Nesia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Nesia
-
Cześć Kochane! Byłam dzisiaj na usg genetycznym - wszystko pięknie dzidzia ma 7 cm, serduszko uderza 156 razy na minutę - cudowne dżwięki :) wg usg to 12 tydzień 6 dzień (wg mnie 12 tydzień i 2 dzień), termin porodu na 1 marca, doktor powiedział, że jest szansa na dziewczynkę :) chyba, że coś jeszcze urośnie - jak się wyraził i zastrzegł, że to nie rozpoznanie tylko prawdopodobieństwo, ale ja wiem swoje, że to będzie Niunia. Usg było przez brzuszek, dzidzia machała rączkami, przekręcała się, no super! Wielkie wzruszenie, mąż ledwo wyszedł z gabinetu o własnych siłach. Nosek widoczny, przeziernośc karkowa 2,3 mm. Lekarz powiedział, że w moim wieku (35 l.) powinnam zrobić amniopunkcję, ale przy tak ładnym usg on mnie nie naciska. Zrobiłam sobie więc test Pappa, jak wyjdzie dobrze, to kolejne usg za 10 tygodni a jak nie daj Boże źle - to amniopunkcja. Dziewczyny - czytałam o tych "genialnych" lekarkach!!! Cholera, zgłaszać to do Izby Lekarskiej!!! 3 usg w ciąży to norma a 2 konieczność (w 12-13 tygodniu - zespół Downa, trisomie oraz to połówkowe dla oceny organów wewnętrznych). Kwestia legalnego usuwania ciąży w Polsce została unormowana w ten sposób, że jest możliwa aż "do czasu osiągnięcia przez płód zdolności do przeżycia poza organizmem matki" czyli w praktyce nawet do 24 tygodnia ciąży. Żeby było jasne - osobiście jestem przeciwniczką aborcji, ale z racji wykonywanego zawodu, zwolenniczką propagowania wiedzy prawniczej i medycznej i pozostawienia wyboru matce. Szczególnie, że błędy natury potrafią być naprawdę straszne...ale nie tu miejsce na takie opowieści. Przepraszam, że się tak rozpisałam! Gorąco pozdrawiam wszystkie Mamusie i ich brzuszki! P.S. Ja w pierwszej ciąży przybrałam 27 kg a po dwóch tygodniach od porodu miałam już 12 kg mniej na liczniku - jak tylko cała ta woda ze mnie zeszła! Ale z moją gospodarką wodną coś jest nie tak, bo wtedy już w 6 miesiącu ciąży tak spuchłam, że zagadka! Kolejna dyszka zeszła w 6 miesięcy bez żadnego odchudzania - tylko karmienie a ostatnie 5 kg to była długa historia...
-
będzie inna!
-
i jak ta stopka?
-
Rety, mam problemy ze stopką...
-
Cześć dziewczyny O widzę, że pomarańczowa kontrola działa :) hmmm Witam po długiej nieobecności - juz po urlopie, zawalona pracą, bo po miesiącu masa zaległości powstała. Strasznie dziś parno, okropnie się czuję. Tak sobie myślę, że to musi być dziewczynka w moim brzuchu, skoro tak mi daje w kość! W ciąży z Matim nic mi nie dolegało, no może oprócz opuchlizny, która pojawiła się w 6 miesiącu i zgagi pod sam koniec ciąży a tym razem masakra - jak nie mdłości to zgaga, zmęczenie, nogi w kostach już opuchnięte i czasami ciągnie mnie w macicy. Niby dzisiaj zamknęłam 3 miesiąc, ale mdłości nadal mam. Sprawdzam dziś stopkę. Buziaki
-
NICK........WIEK......MiASTO........OST. @....TERMIN PORODU......PŁEĆ serek wanil.....2 cykle.....................................01.03.2012 szatynka84......27......Białystok......24.05.2011....03. 03.2012.....? Nesia.........35......Warszawa........26.05.2011.........04.03.2012...? gosiaczek29...29l...... Lublin..........01.06.11....08.03.12.....?-blizniaki inez2108.........31......Bydgoszcz.....01.036.2011....08.03. 2012 zielonytulipan....1 cykl....................................08.03.2012 gocha g .........5 lat .......................................09.03.2012 scooby84........2 lata......................................09.03.2012 Kasiulka!........28 l.....Wawa...........29.05 om ......10.03.2012 Julka.............1 cykl......................................11.03.2012 Maariczke.....19....Hajnówka.....05.06.11....12.03.2012. ..? - bliźniaki Malamianu........24 Warszawa.........14.06.11........13.03.2012....? Ania_33.........33.....Górny Śląsk.......08.06.2011......15.03.2012 Klinka31...........1 cykl........................................17.03.2012 Lilka79.............31 ...Warszawa.....13.06.2011........17.03.2012 amr2.............2 cykle........................................19.03.2012 eudaiomonia.....25.....Górny Śląsk......17.06.11.........24.03.2012 Agula0501........25.... Warszawa........18.06.11........25.03.2012 Angelowa.........25....Londyn..............20.06.2011.... .26.03.2012 majakilato.......29.......Września.......26.06.11....... .29.03.2012...?
-
Eudaiomonia! Jestem jestem, tylko urlop trwa i nie mam czasu do netu zaglądać, poza tym chodzi tu koszmarnie. Buziaki dla wszystkich brzuszków
-
scooby84........2 lata...................09.03.2012 Julka.............1 cykl..................11.03.2012 amr2.............2 cykle.................19.03.2012 Agula0501.......1 cykl..................23.03.2012 Kasiulka!........4 cykle.................10.03.2012 serek wanil.....2 cykle.................01.03.2012 szatynka84......1 cykl.................03.03.2012 Maariczke........1 cykl.................12.03.2012 Nesia..............1 cykl................04.03.2012
-
Basiola mocno ściskam kciuki!!!
-
Dodotka - herbata z plasterkiem świeżego imbiru działa świetnie. U mnie mdłości pojawiają się jak jestem głódna - muszę często jeść małe ilości, wtedy jest ok. Niestety brzydkie zapachy strasznie mnie mdlą, ale ostatecznie nie wymiotuję. Ja będę rodzić na Karowej tak jak za pierwszym razem, a o Inflanckiej wiem dużo, bo wybrałam ten szpital,ale musiałam zmienić,bo mieli zaplanowany remont dokładnie w miesiącu mojego terminu. Oba te szpitale są super, bo mają oddziały intensywnej opieki neonatologicznej II stopnia. Ja się przed pierwszym porodem bardzo martwiłam, że coś się może stać i w szpital bez OIOMu dla noworodków odeśle dziecko gdzie indziej i ja będę w jednym a dzidzia w innym!!! Z tego samego powodu nigdy nie zdecydowałabym się na poród w prywatnej klinice. Jak wszystko idzie ok, to rodzącej nikt nie jest potrzebny, sama da radę, gorzej jeśli coś by się stało - wtedy prywatna klinika jest tak samo bezradna jak położna przyjmująca poród w domu... Niestety, z racji mojej profesji wiem co nieco na ten temat. W Polsce nadal to państwowe szpitale mają coś do powiedzenia, gdy w grę wchodzi jakikolwiek problem - kliniki prywatne są nadal od zabiegów prawie kosmetycznych...poród bez powikłań napewno można do takich zaliczyć. Ale jak można uzyskać pewność, że będzie bez powikłań? Ja, gdybym taką miała zdecydowałabym się rodzić w domu, jak to robią Holenderki. Znajome, bezpieczne miejsce, z "własnymi" bakteriami. Niestety nie mnam na tylle odwagi i nie chcę ryzykować. My właśnie w drodze nad morze!!! Gratuluję nowych wieści o maleństwach! Serduszka nam biją!!! Mariczkee OLBRZYMIE PODWÓJNE GRATULACJE!!!!
-
Dziękuję bardzo za gratulacje :) i czekam teraz na wieści od Was!!! Czas mija szybko - po wakacjach będziemy już kończyć I trymestr! _Paulina - bez cech odklejania znaczy, że dobrze się trzyma ścianki macicy, zagnieździło się - w tym czasie nie ma jeszcze łożyska, zarodek jest przyklejony do ściany macicy. Serduszko to teraz taka pulsująca żyłka, pojawia się około 23 dnia życia płodowego czyli tak 5-6 tydzień ciąży. Jeżeli lekarz Ci tego nie napisał to nic nie szkodzi, to też znaczy, że wszystko w porządku. Serek waniliowy - ale super z urodzinami, ja urodziłam synka też w 30 roku życia :) Klara1984 - witaj w naszym ciężarnym stadku!!! Jak się czujesz?
-
amr2 - zawsze my jesteśmy z Tobą :)
-
Uprzejmie donoszę, że właśnie byłam na usg :) pęcherzyk ciążowy bez cech odklejania, zarodek ma 8 mm, widoczna czynność serca, wg usg to 6 tydzień i 4 dzień ciąży (według mnie dzisiaj mija dokładnie miesiąc od zapłodnienia, czyli 6 tygodni i 2 dni). Usg transwaginalne było nieprzyjemne :(, ale da się przeżyć. Następne usg w 13 tc, będę musiała zrobić test Pappa, lekarz coś przebąkiwał o amniopunkcji, bo mam skończone 35 lat.
-
Serek waniliowy! Witamy! Dziewczyny - ale nam szybko forum się rozrasta!!! Super! Padło dwa razy pytanie czy jest ktoś z Wawy - ja jestem, ale nie polecę przychodni na NFZ, bo mój gin jest prywatnie. U mnie ból podbrzusza nadal stabilnie i chwilami dość nieznośnie. Muszę jeść regularnie, bo jak nie zjem, to mnie mdli. Jak zjem za dużo też mnie mdli. Muszę często i mało :) Kawę piję - słabiutką. Ale w pierwszych dniach nieźle mnie trzęsło na jej smak. Teraz już nie. Zapachy docierają do mnie tak intensywnie, że też mnie bierze od nich na mdłości. Czuję mocniej te ładne, ale niestety te brzydkie też :( Stanik pęka w szwach, napięcie piersi bardzo duże....są wielkie, piękne i.....nie można ich dotykać!!! Wcale! Nawet jak ruszam ręką i niechcący zahaczę to boli! Dość o objawach. Są i potwierdzają ciążę, więc jest cudnie. Bardzo fajnie czytać Wasze literki! Było nawołanie do stworzenia tabelki, ale może poczekajmy aż wszystkie będziemy po wizytach z ustalonymi terminami??? Całuję Was! Na koniec wesoła historyjka. Mój synek, prawie 6-cio latek już wie o tym, że być może w brzuszku jest dzidziuś i że czekamy, aż brzuszek będzie rósł. On bardzo chciał rodzeństwa już jako 3-latek, bardzo mnie molestował, prosił, pytał. W końcu powiedziałam mu, że to nie tylko ode mnie zależy, że jeszcze Tatuś musi mi dać ziarenko i dopiero potem, jak Bozia pobłogosławi to będzie dzidziuś. Jakiś czas potem, po tej rozmowie, chyba z miesiąc - ja już zapomniałam o wszystkim i jem sobie pestki słonecznika a Mati podbiega rozpromieniony i mówi - o, widzę, że Tatuś wreszcie dał Ci te ziarenka!!! Słodziak, co? A ostatnio, już wspomniał że chce braciszka i wypytywał Babci jak to było z nim. Moja Mama powiedziała, że go wymodliła, więc Mati kazał jej się znowu modlić o dziecko :) I teraz Mati jest przekonany, że to też zasługa Babci!
-
Gocha G! Witamy serdecznie!!! Och, z całych sił Cię ściskam i gratuluję. Dobrze, że starania uwieńczone wreszcie sukcesem!!! Te pięc lat czekania to musiał być koszmar..., najważniejsze że się skończył!
-
Maariczke - rety, nie myślałam, że to możliwe, tak krótko po porodzie! Karmisz piersią? Napewno dasz sobie radę, tylko czy organizm wytrzyma to tempo - dbaj o siebie!!!rozpieszczaj!kiedy tylko możliwe tatusia wdrażaj do opieki - jak będziecie mieć dwa takie małe brzdące, to oboje musicie współpracować :):):) Gabis! Według testów to mojego pierwszego synka nie ma!!! W pierwszej ciąży robiłam test tydzień po dacie spodziewanej @, dwa tygodnie po i gucio, nic nie było - dopiero krew wykazała :) A tym razem blada kreseczka była już 7 dni po zapłodnieniu! Testy mają różną czułość i chyba HCG rośnie różnie u różnych kobiet na początku. Ja porównałam swoje wyniki krwi z pierwszej i obecnej ciąży - wcześniej miałam dużo mniejsze stężenie dla tego samego wieku ciąży. Na wakacje napewno można jechać! Pamiętam, że lekarz odradzał mi góry, szczególnie wysokie. Ale jeśli ciąża nie jest zagrożona można robić wszystko - przecież to nie choroba!!! Całuję Mamusie i ich na razie płaskie brzusie :):):):) P.S. Pospałam w dzień a teraz nie jestem zmęczona....
-
Ale fajnie! Jest nas coraz więcej!!! Trzeba będzie tabeleczkę zrobić :):):) Anusia86 pytałaś skąd wiem, kiedy doszło do zapłodnienia - hmmm, tylko przypuszczam, ale to prawie pewne, bo ja zwykle czuję owulację. A jak się trafi w środek, to chłopiec prawie murowany. I my chyba trafiliśmy, 13 czerwca właśnie :) Ostatni okres 26 czerwca, cykl 32 dniowy. Sam środek cyklu, bingo można by rzec. Chociaż zawsze możliwe są jakieś wyjątki - ja zwykle bywam regularna jak zegarek, ale wystarczy zmiana klimatu, żeby coś się przesunęło. Za pierwszym razem, gdy zaszłam w ciążę, to miałam podwójne jajeczkowanie w cyklu - no wyjątek medyczny :) Moja ginka się śmiała, że może u mnie jak u samic króliczków - one mają owulację indukcyjną - czyli jajeczkują jak poczują samca ;) Mój mąż się z kolei śmieje, że on nie umie robić dziewczynek, bo w jego rodzinie sami chłopcy się rodzili (bliższej i dalszej). Po cichutku mam jednak nadzieję, że może dziewczynka??? A Wy jak dziewczyny? Macie przeczucia, albo może jakiś apetyt na coś? Ja przy Mateuszku tylko mięcho, mleko i słodkie (czekolada!!!) a teraz z kolei warzywa, sałata, żółty ser i też mleko. Sikam strasznie często. Bierzecie kwas foliowy? W jakich dawkach? Ja biorę 0,4 Folik, ale coś mi świta, że w poprzedniej ciąży brałam większą dawkę. Muszę do lekarza iść, ale tak czekam aż się 6 tydzień zacznie. Całuje Was mocno
-
Dziękuję za gratulacje! Bardzo się cieszę - to jest zupełnie nieprawdopodobne - udało nam się za pierwszym razem - a ja się tak już martwiłam, co to będzie, że już za stara jestem i takie tam. Pamiętacie jak według testów Matiego nie było? Bo testy mi nie wychodziły jeden po drugim mimo, że już był 4 tydzień? Teraz blada kreska pojawiła się w 7 dniu po zapłodnieniu!!!:) Już bym chciała być chociaż w 3 miesiącu, żeby to największe zagrożenie poronieniem minęło!!!! Trzymajcie kciuki :) Całuję Was mocno! Misiu - a które jezioro obstawiacie? I napisz mi doświadczona Mamusiu - czy w kolejnych ciążach brzuszek dużo szybciej wyskakuje? Bo mi się wydaje, że już wystaje, a to dobiero piąty tydzień...
-
jestem jestem, wredniak - jak chowają się Wasze maluszki? Pozdrawiam gorąco :)
-
Xenia!!! To ściskam kciuki najmocniej jak potrafię :):):) Szczególnie, że 6 latek to już duża różnica wieku dla rodzeństwa - chociaż między mną a Bratem właśnie tyle było i trzymamy od zawsze sztamę. Justysia!, Monia! Fantastycznie - pierwsza Wielka Trójca z terminem na ten sam dzień, hihihhihi, ciekawe, czy chociaż jedna z nas rzeczywiście urodzi 4 marca :):):) Możemy się spodziewać równie dobrze lutego, oby nie 29....byłby kłopot z obchodzeniem urodzin! Jak się czujecie? Moje piersi są bardzo tkliwe! I mam wrażenie, że brzuch już zaczyna mi wystawać - chociaż to chyba autoprojekcja, bo centymetr pokazuje to samo. A jak Wasze oczekiwania wobec płci? Ja mam już chłopca, więc marzy mi się dziewczynka. Za to mąż i synek chcieliby kolejnego mężczyznę. Marzenia jedno - ale mnie się wydaje, że wstrzeliliśmy się w samą owulację, powinien być więc chłopiec. Za kilka dni zaczną bić naszych dzidziusiów serduszka. Już się nie mogę doczekać pierwszego usg ! Wprawdzie widać wtedy tylko okrągłą komóreczkę z małą kropeczką ale jest bicie serduszka od 23 dnia po zapłodnieniu. Według kalkulatorów i mojej wiedzy ;) to 18 dzień mojej fasolki. Umówiłyście się już na wizyty? Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko w ten deszczowy dzionek.
-
jestem jestem nie pomyliłaś się w roku? Z paseczka wynika, że 4 tygodnie i 3 dni ciąży, więc termin na marzec 2012 :):):) Jak się czujesz? Chwalisz się, czy czekasz aż brzuszek będzie widać??? Pozdrawiam gorąco Ciebie i brzuszek :)
-
jestem jestem, dolllka :) dzięki za miłe przywitanie! Trzymajcie kciuki mocno, za zdrowego dzidziusia :) jeszcze tak około tydzień i zacznie bić serduszko :) Nikomu nic nie mówię (oprócz męża szaleńczo szczęśliwego), chociaż chciałabym głośno krzyczeć - jest we mnie nowe życie!!!! Taka wczesna ciąża to przecież dopiero nadzieja - za to jakże radosna! Czuję się nieźle, choć gorzej niż w pierwszej ciąży - napięte piersi, kłócie w brzuszku (dokładnie jak przed okresem) jak poprzednio, ale dodatkowo bóle głowy - które wcześniej mi nie dokuczały oraz sikanie co chwila. Poza tym jestem bardzo szczęśliwa. A jakie są marcowe dzidziusie? Spokojne, czy rozrabiaki? Ja mam w domu lipcowego chłopca - świetny 6-cio latek! Był książkowym przykładem noworodka i niemowlaka - spał, jadł i sikał - żadnych kłopotów. Znajmoni śmieją się, że to na zachęte a drugie da nam popalić... Żeby tylko rósł/rosła zdrowy/zdrowa - z całą resztą sobie poradzimy!
-
Niuninka! Misiu! Dobrze, że jesteście na posterunku :) Gdzie reszta?????? Meldujcie się! Jak plany wakacyjne? Kto jedzie nad morze - może się spotkamy? My od 15-30 lipca w Sarbinowie (między Koszalinem a Kołobrzegiem) a od 1-20 sierpnia Hel. Misiu - zdjęcia powalają z nóg! Śliczna ta Twoja gromadka!!!! A kto tak pięknie drew narąbał? Krzysiu? Całuję mocno i cieszę się, że mogłam Wam sprzedać info! Nikt oprócz męża nie wie, czekam aż będzie bezpieczniej.
-
Jestem w ciąży :)
-
Mati też idzie od września do szkoły.