xyzed

Babeczki pisałem już o tym nie raz więc wybaczcie,że nie będę wnikał w szczegóły i narażał na zarzut obsmarowywania żony,która nie może się bronić :) I może to racja? :) Jakby nie było moje odczucia są typowo subiektywne.

AGA nikt nie jest doskonały :) Nie napisałem,że jest aż tak zła aczkolwiek zawiodłem się i coś tam we mnie padło.Potrafi być wredna i każdy przejaw jej normalnego zachowania wzbudza we mnie podejrzenia,że już niedługo z czymś wyskoczy.I powiem Ci ,że jeszcze NIGDY się nie pomyliłem. W ostateczności wolę zostać wolnym strzelcem :) Przynajmniej takich dylematów nie będzie :)

Sam sobie nie wierzę więc jestem asekurantem. I wierz mi ,że w życiu na tym całkiem dobrze wychodzę.Mam po prostu ograniczone zaufanie do wszystkich i wszystkiego :)

Tak przeważnie chodzi o kasę ackolwiek instytucja separacji znosi wspólność majątkową małżeńską ala ta inna separacja nie. AGA moja filozofia w tym zakresie jest akurat taka,że lepiej później niż rychle.Przeca co nagle to po diable :) Czyż nie ? :) A może K mnie odstawi? Więc po kiego się śpieszyć?

AGA więc myślisz,że łatwo jest mi podjąć decyzję? :(

No nawet usłyszałem od dziecka,że jestem najlepszym ojcem pod słońcem :) Ale to chyba normalne,że dziecko tak mówi o ojcu :) W kazdym razie ,jeśli ktoś chciałby je skrzywdzić ,to potrafiłbym zabić.

Zgadzam się z Tobą. Jak moja K zobaczyła mnie z dzieckiem,to stwierdziła,że mam na punkcie dziecka większego pierdolca niż na jej punkcie ale stwierdziła,że tak powinno być ale też ,że jest trochę zazdrosna.

A chyba,że tak. Znam taki właśnie przypadek.Wystawiła mu walizki za drzwi i dała czas na przemyślenie :) Tylko ,że on przemyślał i gdy ona też przemyślała wówczas on jej podziękował i zaczął się dramat i rozpowiadanie po znajomych jaki to jednak błąd zrobiła zamiast o niego walczyć i jak to ona teraz nieszczęśliwa :D

Separacja jest instytucją do dupy :o

Właśnie , dzieci.

Właśnie , dzieci.

Ale prowokacja to też jest wyrozumiałość jeśli nie robiłaś wojny żeby mu tylko dokopać :)

Nie muszę pamiętać :) Mam ją na codzień.Ale pamiętam jaka była.Eh.

Wyrozumiałe z Was babeczki i drugi komplement - szkoda,że moja żonka taka nie jest :)

Wiecie co jest potrzebne kobiecie do przeżycia dnia? :) Ano kromka chleba i dwa komplementy. :)

Heeeeeeeeejjjjjjjjjjj!!!!!!! sc

AGA zapomnij :p tak mi dobrze :p Ale takich pierdół jak tan od karo345 to nie opowiadam :) czyli trochę mniejszy skur..... ze mnie niż on :)

:) Kris to chyba tak zarobiony,że aż strach :) Nawet o kawkę nie wołał :)

:D :D :D :D :D :D

No , albo szef pogonił do roboty :)

A o co kaman? :)

Tyż prowda :)

No bo większość jest leniwymi egoistami :) Ale ,o zgrozo,widzę że takim się zdecydowanie lepiej żyje.

Ceśka przeczytaj jeszcze raz :)

Ano niestety to prawda :o I nie działoby się wiele rzeczy,gdybyśmy potrafili patrzeć na tą drugą osobę jego oczami.