evanikaa

Witam, przepraszam, ze sie wtracam ;) Badka do kapieli zabierz dla malenstwa gabke do kapania, taka ktora wklada sie do wanieki. Ja bedac z 3 miesieczna corcia nad morzem w czerwcu wlasnie to zabralam, kladlam gabke pod prysznicem, a mala z radoscia sie kapala. Moskitiera na gondole tez bedzie wskazana na wieczory, czy nawet na plaze. parasolka na plaze i zawsze miej przy sobie wode, dziecku latwo niechcy sypnac piaskiem do wozka.... A tak poza tym pozdrawiam wszystkie marcowe mamy - ja jestem mamuska dwojki dziewczyn - jedna z kwietnia 2007 a druga z marca 2010.

Witam, mam do was pytanie. Tak jak wy mam termin na marzec. Chcialabym zorientowac sie kiedy zamiarzacie kupic wozki dla swoich malenstw? Nosze sie z zamiarem ale juz sama nie wiem kiedy jest odpowiedni moment. Poprzedni wozek po mojej corci sprzedalam jak tylko mialam okazje, a teraz przy kolejnej ciazy jestem strasznie rozbita i jakos malo zdyscyplinowana. Dzieki za odpowiedz.

Witam, wczoraj dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy. Staralismy sie do lutego. W dniu spodziewanej @ zrobilam test, byl negatywny. Po czterch dniach zrobilam kolejny, tez byl negatywny. Bralam (na wlasna reke) Duphaston na wywołanie @. Nie dostalam. Wczoraj wybralam sie do lekarza i byl maly, widoczny pecherzyk. Poczatek 5 tygodnia. Termin jeszcze nie ustalony, ale wedlug mnie polowa marca. Po powrocie do domu dostalam jednorazowego krwawienia. Czerwony, jaskrawy kolor. Dzisiaj nic. Jestem po telefonie do mojej lekarki. Kazala brac mi luteine 2x1, do nastepnej wizyty, na ktorej zalozy mi karte ciazowa i wszystkie niezbede potrzebne dokumenty. Chcialabym czasami do was zagladac. Czy ktoras z was zna moze podobne przypadki z krwawieniem? Pozdrawiam

Witam, czula przeczytalam, ze jestes pierwszy miesiac po odstawieniu tabsow, staralas sie w ciągu tego miesiąca? Ja tez odpuszcze sobie termometr, poki co w pierwszych miesiacach starania bede obserwoawac swoje dni plodne i patrzec na kalendarzyk. Szoja a tak na marginesie, nie mam zielonego pojecia jak sie mierzy temperature! W jakich godzinach, w jakich dniach.... Corcia lezakuje, obiad zrobiony wiec zabieram sie za jakis maly relaks!

No i ja się dopiszęSTARAJĄCE SIĘ..........WIEK..........ILOŚĆ CYKLI..........@ labudka82.............26..........nawet nieliczę.............05.01.09 karotenik..............26..................8............ ..........05.01.2009 vindict................32...................1........... ........13.01.2009 ninam .................31...................3....................1 6.01.2009 frezyjka0 ............29...................1...................20.01.2 009 Meg75.................34...................1............ ........23.01.2009 A.N.N.A.................31..................13.......... ...........25.01.09 Bąblowa A..............24..................1.....................29. 01.2009 szoja..................29...................2........... ........08.02.2009 Ania_29.................29.................0............ ........18.02.2009 evanikaa...............29.................0.....................15.01.2009

Witam, cos szwankuje mi dzisiaj net i juz 3 raz probuje zwrocic sie do was z prośbą o książke John Jowles MAG byłabym wdzięczna za przesłanie na adres candy7@o2.pl pozdrawiam

Czesc... czekam na wiesci co z ta szczepionka.. ja Zaszczepiłam Kamę 7 maja!! ale szok!! musze poszperac w necie.... buzka aaaa Kama juz chodzi!!

Light po prawie tygodniu odpalilam kompa i nie moglam sie powstrzymac...

Oo przypadkiem, a moze nie zajzałam na NASZE forum.... Czesc.... ech my po naszym roczku jestesmy ciagle w szoku....niemozliwe jak ten czas szybko uplynał...

No witam witam... i ja przesyłam Szymkowi calusy - te urodzinowe oczywiscie! Prad pojawił sie przed chwila..jak donosi moje źródło tam siedzace... Ja nadal u rodzicow, bo Kama zasnela i nie chcialam jej przewozic.. Niech moja mala kobitka sobie odpoczywa... cmok

Czesc... 100 lat kobity.. te małe i te duze! Maniula - duzo usmiechow! Aga - samych radosci! uciekam bo oko szefa czuwa... cmok ... Rudamaxi - podeslij mi to wiaderko pradu, bo niby u mamy najlepiej, ale nocki wole spedzac w domu - w swoim domu!

Czesc kobity... pradu nie mam... jestem u mamy... szok..zeby w XX wieku takie rzeczy sie dzialy. Wymarzłam wczoraj w nocy...Kama spala ze mna zey bylo nam cieplej. Tak to jest jak w domu ma sie wszystko na prad! Aga.. tu dla ciebie link z warzywkami i innymi specjałami dla Bartka.. http://www.osesek.pl/co-kiedy-w-diecie-dziecka/produkty-spozywcze-w-diecie-dziecka-ktore-ukonczylo-12-miesiac-z.html ta strona ciagle mi pomagala w tworzeniu menu dla Kamci! Lece cos zjesc i posiedziec z rodzicami! aaaaa Kama miala problem zeby zasnac u moich rodzicow, mowie wam.... przyzwczajona do wiejskiej nocnej niszy! A tu jakis samochod przejedzie, tu moj tato chrumknie...ech a u nas.. Kama na pietrze ma spooj i cisze! Buziaki kochane... Rudamaxi dzieki za poranna rozmowe.. aaaa Mika Tomus jest sliczniutki! I widac, ze byl caly uhahany.. szczegonie ta ilosc balonow byla powalajaca! buziaki

Czesc... Maja - 100 lat słoneczko! Duzych usmiechów, wielkich całusów i wszystkiego NAJ! Light - wiem, wiem że ty nie z tych!! ;) Rudamaxi na pewno dasz rade! Doroteczka... ja tez mysle o rowerku dla Kamci na roczek. Dzisiaj rano chodziłam po sklepach w poszukiwaniu czapeczki wiosennej dla słonka i widziałam rowerki. Jeden byl rewelacyjny! Propozycja Sarity jest calkiem, calkiem. Do mnie tez nie przemawiaja kaczki, pieski, kotki... ;) Madziorek - Gdyby mi Kama obudziła sie o 23 i nie chciala spac chyba bym oszalala! Ja i tak chodze jak zombi. Nie pojechalam dzisiaj na basen. Kama ciagle ma ten meczący katar! Mam nadzieje, ze przejdzie do przyszłego tygodnia. Chciałam wyjsc z nia na spacerek, ale cos pogoda sie psuje! Zapowiada sie na deszcz! Spagetti zrobione, Kama spi (jest straszna do usypiania, zasypiala mi 1,5 godziny... czasem brakuje mi cierpliwosci, bo widze, ze jest mega zmeczona, ale jej chyba zal klasc sie spac) Dzisiaj zwala mi sie goscie, a mi sie nie chce sprzatac. To jest straszne. łudze się, ze kiedys ten len mi przejdzie!

Niezle te nasze szkraby... Kama słabo opanowala wspinaczke.. hehe ale czas dziala na jej korzysc!

Ech Madziorek.. na bank nie jade na basenik. Musze przeczekac ten katar. Juz dzisiaj dzwonilam do instruktorki, ze odbierzemy sobie te 3, minut nastepnym razem. Swietnie, ze nie przepadnie nam kapiel. Faktycznie.. Kama tez teraz szybciutko zasypia. W ciagu dnia tyle sie dzieje..wstaje siada, siada wstaje.. O 10 dzwoni do mnie Grzesiek z newsem... "poszedlem do kuchni zrobic Kamci picie...zostawilem ja na sekunde w pokoju sama.. (kuchnia i pokoj jest polaczona wiec wszystko widac).. odwrociłem sie na chwilke, patrze a Kama siedzi na kanapie." Skubana sama tam weszla. Przy mnie tez to zrobila. Meczyla sie ale sama weszla! Dobrze, ze umie sama schodzic!