Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

evanikaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez evanikaa

  1. Czekoladka- pycha.... Ja tez nie słyszałam o sledziach z ziemniakami na obiad... gusta i gusciki!!
  2. Ja już po obiadku - byłam strasznie glodna. Były ziemniaczki, jajeczko sadzone i do tego mizeria.. to znaczy ja zjadlam swiezego bez smietany.. moj G dostanie mizerie!!!
  3. Haha... jak strus pedziwiatr!! Bede trzymac kciuki za ciebie...
  4. jaka ja mądra ... no wiesz. Sprawdziłam z poprzedniego badania co mi tam wypisali. Czyli co badali... hahah ;)
  5. Dokładnie - na takim szczegółowym badnaiu sprawdza kształt czaszki, twarzoczaszki, układ nerwowy, kręgosłup, przeponę, serce, czynność serca, przepływ przez przwod żylny, brzuszek, żołądek, nerki i w sumie wszystko co nalezy sprawdzic. ja miałam takiebadnie w 20 tyg i jutro mam ponowne! A zdjecie zawsze dają! Przynajmniej powinni. Ja dodatkowo (tak jak za pierwszym razem) biorę sobie plyte z filmem dvd z moim maleństwem!
  6. Niooo tez sie ciesze!! Moj G ciagle mi powtarza, ze jeszcze ma szanse na synka! Zobaczymy jutro.
  7. Już wróciłam - i wcale się nie namęczyłam. Mam już gotową łazienkę - chyba si e do niej wprowadzę haah... moja mała tez upodobała sobie lewą strone mojego brzucha - ciągle sie rozpycha, wyciąga i co jakiś czas robi mi sie taki wzgorek... Sarita - nie wiem dlaczego diabetolog zabronił mi uzywać słodzik. Powiedział, ze nie wolno i przyjełam to do wiadomosci. Zresztą ja nigdy nie lubiałam słodzików. Też czytałam u marcówek o wymazie, ze powinno si e go zrobić, bo bakteria, która nie jest szkodliwa dla matki moze wyrzadzic szkode maluszkowi przy porodzie. Ja mam wizyte dopiero 5 marca, ale wiem ze bede wypytwac moja Gin o te wymazy. Jutro natomiast mam wizyte na badaniach USG, zobaczę moja kruszynkę - wkońcu! Już sie nie moge doczekać!!
  8. heheh... no troszke posprzatam- chyba oszalałam. Ale nie bede sie meczyc - nie mam nastroju na ekstremalne doznania. Przynajmniej czas mi szybciej zleci. Pojade kolo 10 i wroce sobie kolo 13 wiec kawalek dnia bede miala za soba!!
  9. Wstawać kobitki!! Mogłabym spać i spać, ale jak patrze na zegarek i widzę 8:30 myślę sobie,że szkoda marnowac dzień i wstaję a pózniej sie nudze..haha jestem jakas nawiedzona. Po wczorajszych skromnych zakupach, miałam sen z rodzaju \"Paranoja przyszłej mamy\". Śniło mi sie, że wychodziłam ze szpitala z córcią i nie miałam jej w co ubrać a było zimno. Inne mamy niosły opatulone w futra maluszki a ja w cieniutkiej bluzie. POdeszłam do samochodu, chce włożyć dziecko do fotelika - a nie wiem jak sie obsługuje fotelik i nagle dziecko i fotelik zrobiło sie rozmiarów barbi. Obudziłam sie i zaczełam smiac... mowie wam istnta paranoja!! Dzisiaj zalozyłam sobie, że pojade do domku troszkę ogarnąc to co moge zrobic sama - bez nadzoru innych. Moze mi sie uda!
  10. Moja mała wierci sie i kopie... moze jeszcze ma troszkę miejsca na kopniaki... ja o znieczuleniech niestety nic nie wiem.. chyba jestem najbardziej zieloną przyszłą mamą na tym forum. Wypytam moja lekarkę 5 marca jak bede u niej na kontroli. Sarita - w mojej diecie diabetolog zabronił mi używania słodzików i wszystkiego ze słodzikiem. Do tej pory zjadłam tylko raz budyń z mała ilościa cukru i w dodatku na mleku 0,5 tł. smakowało tak sobie... Fotki takiego 22 tyg. maleństaw są przerażające, najważniejsze ze dziewczynka była dzielna i przeżyła. Ania - z takimi sytuacjami w szpitalach można spotkac sie na codzien. Dlatego ja (przede wszystkim) wybrałam właśnie szpital, w którym ginekologiem położniekiem jest moja prowadząca - nawet jak nie bedzie odbierała mojego porodu mam nadzieje na dobra opiekę. ja papaierosków nie pale juz od dobrych 5 lat, moj G nie palił nigdy wiec można powiedzieć, że nie ciągnie nas do nałogu i ciągnąć na pewno nie bedzie! Na zaparcia - ech ja z nimi walczyłam przed ciążą i w trakcie - ale ostatnio jedyne co mi pomaga to od czasu do czasu sok z kiszonej kapusty lub ogórek kiszony - satysfakcja gwarantowana!! ;) Pojechałam po południu po mojego G do pracy, wstąpiliśmy kupic pare drobiazgów do naszej nowej chatki i przy okazji odwiedziliśmy hurtownie z art. dla dzieci. Co za wybór - zwariowalismy. Oczywiscie G poszedł oglądac wózki i znalazl taki za 3 tys i mowi do ekspedienta \"Panie dołoże 2 tys i kupie sobie samochód\" - wybralismy ladny zielono-grafitowy. Sliczny, ale to był pierwszy sklep w jakim bylismy i z doswiadczenia wiem, ze trzeba odwiedzic jeszcze ze dwa zeby zrobic trafny zakup. Kupiłam za to pieluchy tetrowe i flanelowe, rożek, dwie butelki dla maluszka, 3 body z dlugim rekawem, koszulke zapinaną z przodu, wkładki laktacyjne, majteczki poporodowe.. generalnie chyba tylko 5% tego co mam zapisane na liscie wazych rzeczy do kupienia!! Po reszte mamy zamiar wybrac sie dopiero po 22 lutym - bo wtedy G. bedzie wiedział na 100% czy to córcia czy synuś... Uciekam do lazienki odstawic sie na wieczor - haha do snu oczywiscie. Niestety po tych zakupach i chodzeniu po sklepach budowlano - wyposazen wnetrz jestem padnieta i zrezygnowałam ze śledzika!
  11. ja już w czwartek bede miała (chyba) 100 % potwierdzenie - chyba, że dziedzia ułoży sie tak, że nie bedzie widac co tam ukrywa!!
  12. Kasik rewelacja hahah... wszyscy powtarzaja, ze najwazniejsze zeby dzidzia była zdrowa. Mi w 20 tyg tez powiedzial lekarz ze bedzie corcia.. a teraz jade w czwartek i az sie obawiam co powie. Hahaha.... moj G jedzie ze mna zeby usłyszec na własne ucho czy to aby na pewno córcia czy synek - bo on nie chce jechac na zakupy poki nie bedzie wiedzial - cwaniak jeden!
  13. Doroteczka - jak wypierzesz w 40 st. nic sie nie stanie bo i pozniej tak bedziesz prasowac i wstretne roztocza zginał pod temperatura zelazka!! ale jestem mądra - jeszcze nic nie poprałam, poprasowałam bo nie mam ciuszków a sie udzielam w tak wazych sprawach ... ;)
  14. Tak kapikapi - poszły na ten adres... ja nie kupuje podgrzewacza. Kolezanka mi odradzila, Mówiła, że używała tylko ze dwa razy a pozniej do mikrofalowki wkladała. Kiedys , któras z was miała link do jednego tematu z forum, na ktorym było duzo informacji co jest potrzebne a czego nie opłaca sie kupowac bo to strata kasiory!! aaa biedna Paula123... ona chyba nadal nie ma kopma skoro sie nie odzywa...
  15. kapikapi - wyslałam do ciebie fotki - włąsnie ida... Aprilka - ale mi narobiłas ochoty na nalesniki!! Chyba zrobie, ale jutro!! chyba, że ktoras z was natchnie mnie czyms innym.
  16. Hahaha - ja chyba zaczne za dwa lata odswiezac sobie matematyke, fizykę i inne przedmioty. Jak nasza mala pojdzie do szkoly zebym nie wyszla na jakas niedouczona.. studia skonczyłam juz jakis czas temu - bo miałam przyspieszony tryb..... ech na nowo bede sie uczyc!! haha ;)
  17. wróciłam... mamo bączka miałaś rację - mało do czytania.. Co do urodzin i narodzin - chyba nie chciałabym żeby moja mała gwaizdeczka urodziła w dniu moich urodzin bo mam 1 kwietnia! Jeden psikus wystarczy! Mnieteż moja lekarka nie wysyła na ktg, ale poki co cały czas czuje kopniaczki - a teraz nawet (chyba) czkawkę. Ruda lala moj tatko tez ma urodziny 8 marca - swietny dzien na obchodzenie urodzin.. ;) a ja na obiad mam wczorajsza zapiekankę! bo nie dalismy z męzulkiem zjesc wszystkiego...
  18. Witam... Aniu ja nie prowadzę dzienniczka, ale staram sie wsłuchac sie czy aby na pewno mam dziesiec kopniakow....jak mam mniej ruchow to sie nie stresuje. Moja mała daje mi popalic najcześciej z samego rana... Ja mam usg w tym tygodniu w czwartek, w czwartek też mam diabetologa. U mnie jest to 31 tydzien, wiec mam nadzieje, że oprocztego razu zobacze moja mała kruszynkę raz jeszcze. W sumie nie myslałam, że tak zadko bede miała usg. Miałam w 7 tygodniu, pozniej w 12, w 20 i teraz bede miała....a ja naiwna myslalam, ze bede miała przy kazdych odwiedzinach u pani ginekolog!!
  19. Mamo Bączka - Magda masz jakiegoś innego maila - bo doszły mnie tu słuchy, ze chyba czegos ci nie wysłałam.. haha ;) mam tylko takiego magdawozniak81@wp.pl ??? daj mi znać to zmienie w mojej ksiazce adresowej cioteczek z forum!!!
  20. No no no .... Ania 75 do ciebie tez wyslałam fotki - az dziwne, ze nie podochodziły do niektorych z was... ale chochliki komputerowe sa nieznosne.. ja mam chyba jakiegos pecha. Ciągle w ciązy dochodzi u mnie do oparzeń. Robiłam dzisiaj zapiekankę z makaronem szpinakowym z brokułami i tuńczykiem w sosie smietanowo - serowym i przy wyciaganiu z piekarnika oparzyłam sobie nadgarstek - normalnie jakis pech! Po ciązy bede cała w bliznach!
  21. Jestem tego samego zdania. Nie powinno się odmawiać sobie tego czego chce organizm. Ja tez nie potrafie odmówić sobie czasem pepsi - łyczek, dwa nie zaszkodzi. Kawałek czekoladnki, batonik...pizza koniecznie co jakis czas, chipcy - były dzisiaj - wiem wiem mam cukrzyce ciążowa. Wszytsko w granicach rozsądku!
  22. Ech - nie dosc,że teraz jestem wrazliwa i płaczę na reklamach proszków do prania to teraz nie moge sie uspokoic...
  23. Buziaki - czas szybko leci! Odpocznij troszkę!!
  24. Wysłałam fotki kruszynek do tych, do których mam maile - a mam ich troszke, wiec juz powinny byc!! mx3 - słodziutkie sa twoje maluszki.. bądz dzielna aaa i widać, że twarde z nich sztuki, wiec szybko znajdą sie w domku przy swoich rodzicach!!!
×