metaxa5*

Angel, co za optymizm ;) ja też liczę na chociaż trochę dobrej pogody i opalanko. auguri, a Ty długo już w tych Atenach urzędujesz?

byleś się upiła na wesoło, Stała :) dzień dobry miłym paniom ;)

http://oniet.o0o.pl/ jesli chcecie sie zabawic czyims kosztem to polecam link ;) ja sie poplakalam ze smiechu :)

a mnie się nie wiedzieć czemu skojarzyło z tłumaczką... ;) aczkolwiek ma to coś wspólnego z prezentowaniem, gdyż czasem członkowie nie grzeszą inteligencją i trzeba im tłumaczyć ;)

albo wełniane stringi - perwersja na maxa ;)

no, no, to faktycznie szał ciał ;) wełniany pulower?... hmm... rozumiem, że wersja na lato to wełniana kamizelka? ;)

no to goździk masz wolą chatę - chyba nie zapomniałaś jeszcze, co się robi w takich sytuacjach? ;)

ps: ja siedzę na necie tylko w robocie, wieczorami zazwyczaj chodzę na randki ;) albo spotkania z koleżankami dla odmiany ;) ps: całkiem spoko ta strona o singlach. dzięki Stała :)

hej :) uprzejmie donoszę ;) że całkiem znośnie przeżyłam spotkanie z Angel i wcale nie marudziła tyle, co zapowiadała (w sumie trudno stwierdzić, która z nas marudziła więcej ;) ) a raczej była to wymiana poglądów i wniosków - o dziwo bardzo zbieżnych :) Angel przygotowała się do spotkania profesjonalnie (praktyka czyni mistrza ;)) i próbowała mnie skusić głębokim dekoltem i głębokimi spojrzeniami w oczy, ale byłam twarda! ;) - mniej twardy okazał się sprzedawca, który na odchodne wręczył nam po lizaku (nieprzypadkowo lizaku śmiem przypuszczać i snuć freudowskie konotacje! ;) ) generalnie - było to bardzo miłe spotkanie :) a na następne postuluję zabranie Zuzy ;)

ps: auguri, ale tych Aten to Ci zazdraszczam ;)

goździk, skarbnica wiedzy wszelakiej ;) dobrze moje miłe, byłam dziś zapracowana, więc się udzielałam słabo. a teraz idę oblukać Angela w realu ;) relacja ze spotkania jutro. tymczasem miłego wieczoru everybody :)

a na maila to nie łaska odpowiedzieć, co? :P ;)

jeszcze ta pogoda taka.... usypiająca.... Angel, nasza \"randka\" aktualna? ;)

Angel, na marudzenie jestem przygotowana ;) Ty się przygotuj, że będę Cię ustawiać do pionu ;) OK, lecę na randkę ;) papapa :)

u\'ve got mail! ;)

no ciekawe, czy się spodobam Angelowi :D ;)

spoko, 5 min. zaczekam ;) ale na wszelki wypadek powinnyśmy się chyba wymienić namiarami, co? daj adres mailowy, wyślę Ci nr tel.

kurde, nie powinnyśmy się tak na forum umawiać, bo się zwalą tłumy i wtedy Cię nie rozpoznam :D

goździk, poznamy się idąc za głosem serca, heheh ;) a tak serio, ja Cię raczej poznam, widziałam fotki. skoro masz ochotę na kawę to może spotkamy się w Tchibo na Nowym Świecie? tam są pyszności :) 19.00 jest OK.

heheh... :) a coś Ty Angel taka rozkojarzona, zakochałaś się w międzyczasie? ;) mój weekend za to z excesami, a dzisiaj ciąg dalszy ;) ale po wczorajszej lekturze zamierzam tego osobnika bardziej przetestować zanim ulegnę ;) anyway, mam czas w środę jedynie. pasuje Ci? no, może jeszcze jutro, ale to nic pewnego więc wolę środę. to jak?

link do książki, jakby ktoś chciał / potrzebował :) http://www.4shared.com/file/19835609/e9b40ba1/Nie_zalezy_mu_na_Tobie_-_koniec_zludzen.html?s=1

hej hoł :) jak tam miłe panie po weekendzie? ja dorwałam super książkę, coś w stylu tej o zołzach, pod tytułem mniej więcej: \"Koniec złudzeń, nie zależy mu na Tobie\". echh, żebym ja ją wcześniej dorwała, ileż relacji i nerwów bym sobie oszczędziła... Angel, znasz tę książkę? myślę, że by Ci się spodobała :)

znając Ciebie i Twoje lafiryndarskie skłonności nie powinnaś mieć z tym najmniejszego problemu :P ;)

goździk, chyba źle zrozumiałaś kawę - ona ma zamiar zacząć się alkoholizować tym specyfikiem już dziś ;) - tak ja to przynajmniej odebrałam. Angel - coraz częściej jak Cię czytam to odkrywam podobieństwo myślenia. \"nie uszczęśliwiać na siłę\" to od niedawna również moja maksyma. w takim razie nie rozumiem gościa, po co Ci zawraca głowę. kawa, mam pomysł - dolej sobie tego pseudo-bailey\'sa do kawy ;) :P (a może to carolan\'s albo sheridan\'s?)

auguri, medal za wytrwałość na początek ;)