Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aśka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aśka

  1. 18 Tydzin >> dziekuje :-) ale ja jeszcze troszke musze poczekac na to niestety mieszkasz z dziadkami? mysle, ze sie uciesza, w koncu nie kazdym dziadkom jest dane doczekac prawnuczat :-) a rodzice jak?
  2. przepraszam za te powtorki, ale paskudny caly czas mi pisal, ze nie moze znalezc serwera jeszcze raz pozdrawiam :-)
  3. czesc dziewczyny Lonia, Trudi, Metka, Mateczka, Dzidzius, 17tydzien, Lusia, Ingaa, Grandi, Mala31, Claptola - pozdrawiam serdecznie - i te wszystkie babeczki, ktore mi umknely przy wymienianiu :-) strasznie zazdroszcze \'juz mamusiom\' ich stanu - i ja bardzo bym chciala zostac mamusia i nie moge sie tego doczekac Zuza25 >> 12 dzien cyklu, to najlepszy moment na zajscie w ciaze, zeby nie powiedziec, ze ten szczytowy dzien - gratulacje!! :-) przesylam gorace caluski z troszke pochmurnego 3miasta ale tak naprawde, to kazda pora roku jest piekna - jesien tez
  4. czesc dziewczyny Lonia, Trudi, Metka, Mateczka, Dzidzius, 17tydzien, Lusia, Ingaa, Grandi, Mala31, Claptola - pozdrawiam serdecznie - i te wszystkie babeczki, ktore mi umknely przy wymienianiu :-) strasznie zazdroszcze \'juz mamusiom\' ich stanu - i ja bardzo bym chciala zostac mamusia i nie moge sie tego doczekac Zuza25 >> 12 dzien cyklu, to najlepszy moment na zajscie w ciaze, zeby nie powiedziec, ze ten szczytowy dzien - gratulacje!! :-) przesylam gorace caluski z troszke pochmurnego 3miasta ale tak naprawde, to kazda pora roku jest piekna - jesien tez
  5. czesc dziewczyny Lonia, Trudi, Metka, Mateczka, Dzidzius, 17tydzien, Lusia, Ingaa, Grandi, Mala31, Claptola - pozdrawiam serdecznie - i te wszystkie babeczki, ktore mi umknely przy wymienianiu :-) strasznie zazdroszcze \'juz mamusiom\' ich stanu - i ja bardzo bym chciala zostac mamusia i nie moge sie tego doczekac Zuza25 >> 12 dzien cyklu, to najlepszy moment na zajscie w ciaze, zeby nie powiedziec, ze ten szczytowy dzien - gratulacje!! :-) przesylam gorace caluski z troszke pochmurnego 3miasta ale tak naprawde, to kazda pora roku jest piekna - jesien tez
  6. witam wszystkie kobitki bez wyjatku :-) Szara Mysza >> jezeli chodzi o meza, to chyba jedynym wyjsciem jest powazna rozmowa, moze poczytajcie wspolnie troszke literatury na temat ciazy - kazda wiedza wam sie przyda, a jemu moze troszke przyblizy problemy tego okresu [mamusine problemy wlasne :-)] glowa do gory :-) a jakby co, to wpadaj tu do nas i wyplakuj sie i uzewnetrzniaj - troszke nas tu siedzi, wiec na pewno ktos sie znajdzie, kto pocieszy i poradzi Katarinka >> trzymam kciuki za maluszka... i za rodzicow, bo pewnie strasznie im ciezko Dziewczyny - wiecie czym zaczynam kazdy dzien? kawa i kafeteria :-) i oczywiscie tym wlasnie topikiem. jestem z wami codziennie, tylko moze nie zawsze sie odzywam pozdrawiam wszysciutkie kobietki i bobaski
  7. Bogna >> a ja mam BRAUNa - Silk-epil depilator i golarka - wymienne koncowki, depilatorem gole nogi, golarki uzywam do pach i bikini i jestem bardzo zadowolona po pierwszym szoku mozna sie przyzwyczaic, zwlaszcza jak robi sie to regularnie polecam i pozdrawiam
  8. Madi30 >> trzymam kciuki, koniecznie podziel sie wynikiem testu :-) pozdrawiam wszystkie dziewczyny!
  9. hej dziewczyny Madi30 - jak tam starania? piszesz, ze twoj maz sie smieje, ale naprawde organizm mezczyzny potrzebuje 3 miesiecy na produkcje nowych plemnikow i to zupelnie naturalne i zrozumiale, ze te z nich, ktore sa najbardziej zywotne i silne \'wydostaja\' sie na zewnatrz w pierwszej kolejnosci dlatego tez tak nas natura urzadzila, ze w okolicach owulacji kobieta wyglada ladniej i pachnie bardziej zachecajaco - po prostu wtedy wlasnie jej organizm wabi do siebie mezczyzne - zeby nie tracic najlepszego materialu genetycznego druga rzecz, o ktorej warto pamietac to to, ze plemniczki wedruja sobie do jajeczka do okolo 72 godzin - czyli 3 dni a samo jajeczko zyje tylko dobe moze sie wiec okazac, ze kochajac sie DOKLADNIE w czasie owulacji, plemniki nie zdaza dotrzec do jajeczka zanim ono nie zginie wiem - szkoda, ze gdy para sie stara, to tak trudno dokladnie okreslic owulacje, bo ciagle cos tam sie przestawia moze zatem warto obserwowac sluz - jezeli gestnieje, to zaczac starania jezeli zas chodzi o plec, to faktycznie jest tak, ze plemniki z chromosomem Y, czyli te meskie, sa szybsze, ale tez szybciej gina za to te z chromosomem X, zenskie, sa wolniejsze i dluzej zyja jezeli wiec chcialoby sie miec chlopca, nalezaloby sprobowac kochac sie niemalze przed sama owulacja, np dzien przed - wtedy jest szansa, ze te szybkie Y dotra pierwsze do jajeczka, ktore wlasnie sie pojawi i jeden z nich da rade je zaplodnic jezeli zas chcialoby sie miec dziewczynke, to kochac trzeba by sie wczesniej, zeby zginely juz Y a powolne X akurat dotarly do jajeczka podsumowujac - szansa na zaplanowanie plci dziecka istnieje, niemniej jest to trudne w momencie, kiedy niezbyt dokladnie wiadomo kiedy nastepuje owulacja i jak szybkie sa faktycznie plemniki - bo przypuszczalnie nie beda chcialy zachowywac sie podrecznikowo :)) pozdrawiam i zycze powodzenia wszystkim starajacym sie
  10. hejka! Madi30 >> poniewaz przeczytalam wszelkie mozliwe teorie na temat zaplodnienia to pozwole sobie troszke doradzic - niestety jest to sama teoria, nie poparta moim wlasnym doswiadczeniem, ale za to uzyskana z dosc fachowych zrodel, wiec juz mowie: - jezeli masz cykle 28-30 dniowe [podobnie jak ja], to znaczy, ze owulacja przypada ci pomiedzy 14 a 16 dniem cyklu - plemniki w tym akurat czasie, zyja okolo 4 - 5 dni [poniewaz srodowisko w pochwie robie sie kwasowe i to im troszke ogranicza zywotnosc, normalnie dozywaja w organizmie kobiety nawet do 7 dni] - jajeczko zyje 1 dobe - plemniki wedruja przez pochwe i szyjke macicy do jajeczka okolo 3 dni podsumowujac - najlepiej kochac sie w tym wypadku pomiedzy 11 a 15 dniem cyklu [podkreslam - akurat w tym konkretnym przypadku - zeby ktos nie wzial tego zbyt sztywno] ale poniewaz organizm meski nie produkuje plemnikow na zawolanie, w czasie wytrysku najpierw \'wymykaja sie\' te najlepsze - czyli nie warto znow kochac sie non stop, bo te, ktore wtedy zostaja, sa zbyt slabe, zeby sprostac pulapkom, jakie ma przygotowane organizm kobiecy [kwasowosc pochwy, bieg do jajeczka, dopuszczanie tylko pierwszego] meski organizm produkuje nowe plemniki w ciagu 3 miesiecy wiec - podsumowujac juz ostatecznie - polecam Ci Madi - 12 i 13 dzien cyklu pozdrawiam
  11. Mateczko >> popieram Lusie z ta modlitwa. Nie wiem, czy jestes wierzaca, ale wiem z doswiadczenia, ze nic tak nie uspokoi jak \'rozmowa\' z Panem Bogiem. O mnie trudno raczej powiedziec, ze jestem gorliwa katoliczka, ale w chwilach trudnosci siadam i wszystko Mu opowiadam i to bardzo mnie wycisza. Opowiedz Mu to wszystko co Cie gnebi, o co sie boisz i jak Ci z tym trudno i o tym jak bardzo juz kochasz to Malenstwo. Mow glosno, poplacz troszeczke. To na pewno Cie wyciszy i uspokoi, a to przeciez dla Malenstwa jest teraz najwazniejsze. Trzymam kciuki i sama tez sie modle o Was. Badz dzielna! Skoro tyle nas tu mysli pozytywnie, to Ty nie mozesz myslec inaczej :)
  12. Dziewczyny a powiedzcie mi, czy faktycznie macie problemy z zębami. Wszyscy mowią zawsze, że przed ciążą najlepiej wyleczyć zęby, bo problemy w czasie ciąży atakują masowo. Faktycznie tak jest? I czy jak się leczy zęby w czasie ciąży to można wziąć znieczulenie? I czy może lekarz prowadzący doradza jakieś konkretne środki do utrzymania higieny jamy ustnej, czy też może jakiś odradza? Ja trochę się tego obawiam, bo mam dosyć słabe zęby.
  13. Cześć wszystkim :) Z tego co ja czytałam, to na mdłości poranne dobry jest też kawałek banana. Ważne tylko, żeby zjeść kawałek i jeszcze kilka minut poleżeć, wtedy podobno przejdzie. A na mdłości w ciągu dnia podobno pomaga wąchanie świeżego koperku. Znajoma sprawdziła i z zadowoleniem chodziła całymi dniami z zielskiem przy buzi ;-). Dziewczyny - a żadna z Was nie ma jakiś małych omdleń w czasie dnia? Bo to podobno nieodmiennie wskazuje na chłopca. U mnie od mojego ostatniego posta troszkę się zmieniło. Dużo rozmów i wygląda na to, że stajemy się dla siebie coraz ważniejsi a dzidzia wysuwa się na pierwszy plan - dla nas obojga :). Pozdrawiam!
  14. Witam wszystkie babeczki :)) Nie wiem, w sumie, od czego zacząć. Może od tego, że zawitałam na forum przed niecałym miesiącem i... zostałam :) Ogromnie miło się Was czyta, śledzę część topic\'ów, ale ten przede wszystkim. A przyniosło mnie tutaj, bo właśnie niedawno były podejrzenia, że zostanę Mamą. Fałszywy alarm - stety niestety. Bo... ...z moim mężczyzną spotykamy się od marca, znamy się o wiele dłużej - po prostu razem studiujemy. Nie wiem, czy to TA miłość. Wszystko dzieje się jakoś tak spokojnie, powoli, bez uniesień. Po dawnej, straconej Miłości jestem ostrożna, mam mnóstwo wątpliwości i cały czas nie wiem, czy to ON czy tylko chwilowa fascynacja. Ale instynkt macierzyński obudził się już dawno dawno. Do tej pory hamowany hasłami typu - studia, praca, mieszkanie, no i też ślub. A teraz, przez to zdarzenie w czerwcu, instynkt obudził się na dobre i już nie chce iść spać :)). Skonczylismy jedne studia [zostało tylko się obronić], w marcu skończymy studia uzupełniające. Trochę sobie dorabiam pisząc artykuły. Ale prawdę powiedziawszy o sprawy materialne się nie martwię. On chce iść teraz do pracy, coś już nawet ugadał od października, ja na boku dorobię w każdej sytuacji, rodzice pomogą. To chyba nie problem. Bardziej martwię się o to, że ta silna potrzeba bycia Mamą może mi przesłonić to wszystko, co wiąże się ze związkiem z mężczyzną. On, na początku nieźle przerażony, teraz jakby przyzwyczaił się do tematu [zwłaszcza, że ja bezustannie o tym nadaję :))] i nawet sam ostatnio powiedział, że jak się obronimy [czyli wrzesień], to poważnie o tym pomyślimy. A ja... taka podekscytowana... nagle się przestraszyłam. Miną wszystkie zachwyty związane z rodzicielstwem, a przynajmniej te większe i szara rzeczywistość zastanie dwójkę ludzi nie do końca dopasowanych, o różnych temperamentach, różnych ambicjach. Z jednej strony nie boję się zostać sama, bo pewnie ktoś by się w końcu znalazł, ale z drugiej strony zawsze przecież chciałam, żeby był Tata. Ten Tata ważny dla mnie, ważny dla mojego dziecka, Tata będący wzorem i przykładem. Ehhh... tyle wątpliwości, jakby zupełnie nie tej natury, która wątpliwości stereotypowo budzić powinna - nie o pieniądze czy ogólnie dobra materialne, ale o Tatę - czy to Tata czy nie Tata? Pozdrawiam wszystkie serdecznie. Ślędzę i śledzić będę Wasze poczynania. A może też ja niedługo dołączę do Was z informacją, że są dwie kreski na teście :)). Całusy.
×