xyzed
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez xyzed
-
No to na dokładkę modlitwa żony przed snem: Panie Boże daj mi: -mądrość,abym mogła zrozumieć swojego mężczyznę, -cierpliwość,abym mogła znosić jego humory, -dużo miłości,abym mogła mu wszystko wybaczyć. Nie proszę cię o siłę.............. bo bym chuja zabiła.
-
Dobry dowcip :D Jakbym siebie widział :D :D :D tyle ,że do mnie gum zapasowych nie ma :D
-
babka68 tak jest to wyrachowanie bo tak mam zamiar zrobić.Tak udaję i robię to dla niej.Kiedy to nastąpi? Jak dziecko będzie pełnoletnie. Mnie cała ta sytuacja boli więc jak myślisz jej nie zaboli? Wiem jestem mściwym gnojkiem bo tak to wygląda ale po jaką cholerę jej potem taki mąż? A mnie udawanie też już wkurza ale nie chcę robić awantur,udowadniać swoich racji i robić dziwnych rzeczy żeby potem wykazać całowity rozpad pożycia.Albo to nastąpi w miarę spokojnie albo zacznie się wojna i pranie brudów,a wtedy się będę bił do upadłego i napewno nie odpuszczę,a ona bardzo dobrze wie ,że potrafię się bić o swoje.
-
Moje obecne wyrachowanie jest efektem wcześniejszego braku wyrachowania. Próby rozmów już były i o tym już pisałem.W efekcie zniechęciłem się.
-
Ja tego wszystkiego naprawdę nie robiłem z wyrachowania.Po prostu uważałem,że tak powinienem robić,pomagać,a nie tylko gadać.No cóż chyba lepiej bym wyszedł na gadaniu zostawiając wszystko na jej głowie i mówiąc tylko : jaka Ty jesteś świetna,cudowna,zorganizowana i w ogóle ,sobie pozostawiając pilota w dłoni i w drugiej ręce piwko.Ale nie bo w rodzinnym domu nauczono mnie sprzątać,gotować,radzić sobie żebym kiedyś nie był bałwanem zdanym na kogoś i nieporadnym. Wiem,że nie potrafię wszystkiego ale nikt przecież nie jest doskonały :)
-
Witam wszystkich z uśmiechem :) Tak sobie poczytałem co pisałyście i powiem,że jest w tym wszystkim sporo racji.Może jestem kiepskim kochankiem w łóżku i dlatego przestała chcieć (przed ślubem nie było problemów),napewno część winy leży po mojej stronie bo jak każdy popełniam błedy. Użyłem słowa dawać bo nie jestem aż tak dobrym pisarzem żeby dla zobrazowania użyć innego słowa. Nie kłapałem ozorem ,że kocham bo wydawało mi się ,że powinno się to raczej okazywać więc stad te moje wszystkie zabiegi żeby to okazać ale chyba źle się wyraziłem i niektórzy odebrali to jako wyrachowanie. Ale dochodzę do wniosku,że będę teraz wyrachowany żeby znów nie poczuć się wystrychnięty na dudka. Przepraszam za chaos ale to z pośpiechu :)
-
babka68 a co z szacunkiem dla mnie? Nie zasłużyłem sobie na niego? Kiedyś czytałem,że żona rozmawiała a mężem o tym ,że nie ma w ogóle ochoty na seks ale rozumie jego potrzeby i zaproponowała mu żeby raz lub dwa razy w miesiącu korzystał z agencji.Dziwne to dla mnie było ale ona wyszła z taką propozycją.
-
Wiesz ja jestem w stanie zrozumieć każdego kto był w takiej sytuacji jak Ty bo niezależnie od przyczyn zdaję sobie sprawę,że to boli.I tylko chyba po nielicznych spływa to bezboleśnie.
-
Poza tym tak masz rację chyba jestem winny,bo miałem robić jak robili niektórzy moi znajomi,którzy żonom nie pomagali tyle co ja,a jeżeli już to pomagali z łaski i jeszcze oczekiwali zachwytów ze strony żon i ten zachwyt był.A ja myślałem nie,tak nie powinno się robić jak oni.Mam swój rozum.I co ? I to ,że ich żony dalej się nimi zachwycają,a ja mam kochankę. Cholera ale mądry byłem :(
-
Strzelec no nie jest najważniejsz ale bardzo ważny,a jak czegoś ważnego Ci zabraknie to czasami się ludziom świat wali.To co do cholery miałem być kochającym mężem bez seksu ,miałem wpierdalać tabletki na zmniejszenie popędu? (wpierdalałem) i co? Weź wypróbuj i Twojemu dawaj raz na dwa miesiące i to tak żeby widział,że łaskę mu robisz i przez lata trzymaj go na ręcznym i do tego twierdź,że to jego problem.Ciekawe jak długo tak wytrzyma? :( Ja wytrzymałem prawie 12 lat i miałem tego dość.Możesz mnie określić zbokolem ale seks jest dla mnie czymś co pozwala normalnie funkcjonować,pracować ,śmiać się ,smucić itd itp .Cholera!!!! Przepraszam za wyrażenia bo miało być kulturalnie
-
Aga tylko trochę mi żal,że do szczęścia nie jest jej potrzebny taki mąż jak ja.Ale cóż jakoś bydzie :)
-
Dziewczyny co do autka ,to też oferuję swoją pomoc :) Chociaż widzę,że radzicie sobie świetnie :)
-
Wiesz co może jestem egoistą i po prostu chcę dla własnego snobizmu żeby miała to co chce i jest to częścią mojego perfidnego planu? Zresztą są jeszcze inne powody związane z prawem,które nie mogą byż przeze mnie olane bo byłbym ostatnim głupcem gdybym to zrobił.Jest to dość skomplikowane i pozwolicie,że nie będę o tym pisał.
-
Aga jestem tylko mam sporo roboty więc trochę rzadziej. Co do Twojego pytania,to tak właśnie chcę zrobić mimo obaw,że przecież historia może się powtórzyć.Ale cóż życie mam jedno i chyba mam prawo do tego żeby żyć lepiej?
-
Kurcze mogłem powiedzieć ,że mam zielone oczy :)
-
No ładnie nareszcie widać trochę kobiecej solidarności prawie jak u facetów :) Aga co zaważyło? Hmm chyba głównie seks w nagrodę i do tego reglamentowany :) Wiesz gdyby nie to ,to napewno kochanki bym nie miał :) A co będzie jak osiągnie cel: Będzie zadowolona,że jednak ma wytresowanego mężusia,a mężuś co? A mężuś się odmelduje i niech sobie z tym wszystkim zostanie :)
-
Aga ja naprawdę starałem rozmawiać się z moją żoną ale jak już kiedyś napisałem ona chce rozmawiać tylko na tematy przez nią zadane,natomiast o naszej sytuacji nie bo uważa,że to ja mam problem.Niestety z jej strony rzadko kiedy miałem wsparcie,nawet jak byłem chory ( ja chory? ależ to nie możliwe!) sam się kurowałem.Od razu zaznaczam,że nie jestem facetem,którego jeśli boli paluszek,to zaraz umiera i potrzebuje opieki:)
-
No to pozostaje mi tylko ustaliś jakie błędy popełniłem :) A znajomy mi kiedyś powiedział: Ty to głupi jesteś.Skaczesz koło swojej baby jak głupek,a ona i tak cię będzie miała gdzieś jak już dostanie to co będzie chciała. I zdaje się miał rację.
-
lubię sobie poczytać co piszecie bo staram się dojść do tego jakie błedy ja popełniłem,o ile je popełniłem :)
-
A może kuchenne wojny? :D
-
sc ale z nas bigamiści :) a jaki to fajny stan :) Czyż nie ?:) Ha i niektórzy mogą nam tylko zazdrościć :) Miłych ;) snów.
-
sc i oczywiście ja za Tobą murem :) Dołować się nie ma czym bo byli,są i będą tacy,którzy wiedzą lepiej chociaż im samym się nie udało.A gdyby Tobie się nie udało daj znać , a nóż zaiskrzy? ;) Jasne ,że żartowałem i tak wiesz,że Cię kocham :)
-
Bum bum zajrzołech na chwila i widza ,że sc była sc wdeszczowy weekend też można fajnie spędzić czas zwłaszcza jak się jest z kimś odpowiednim :) My ;) jedziemy jutro w górecki,a ma nie padać :) a jeśli nawet to nam to nie będzie przeszkadzać.
-
Możliwe.Ale tu już idę na łatwiznę i zależeć to będzie tylko od niej.
-
Moje plany powiadasz? Może i tak. Ostatecznie będzie co dzielić :)