Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

evanikaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez evanikaa

  1. Biedactwa..takim ludziom, ktorzy stwarzaja zagrozenie na drochach powinni zabierac prawa jazdy! A u mnie niesmiało wychodzi słoneczko, wieje mocno wiatr, ale i tak o 16 zamierzam wyskoczyc na godzinny spacerk. Opatule mała mocno i smigne sobie nad jeziorko. Mi sie wydaje, ze takie spotkanko mozna by było zorganizowac jak nasze szkraby troszke podrosna. Wtedy nawet wyprawa w góry nie była by dla mnie i małej meczarnią.
  2. Szkoda, ze mieszkam tak daleko od was... Tez z checią spotkałabym sie z wami!
  3. Witam... a my spałysmy do 9:40. Spałabym dalej gdyby nie zaczepki Kamy. Umyłam jej buziola, oczka i raczki, dajer wlasnie cyca i za chwilke pjde sobie zrobic sniadanko. mamo baczka - dla mnie tez jedyna atrakcja i niezlą zabawa jest wyjscie sklepu. Mozna sie np. zgubic miedzy polkami, bo jakis czas zmieniaja miejsca produktom. Niezła zabawa. Ja poki co nie planuje drugiego dziecka. Moze za 4-5 lat. Najpierw musze byc pewna czy mojej Kami niczego nie zabraknie i czy bedzie nas stac na drugiego bebika! Ja tez mam nadzieję, ze bedziemy mialy okazje sie spotkac wszystkie. oczywiscie jak nasze dzieciaczki troszke podrosna...np na roczek. hehe
  4. Mam nadzieję, że nie przyjdzie mi praca na rynku..hehe ;) dobrze, ze mamy troche ziemi i w razie czego opchniemy kawałek i pokryjemy kredyt. Ale co z tego, jak ja nie wyobrazam sobie siedziec w domu i nie pracowac. Ja człowiek pracy?! Moj father jedzie na tydzien na mazury prowadzic szkolenia zeglarzy i jedzie z nim (jako kursant) gościu, który ma lekkie wplywy i ma sie podpytac go o jakies miejsca pracy.. a co musze łapac sie każdej deski ratunku. moze ja tez zaczne sie zbierac pod ten prysznic?? I jeszcze łazienke wysprzatam hehe.
  5. Chyba sie zbiorę i pojde sobie pod prysznic. Cały dzien, do 16 gdzieś mi ginie. Tak codziennie. Dopiero jak G wraca z pracy, albo przyjezdza moja mama, mam chwilke odetchnienia. Wy tez tak macie, ze nie mozecie nic zrobic w domku. Wystarczy, że Kami jest sama przez 10 minut zaczyna drzec sie, plakac i złoscic. A ja bidulka nic nie jestem w stanie zrobic. Dobrze, ze G jak wraca z pracy mi pomaga. Dzisiaj wysprztała mi całą chawirkę, umył podłogi, kuchnie... ech czasem wydaje mi sie, że to ja jestem nieporadna!
  6. mamo bączka trzymaj trzymaj kciuki za mnie. Chciałabym dostać ta prace... w przyszłym tygodniu bede wiedziała cos wiecej. A jak nic nie znajde do wrzesnia będe zmuszona chyba isc na rynek i marchewka handlować, albo szczawiem - tyle go rośnie u mnie na działce! Kurcze nie wyobrazam sobie zebym nie miała pracy. Ciekawe jak spłacalibysmy kredyt. Dzisiaj moj szkrabik zasnął sam w łózeczku. Był cycek, odkładanie do łózeczka - obudziła sie przy odkładaniu, polezała chwilke i sama zasnęła. Musze to gdzieś zapisać bo to należy uwiecznić, tak żadko się zdarza. Buhaha co ja mowie, nie zdażyło sie jeszcze nigdy. Ja tez moge sie pochwalic nowymi nabytkami w pewexie. Kupiłam tyle świeżych ciuszków Kamili, że bedzie mi robiła rewie mody. No i mojego G też poniosło, kupił na ebay-u jednego bodziaka - superbaby, prosto ze stanów. buhaha zapłacił więcej niz ja za cała reklamówke ciuchów!
  7. No to pod Szczecinem jest miescina Morzyczyn, nad jeziorem Miedwie ok 23 km od Szczecina... w weekend nawet sa jakies imprezki u nas..nawet kopnieta Doda bedzie! moze jakis spacerek?? hehe
  8. Widze, ze jakis maly zlot sie szykuje! nikt nie mieszka blisko Szczecina?? he?? nie dosc, ze moja Kami nie chciala spac w dzien, to teraz nie chce zasnac. Chyba dam ja mojemu G, zeby ja ponosił i spiewal kołysanki. Moj kochany klocek robi sie coraz ciezszy!
  9. baka-ła ja czasem pije jedno karmi, pozniej czerwone winko. Czasem dwa karmi. W ciagu dnia wypijam dwie herbatki dla matek karmiacych Hipp. Zawsze piłam 1,5 litra wody dziennie, wiec i teraz tak pije. Na niektorych nic nie działa, a na innych łyk karmi powoduje potok mleka. poki co moj bar mleczy jest pelny!
  10. Czesc laseczki. Mamo bączka - dobrze zrobiłaś. Ja tez zjechałabym babkę, a męża chyba spakowałabym na pare dni i zamknęla w piwnicy, bez dostepu do netu. Gorsze polowy już takie sa, że nie widza nic zlego w romansowaniu, a jakbys to ty sobie flirtowała, byłaby to najwieksza zdrada. My juz z Kami nie mozeszmy spac - to znaczy ona nie moze spac. Był juz cycek, zabawianko. Ale jak nie chce nie bede jej zmuszac. W ciagu dnia nie spi, wczoraj zasneła u mojej mamy na raczkach, ale jak zwykle pospała tylko 30 minut. Dobre i to. Wczoraj kupiłam laktator. Zaczne sciagac mleczko i w ciagu dnia podawac jej butelke. Musze ja powoli przyzwyczajac do butelkowanego, bo jak pojde do pracy mala musi byc przygotowana na dzienne karmienie i na wieczorne i nocne z cyca! Na pewno bede miała kupe pytan do takiego karmienie i przechowywania mleczka. Jak nic nie znajde w necie bede was molestowac. Wiem, ze juz byl ten temat poruszany, ale jak mnie nie dotyczył, nie zapamietalam z niego nic! Musze sie ubrac i chyba napalic w kominku, bo zimno jak diabli, a na dworze leje i lac bedzie caly dzien. Znowu nic ze spacerku!
  11. Moja kruszyka juz zasneła. Wyobrazcie sobie, że ona nie zasnie bez mojego cycka i kołysanek. Przesada. Przez godzine ciagnie cycka, trzyma go, bawi sie nim, słucha kołysanek i zasypia. Chyba bede miała problem za jakis czas, ale nie potrafie jej odmowic cycusia! Faktycznie mozna podzielic albumy na pare.. A ja zabiore sie jeszcze za zrobienie albumu kamy w fotosiku. No i oczywiscie stworze jej album taki normalny.. Ostatnio na rocznice ślubu zrobiłam prezent mojemu G. W fotojokerze jest CEWE ksiazka, sciagnełam program i zrobiłam wielka ksiązke ze slubu, podrózy poslubnej i pierwszych chwil ciąży i porodu! Świetna sprawa. Wysłałam do Fotojokera maila z zamowieniem i oto mam swietną pamiątkie. COs takiego przygotuje mojej Kami... Mam tez pomysl zeby zrobic album z http://www.babyart.eu/ świetne pomysły.
  12. Eche... mi Kama pospała dzisiaj 30 minut. Zdazylam obrac ziemniaczki i doprawic filety z kurczaka! Salateczki juz nie zdazylam zrobic. Zabawy z moja Kami koncza sie po 15 minutach..pozniejjak ja podnosze drze sie i ciagnie mniw za bluzke - bo chce cycka potrzymac! Po 4 miesiacach moje sucie beda do ziemi! W dodatku dzisiaj kupal goni kupala. juz awet sobie myslalam, ze zaloze folie przeciedeszczowa na wozek i pojde na godzinny spacer...moze wtedy pospi. Nie wiem jak wy ale mi sie jakos trudno zorganizowac. Chcialabym posprzatac w domu, a przy placzacej, czy tez marudzacej Kamie nie daje rady. Mam juz taki syfek, ze sie w glowie nie miesci. Na dodatek w sprawach sprzatania nie moge liczyc na G, bo albo go nie ma, albo gdzies wychodzi, albo nie ma czasu. Moglby przynajmnie wziasc Kami na spacer a ja w tym czasie zrobilabym klar, ale on jest malo domyslny!
  13. U mnie tez dzisiaj zapowiadali caly dzien deszczu. W sumie pada od moomentu, kiedy otworzyłam oczy. Kama w domu nie umie spac, albo nie chce. A jak wkładam ją do wózka po 5 minutach bujania i jezdzenia zasypia. Moje zabawy, wierszyki, wszystko co mozna zrobic z jej \"krówką\", z misiem i gwaizdka juz przerobione.... Najsmieszniejsze jest to, ze ona zasypia mi na raczkach i tak moze spac z godzine. wiec czasem tak sobie na mnie lezy a ja jej nie odkładam bo by sie obudziła. Uciekam bo znou cos glosno marudzi moj aniołek!
  14. Witam kochne. Zuzanka - najlepszego w okragłe urodzinki Bartusia! Rudamaxi - czy ty nie potrzebujesz snu!? Moja Kama juz nie spi od 6.. chciała sobie tylko trzymac cycka, a ja miekka dupka dałam jej, a niech sobie trzyma.. trzymała na zmiane do 9. Teraz lezy sobie w lozeczku i gada cos pod nosem! Chyba za chwilke gadanie przemieni sie w krzyk! Musze sie przyznać, ale czasami brakuje mi juz sil. Mam takie dni (miałam wieczorem), że rece mi opadały. Tu nie chciała spac, na raczkach tez nie, ciagle cycek i cycek. Ni epotrafie byc stanowcza i po zjedzeniu jej kolacyjki, zabrac jej cycoszka i nie dawac. Wiem, ze zle robie a pozniej narzekam...echhhh dobra. Krzyczy moj krzykacz
  15. Paula - 100 lat!! Niech spełni ci sie wszystko co dobre i wyczekiwane. My juz mamy wstepna date chrztu - druga niedziela sierpnia. Musze sie przyznac, ze zadko chodzimy do koscioła i nie wiem od czego zaczac przygotowania. Nie śmiałam sie nawet podpytywac ksiedza.
  16. Czesc... dzisiaj zrobiłam pierwsza probe i zostawiłam Kami z moja mama a sama skoczyłam na zakupy! rewelacja, córcia była bardzo grzeczna i nawet nie plakala! Proba zaliczona! Ruda lala - dodałam albumik na blogu!! Lece ugotowac jakis obiadek dla G, bo ja sie zalapalam u mojej mamy hehe!
  17. aaa wlasnie Ania badalas juz sobie cukier po ciazy?? Zniknela ci cukrzyca?? Ja musze wkoncu wybrac sie na badanie poziomu cukru, ale nie mam kiedy! aaa jak wstawiac foty w blogu?? bo mi cos nie wychodzi!!
  18. No i nastała pora usypiania! Ania 75.. moja Kama czasem robi 4, kupale, czasem musze czekac nawet 3 dni na jakiegos. Nie prezy sie, nie boli ja brzuszek...wqydaje mi sie, ze kupalki uzaleznione sa od co jemy..im lekkie posilki tym latwiejsze wchlanianie nizbednych dla rozwoju dziecka zwiazkow co powoduje niezbyt czeste kupale - tak mowila mi polozna. no no Kar, Izawik swietnie, ze sie spotkalyscie. Real to real. a teraz sprobuje wejsc na naszego bloga!
  19. Kochane... dzwonili do mnie z kolejnej firmy proponujac prace! W dodatku firma ta ma swoja siedzibe dwie ulice od domu mojej mamy, gdzie Kami bedzie spedzała czas jak mnie nie bedzie. Zaprosili mnie na rozmowe, ale prezes troszke sie zmartwił, jak powiedziałam mu, ze moge podjac prace dopiero od wrzesnia. Nie pytał sie dlaczego, ale zaznaczyłam przeciez to w mailu, który do niego wysłałam. On poszukuje pracownika od zaraz.... ech ale ii tak poprosił mnie o spotkanie w przyszłym tygodniu. Ale byłbym szczesliwa gdyby sie udało! Kami juz przebrana z pizamki, która standardowo troszkę okupkała. Zadowolona lezy w łózeczku i zaczepia głosno swoje latajace miski. 21 - mojej kamy nie swedza dzisełka a i tak ciagle chce mojego cycka sobie trzymac! Ja tez nie ochrzciłam jeszcze mojej gwiazdy, mam zamiar zrobic to w sierpniu, ale jak tak szybko czas zasuwa nie wiem czy zdaze!
  20. Witam... dzisiaj nie bede nalezała do wyspanych. Nikt nie mowił, ze bedzie łatwo. Czasem sa te cudowne noce, przesypiane przez moja Kami, a czasem po prostu budzi sie co trzy godziny. Najp[ier 2, pozniej 5, no i 7... a teraz nie chce jej sie spac. W zupełnosci ja rozumiem, lezała sobie koło mnie i wierciła, krzyczała, a ja nie mogłam otworzyc oka... teraz lezy sobie w łózeczku i zagaduje latajace misie. Wiem, ze za chwilke jej sie znudzi i bedzie chciała poznawać swiat bedac na moich raczkach. Lece na dół zrobic sniadanko, musze wykorzystac okazje kiedy moja słodka zajmuje sie sama soba, a to rzadkość. Ona uwielbia słuchac jak sie do niej mowi, opowiada...wczoraj juz gadałam takie bzdury, ze moj G i moj brat stwierdzili, ze oni w życiu nie wytrzymaliby 5 minut na słuchaniu moich głupot i sobie poszli!
  21. Kochane, kolacyjka była pyszna. Jestem juz wykapana, odswiezona, z czystymi siwezo umytymi włoskami... ech tylko jeszcze nie mozemy sobie poszumiec z moim G. Jeszcze nie jestem do konca wyleczona po porodzie. Ciekawe ile to jeszcze potrwa!? Kamila - kochana, przykro mi z powodu smierci babci. Juz takie jest nasze życie. Jedni sie rodza inni odchodzą. Strata zawsze boli. Serdecznie ci współczuje. Powiem tobie, ze u mnie kłotnie z G bywaja z reguły bardzo burzliwe. Juz nie raz slyszalam rzeczy, których nie chciałam słyszec i ja mowiłam rzeczy, ktorych normalnie nigdy bym nie powiedziała. Wyprowadzałam sie (to znaczy straszyłam, ze to zrobie, nawet torby pakowałam) chyba z 10 razy. Zawsze kończyło sie tym, ze tylko straszyłam. Czasem miałam naprawde dosc... tak juz czasem bywa w naszym trudnym obcowaniu z ta \"gorsza połówka\". Pozniej jak sie godzimy wszystko co zostało powiedziane gdzies przepada i juz o tym nie pamietamy. Nie martw sie kochana, Ł ci e przeprosi, ty mu wybaczysz i wszystko wroci na swoje miejsce. Trzymaj sie cieplutko! zagladam na bloga i za cholerke nie wiem jak mam sie tam poruszac. Taka ze mnie internautka, ze tylko na kafe czuje sie swobodnie heheh. POdpatrze sobie, poogladam i jutro zabiore sie za głebsze i bardziej wnikliwe zapoznawanie sie naszym cudenkiem! a teraz kochane powiem wam DOBRANOC! Trzeba zbierac siły przed kolejnym ciezkim tygodniem. Podobno cały tydzien zapowiada sie zimno ideszczowo, wiec siedzenie z Kami w domu bedzie wymagalo ode mnie nielada wyczynu! Ide pocalowac moja kochana iskierke, bo jak nie dam jej buziaka za chwilke to zwariuje - tak bardzo ja kocham! buziaki cioteczki!
  22. Witam.. uu dzisiaj był sliczny dzien w porownaniu do ostatniego tygodnia. Kami spedziła cały dzien w wózeczku na dworze..z przerwami na cycka i placz z nudow...ale i z tym sobie poradziłysmy! Ruda lala - dzieki za maila. Oczywiscie, ze przyłoze sie do tworzenia aszego bloga. Niestety nie jestem biegła w tworzeniu takich cudów, ale z wasza pomoca na pewno uda mi sie cos stworzyc. Swietny pomysł. Kami spi juz od 20 minut,a my szalejemy w kuchni....Wpadłam tylko na gore zobaczyc czy moja córcia spi ladnie, bo taak cicho w tej niani..a ona po prostu smacznie sobie chrapie. Uciekam na dól bo maz mnie nawołuje! Pycha kolacja na mnie czeka! jeszcze wpadne do nas tak kolo 23... buzka
  23. Mamo baczka - ja nie mam fridy, tylko cos podobnego i nazywa sie Soplek. Kupiłam w aptece. działa podobnie- chyba tak samo. Powiem ci szczerze, tyle razy juz probowałam wyciagnac Kamie jakies gilki i za kazdym razem mi nie wychodziło. Nic nie mogłam wyciahnąć. Nie wiem czy za słabo wciagałam powietrze...w kazdym razie u mnie sprawdza sie woda morska w areozolu, robie psik, ona kicha i wszystko mam jak na dłoni wykichane! Dzisiaj znowu wstretna pogodna. Na sama mysl, ze moja Kami spedzi dzien w domu dostaje białej goraczki. Bidulka moja kochana. Dzisiaj rano zauwazyłam, ze i moja Kami ma chyba katarek, tak strasznie rzeziła i widziałm, ze ciezko jej sie oddychało. Wkropiłam jej wode morska, kichneła i wyszła mega kozucha...ale nadal ma taki chrabąszczowaty oddech! Jak jej nie przejdzie do poniedziałku pojade do lekarza..teraz nie wiem tylko czy do pediatry czy do laryngologa?!
×