jednego wora. Gorąco wszystkich pozdrawiam." Czuje w kościach że nie pomożesz tatusiowi wyzdrowieć:P.Więc marnie widze jego los:O.Mam nadzieję że nie jesteś pielęgniarką.

Nie pokazało że weszło i dopiero teraz widzę:O.