metaxa5*

Angel, a może jakiś śmieszny gadżet do kuchni, czy do sypialni, no sama nie wiem, co się bardziej kupuje na tym etapie związku ;) goździk, jak dobrze pójdzie to ja 12 wylatuję :) a oni konkretnie dokąd polecieli? szkoda Angel, że nie dałaś się namówić na ten wyjazd :( i Tobie by on się przydał, i R...

goździk, a Twoi starsi to gdzie pojechali na te wakacje i kiedy wracają? ja chyba przesunę urlop o tydzień, bo za nic się z robotą nie wyrobię.... :/

no ja z moją miską D to chyba normalnie wezne udział w licytacji :D ;) goździk, na Twoje słowa mi się przypomniał dowcip: pyta się Jaś Małgosi: - Małgosiu, a Ty masz cycki? - Mam! - To czemu nie nosisz? :D

o, zdziwiłabyś się Kawa, potrafię być bardzo zasadnicza. że świr to wiedzą tylko ci, którzy mnie lepiej poznają, a że takich osób jest niewiele, to i mit o mnie jest wiecznie żywy :D ;)

obrazić?.. daj spokój goździk, a co to my w podstawówce jesteśmy? ;) wkrętka była całkiem całkiem ;) swoją drogą, nigdy Was nie kusiło, żeby sobie sprawić kieckę w podobnym stylu? ;) heheh

o kurfa, faktycznie topik pada....

goździk, ale obiecaj przy świadkach, że puścisz foty w tej kiecce, cooo?? :D :)

heheh :D goździk poczuła wiosnę, hormony, szaleństwo :D no to zrobisz niezłą furrorę na weselisku w tej kiecce, gwarantowane :D

faktycznie Kawa jajca u Was jak berety! jak Wy możecie w takich jajcach pracować! :P ;) zaś co do krowy i ryczenia - heheh, weź pod uwagę, że na topiku dzielę się jedynie ułamkiem z tego, co się dzieje w realnym świecie ;) poza tym - może ja mam małe potrzeby Kawa, nie to co Ty :P ;) a pogoda sprzyjająca wręcz posuwaniu się roboty na budowie :D

a kiedy masz to wesele gwoździk? ja do Egiptu lecę jak dobrze pójdzie 5.04, także już niedługo sobie ode mnie odpoczniecie ;) :P a co mnie trzęsie? a nie wiem, może brak jakiegoś pierwiastka (magnezu?), a może nadmiar sexu :P ;)

goździk, dlatego wyjechałam z takim tekstem, żeby uzmysłowić Angel, że też nie jest pewna na stówkę - a oczekuje tego od R. żeby się tak jednoznacznie określił. tyle. wytłumaczyłam się? :P

Hejka :) Tak czytam co Angel piszesz i mam jedną radę - skoro fajnie było na etapie randek, to do niego wróćcie. Zacznijcie się znów cieszyć sobą i czasem razem spędzonym. Bo póki co - z tego co widzę - głównie spędzacie czas: Ty na oskarżaniu jego, on na odpieraniu Twoich zarzutów. Nie rokuje to dobrze. Trzeba coś zmienić. A Ty Angel, jesteś PEWNA, że to właśnie z nim chcesz spędzić resztę życia? PEWNA na bank, na 100%?... Daj sobie i jemu trochę czasu. Pośpiech jest wskazany jedynie przy łapaniu pcheł. A póki co nie macie powodu, żeby się jakoś szczególnie spieszyć. Tyle ode mnie - i jak to brzmi? :) U mnie spokój. Szukam ofert wakacyjnych i ciągnę resztką cierpliwości.. Zna ktoś jakieś dobre sposoby na ukrywanie emocji?.. Miłego dnia

kawał z Ryśkiem jest o Ryśku Kawa :P ;) no dobra, skoro tak, to Wesołych i Mokrych, jak ktoś lubi - sobie np. życzę suchych - Świąt i żebyście nie popękały z przejedzenia (Kawa... ;P ). no, a ja jeszcze lecę sprawdzić, czy Rysiek jajka umył, a jutro do rodzinki i świętowanie czas zacząć :) buziaki i do zo.

Kawa, PMS to miałam w zeszłym tygodniu. teraz to klasyczny wkurw. Co do raka - dwóch bliskich mi członków rodziny zmarło mi na raka przed 40-stką, niemal w jednym czasie. Chcesz się licytować? Już czekam na ten Egipt jak na zbawienie, bo jeszcze chwila i eksploduję.

no bo goździk widzę, że jak ja Cię do pionu nie doprowadzę, to i nikt :P ;) nach Egipt mam plan tydzień po świętach, ale chyba przesunę ten urlop trochę, bo doszłam do wniosku, że bez sensu brać urlop w tym samym terminie, co mój szef. coś mnie wku*wia ostatnio. tak, dziś pierwszy dzień wiosny. gdyby nie to, że mówili w radio, to bym nie uwierzyła widząc ten sypiący się z nieba śnieg.

hejka lachony! :) po pierwsze - jakto \"dochodząca,przypuszczalnie lekko ściemniająca\"??? :P :P :P goździk, chyba chcesz wpie*dol :P ;) po drugie - Kawa, masz trochę racji kojarząc \"dochodzenie\" z \"Ryśkiem\" ;) a po trzecie - I\'m back. trzy dni imprezowania, morze wódki i 3 godziny snu na dobę to jednak too much for me. znaczy, przez pierwsze dwa dni dawalam rade dzielnie, ale wczoraj już odczułam drobny kryzys i zmęczenie materiału. tym niemniej to był udany wyjazd ;) i tylko dwa dni do pracy i znów weekend! hurrra! :D

hahahhah :D rozwaliłaś mnie goździk :D LOL :D rozumiem, że to wino spowodowało u Ciebie taką śmiałość :D dlatego wybaczam Ci to faux pax ;) a Ty co goździk nie jesz? odchudzasz się? :D kurde, byłam wczoraj w słynnym klubie gejowskim w Wawie - aż żal d*pę ściska, że się takie ciasteczka marnują ;)

omg, co tu się dzieje??... sanatorium to za mało powiedziane!! :P ;) nie dałam rady zajrzeć do Was w dzień, bo jak zwykle ostatnio byłam zarobiona. i zresztą zajrzę pewnie dopiero w czwartek, bo mam wyjazd. u mnie wszyscy zdrowi ;) mało wieje i nie mam wesela ;) ale za to coraz bliżej do urlopu no to narka

goździk, ale z drugiej strony Ty też święta nie jesteś, także też nie wymagaj świętości od ślubnego. pomarańczowa, weź się albo zaczernij, albo zmień nicka - trochę oryginalności, c\'mon.

wiesz, jest jeszcze opcja trzecia - w zależności od tego, czy Ci na gościu zależy i jak bardzo. bo jeśli bardzo - musisz to jakoś przeboleć, łyknąć, zapomnieć, cokolwiek... a jeśli nie bardzo to olej go z góry i niech se robi co chce, to w końcu jego życie i jego sumienie, i to on się będzie w piekle smażył :P

wiesz goździk, wg mnie to zależy jakiego kalibru była sprawa. jak pierdoła, to luz, ale jak poszło o coś grubszego, to mimo najszczerszych chęci, zawsze COŚ pozostanie na rzeczy, jakaś rysa na szkle, te sprawy... a co pozostałe uczestniczki topiku na to? goździk, rozważasz teoretycznie czy......? ;)

e tam, wcale nie musi nas lubić, żeby czytać. może mieć np. ch*jową pracę i się nudzić :P

heheh, co za magiel! :D ;) goździk, udajesz, że pracujesz, czy też ten klimat za bardzo Ci nie pasi? ;)

Ryszard był wyjechany, więc mi tylko życzenia esem złożył, ale za to wczoraj nadrobiliśmy jakby ;) a Śmiałecki? spisał się? ;)