

Kici-kici
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kici-kici
-
Sylwio.. może warto spróbować? Macie dzieci?
-
Ja mam trochę inne zdanie co do spotkań. Mi pomogły zauważyć, że nigdy już nie chcę być w związku z kimś takim jak eksio. Potraktuj je jako szansę na obserwację, wyciągnięcie wniosków.
-
Praca tłumacza jest najnudniejsza na świecie.. Ble. Dobrze, że tak tylko dorabiam. :D Ogólnie, to nie polecam tego \"zawodu\". Ślęczenie nad słownikami za wcale nie takie dobre pieniądze, niestety..
-
Natia, a paskudnie jest :| Eksio nie poczuwa się nijak do swoich zobowiązań, dlatego na początku kwietnia może mieć list-niespodziankę z sądu. I nie obchodzi mnie, że wtedy zrobi ze mnie przed wszystkimi wredną babę, wiem, że mam prawo domagać się swojego. Echh.. Dziś za to jadę do domu, chora jestem, a dom to najlepsze miejsce na zdrowienie.. Prawda?:-) Cholerne tłumaczenie, grrr.. Jak mi się nie chce tego pisać, ale wszystko drożeje a żyć trzeba..
-
Ello moje miłe Panie :-) Kurcze, dziś zła jestem, zgubiłam plik z roboty, w którym miałam już prawie całe tłumaczenie gotowe.. Więc dziś od nowa..
-
Kociak się już pogubił. Co się dzieje?
-
Hehe, cześć dziewczyny Weekend był boski, wszelkie wrażenia negatywne po spotkaniu z eksiem uciekły. Jest pięknie :D Ćmo, tak w Krakowie byłam. I 2 książki podpisane mam (limity, limity). Strasznie bawiło mnie zachowanie takich siks, widać, że to gimnazjum, które po prostu.. no jak dzieciaki. Hm, pewnie ma o swój urok, ale bogowie świadkami, jak cieszę się, że z tego etapu wyrosłam;-) Strasznie mi optymistycznie. Powtórka weekendu za 2 tygodnie.. :] A co tam u was, hmm?
-
Cześć dziewczyny Ja mam wolniejszą chwilę teraz, a weekend jest naprawdę pełen wrażeń, przyjechali do mnie znajomi z Warszawy i dziś w akademikowym gronie robimy sobie małą imprezę, wczoraj zresztą też była :D Jedynym zgrzytem było to, że eksia spotkałam, i on znowu zachowuje się jak burak. No nic, trzeba się nauczyć to olewać. Jutro jadę do Krakowa na spotkanie z Panem Pisarzem, więc mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że jedyny wolny weekend w tym miesiącu dobrze wykorzystuję :D A tak poza tym to było pięknie. Tak więc życzę wam dziś wesołego wieczoru, dziś dzień św. Patryka! :D
-
No właśnie ja sama nie wiem już co robić :O Bardzo bardzo chciałabym uniknąć sądzenia się z nim.. To była ostateczność, to paskudne rozwiązanie :O Ale skoro on ma podejście olewawcze.. to nie wiem, czy mam inne wyjście? Za duży ten dług, żebym mogła darować..
-
Oj, dziewczyny, ratunku;-( Pamiętacie, że nas \"łączyły\" z eksiem kwestie finansowe. I okazało się, że on ani myśli je uregulować. Co robić?;/
-
Karola, co kombinujesz? Ja tu jestem w przerwie w pracy, ale zaraz dalej muszę układać testy i sprawdzać ;-(
-
Idę pod prysznic ;-) Miłego, dziewczyny
-
No właśnie, same też mówimy czasem z niejednym dnem w naszych słowach, a do nich trzeba jasno, prosto i bezpośrednio. QWWECCC, jeśli on chciałby wrócić na poważnie, to by walczył!
-
--> QWWECCC Przeczytała to co napisałaś dwukrotnie. I jedno nasuwa mi się pytanie: czy on nie robi sobie z Ciebie wyjścia awaryjnego? \"nie teraz, ale może kiedyś\".. Czy naprawdę chcesz być kołem zapasowym? Bo tak to wygląda. On pisze do Ciebie, Ty interpretujesz fakty na swoją korzyść, co zresztą nie dziwi, wszyscy tak robimy ;-) \"jemu jest chyba dobzre tak jak teraz...bo nie przyjdzie nie powie ze teskni zreszta nie wiem ale tym co pisal zrobil mi wielka nadzieje.\" No właśnie, jemu jest teraz wygodnie. Bo wie, że Tobie szaleńczo zależy, on, z pozycji pana i władcy, albo rzuci jakiś tekst, żeby tę nadzieję podtrzymać, albo nie.. Hm, może przestań na jakiś czas rozmawiać, zaczynać nawet wasz temat? Postaraj się nabrać dystansu. Z dwóch powodów: po pierwsze będzie Ci łatwiej normalnie funkcjonować, niezależnie od jego słów, a po drugie może kiedy zobaczy, że jednak nie będziesz zawsze wiernie czekać, to coś go tknie i wreszcie się zdecyduje w tą albo tamtą stronę?
-
Coś do poczytania :-) http://www.virango.pl/?q=node/1580 Ciekawe, czy oni w to wierzą?;-)
-
Już niedługo nadejdą :D
-
Oderwijcie się od telewizorów, baby okropne :P
-
Natia Teraz będę zaglądać częściej, ale miałam strasznie dużo roboty na obu uczelniach, trzeba było sesje pozamykać :] W tym tygodniu mogę już trochę zwolnić i po odpoczywać, zaglądając na kafe pewnie często;-)) Zjawię się wieczorem, bo teraz do pracy muszę biec. A pogoda jest PIĘKNA! Cudnie jest.. Do miłego, dziewczyny:-)
-
A gdzie tam ;-) Już też na nogach ;-)
-
Piękne Panie, nasze zdrowie! Toast herbatką wznoszę ;-)
-
Karola;-) Nadal czekam na maila ze zdjęciem!! Ja muszę dziś ogarnąc zaległości, jakie zrobiły się przez zjazd.. Coś topić przycicha. :O
-
Noo poookaż ;-)) Na maila ;-))
-
Wróciłam z pracy i biorę się za układanie testów dla moich uczniów;-) Pochwal się nowym fryzem, hę?;-)
-
Tak, właśnie kończe użerać się z rozdziałem pracy.. Bo okazało się, że deadline jest jutro :D:D
-
Ok, uciekam w shower i coś do jedzenia zrobić, a potem sie zobaczy ;-) Zajrzę tu później jeszcze :D