Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

evanikaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez evanikaa

  1. halo halo.. tu mama marudnej Kamilki. Pogoda jest do d... masakra. Moj Aniolek spi w dzien tylko na dworku a tak nie chce nawet zmruzyc oka..no chyba ze na 15 minut. mam pytanko... jakie rozmiary pieluch zakładacie juz swoim malenstwom?? lece do mojej terrorystki najkochanszej na swiecie!
  2. Czesc laseczki... super nocka...nawet jestem wyspana. Mała obudziła sie o 1,30 bo zrobiła kupalka (a robi jednego dziennie). pozniej nad ranem. Moj aniołek lezy sobie w lozeczku i energicznie macha raczkami. Dzsiaj strach wychodzic z domu. Strasznie wieje wiatr. Drzewo kolo mojego dnou ugina sie tak jakby chciało za chwilke sie przewrocic. Moj pies bał sie wyjsc na dworek. Nici z dzisiejszego spacerku. Zimno niemilosiernie. W domu tez.... chyba bede musiała napalic w kominku bo nie wiem czy wytrzymam taki chłód. W sumie ja to ja ale moja mała Kama!!!
  3. Kochane - powiedzcie mi jak wasze dzieci spią w łózeczkach.. chodzi mi o to czy na poduszeczkach, czy tak na plasko, tylko na materacyku. Od jakiegos czasu ciagle sie zastanawiam, czy nie klasc Kamy na poduszeczce. Niby jest duza nasza poduszka, ale jak ja klade na niej to tylko nozki sa na materacyku a całe ciałko na poduszcze.. ech nie ma to jak doswiadczona mamuska haha ;)
  4. Żeby uśpić moja Kamę trzeba mieć końskie zdrowie i nieziemsko zahartowane suteczki. Nie ma na nia sposobu. Nic nie działa. Cycek i tyle. Teraz polozyłam ją do łózeczka. Wiem jednak, że za 5 minut bedzie krzyk, że chce na raczki i cycka. Oczywiście nie odmowie mojemu aniołkowi! Własnie był moj brat i przywiozł mi koszulki, ktore wygrałam na allegro. Za chwilke bede oceniała ich stan i czy bedą sie nadawały dla mojej gwiazdeczki.
  5. Wnko lezakuje od zeszlego roku i czeka napecjalna okazje... moze teraz je otworze! aaaa zamiast frytek zrobie spaghetii, a dla siebie tylko makaron hehe Kama pospala na raczkach pol godzinki i sie obudzila. pousmiechala i teraz nie wiem co mam jej za atrakcje zaserwowac bo zaczyna mi marudzic.. chyba pojde na dol poloze ja na macie i zrobie sobie jakies papu! bo od sniadania z tych nerwow nic nie jadlam!
  6. ojjj Zuzanka u mnie tez taka pogoda bylejaka.. pada-leje a za chwile swieci slonce. Kama spi po 15 minut i sie denerwuje. teraz spi u mnie na raczkach i nie mam sumienia jej odkladac bo sie rozbudzi. Własnie rozmawialam z G. powiedzial...ze mam zrobic mu frytki, postawic na stol czerwone winko i bedziemy sie godzic..a jego babci wytlumacze sie przy jakiejs okazji. Ona i jego matula mnie juz na bank znienawidza. ale jak kiedys zauwazylam. ja nie weszlam do ich rodziny tylko stworzylam nowa z ich synem!
  7. Witam kochane.... mam strasznego dola. Moj G pojechal do miasta i wracajac przywiozl do mnie swoja mame i babcie. ja wlasnie wychodzilam z Kama (chcialam wykorzystac moment slonca) do domku moich rodzicow podlac im kwiaty, bo wyjechali na tydzien. Powiedzialam tesciowej zeby poczekala 15 minut i wroce.. poszlam sobie. po 15 minutach wrocilam a ona spakowana razem z babcia gotowe do drogi... obrazily sie na mnie, ze tak je potraktowalam. wkurzylam sie bo G mogl zadzwonic i mi powiedziec ze z nimi jedzie, nie ubieralabym Kamy i siebie..poszlabym pozniej. Kurcze przykro mi bo on ciagle mi mowi, ze ja traktuje jego rodzine gorzej, inaczej. aaaa w dodatku jego matula i babcia powiedzialy, ze juz nie przyjada do nas (raczej jak ja bede). przez to poklocilam sie z G i bylam gotowa wyprowadzic sie na jakis czas. nawet zadzwonilam do mojego brata zeby przyjechal po mnie! jejku jak ja sie teraz czuje. nie chcialam skrzywdzic najbardziej kochanej osoby - mojego G. aaaa w dodatku dzwonilam dp jego mamuski zeby w jakis sposob wszystko wyprostowac... to strzelila focha i odrzucala moje telefony - normalnie jak w podstawowce!
  8. Ech Kama własnie została odłozona do łozeczka. Mam nadzieję, że nie ocknie sie z krzykiem, że brakuje jej cycka. czasem tak ma.. zaśnie pięknie, a jak odkładam ją do łózeczka czy gondolki, zaczyna krzyczeć jakbym obdzierała ją ze skóry! Dzisiaj (jak co tydzien) wlazłam z nia na naszą wage a pozniej zwazylam sie sama.. moja (wg mojej wagi, ktora jest prawei pewna) Kama waży 5100 - 5200. Klocek! teraz moze wykorzystam moment i pojde zrobic sobie kolacyjke, wykąpię sie (albo z kapielą poczekam na męzulka)...
  9. A ja jak codzien..usypiam od godziny i nic. smoczek odpada...dla niej liczy sie tylko cycek! Prpbowałam juz wszystkiego..stanelo na lezeniu u mnie na raczkach i trzymanie cycka! Oczywiscie przy rytmach kolysanek!
  10. My juz po spacerku... Izawik..moja Kama z reguly spi na spacerkach po 3-4 godziny. W domu spi po 15 minut, ale chyba nie lubi w dzien spac w domku bo budzi sie co 15-30 minut. szczerze mowiac czasem mnie to wykancza, bo nie zdazam nic zrobic... w nocy spi od 23-5 rano, ale usypianie jej to meka dla cycka. Ona nie zasnie inaczej niz przy cycku. jak probje ja odlozyc jest krzyk.. musi doic az padnie ze zmeczenia! elwiraaa - ja tak jak kar79 karmie tylko piersia i poki co nie odciagam. nie mam na razie takiej potrzeby. Zaczne powoli przyzwyczajac mala jak bede wiedziala, ze na 100 bede miala prace! wtedy i ja bede szukac informacji na temat przechowywania sciagnietego mleka!
  11. Buziaki z rana... Miałam super przespana noc. Chyba czesciej ja sie budze niz moj aniolek. Wstaje zeby sprawdzic czy oddycha, czy jest... Kama spała sobie do 5 rano... pozniej cyc do 6 .... o 730 mala pobudka, bo sie prezyla i nie mogla sobie pryknac..wiec znowu uspakajacz - cyc.. i spi sobie teraz. Ja zdazylam ogarnac kuchnie i miałam zamiar zabrac sie za salonik.. ale zabraklo mi checi! Wczoraj bylysmy na dluuugim spacerku nad jeziorkiem, zjedlismy lodzika, wypilismi po piwku - ja karmi oczywiscie, bo jak Ewa karmi musi pic karmi. Pozniej sklep i zakupy do domku na tydzien, co by w tej wiosce (kurorcie) kasy nie topic i szybciciorem do domku..kapanie i dluuuugie usypianie. Jak ja zazdroszcze tym mamom, ktorych dzieciaczki zjadaja i ida spac.. kurcze moja Kama ciagnie cyca, az sie zmeczy i wtedy odplywa! Czasem trwa to nawet dwie godziny. Wczoraj tez pozwoliłam sobie na pizze. Zrobiłam sama. Moja polowka byla bardzo uboga, bez sosu pomidorowego, bez papryki i innych dodatkow.. miałam tunczyka, szynke, kukurydze i troszeczke pieczarek a na tym wszystkim ser.. mowie wam pychotka. Mam nadzieje,że moja Gwiazdeczka nie odczuje tego za bardzo i nie bedzie sie meczyc. Ona robi kupki raz na dwa dni. Nie wiem czym jest to spowodowane. Tylko w niedziele, za kazdym razem pozwalam sobie na takie powolne wprowadzanie ciezszych rzeczy..a tak calymi tygodniami jem lekkie jedzonko. A do tego wkoncu wypilam czerwone winko. Dziewczyny cala koncowke ciazy chodzilo za mna wino.. i dopiero wczoraj pozwolilam sobie na lampke.. pychota.. gdyby nie swiadomosc, ze Kama jest tylko na cycku wydoiłabym chyba cale.... za chwilke przesle wam fotki mojej Kamy.... ide wywiesic pranko!
  12. Uciekam dziewczyny.. zjawie sie pozniej.. Lece zrobic jakis niedzielny obiadek! Gosiak.. moge miec ciebie na glowie - spoko! Lubie gosci!
  13. Gosiak - zapraszam cie nad jeziorko! Wpadajcie we trojke.. Konradzik bedzie miał ubaw w wodzie przez cały dzien..
  14. Dziewczyny, ja ostatnio przykryłam Kame zielonym kocykiem... po 2 minutach był cały czarny od tych muszek.. One leca do wszystkiego - moze u mnie sa jakies nawiedzone.. do mojego wozka ciagna jak muchy do lepu. Masakra! aaa nawet ostatnio do mnie tak ciagneły jak miałam sniezno biała bluzke! Wstretne paskudy!
  15. Madolinko - dekoracje sa sliczne i na pewno beda ladnie wygladac. Moja Kama tez ma pokoik dzieciecy, ale w nim nie ma jeszcz nic (tylko duza szafa stoi), poki co jest z nami w sypialni. Nie zmienia to faktu, ze od grudnia chcemy juz ja przetransportowac do tego pokoiku i takie ozdoby na pewno bede chciała porzyklejac jej nad lozeczko.
  16. Witam... jak mogłoby byc inaczej.. dzieciaczki sa slodziutkie i rosną w oczach. Jak porownuje do poprzednich zdjec otwieram oczy ze zdumienia jak rosną. Jak patrez na moja Kame nie widze tego. Wczorajszy dzien przesiedziałysmy w domku, z jednym wyjatkiem.. jak zwykle pojechała z nami do sklepu - to byl jej spacer. Dzisiaj pogoda zapowiada sie troszke inna. Mam nadzieje, ze bede mogła wybrac siena przechadzke nad jeziorko. Uwielbiam z nia spacerowac.. i ona tez chyba lub. Dzisiaj pozwoliłam sobie na leniuchowanie. We trojke chodzimy w pizamach, lozko jest rozmemłane.. Kama tez jeszcze w pizamce okupuje naszer lozko. Ech uwielbiam jak jestesmy razem we trojke!
  17. Madolino!! ja tez nie mam zdjec!! no wiesz?? zapominac o cioteczkach!?
  18. Witam... trzymam na raczkach moja Kamilke i placze! nie potrafie sobie wyobrazic co musi czuc i przezywac Kamikami.. podczytałam czerwcowki. TRagedia! z calego serca wspoczuje jej i jej rodzinie!
  19. Doroteczka- glowa do gory.. ja mojej niunki nie uczyłam nosic na rekach i kazdemu (oprocz mojej mamy) zabraniałam...ale co z tego ona nie chce inaczej spedzac czasu jak na rekach.. dlatego caly czas ja nosze. Ona zasypia mi na raczkach.. kiedys z tego wyrosnie a mi garb urosnie..ale co tam dzieci sa tak kochane, ze az szkoda zeby ich nie rozpieszczac.. jestem w szoku co sie dzieje u nas w kraju, na kazdym kroku slychac o pokrzywdzonych dzieciach.. wczoraj o zaglodzonym niemowlaku, o kobiecie, ktora zrzuciła z mostu swoje niemowle.. tego jest tak duzo, ze az przykro sie robi.. ja nie szczedze mojej Kamilce noszenia. widzocznie ma taka potrzebe... sprobuje teraz wyjsc z nia na spacerek, polaczony z zakupami..buhaha zakupy u mnie na wiosce.. ide po kapuste kiszona dla mojego G a dla siebie po marcheweczke i jabluszko! buzka
  20. Czesc kobitki... nie znam nic poza sola fizj i woda morska na katar.. Kama tez ciagle kicha, ale lekarka powiedziala mi, ze to nie przeziebienie tylko resztki z tego co bylo we mnie. mx3 - wspolczuje! do psa czlowiek sie bardzo szybko przywiazuje. moj owczarek jest mlody ma 12 miesiecy, ale juz sie boje o Kame, bo jest zazdrosny i troszke msciwy... za to ze nie wypusciłam go np na podworko pogryzl mi klapki, chociaz nigdy tego nie robil... co pies to charakter.. naprawde wspolczuje! jem sniadanko i jak zwykle z okienka w barze mlecznym podaje mojej coruni. skubana cala noc spi w lozeczku sama, o 5 budzi sie wiec biore ja do siebie i wystarczy wstac a ona po 10 minutach budzi sie, rozglada, ze nikogo nie ma i zaczyna krzyczec!
  21. chyba wszystkie posnełyscie.. wiec i ja sie zbieram... no chyba ze jeszcze zerkne na allegro co mozna kupic mojej gwiazdeczce!! buziaki
  22. UU mnie burzy nie było,ale lalo tak, ze nie mogłam wyjsc z samochodu! Po kolejnym badaniu u gina musze przyznac, ze moj G stracił juz nadzieje, na bara-bara. Tydzien temu jak byłam miałam ziarnine w srodku i troszke na zewnatrz.. dzisiaj na kontroli ta w srodeczku znikneła a ta na zew jeszcze skubana jest.... znowu zostałam wysmarowana jakims magicznym specyfikiem.. dostałam kolejna porcje globułek i kolejne 10 dni stracone.. moj G cierpi.. ojj wyje jak niemowle. Kama zasnęła mi jakies 20 minut temu.. mam nadzieje, ze pospi sobie smacznie jak najdłuzej. Zmeczona była dzisiejszym dniem. Nie byłam z nia na spacerku, bo pogoda nie taka..zabrałam ja do lekarza, pozniej do babci, ale bylo to dla niej bardziej meczace niz przypuszczalam. Teraz moja kolej na odpoczynek, ide sie wykapac i moze posiedze troszke na necie..nadrobie zaleglosci! a moze poloze sie spac... aaa dzisiaj uslyszalam komplement od mojej gin, ze nie widac po mnie ze rodziłam 7 tyg temu i ze jestem przemeczona... ech super sie poczulam! aaa no i najwazniejsze - wchodze w swoje dzinsy sprzed ciazy!! ;)
  23. A u mnie zaczyna sie sciemniac.. mam nadzieje, ze do 17 sie rozjasni bo tez z mala sie wybieram - do mojego lekarza... Godzine nosiłam moja Kame na rekach.. kurcze nie chciała zasnac w lozeczku, w gondolne, w lezaczku.. tylko na raczkach. Jak ja odkładałam - placz.. i to nie taki spokojny, tylko taki jakby ktos obdzierał ja ze skory.. na lewej rece Kama a prawa robiłam obiad.. kurczaczek, ryz (bo ziemniaków nie miałam jak obrac)..ech odlozyłam ja przed chwilka do lozeczka, ale slysze ze sie budzi..hehe.. bede miała garba.. juz czuje ze mnie bola kregi szyjne!!
  24. u mnie zapowiada sie na deszcz..ale i tak juniorce zafunduje wyjscie na dworek...pojedzie ze mna do lekarza o 17. teraz wisi sobie przy cycku, a ja skonczyłam sniadanko przy kompie. ide za chwilke na dol..poloze ja na macie a sama zabiore sie moze za przygotowanie obiadu..oczywiscie na raty!
  25. witam z rana... cudowna noc - ja wyspana! Kama od 2230 do 5 rano spała jak susełek, pozniej od 6 do 9:20. Słodka dziewczyna. Doroteczka - musze ci sie przyznac, ze moja Kama ma podobnie jak twoja Weronika... moze tylko z ta róznica, ze na spacerkach spi. w ciagu dnia nie jestem w stanie nic zrobic, obiad gotuje na raty, nie moge posprzatac, w sumie nic zrobic jak jestem z nia sama. Jak przyjezdza moja mama, wtedy nadrabiam zaleglosci..albo jak jest maz... ona chce byc ciagle na raczkach..a my jej tego nie uczylismy. MOze moja mama za kazdym razem ja brała..ale czy to od razu uzaleznia?! Obudziła sie, wiec musze ja czyms zajac...aaa i sniadanie tez jej na raty.. zaczynam kolejny dzien buzka.. aaa dzisiaj jade na kolejna (2) wizyte po porodzie, sprawdzic czy ostatnie lekarstwa mi pomogly!
×