Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nesia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nesia

  1. Ale mamy wesoło na forum :):):) Pszczoła, razem z mężem siuisialiśmy ze śmiechu czytając opowieść \"fekalną\". Nasz Mati ma na koncie tylko zasranie po paszki :) główki jeszcze nie musieliśmy mu myć :) hihihi, ale to pewnie dlatego, że kupcia bardzo regularnie, najrzadziej raz dziennie :) Mamo natalki! Jesteś niemożliwa :) Już lubię Twoich kumpli - sandwich i bezprzewodowa słuchawka z budki telefonicznej - rewelka :) obrzygana niczyja też super :) Isia, słusznie zauważyłaś z tą kanapą, ja nadal nadrabiam zaległości i wszystko mi sie pomerdało.Dobrze, że gościnna Julianka nas przyjęła :) Oj nie wiem, czy ja kiedyś będę jeszcze szczuplutka...:( choć muszę przyznać, że z 30 kg które przybrałam w ciąży zostało mi jeszcze 4,5. I w spodnie sprzed ciąży się mieszczę :) Ale te kształty się zmieniły, są takie bardziej obfite i mimo, że ważę prawie jak przed ciążą, to wcale tak nie wyglądam :( Koleżanki pocieszają, że to się trochę zmieni, jak jużnie będę karmić, że wszystkie karmiące mamusie są takie \"napuchnięte\", nawodnione. No nie wiem.... A kiedy zdejmujesz gips Weronisi? To już chyba niedługo??? Ja tez wysoka nie jestem, 166 cm :), mąż 182 :) Puza! Uśmiałam sie z ćwiczeń z lodówką :) i że nie ciekawa jesteś efektów :) Młoda Mamo Maju! Witam i życzę lekkiego porodu, który zostawi miłe wspomnienia :):):) Dawaj znać co się dzieje :) A te skurcze, które opisujesz to tak zwane skurcze przepowiadające. Nie muszą być bezpośrednim symptomem zbliżającego się porodu. Niektóre kobiety miewają je od 7 miesiąca. TPM :) pięknie, że Twoja miłość do Natalki wzbiera :) Mąż właśnie wylał na klawiaturę mojego laptopa cały kieliszek szampana....suszyliśmy go suszarką i nadal mogę pisać, choć nie wiem jak długo....poza tym śmiesznie - klawisze nie stukają, tylko jakby były zanurzone w dżemie....Ojejku.....najpierw portfel a teraz to :(:(:( wszystko się lepi....Zrozumiałabym, gdybym flirtowała na jakimś czacie, albo na gg...a ja tu doświadczenia z mamami wymieniam....hihihihihihi Trudno, jest gapa, to będzie wymieniał klawiaturę, albo dostanę nowy komputer! ania69x2 mój Mati też późno zasypia. Na wyjeździe raz usnął o 2 w nocy!!! Nie wiem co z tym robić, ale od dwóch dni skróciłam mu spacer z 3 na 2 godziny (spacery calutkie mi przesypiał) i zamiast dwóch krótktkich drzemek ma jedną dłuższą. Wyeliminowała się właśnie ta wieczorna, po której Mati tak jak Twój Adrianek dostawał strasznego wigoru. Skorzystałam też z rad koleżanki, żeby nie karmić po kąpieli tylko przed, a po myciu od razu spać, ale my kąpiemy o 22, więc się udaje a Adrianek ma mycie o 19, więc tak radykalnie to go chyba nie przestawisz od razu... Dominisia, ja też chcę wiosny. Dzisiaj sobie marzyłam właśnie na spacerze, jak będzie cudnie brz kombinezonu i kocyków :) ptaki, zieleń, oj ... cni mi się do wiosny... Carla, witamy za kanapką :) och, jak już się przeprowadzicie i pięknie urządzicie....mmmm....tak cudnie będzie. Idę spać :) nie wiem, czy jutro mój komp będzie pisał...coraz ciężej chodzą klawisze w tym szampanie...
  2. Pszczoła - tak na mój gust to zęby idą...niektóre dzieci boli kiedy ssą pierś i wtedy z butli im ciut łatwiej pić. Twój zjadł, jak juz byl bardziej głodny niż go bolało. Smarujesz dziąsełka Dentinoxem? No to oczywiście może być tysiąc innych rzeczy, gorszy dzień, zły humor, ale ja myślę, że to ząbki...
  3. Jestemm jestem Kochane!!!!!!!!!!! Ale się się za Wami stęskniłam, hej.........to tak z góralska... Nadrobie zaległości czytelnicze i odeśpię, a potem wszystko opiszę! Bad news is, że w drodze powrotnej, na stacji benzynowej zostawiłam torebkę z telefonem, portfelem, aparatem cyfrowym i nowymi okularami aaaa i oczywiście ze wszystkimi dokumentami i kluczykami od samochodu (po co ja je brałam, jak jechaliśmy autkiem męża???) No DRAMAT jak mi się rok zaczyna. Znalazca nie był do końca uczciwy....wrzucił tylko moje dokumenty do skrzynki pocztowej w Rawie Mazowieckiej.....no cóż, dobre choć to...ale straty na jakieś...1600-2000 zł, nie licząc stówki z portfela....no porażka. Pani z poczty dzwoniła, że wysyłają mi te dokumenty...ciekawe, czy rejestrację samochodu też???Bo kluczyków napewno nie.......co chwila schodzę sprawdzić, czy samochód stoi......:(:(:(:(
  4. Kochane Dziewczyny!!! Na tej szczególnej stronie, której nie mogłyśmy się doczekać, chcę Wam złożyć życzenia...tak się cieszę, że udało mi się załapać na tę stronkę przed wyjazdem!!! Wigilia, która przed nami, nadchodzące Boże Narodzenie niech będą dla Was tak promienne, radosne i ciepłe, jak uśmiechy naszych malutkim bejbisiów, niech wokół panuje atmosfera spełnienia, miłości i pojednania. W tym roku będziemy czekać na narodziny Chrystusa inaczej niż dotychczas, bo same jesteśmy już mamusiami. To pierwsze święta, kiedy otaczamy miłością i troską nasze maleństwa, to dla nich będziemy przez kolejne lata starać się tworzyć niepowtarzalną atmosferę, wyczarowywać potrawy, których zapach i smak zostanie z nimi już na zawsze, nawet po naszym odejściu...Jeszcze rok temu, przy wigilijnym stole, każda z nas miała w brzuszku nadzieję, ziarenko miłości, kilka milimetrów ogromnego szczęścia. Teraz są z nami po drugiej stronie brzuszka i dla nich będziemy już zawsze starać się o lepszy świat. Pragnę życzyć Wam, moje Kochane, by poczynając od najbliższych, każde święta były wyjątkowe. I by życzenia składane przy dzieleniu się opłatkiem spełniały się tak, jak te, które słyszałyśmy w zeszłym roku.Niech nasze dzieci będą zawsze szczęśliwe, zdrowe i dumne ze swoich Rodziców. Dziękuję Wam, że jesteście!!! Wszystkiego najlepszego!!!! Życzą Mati, Łukasz i Agnieszka
  5. Cześć Kochane!!! Elu, znowu przegapiłaś początek strony, a miał byc Twój, hihihihi. Michałkowymi marudkami się nie martw, dzieci mają jedne lepsze i jedne gorsze dni, poza tym może to dziąsełka? Carla, ja używam na dziąsełka Bobodent, ale słyszałam, że Dentinox jest lepszy, tylko nie moge dostać. TPM, ja karmię piersią, ale tak jak Isia, podawałam juz jabłuszko, tyle, że ze słoiczka. Mały się zajada!!!! Pochłania na raz 1/3 słoiczka. Zaczęliśmy od firmy Hipp, bo patrzyłam na te słoiczki i konsystencja Hippów najbardziej mi się spodobała. I byłam niezwykle zaskoczona, że maluszek jadł tak chętnie i ładnie, wcale nie wypluwał, a czytałam w książkach, że poczatki bywają trudne, że dzieci przez pierwszy miesiąc więcej plują niż zjadają. Dobra rada - zaopatrzyć się w małą łyżeczkę z miękką częścią wkładaną do buzi i dość długą rączką (są takie trojaczki Canpola). A jeśli chodzi o tarcie jabłuszek, to tak jak piszesz Carla, trzeba na plastikowej albo na szklanej tarce. Buziaki
  6. Cześć Mamulki!!! Ela, co to zanczy jak zawsze zmartwiona???? Nosek do góry, taki piękny grudnioey czas, święta, zobaczysz rodzinę swoją i męża. A ja, kiedy już jest zgoda co do wyjazdu troche żałuję...No ale cóż. Na spacerki wychodzimy, oczywiście :) nadal conajmniej dwugodzinne. Dalka, oj przyjdzie świąteczny nastrój, tylo tak na razie zwleka.... a te pierniki, świetny pomysł. Ja też myślę o macie dla Matiego, ale jakoś wolno zabieram się do tematu, poza tym te maty takie drogie (!!!) Fionka! No to nieźle z tą choinką...:( może ten zapach jakoś osłabnie później??? Isia :) myślałam, że zażyczysz sobie znowu sznytkę hihihihi :) doskonały pomysł na zawartość strony 150 :):):) buziaki Carla :) nasz samozwańczy cukierniku :) To już drugie udane pieczenie :) gratulacje! Iwka? Jak zdrowiejecie? Już lepiej jest?? TPM, pozdrówki, dzielna mamusiu!!! Dominika nocami po necie bryka :):):) Bardzo lubię rano czytać, to co wieczorkami natworzysz :)
  7. Mamo Natalki - Ty spłakałaś się ze śmiechu przy córci a ja czytając Twój opis sytuacji - rewelacja, jeszcze teraz się uśmiecham :) hihiihi, ach te nasze maleństwa. No tak, z tymi pedofilami właśnie tak jest. Także żadnych naguskowatych zdjęć w sieci kochane, choć są tak rozkoszne, lepiej je zostawić tylko dla siebie.
  8. Carla! Dzięki za tabeleczkę, tę serduszkową :) Musisz zostać mianowana tabelkowym strażnikiem, bo mnie te serduszka się kasują, poza tym strasznie trudno się szuka właściwej tabelki...To jak? Zgadzasz się
  9. Julianko, Elu, Dominisiu! Dziękuję Wam za odpowiedzi na moje troski. Chyba jednak wyjedziemy. Tak naprawdę najważniejsze jest, żeby między mną i mężem była zgoda. Cała reszta świata nie musi nas interesować, bo nasz centrum zainteresowań to Mateuszek. Oczywiście, to miłe, że wszyscy chcieliby spędzić święta z naszym maluszkiem, ale on nie jest ani zabawką ani cyrkiem objazdowym. Julianko, przykro mi, że u Ciebie w rodznie są kłopoty z akceptacją Waszego związku - mogę tylko Ci napisać, że Wasza miłość jest najważniejsza i chociaż to brzmi jak truzim, to jest prawdziwe. Jeśli będziecie się kochać, trzymać razem, to udowodnicie, że Wasz wybór był słuszny, choć może nie po myśli niektórych członków rodziny. Swoim postem uświadomiłaś mi, że jestem w komfortowej sytuacji i jeszcze narzekam... I to prawda, że jak człowiek nie ma problemu, to go sobie znajdzie...Ale w tym roku ja już nie mam siły rezygnować z siebie, bo nie jestem sama, tylko mam dzieciątko i zachowuję się jak rozjuszona lwica broniąca swego maleństwa. I mam świdomość, że przesadzam, ale nie umiem tego powstrzymać. Chcę go odizolować od tego zgiełku i szumu. I spędzić trochę czasu tylko z mężem. Pobyć razem z daleka od wszystkich i wszystkiego. Aniu69x2 - bardzo ładnie streściłaś ostatnie 5 miesięcy bejbisia. Byłam tez na Waszej stronce - śliczne zdjęcia :):):) w ogóle cała strona rewelacyjna :):):) A nasze zdjęcia to nie żart, Mati jest niezwykle silny, to chyba po mnie. Ja chodziłam, gdy miałam 7 miesięcy... Julianka? Zamiast Cię kopać w tyłek zapytam - kiedy przyjeżdżasz do Warszawy??? Wprawdzie Carla nie przyjedzie, ale ja tutaj na Ciebie czekam :)
  10. DominisiaKrzysiu........13.07..05.11.....75cm.........7100 NesiaMateuszek.........20.07..14.12....................8020 Ania69x2Adrianek.......26.07..19.12.....64cm.........6050 Iwka26Adrianek.........30.07..04.11.....70cm.........6450 Karin2005Oliwia Wiki ..2.08..02.09.......60 cm........4800 PuzaMarlenka............07.08.................................... CarlaaDustin Alex.......08.08..30.11......65 cm........6850 www.dustin.bobasy.pl RikaLena................ .09.08..09.09......59cm........4800 ArkadiaNadia ............11.08..11.09....................6410 SkyePaulinka.............12.08..02.12.......62cm.......6200 www.skye1981.bobasy.pl IsiaWeronika.............12.08..12.09....................5820 TPMamaNatalia..........12.08 ..17.11...... 58cm.......6500 www.yarucha.bobasy.pl KarolkaPartyk...........14.08.................................... DalkaUrszulka...........15.08..15.09........57cm.......4350 www.ulcia.bobasy.pl AsiawrocOla.............15.08..................................... Ewca22Majeczka.......18.08..................................... NiuninkaNina ............20.08................59 cm.......4935 www.niuninka.bobasy.pl PszczolaTobiasz........22.08...................................... Ela79Michalek...........25.08..25.09........64cm.........6750 Fiona79Tymoteusz.....28.08..19,12........? 7370 Julianka80Jaśminka....26.08..30.11.......................6330 www.jasminek.bobasy.pl Mama Natalki............06.10..30.11.......................6080 www.nataliajaworska.bobasy.pl
  11. Ja na słów kilka - Iwka zdrowiej szybciutko, zdjęcia Adrianka urocze :) masz bardzo ładnego synka :) Przystojniak :) Puza - Marlenka jest ślicznotką, dodaj więcej zdjęć, bo aż miło patrzeć na nią. A jak rośnie!!! Dorodna dziewczynka :) Carla - bardzo żałuję, że nie przyjeżdżacie, ale cierpliwie poczekam na wiosenne spotkanie. U mnie wszystko dobrze, choć temat naszej świąteczno-noworocznej nieobecności powraca niczym bumerang i psuje krew mnie i mężowi. Już nie wiem, czy my się jakieś profanacji dopuszczamy tym wyjazdem? Mąż twierdzi, że tak, a ja za żadne skarby nie chcę męczyć dziecka dwoma wigiliami, przejazdami, masą osób na raz. Chciałam te święta spędzić spokojnie, tylko z mężem i synkiem w górach. Wiem, że wszyscy są niezdrowo podnieceni pojawieniem się Mateuszka w rodzinie, bo już od 30 lat nie było dziecka w rodzinie ani mojej ani męża, ale przecież to się nie może odbywać jego kosztem. A on jest taki kochany i grzeczniutki jak wszystko przebiega standartowo, a każda zmiana, przyjęcie imieninowe, czy wizyta znajomych, to potem budzi się w nocy, jest rozregulowany, no widac po nim, że za dużo bodźców na raz. Oczywiście w trakcie wizyt jest naprawdę fajniutki ale potem to \"odchorowuje\". A teraz mąż chce zostać na wigilię, opóźnić wyjazd o dwa dni i zburzyć ten trudno wypracowany, bolesny także dla mnie, ale jednak kompromis. Jak zostaniemy i spędzimy wigilię u moich Rodziców, teściowa będzie rozżalona, bo koniecznie chce pochwalić się Matim w swojej rodzinie i kategorycznie odmawia przyjścia do moich Rodziców, mimo, że jest serdecznie zapraszana, lubią się i z innymi okazjami - imieniny, niedzielne obiadki, nie ma żadnego kłopotu. A wigilię w zeszłym roku spędziliśmy z mężem właśnie u teściowej i nie wspominam tego dobrze i moi Rodzice liczyli, że w tym roku będziemy u nich. Dlatego wykupiliśmy ten wyjazd, żeby nie wybierac nikogo. No nie wiem dziewczyny, napiszcie mi proszę szczerze co sądzicie o tym i jak u Was rozwiązujecie kwestię jednej wigilii i dwóch rodzin...Jestem tym zdołowana...
  12. My już po obiadku :) TPM - ale ta Twoja Natalka podrywaczka - super opisałaś ich zabawę - aż ją sobie wyobraziłam, no jakbym tam była z Wami :) Zapomniałam napisać, że kasztelańskie mają jeszcze pieczarki pod serem żołtym. Hihihi, widzisz TPM, człowiek nawet nie wie, jak wykwintnie gotuje - bo to niby schabowe a jednak kasztelańskie...lepiej brzmi :) A propos Matiego i jego wyczynów - urodził się 20 lipca :), lekarz widział jego popisy i zabronił nam go do nich prowokować - czyli stawiać go na nóżki, ale zgodził się, że nic nie można poradzić, skoro on to robi samodzielnie. Widocznie już do tego gotowy. Mamy go zachęcać do raczkowania, ale on się szybko nudzi na brzuszku. Raczej pełza i kręci się wokól własnej osi. Podobno dobrze jest, gdy dziecko raczkuje i robi to długo, bo przygotowuje wszystkie mieśnie. Ale ja w dzieciństwie nie raczkowałam i zaczęłam chodzić, kiedy miałam 8 miesięcy. Staramy się z mężem jak najczęściej kłaść go na brzuszku, ale nasz mały raczek do swojej natury podchodzi raczkiem i wypiera się raczkowania, niczym żaba błota :) hihihi Za to stanie na nóżkach - oj to ćwiczy przy każdej okazji, wystarczy, że siedząc na kolanach może się podciągnąć za sweter i już....zresztą wystarczy cokolwiek, czego można się przytrzymać.
  13. Cześć Kochane! Kupiłam ten polecany przez Was specyfik do włosów - Wax, będę próbować i zdawać realcję z rezultatów. Ja dzisiaj robię mężowi kotlety kasztelańskie - choć nazwa szumna, to są zwykłe kotlety schabowe, smażone saute, bez panierki w ziołach ostrych a na wierzchu gruby plaster sera się rozpuszcza po pokrywką, kiedy kotlety juz się usmażą. Dziecinnie proste i niezwykle uwielbiane przez mojego ślubnego danie. Do tego kasza perłowa i sałatka szopska. Mniam....uciekam pichcić. Mąż wróci zmoknięty niczym przysłowiowa kura, bo pada a on z maluszkiem na spacerku. Obiadek napewno mu będzie smakował. Ach te pierniczki, Carla, Dalka :) :) :) Najserdeczniejsze życzonka dla Ulci Dalka, a twój starszy synek, Dawidek....ojej, jaki on śliczny a rzęsy to wyglądają, jakby sztuszne były, takie gęste i pięknę. Oj będzie z niego amant. Na razie jest taki ładny, że mógłby robić za dziewczynkę :) (tylko mu nie powtarzaj, bo chłopcy w jego wieku bardzo się oburzają na takie komplementy, hihihihi) Mój Mati dzisiaj kichał i ma taką zapowiedź katarku chyba, a wczoraj miał szczepienie, więc się martwię........ale może będzie dobrze, dam mu dzisiaj wit.C. Buziaczki :):):)
  14. Dalka!!! Dzięki za pioseneczki, są suuuuuper, dzięki dzięki dzięki Julianka - maile doszły, bardzo śmieszne :) szczególnie podobało mi sie zdjęcie tego szczeniaczka uchwyconego w biegu...hihihihi Puza! Też dostałam tego maila i przeczytałam z przerażeniem....ale później mi przeszło....i znowu użyłam swojego ulubionego antyperpirantu....no ale może następny kupię dezodorant? Zobaczymy....Ale dzisiaj wszystko jest niezdrowe. My dzisiaj po trzecim szczepieniu. Mati waży 8020 gram. Drugi ząb wczoraj ujrzał światło dzienne, juz się bieli ponad dziąsełkiem. Mamy pozwolenie od pani doktor na jabłuszko, więc będziemy próbować jutro - dzisiaj to już za dużo wrażeń. Pozdrawiam serdecznie i składam spóźnione ale nie miej serdeczne życzenia 4 miesięczniakom Paulince, Weronisi i Natalce a także naszemu pierwszemu 5 misięczniakowi - Krzysiowi. Cmoki dla dzidziusiów, rośnijcie zdrowo!!!!!
  15. Dominisiu! Gratulacje dla Krzysia! Sylwik, witamy serdecznie w naszym gronie :) Napisz koniecznie o dzidziusiu!!! I w ogóle pisz jak najwięcej :) TPM, cieszę się, że już jesteś :) Isia! Ty jesteś niemożliwa ze swoimi określeniami - jeszcze się śmieję przez te ładne opakowania na mleko :) Odpowiadając na pytanie - ja podobnie jak inne dziewczyny planuję jeść wszystko, bo na co dzień też już niczego sobie nie odmawiam, no może poza cytrusami. Carla, ja dostaję emilki od Ciebie i bardzo mi się podobają :) także zamawiam :) Dalka - no tak, jedzenie pierniczków to jedno a czekanie, kiedy tak smakowicie pachną, to jeszcze inna historia. Ach....muszę się zebrać i spróbować, może mi wyjdą tak jak Carli? Tylko na razie czasu brak!!! Kobiety! Te przedświąteczne porządki mnie wykończą...I jaki przymus sprzątania mam, mimo, że wyjeżdżamy... Całuję i znikam :)
  16. Oj dziewczyny!!!! Ale mi narobiłyśice smaka tymi pierniczkami :):) Ja pierniczę!!! Idę w ślady Eli., bo sama piekłam ostatnio na zpt, hihihihi, może pora do tego wrócić.
  17. Właśnie odwiedziłam wszystkie nasze dzieciaczki na bobasach! Jejku, ale mamy cudne dzieci!!! Dziewczyny!!! Naprawdę!!! Ile to radości, że takie zdrowie i śliczne. I oglądałam też inne zdjęcia i powiem Wam, że nasze dzieci są w absolutnej czołówce!!! Najładniejsze bejbiki na bobasach i tyle!!!!!!!!!!!!!!
  18. Dobry wieczór dziewczyny!!! Dziękuję za miłe słowa tutaj i przychylne komentarze na bobasach :))) Puza, a Tobie dziękuję za prześliczne gratulacje ząbkowe :) U Marlenki teraz pora na górne ząbki :) Napisz, jak tylko się pojawią!A tak w ogóle, to kiedy dzieci przestają się tak ślinić??? Uśmiecham się do Was tą nocną porą i życzę miłego jutrzejszego dzionka :)
  19. Wreszcie się udało! www.matinesi.bobasy.pl Zapraszamy :)
  20. Puza! Gratuluję Marlence drugiego ząbka :) pierwszego też gratulowałam, ale chyba nie dostrzegłaś :( A mój Mati ma jeden który się wyżął a drugi dopiero bieleje pod dziąsełkiem, także jeszcze nie ujrzał światła dziennego, hihihihi, za to radość wzbudza powszechną, szczególnie, że Mati robi z niego użytek i kąsa jak szalony, rzuca się na palce i w ogóle wszystko pcha do tego swojego pięknego, mokrego pyszczka :) Iwka :) ząbki wyjdą w swoim czasie, jak się namyślą :):):) Ja sprawdzałam w swojej książeczce zdrowia - mój pierwszy ząbek był, gdy skończyłam 7 miesięcy a męża, gdy miał 8. A niektóre dzieci do roczku nie mają ząbków :):):) Wszystko to norma, organizmy dzidziusiów najlepiej wiedzą, co i kiedy :) Jak tylko uda mi się założyc bobasy (bo na razie nie akceptuje mi zdjęć po 700 kb, mimo, że piszą, że mogą byc do 2 mg) to zapraszam na stronkę.Muszę chyba zmniejszyć te fotki....oj ja sierota techniczna jestem..... Pozdrawiam Kochane!
  21. Dalka! Właśnie odebrałam zdjęcia Ulci!!!! REWELACJA :) Ale ona śliczna, te wielkie oczka, mniam :) A zorientowaliście się z mężem na jakim forum klika??? No ten paluszek na klawiszach, hihihihihi a co do stronek i naszego zamierzenia, by dobić do 150 to jesteśmy na bardzo dobrej drodze :) Wystarczy, że stworzymy stronkę dziennie i przed Wigilią będzie już po ptakach....:) Ale Ty Carla dobrze liczysz, albo może wróżka, czy czarodziejka, albo jasnowidzka z Ciebie??? Cmoki
  22. Leję szampana!!!! Isiu! Carliniu! Iwka! Dominisiu!!!! Dla Was kochane! Zdrowie Mamuś :) Swoją drogą nigdy nie myślałam, że jeden kieliszek szampana może tak zabujać w głowie....No cóż, odwykło się od picia i teraz jak małe bobo po kieliszku w łepetynce się kręci...hihihihii ale jakie to ekonomiczne!!!!! Isia - nowa fryzurka :) i to jeszcze twarzowa :) kolejny powód na kieliszek szampana - leję dziewczyny!!! Pijemy :):):) Iwka, ja też jestem zaskoczona tym tempem ząbkowym!!!!! Ale czytałam, że z ząbkami im później wychodzą tym zdrowsze, mocniejsze, z kolei im wczesniej, tym łatwiej dzieci znoszą ząbkowanie...Nie wiadomo, co lepsze, ale dobrze, że nie my musimy o tym decydować :) Oj Kochane, wypiłabym jeszcze....Mam ciągątki po tej alkoholowej wstrzemięźliwości, ale jeden kileliszek musi wystarczyć :)
  23. Cześć dziewczyny!!! Mały zasnął baaardzo późno, ale potem spał grzecznie do rana. Juz wiem, skąd te zmiany w spaniu i jedzeniu - otóż - idzie drugi ząbek, jeszcze się nie wyżął (hihihihihihi jak to się pisze???) ale już go widać, bieleje pod dziąsełkiem obok dumnie wystającego pierwszego. Stąd ten niepokój u Matiego, ale i tak jest suuuuper dzielny i grzeczny :) Elu! Brawa dla Michasia :) Isiu - uwielbiam czytac Twoje posty :):):) całuski dla twoj Niuni kochanej :) Julianko, gratuluję chrztu, teraz Jaśminka jest już dzieciątkiem Bożym a mój Mati nadal poganin :(, ale czekamy do wiosny....:) Ja dzisiaj kochane piję szampana - mały kieliszeczek, mąż kupił w zasadzie bez okazji. (albo z okazji ząbkowej :)) Pozdrawiam szampańsko :) Komu nalać?
  24. Może to taki czas dla naszych maluchów, że im się przestawia? No Mati też dopiero co zasnął... Ja nie wiem, może już dwie drzemki w ciągu dnia i jedno długie spanie na spacerze to za dużo? I dlatego tak późno usypia wieczorem??? Hmmmm, ooo i znowu sie przebudził..... Pa
  25. Cześć! Już wiem napewno, że coś wczoraj wisiało w powietrzu, bo moje dziecko usnęło dopiero o 1.30!!!! Usnął najpierw około 23 a potem.....przebudził się i chyba wszystko mu się pomyliło i myślał, że dzień, uśmiechy, czarowanie, jak podczas poranków. Coś w tym musi być, że czasmi wszystkie dzieciaczki dłuuuugo nie mogą zasnąć. Nie wiem? POgoda? Pozdrawiam słonecznie w ten ponury dzionek :)
×