xyzed

Whisky z colą?! Kurcze toć to profanacja :( ale chyba spróbuję :) Zawsze pijam whisky z lodem , a z colą rum :) A w tej chwili zimnego browca :)

a i donoszą także o miłości z psami ;) :D

Ooo!!! i nastęny autorytet moralny oraz znawca tematu miłości się znalazł :p Tylko twoja definicja jest słuszna? :p to jak ona brzmi? :p

gosienka...... :)

lete łodpisołem :)

A to już pędzę poczytać :)

Hej lete :D :D :D :D Co u Ciebie bo mnie robal ciekawości zjada :) Ale chyba nieźle skoro się uśmiechasz? :)

kobito ty za to myślisz i za mnie i za siebie :p

Jasne ,że sobie zasłużyłem,bo gdybym był skurwysynem,który nie raz by jej nery obił,to może byłoby lepiej? :o Wiesz co wg niej jest moją największą wadą? :p Nie wiesz :p

Rany boskie !!! Kobieto ja to rozumię ale mówię o przypadku gdy zanim się rozwiedziesz spotkasz kogoś w kim się zakochujesz. I co będziesz czekać aż się rozwiedziesz? A jeśli to będzie trwało długo,a ten kochany nie będzie cierpliwy? Co zrobisz? Kurna bo już nie wiem jak się z tobą dogadać :o

babka68 widzę,że cały czas szukasz zaczepki,a w związku z tym ,że nie ma tigry chętnie zgodzę się na to byś ją zastąpiła :) Cholera czytaj dokładnie co piszę bo już mi się nie chce wszystkiego tłumaczyć żebyś łaskawie zrozumiała :p Niczego nie uogólniłem I nie zgodzę się z tobą ,że zdrada nie ma usprawiedliwienia bo załóżmy,iż mężuś tłucze Cię przez lata,traktuje jak szmatę itp a ty spotykasz kogoś zgoła odmiennego więc jeśli zostajesz z mężem to albo jesteś masochistką albo głupią pizdą bo przecież nic nie usprawiedliwia zdrady :D :D :D :D

wszystko inne też jest względne :D ale jeśli w małżeństwie jest wszystko ok czyli mówiąc krótko jest szczęśliwe to nikt nie będzie szukał na boku :) No chyba ,że jest skończonym idiotą :D

Szczęśliwego małżeństwa nie da się rozbić :D :D :D:D :D

Wolna żono bydzie dobrze :)

Bo ja kris zapałem złych rzeczy nie robi tylko przyjemne rzeczy robię :D :D :D

ale po kilku zimnych browcach to mój zapał wzrasta,że ho ho :D i dopiero trudno go ostudzić :D

kris to Ty myj plecki ,a ja zaopiekuję się ich przedłużeniem ;) Browiec zimniutki aż miło tylko gorącej kobitki teraz mi trza :D

Ja tam preferuję strój Ewy :) A browca to sobie nie pozwalam wydzielać :) Chcę to piję ile mam ochotę,nie chcę to nie piję :) właśnie idę po następnego :)

to co Ty jakiś limit masz:D żonka wydziela kalorie ;)

kris ma rację :) ja niestety sam sobie zrobiłem kolację i wziąłem zimnego browca :) kris no to po buteleczce :)

Ale zaraz sobie pójdę ,to inni wrócą :)

No chyba się lubimy ? :)

Fascynuje ;) :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

babka68 nie pochlebiaj sobie to było do grosika :p

Bo to jak na koncercie :) Jeden robi solówkę żeby reszta mogła odpocząć,napić się ,przebrać,wypalić skręta :D A poza tym to po kiego mnie czytasz? :) jeśli widzisz xyzed to poprostu opuszczaj :)