Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

evanikaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez evanikaa

  1. Tylko pozazdrościć... ja w lutym oprócz walentynek nie mam żadnej okazji do świetowania... slub miałam w czerwcu w zeszlym roku... pierwszy sexik w maju 6 lat temu... a luty - nie jest jakims szczególnym miesiącem. A szkoda! Lece do kuchni jak grzeczna żonka zrobic kanapeczki męzulkowi na rano do pracy... a co mi tam. Luty to ładny miesiąc żeby przyżądzać cosik mężowi haha ;) Musze wam powiedziec, ze rozstepy zaatakowaly juz i prawego cycucha... myslalam ze tylko lewy ucierpi! Mam pytanie.. wam też tak strasznie przesusza się skóra. Czasem aż nie nadążam za balsamowaniem i oliwkowaniem. A moje dłonie w szczególności sie szybko przesuszają!!
  2. nikolla - az dziwne..mam dzisiaj to samo..moglabym jesc kiszona kapuste i zagryzac ja czekolada...oczywiscie gdybym miala wszystko...
  3. Flowerska - ja tez w ikei upatrzylam sobie tego kwatka...jak juz bede miala pokoik dla corci gotowy na pewno go powiesze... ja po dzisiejszych eskapadach sprzątających jestem cala obolała. Chyba juz siły nie te. Dostałam niezły ochrzan od mojego męża, że sie przemęczam i nie czekałam ze sprzataniem na niego - a po co i tak musiałabym poprawiać po nim haha... Chciałam wczoraj zamówic na allegro pare fajnych ciuszków - kurcze ludzie sprzedaja czasem niezłe kolekcje - zestaw 4-6 ciuszków dla dziecka za bagatelne pieniadze... pokazuje je wczoraj mojemu G. a on do mnie, że uzywanych nie bedzie kupował.. ja mu na to, że takie małe dzieci nie nadążają zniszyc ciuszków i je sie pierze przed nalozeniem... powiedział, że pojedziemy do sklepu i kupimy wszystko co trzeba - ciekawe kiedy hahah jak my nie mozemy czasem po chlebek wyskoczyc bo nie mamy czasu - ciagle remont i remont. Ciągle mam na coś ochote, nie moge wielu rzeczy jesc ale ciagle cos bym sobie poskubala.. a tu wafelka, a tu kisielek, budyn smietankowy... moze nalesniki z dzemem wisniowym, goferek z bita smietana... albo paczka z czekolada....ale mam fantazje - a w domu echo i nic z tego nie zjem!!
  4. uuu Doroteczka - ja mam usg 22 lutego, ciekawe co mi powie. mam nadzieje, że nie przyspieszy mi sie termin rozwiązania. Wolałabym nawet urodzić na sam koniec kwietnia, ale co moja małam mi wywinie nie wiem. Super, ze wszystko z dzidzią jest bardzo dobrze!
  5. Uff dotarłam do domku. Wstałam rano - jak nigdy o 8. Zjadłam śniadanie i pojechałam do siebie do domu posprzątać. Umysłam płytki na scianach w kuchni, okna i płytki na podłodze..jutro montują mi kuchnie wiec chciałam żeby wszystko było gotowe. Nameczyłam sie okropnie. Pozniej zamiatałam wszystkie pokoje i schody. łazienkę sobie odpusciłam. O 13 byłam już tak zmeczona, że wsiadłam w samochód i wróciłam do mojego tymczasowego mieszkanka- chciałam położyc sie i odpocząc a tuż przy klatce złapała mnie moja przyjaciółka zapłakana wiec musiałam ja zabrac na pyszna kawe i ciastko do domku... Moja mała dzisiaj jest spokojniutka... chyba uspilam ją tym sprzataniem, albo tak jak ja sie zmeczyla! Zjadłam juz obiadek i chyba poloze sie wkoncu na chwilke..na chwilke bo o 1540 musze jechac po mezulka.
  6. uuu calkiem zapomniałam, że walentynki sa w tym miesiacu.. Ale jaja... pomysl na prezent?? Moze zarezerwuje stolik w jakiejs cafe i zamowie banana split a pozniej szybko do domku na male co nie co... ;)
  7. A mi sie włączył leń! Powoli zaczynam robic sie głodna a nawet nie chce mi sie iść do kuchni! O jaaa straszne. Chyba jednak musze sie wybrac w podróż do kuchni, która jest hmm 4 kroki od mojego pokoju!
  8. Ania jaką masz już duża corcie... Chyba musze mojego mężusia zagodnic do robienia zdjeć bo my żadnej dokumentacji z okresu ciąży nie mamy. Az wstyd sie przyznać. Wiecie co, chyba nie powinnam wychodzić z domu. Wyszłam tylko na chwilke - do sklepu z bateriami łazienkowymi. Kupiłam, zapłaciłam i wyszłam. Ja usiadłamw domku jakos mi sie smutno zrobiło. Najgorsze jest to, że nie wiem dlaczego. jakaś melancholijna sie stałam, co za hormonty.
  9. No no ... pępuch masz niczegosobie.. ja mam mega wklęsła dziurę! Prawie jak krater wulkanu!
  10. Nie ma co.. przez was poszłam do kuchni na mały szaberek i znalazłam Gold flakes i tez sobie podjadam...kusicielki!!
  11. jakiego lenistwa...trzeba najpierw wykorzystać to co sie ma pod reko - tak to sobie tłumacz.. ;)
  12. buhaha ale sie z was usmiałam... z tych rzeczy co ma Paula przygotowane mam tylko kocyk , body i czapeczke..mam nadzieje, że bedzie ze 30 stopni zeby dziecko nie przegrzewac....hehe ojjja ale bym zjadła poczka z czekolada - wstyd kobiety tak kusic cukrzyków ciążowych - wstyd!!
  13. hmmm ja myśle non topa...mój mozg chyba niedługo sie przegrzeje.. a too remoncie, a to o kredycie, a to o dzidzi, o szpitalu i o jeszcze innych niepotrzebnych rzeczach... Zjadłam obiadek - ryż z kotlecikiem, świeżymi ogurkami i gotowanymi brokułami. Zrobiłam sobie kawe inke z mleczkiem i chyba za chwilke bede sie zbierac po mezulka na dworzec... aaa w dodatku musze sie jeszcze pozalic.. znowu mam wzdeciochy i przez to twardnieje mi brzucholek.. co za pech, że nie mam maślanki w lodówce. ooo wlasnie spojzalam na kalendarz - miesiac sie konczy juz za 2 tygodnie haha no coz prawie za dwa tygodnie.
  14. aaa ja bede miałam dobrze... moja mama od maja nie bedzie juz pracować, wiec bedzie kto mial mi pomagac a od wrzesnia (jak znajde prace) bedzie sie zajmowac swoją pierwsza wnuczka... Ania superancki masz brzuszek... przygladalamsie i przygladalam i chyba rozmiawrowo mam podobny do twojego... eee a ja sie bałam, że mój jest maly a on jest normalny!!
  15. haha może napiszemy jakiś poradnik \"jak walczyć z wstrętnymi tesciami\". To byłby hicior - mówie wam!!
  16. ja jestm tak anty nastawiona na teściów, że od czerwca nie byli u nas w domku i nawet nie wiedza jak postepy w remoncie. Oni sie nie interesuja swoim synem i nie pytaja jak mu sie wiedzie, wiec i my nie dzielimy sie z nimi tym co u nas... moi rodzice rekompensuja nam wszystko - czasem mam w nich i rodziców i tesciów - jezeli wiecie co mam na mysli. Moj Grzesiek z moim tatulkiem, tez sa na \"Ty\" i zyją jak przyjaciele....
  17. Zapomniałam wczoraj po wizycie poprawic tablekę NICK.........KWIECIEŃ.....TC......KG+........MIASTO..... ....PŁEĆ........... IMIONA maamonka.....01..........31......+8.......Warszawa... córcia..karolinka Aska_kit........01..........21......+6.........Warszawa. ..? 21...............02.... ....31.... +15... .....Krynica... ...syn i syn .....Kacper i..Mateusz3 izawik..........02...........32.....+6..........Poznań.. ....90% Gabrysia?. mika82.........03...........32....+12..........Łódź..... .........S..............Tomuś aga*25** .......04...........31....+9..........L-ca..............S.. ..........Bartosz nikolla80 ......04...........32.....+7.5 ..........Kraków .........NIESPODZIANKA Krzyka..........04...........23.....+3...........Lublin. ...........C ? mx3.............08...........31....+ 15.........Gdynia.. ..........CiS . Maria, Jan Ania75..........08...........31.....+3,5.........W-wa... .........C. .....Agata kamil_a ........09...........31.....+9.........Chełmno.........C?... ...Antonina Paulka123.....11............31......+10..........Kraków..... .. ...C? .....Marysia flowerska......11............31.....+17........Londyn... ...niespodzianka Moli.............12............22.....+3,5.............. ... ..? ruda_lala.......12...........30......+8.........Mikołów. ........C?. ......Milena zuzanka14......13..........31......+5.........Cieszyn... ............chyba Bartosz muszka11.......13...........29.....+13.........Warszawa. . ......C...... Julia mama bączka..13...........28.....+15........P-ków Tryb......C ....Iga Doreta..........17...........18.....+1,5........W-wa sarita............17..........30......+10........Bydgosz cz.......C......Kasia justaaaa........17...........29......+9..........zach-po m.......S .....Mateusz LightBlue.......17...........29......+7..........Oława.. .........C. ....Karolinka koala79.........18...........30......+8..........Węgrów. ........C Aprilka ..........18..........25.....+10..........wielkopolska...S.. .Kubuś margolcia1......20........30.....+14.......Białystok ......C...Karolinka Myszolka.........20..........26.....+13kg.......N.Sacz.. .........S.... KUBUŚ Doroteczka......21..........26......+7..........Siedlce. ..... ....C...Weronika Kiwiusia ..........22.........17......-4...........W-wa.........? evanikaa.........23..........29.....+7...........Stargar d... ..... C 90%...Kamilka Madziunka26....24..........25.....+7...........Płock.... .... ....S agawaa...........25.........18......+1...........Gliwice .... ..2xS Kasik26...........26.........22......+7...........Zgierz .... ......C...Aleksandra Ewita2510........27.........30......+15...........Łódź.. . .... C....Wiktoria Janika78..........28.........22...+4.............W-wa... ... .....C...Julcia? Wica...............29.........22...+8..............W-wa. .... ......S Kapikapi.........29-30.......28..+12,5....okolice B-stoku...syn. Piotruś
  18. ja w mojej mądrej - nowej książce znalazłam to co potrzebne jest (kosmetyki i środki pierwszej pomocy).. Napisane jest tu: -maśc z tlenkiem cynku na wypadek rumienia posladów (odparzenia od pieluch) - paracetamol dla niemowląt, lek przeciwgorączkowy. - wazelina oraz gazik nasączony alkoholem do nawilżania i czyszczenia termometru -gruszka aspiracyjna -kalibrowana łyzka lub strzykawka doustna do odmierzania porcji leków pozniej odsyłaja do innych rozdziałów - takich jak nagle wypadki i urazy... wiec to tyle co mi tu napisali...
  19. A mi wyszla 65% dziewczynka... no coz lekarz powiedział mi, że córcia bedzie na 90%. Zobaczymy za dwa tygodnie - bo ide na badnaie usg.. juz licze dni a do 22 jeszcze troszke czasu!
  20. uuu co za optymizm.. ja zawsze bylam (tak mi sie do tej pory zdawało) optymistka.. ale zycie weryfikuje wiele spraw i pogladów. mam nadzieje, że moj mąż rzeczywiście wierzy w to, że do 24 kwietnia bedzie wszystko dopiete na tip top.. no w sumie nie musi byc wszysto, byle byla łazienka, kuchnia i sypialnia gotowa..z reszta moge czekac.. nie spieszy mi sie.. kuchnia przyjezdza w czwartek - beda ja dwa dni montowac.. zobaczymy pozyjemy. mam nadzieje, że nie wyląduje w wariatkowie...heh
  21. Szary, ponury dzien a ja już od 7 na nogach... nikolla ---- nie martw sie za bardzo. ja mam identyczna sytuacje, naprawdę identyczną - jestesmy w proszku z remontem, wszystko sie ociaga, raty do płacenia, kredyt mieszkaniowy, i inne wydatki. Brak kasy na wykonczenie domu, nie mowiac juz o kasie na przygotowanie czegokolwiek dla nszej kruszynki.. Poki co ja tylko sie przejmuje, załamuję, płaczę, szlocham, krzyczę, poganiam, ponaglam, stresuje..i nie wiem co jeszcze. Moj grzesiek tez twierdzi, ze mamy jeszcze czas. \"Przyjdzie marzec\" powiedzial. Wczoraj obiecał, że do dnia porodu wszystko zalatwi...ale jak?? Mowiłam wam wczoraj, że mam opory jechać do mojej pracy zawiesc zwolnienie...pojechałam, chociaż nie chciałam. I nie taki diabel straszny jak go malują. Pogadałam z kadrowa, z moim kierownikiem, który też mi powiedział żebym sie za bardzo nie łudziła bo chyba mi umowy dyrektor nie przedłuży..i tak jestem na to przygotowana. Miło było sie pokazać, złożyłam też deklaracje, że w razie czego mogę nawet na zwolnieniu pracowac w domu bo i tak siedze przed kompem... i że gdyby mnie potrzebowali maja do mnie dzwonic aaaa ile w waszych szpitalach (gdzie bedziecie rodzic) kosztuje poród rodzinny..kurcze ja myslalam ze to nie jest drogie. A w moim szpitalu za to ze maz bedzie patrzał na moje meki bedzie musiał zapłacic 150 zl... bidulek jeden - moze wysle go lepiej do kina na dobre kino akcji??? ;)
  22. Aaaa zapomniałam powiedziec wam, że moja lekarka dala mi kolejne (drugie) zwolnienie lekarski. A że u mnie w pracy sytuacja jest nieciekawa i atmosfera niemila az mi sie nie chce isc i zanosic to zwolnienie. Moj maz ma na rano ten tydzien i nie zawiezie mi zwolnionka..w sumie wszyscy pracuja, a myslalam ze kogos wmanewruje w przesyłkę. Nie chce i mam straszne opory zeby tam isc. Musze sie przełamać! Ide sie polozyć bo chyba czas najwyzszy na mały relaksik. ;) Słodkich snow wam życzę.
  23. No juz jestem... jestem bardzo zadowolona z wizyty u lekarza. Moja niunia wzy juz 1250, ma wielkie pięknie bijace serducho. Moje cisnienie jest jak u nastolatka. Ale nie chciala mi robic usg bo ona wychodzi z zalożenia, że na kompleksowe badanie powinnam iśc do specjalisty, ktory ma sprzet pierwsza klasa, wiec dostalam od niej skierowanie na badanie za dwa tygodnie. Juz nie moge sie doczekac. Mam łykac nadal aspargin i witaminy. Kontrolować cukier i pożądnie się odżywiać. Pytałam się czy mój brzuszek ma odpowiednia wielkość powiedziała, ze oczywiście - no cóż ona codziennie patrzy na brzuchy. Jeżeli chodzi o poród rodzinny to w tym szpitalu jest możliwy ale płaci sie za niego 150 zł. W moim miescie jest za darmo. Musze przedyskutować to z mezem czy jest pewien ze chce ze mna rodzic..bo ja chce. Do szpitala kazała mi sobie przygotowac majteczki jednorazowe i podkłady i wiecej nic...oni zapewniają reszte... Jestem taaak głoda, ze ide cos wszamać bo chyba zwariuje z glodu!!! Jeszcze do was zajze!! buzka
  24. W sumie czasem mozemy robic sobie grupy dyskusyjne na gg.... za pól godzinki ide przygotowac moje pewne częsci ciała do badania - haha. Zabiorę ze sobą chyba moja mame bo nie chce jechac sama - moj mezulek dzisiaj ma za duzo do robity, w sumie sama mu ja znalazlam...
  25. Ja idę za ciosem i też podaje mój numer... jak mam włączony komp zawsze jestem na gg, ale zawsze staram sie byc ukryta!! hehe I tez mam apel do was..plisss piszcie duzo na forum bo inaczej strace najlepsze źródło wiedzy ;)
×