Moje kochanie pierdzi, beka, chodzi ubrany jak łajza ostatnia tzn. powyciągane koszulki i swetry. Nawet jak kupuje nową koszulkę to wygląda ona jkby wziął ją od starszego brata lub jakby ją wziął z odzysku. Drapue się po jajkach i to chyba wszystko. Mimo wszystko bardzo go kofam i nie przeszkadza mi to. ja tez mam swoje wady.