metaxa5*

no i jak Angel, wypiłaś meliskę? pomogła? ;) na koncercie było spoko, zresztą już kiedyś widziałam Maanam na żywo, także bez specjalnych uniesień. ALE na koncercie był też Jeden Sławny Aktor i mam z nim fotkę ;) jak jakaś małolata ;) na swoje usprawiedliwienie mam jedynie tyle, że byłam wtedy już po dwóch drinkach ;) a dziś mam urlop, dentystę i drugi etap rozmowy o pracę miłego dnia pracusie ;) dziś ja się polenię dla odmiany ;)

nie zwiałam, tylko byłam zajęta knuciem :D ;) a intymnego życia ostatnio nie posiadam, toteż nie mam o czym pisać. bo że exy się odzywają co jakiś czas to norma, nawet przestało mnie to jakoś specjalnie ruszać. a teraz wybaczcie, ale lecę na koncert Maanamu do Hard Rock Cafe. dostałam od szefa wejściówki VIP i żal by było zmarnować :) pa

hej kobietki :) Stała... powiem tylko tyle - jeśli to jest coś prawdziwego, to przetrwa i pokona wszystkie przeszkody... :) i pamiętaj, nigdy nie mów nigdy... :) Angel, a może czujesz się przy nim niepewnie? może (oczywiście nie celowo) daje Ci powody, żebyś mu na 1000% nie ufała?.. - nie wiem, tak strzelam, mogę się mylić... praca nad sobą w tym przypadku to chyba nabranie dystansu do całej sytuacji, co jest cholernie trudne, o ile w ogóle możliwe, kiedy się jest po uszy zaangażowanym. dlatego na urodziny wkleiłam Ci piosenkę Brodki, tam jest bardzo mądry tekst. ale pewnie nie słuchałaś... a może to tylko przejściowe, może po prostu musicie się dotrzeć :) Goździk, jak tam Śmiałek? ;) czy już zupełnie go odstawiłaś i żyjesz świętami? chociaż znając Ciebie wybieram opcję, że Wasze relacje są już tak nieprzyzwoite, że boisz się pisać nam o tym wszystkim, żeby nas nie zgorszyć ;) Kawa - możesz mi wyjaśnić o co chodzi z Twoim opisem na GG? ;) pajączki, foczki, OMG, ZOO ;)

goździk, ja bym oddała ;) i tak za dobrze z teściową nie żyjesz, a zobaczyć jej minę na widok gaci - BEZCENNE!!!! :D :D :D

na razie to ja przedstawiłam swoje warunki, a oni mają się nade mną zastanowić ;) jedyna pociecha, że nie będę długo tkwić w niepewności, bo szukają kogoś na \"już\", więc do końca miesiąca muszą dać znać. no zobaczymy. z prezentami jestem w lesie. nawet nie chce mi się myśleć.

a co Ty goździk możesz dostać, kolejne gacie w fantazyjne wzory do kompletu :D ;) kawa, Twój Misiek jest jeszcze bardziej zazdrosny, niż Angel :P ;) a po co mu w ogóle mówiłaś, że chcesz się spotkać z ex? [gupia ;)] a ja mam dziś dobry humor. na rozmowie spoko, zabłysnęłam przed szefem, kumpela pochwaliła moją fryzurę ;) żyć nie umierać ;)

hehehe :D a najsłabszy kopie kota ;) i od razu lepiej ;)

taaa..... ;) ja na szczęście nie mam takich problemów ;) a tak serio - rada jest jedna. ogólnie jeśli nam coś w sobie / w swoim zachowaniu nie pasuje - trzeba nad sobą pracować. albo się do tego przyzwyczaić i nauczyć z tym żyć. innej opcji nie ma. znaczy jest - możesz się oczywiście nie pogodzić i nie pracować, tylko marudzić, jaka to jestem beznadziejna - tylko w czym to pomoże? ;) no. to se pogadałam ;) jutro rano idę na rozmowę w sprawie pracy. no ciekawe, czy wróżka miała rację ;)

nauczyć się liczyć do 10 :P ;)

taa, grzeczna... chyba grzeSZna :P ;) a skąd Twój ex w ogóle miał Twój numer?

heheh :) a co konkretnie zrobiłaś?

aleście się rozpisały, no, no ;) widać, że nie wszystkie miały co do roboty w piątek :P ale ja za to zostałam dopuszczona do oblicza Najwyższego (Prezesa). a że niezły z niego przystojniak, to było połączenie miłego z pożytecznym :D goździk, masz rację, trzeba się szanować... mimo, że czasem trudno przychodzi... ;) poza tym największa przyjemność to gonić króliczka a nie go złapać ;) ale gdybyś była singlem to też byś go tak przetrzymywała? ;) stała - fajnie, że masz stałe łącze :) teraz dopiero Twój nick będzie Ci się słusznie należał ;) kawa - instruktor fitnesu... hmm... no ja nie wiem, czy i jak Ty mu się oprzesz.... a może powinnam raczej powiedzieć: o co :D :P Angel, z Tobą w sumie ggadałam, także już wszystko wiem :) aha, ale Ty nie wiesz, że kupiłam nowy aparat! :) także jakby co to jestem gotowa do kolejnego wyjazdu ;) no tak... tylko, że teraz to już mnie zostawisz dla jakiegoś księciunia :P ;) miłego weekendu everybody :)

Angel, jak Ty w końcu masz na nazwisko?? bo zgłupiałam wczoraj widząc Agę G. a nie J. a co do pracy - chciałabyś zostać analitykiem sprzedaży? ;) bo mnie głównie takie oferty interesują :) ufff... budżet oddany.... do końca dnia pie*dolę, nic nie robię :P :D a co do naszej klasy... powiem Wam, że w szoku czasem jestem jak patrzę po znajomych z LO, dwoje dzieci, mąż / żona.... OMG.... goździk I - nie odpowiedziałaś na moje pytanie :P ja wiem, że nie lubisz się za bardzo zwierzać ;) ale c\'mon, powiedz czy masz na niego ochotę ;) swoją drogą pojechałaś mu ciężkim żwirem z grubej rury tym pukaniem :P ;)

;)

goździk, a tak w ogóle to dlaczego się opierasz, skoro też masz na niego ochotę?... ;) Kawa, Twój dzisiejszy opis na gg mnie rozwalił ;) niestety nie miałam chwili, żeby zagadać :) może jutro będę mieć luźniejszy dzień, bo prawie skończyłam budżety. aha, dostałam też dwie oferty pracy i mam zagwozdkę... dobranoc :) ]kwiat]

oj goździk, widzę, że głodnemu chleb na myśli :D ja się nie wypowiadam - mówiłam, że dla mnie romans = pukanie, także już chyba nic nie muszę dodawać. niech się wypowiedzą nasze forumowe romantyczki ;)

no dobra gwoździk 1, nie mogłam się oprzeć i Cię sama znalazłam ;)

oj, nie chodziło mi o to, że WY jesteście gupoty (chociaż..... ;) :P :D) po prostu jak siedzę w tabelkach to nie mogę się rozpraszać bo jedna cyfra robi dużą różnicę. Nianię oglądałam i byłam w ciężkim szoku. jak można dopuścić do takiego stanu... masakra. a nasza-klasa całkiem fajna, tylko popularność ich przerosła i nie dają rady. goździk, znalazłaś mnie? ;)

nie mam czasu na gupoty, robię budżet na 2008 :(

Stała, miło Cię widzieć :) I gratulacje z powodu wygrania walki o internet (skojarzyło mi się z walką o ogień ;) ). A ja dziś relaksik, siłownia z miłym panem instruktorem, sauna, normalnie prawie SPA ;) Fajnie, że są takie dni :) A co do romansu.. hmm.. goździk, a ON Ci się w ogóle podoba?

działa, działa, tylko trzeba skopiować i wkleić, a nie odpalać tutaj z linka. no, no, postarał się chłopak :) rozumiem, że ciąg dalszy prezentu (nomen omen ;) ) wieczorem? :)

goździk II, zamiast się cieszyć że weekend, to Ty marudzisz ;) kwiaty do pracy - to zależy z kim się pracuje - u mnie to była ogromna sensacja, zaraz domysły od kogo i żeby im opowiadać ;) a u Ciebie Angel jak towarzystwo zareagowało? :)

też jestem ciekawa zdania Stałej na temat zdrad, ale intuicyjnie przeczuwam, że jest ono bliższe romantycznych poglądów Angel i Kawy ;) no cóż. goździk, oblukaj linka - Tobie powinno się spodobać, a reszta niech się gorszy :P http://img211.imageshack.us/img211/9052/szminkatq5.jpg

AMEN.

dziękuję, gratulacje przyjęte