metaxa5*

ciekawa jestem, gdzież to się gwoździk zaszył :/ u nas też pogoda masakra.. jedynie się pocieszam, że jeszcze tylko parę dni i dwa tygodnie słońca :) dziewczyny, może Wy będziecie wiedzieć - gdzie kupię kłódeczkę do walizki? bo chcę wziąć laptopa ze sobą i mnie straszą kradzieżą co niektórzy. Kawa, a ile już łykasz ten clarinol? ja chyba jednak pozostanę przy fitnessie i innych aktywnościach fizycznych ;)

skoro nurkowanie to bardziej Sharm - tak przynajmniej słyszałam, że fajniejsze rafy. ja do Hurghady jadę, bo nurkować nie potrafię i nie zamierzam ;)

fajnie to zabrzmiało Kawa, że zarosła Ci dziurka :D :D :D na relację oczywiście możesz liczyć :) jak będziesz grzeczna, to może też na parę fotek :P ;) a już mniej więcej wiecie, czy raczej Sharm czy Hurghada? aha, i dla Twojej informacji - Rysiek i M. to dwóch zupełnie różnych facetów :D ;)

hmm... szczerze mówiąc to nie wiem, czy w Egipcie są muszelki, ale poszukam - specjalnie dla Ciebie :) tak naprawdę to sama nie wiem, jaki dalszy ciąg z M. byłby po mojej myśli. a może \"niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba\" ;) czyli co Angel, jesteś "słomianą wdową"? :D i jak Ci z tym? miłego dnia laski. idę się ogarniać z robotą.

kurna, ale Was wywiało..... ;) opowiadać mi tu, gdzie się było i co się robiło :P (że już nie spytam z kim i za ile :D)

a ja właśnie wróciłam ze spotkania (z randki?) z M. hmm... chyba się wyjaśniło, czemu się wtedy tak wszystko skończyło... ale wychodzi na to, że jednak będzie dalszy ciąg ;) Angel, to namyśl się i daj znak sygnał czapką jakoś z rana, żebym wiedziała jak dzień planować - możesz się spoko na gg odezwać, do południa raczej się nigdzie nie wybiorę :)

grunt to znaleźć metodę na własne problemy :) dobrze goździk, duża dziewczynka ;) to TY jesteś daleko ;) ale wpadaj na kawkę, zawsze i wszędzie, a jak na coś mocniejszego to tym chętniej :D

wszystko mija Angel.. a po deszczu zawsze wychodzi słońce... zresztą spójrz na moją stopkę :) poza tym co Cię nie zabije, to Cię wzmocni... zawsze to sobie powtarzam, kiedy coś nie idzie po mojej myśli. bo że cierpienie uszlachetnia to już truizm ;) może kawka jakaś w weekend? jakie masz plany? goździk, ze ślubnym się spięłaś czy jakiś inny samiec dał Ci się we znaki? ;)

widzisz.... a kto by pomyślał jakiś czas temu, kiedy byłam na etapie planowania Egiptu, że tak to się wszystko potoczy, że będziesz chciała SAMA ze mną pojechać... (w sensie, bez R.) życie jednak czasem lubi zagrać na nosie i przypomnieć, że nie można być niczego pewnym...

nieeeeee :) cześć w ogóle tylko akurat spotykałyśmy się jednocześnie z kolesiami, którzy mieli tak samo na imię ;) nomen omen ;) ja z \"moim\" ustawiłam się właśnie na sobotę :) Angel, a pamiętasz Big Brąz? :D

nooo..... :) niezła lektura :) spadam spać. dobranoc gwoździk

dziewczyny, a wiecie, że niedługo stuknie 2 lata tego topiku? właśnie poczytałam parę zapisków sprzed roku i..... bosh, ile się jednak pozmieniało.... :)

hehehe, zaraz że wścibskie ;) - uczymy się od mistrzyni :D Angel, a nie zgadniesz kto mnie właśnie na drina zaprosił - pamiętasz \"mojego\" M. z wakacji ubiegłorocznych? ;) się chłopak namyślił ;) a może rocznicę naszego poznania się chce obejść? :D

a skoro już jesteśmy przy temacie Ryśków i pukania to jak tam śmiałek? bo coś ostatnio milczysz o nim podejrzanie :P

ależ goździk, oczywiście, że łączy nas MEGA uczucie - czy Ty myślisz, że ja bym się mogła z kimś tak po prostu pukać bez uczucia??? :P :D Angel, Ty dobrze zinterpretowałaś moją wypowiedź, bo niby jakich chłopów można spotkać na babskiej kafeterii? chyba tylko takich albo przed operacją zmiany płci, albo po ;) dobrze, że nie poszłam na to PS - był plan iść w Walentynki, tylko bym się dobiła.

na E to tramway staje :P ;) a film kończy się oczywiście tak, że wracają do siebie i żyją długo i szczęśliwie w rytm piosenki, której właśnie słucham :) dziś imieniny Ryszarda i ten głupek przysłał mi esa z rana, że czeka na życzenia :D (oczywiście nie muszę dodawać, że ma na imię inaczej, Rysiek to tylko jego kryptonim na cafe ;) ) to wariat :)

50 randek to mój ulubiony film, widziałam go chyba z kilkanaście razy :D i lubię też muzyczkę z tego filmu :) co do spotkania jestem ZA, ale na weekend majowy to chyba wyjeżdżam do Pragi, także może jakiś inny termin. goździk, wolisz ze starym nad polskie morze, niż z Angel na dzikie chłopy??? Ty się faktycznie starzejesz!! :P ;) ja tam zawsze grzeczna nie jestem, ale Angel, w razie co to prześlesz mi fotę goździka w kiecce? :D :D :D

ejjj, nie denerwujcie mnie z tym wspólnym wyjazdem!!! :P Kawa, jakto film? nie oglądasz U CAN DANCE?

tia ;) link do kiecki ;) a co, wolałabyś mieć zimną lewą rękę i lewą stopę? ;) to coś zmienia? ;) fajnie masz z tą mamą :) aczkolwiek te pieprzniczko-solniczki to ciekawy pomysł, gdyby jeszcze formę miały bardziej wysublimowaną to już w ogóle cycuś glancuś :D sama bym sobie kurde kupiła ;)

goździk, no właśnie, bo my tu gadu gadu, a Ty w końcu kupiłaś jakąś kieckę na wesele?

nie no, lecę z kumpelą! gdzie z Ryśkiem w takie rejony! ;) z drewnem do lasu?? :D na 2 tygodnie

no dobra, wykupiłam wycieczkę. wylot 11.04 czyli w przyszły piąteczek :D

może we wrześniu / październiku, zobaczymy :)

aaa, i jeszcze o co chodzi z tą zazdrością gwoździk??