metaxa5*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez metaxa5*
-
kurfa, sorry Angel, ale marudzisz jakbyś miała 45 lat i zero szans na jakąkolwiek nową pracę. weź się ogarnij i albo zacznij szukać nowej roboty, albo się przyzwyczaj do tej. jak ja nie rozumiem takiego podejścia...
-
Angel, easy, teraz ciąża to już by było za duże przyspieszenie.. wszystko w swoim czasie :)
-
o, to fajnie, to może uda się jakoś spotkać w stałym gronie śniadaniowym ;) fotki do nadrobienia musowo! :) a nawet nomen omen dostałam dziś @ od Heny\'ego ;) to niechybnie jakiś znak! :D no właśnie Angel...... kwiecień zbliża się wielkimi krokami.... może jednak dasz (dacie) się namówić na Egipt? ;) bo ja już urlop zarezerwowałam :)
-
nawet całkiem podobna ta Twoja siostra do Ciebie :)
-
.... westchnął goździk i poszedł uwodzić śmiałka :D ;) wiesz Kawa, ja nie mówię o takich przypadkach typu wypadek czy choroba - bo wiadomo, przeważnie nie masz na to wpływu. chodzi mi o dokonywanie wyborów, filozofię życiową. przeczytałam właśnie fajny podpis pod zdjęciem na n-k, chyba u kuzynki (siostry?) Angel: \"W SYLWESTRA piłyśmy za zdrowie: *facetów, którzy nas zdobyli, *KOLESI, którzy nas stracili, *gamoni, którzy nas rzucili i *FARCIARZY, którzy nas poznają! :-)\" spodobał mnie się! :D
-
hej babki :) no i tu się właśnie goździk mylisz - przynajmniej ja mam inne zdanie na ten temat - otóż życie jest proste, tylko ludzie niepotrzebnie je komplikują. także jeśli masz namieszane w życiu to na własne życzenie. ale żeby nie było - ja tego w żaden sposób nie oceniam, sama mam \'letko\' namieszane ;) i muszę chyba właśnie wyprostować...
-
nie no, pewnie by Cię nie zostawił - po tym wszystkim co piszesz na jego temat, to by było do niego nie podobne :) ale też sobie czasem myślę, że gdybym wpadła teraz, to też nie byłoby wielkiej tragedii - nie mam 15 lat, dałabym radę. nawet bez kandydata ;) goździk... hmm... w \"coś\" poza śmiałkiem, czy ze śmiałkiem historia się jakoś dalej POSUNĘŁA? :P ;) swoją drogą, mogło by się coś wydarzyć, bo nawet ja nie mogę się doczekać, a co tu mówić o śmiałku :D
-
znów pudło Kawa ;) na anemię ma się rozumieć. a R. już by chciał potomka? ;) rozmawialiście o tym?
-
... co mi przypomina, że też muszę zrobić krew, kurde...
-
a może po prostu masz anemię? to Wy się nijak nie zabezpieczacie?
-
kurfa, Ty faktycznie jesteś jakaś niewyżyta ostatnio! weź tego śmiałka, zanim się chłopak rozmyśli, może on trochę zużyje tej Twojej niewykorzystanej energii :D
-
goździk, Twoja bezpośredniość czasem mnie rozwala :D "Angel dupo" - MOC ;)
-
ojj.... mi też się nic nie chce! - przybij piątkę Angel! :D ;) dziś ostatki. planujecie coś? ja chyba pójdę potańczyć, jakoś się ostatnio rozruszałam przez tę wiosnę :D
-
oj Kawa, ciekawe masz doświadczenia widzę :P ;) opryszczka, pfffffff.....
-
w rzeczy samej różnie bywa, koń się topi, grzywa pływa ;) dobra, lecę. narra.
-
nic nie mówiłam o unikaniu, tylko o uważaniu :P ;) unikać to niekoniecznie, w końcu najgłupsze akcje najdłużej się wspomina, a nie nudne dni za biurkiem w robocie ;)
-
hehehe, babole ;) kurfa, co za dzień mam dzisiaj, same intrygi :D tak to jest, jak się człowiek wplącze w dziwne znajomości, także uważajcie dziewczynki na siebie :D ;) spotkanie klasowe przebiegło bardzo wporzo, wytańczyłam się na maxa, odnowiłam parę znajomości szkolnych ;) i ogólnie jest przytulnie ;) i zupełnie nie mam dziś weny i czasu na marudzenie - czego i Wam życzę :P ;)
-
Goździk, no co Ty, na jakie \"poważnie\" - mówisz jakbyś mnie nie znała ;) mój kolega od \"lalala\" i na tym koniec. no, dość zwierzeń, idę spać :) dobranoc
-
nie no, w jakiej robocie, w domu siedzę. i chyba dziś posiedzę, jutro najwyżej zabaluję, dziś ewidentnie nie mam weny i postanowiłam się nie zmuszać do wyjścia - na co oczywiście Ryszard pie*dolnął focha i masz babo placek. całe życie z wariatami ;) za dentystę dzięki, ale nie skorzystam - mam panią stomatolog, też całkiem niekulawa ;)
-
znaczy, zazdroszczę wolnego dnia :) bo psychologa chyba niekoniecznie, chyba, że był jakiś fajny.... ;)
-
oooo, to fajnie Ci, zazdroszczę, tak mi się dzisiaj nic nie chciało.......
-
LOL, Goździk, rozwaliłaś mnie :D nie znałam tego z tymi drzwiami, ale zapamiętam i będę używać, bo MOCNE jest :D \"Rysiek w moich ustach\"........ hmm........ :D chyba idę w złym kierunku, chociaż Rysiek by się pewnie ucieszył :D ;) rozumiem, że Wy już z domu nadajecie, a nie siedzicie tyle w robocie??
-
dokładnie, żadnych "intruzów" ;) - jak kumpel z LO rzucił hasło, że na spotkanie klasowe po latach przyjdzie z żoną, taka sama była reakcja - c'mon, nie dajmy się zwariować! :) o kurde, goździk, przypomniałaś mi, że o 11.30 była dziś degustacja nowego alku na recepcji....... kurna no.... zapomniałam....:/ no nic no, może wieczorem nadrobię, znów mnie Rysiek ciągnie w miasto ;)
-
ale Angel, w kwestii formalnej - jesteś "za" poznaniem się, czy wspólnymi wakacjami? :D ;) Goździk, z Ciebie też niezły prosiak, moja krew :D ;)
-
acha, czyli domowe pochlaj party, orgia, gruppen sex - rozumiem :D ;)