Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

evanikaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez evanikaa

  1. Ania - dzieki za dietkę...moze mnie natchnie i zrobię z tego cos pysznego haha ;)
  2. Paski do glukometru juz kupione...zaczynam od jutra. Ciekawe czy sama sie ukłuje...haha ;) mamo bączka - chyba nie ma reguły z tym poziomem cukru we krwi. Masz rację jem sobie zdrowo a tu masz ci babo placek. Nie powiem często jest tak, że z moim meżulukiem zamawiamy pizze i jemy po 22...jezdzimy na szybkie jedzonko do mcdrive, wiec nie ma chyba reguły. Podobno odpowiedzialne w ciaży sa hormony. aaa po wizycie u diabetologa jestem tak rozkojarzona,że nie wiem co zrobić sobie na obiadek - mam metlik w głowie. Dzisiaj jem sobie sama bo mój męzuś poszedl na drugą zmianę i bedzie w domku dopiero po 22.
  3. Ojj witam witam... Wizyta u diabetologa zaliczona - należy do pomyślnych. Zmierzył mnie, obadał, przeprowadził wywiad. Dostałam glukometr i dietę, ale przez dwa najbliższe tygodnie mam jeść tak jak jadłam, z diety zostałam przeszkolona ale mam ją rozpocząć po 2 tygodniach, gdyby wyniki moich badań były niezadawalające. Słuchając co mi wolno a co nie byłam w szoku i aż mi się płakać chciało, tego nie wilno, tego nie to w małych ilościach. Wizyte kontrolną mam 25 stycznia więc zobaczymy jak bedzie. Ania 75 moj adres - candy7@o2.pl będe ci wdzięczna za twoją dietę, będę mogła porównać z moją.... Wiecie co ja was podziwiam. Ja nie moge zebrać się do szukania wózków i łożeczek, ciuszków i innych potrzebnych rzeczy, bo ciągle wydaje mi się, że jeszcze mam kupę czasu. Jak was czytam dopiero sobie uświadamiam, że jest coraz bliżej kwiecień. Wiem tylko,że chce zwykłe drewniane łóżeczko z regulowaną wysokością materacyka, żeby łózeczko służyło jak najdłużej. A co do wózka - sama nie wiem, musze wybrać coś praktycznego na moją wioskę, najlepiej na resorach haha Moj brzuszek jest chyba malutki ma 97 cm na wysokości pępka i też jest szpiczasty i ładnie zaokraglony. W sumie mam tylko brzuszek i żadnych innych miejsc, które by mi przytyły. Za chwilkę lece do apteki po paski do glukometru - nie wiecie ile ta przyjemność kosztuje??
  4. słoneczko - dzieki złota kobitko. A ja sie martwię co mi powie jutro diabetolog, mam tylko nadzieję,że nic strasznego. Za chwilkę kończe przygotowanie spaghetti - tak mnie naszło jak widziałam reklamę Pizzy Hut z ich nowym daniem. Pycha, podjem sobie dzisiaj a jutro zapewne będę miała juz dietkę. Podczytywałam dzisiaj na necie jakie diety proponują - i są takie skromniutkie... a ja mimo że jestem (byłam) szczupła lubię sobie podjeść. lece zamieszać makaron!!
  5. Aniu - słońce powiedz mi coś więcej o tej diecie cud. Uprzedziłam już mojego Grześka, że bedzie cierpiał razem ze mna...haha. Nie jest zadowolony! Ja też chcę poród naturalny, jeszcze się nie zdecydowałam czy z mężem, ale na bank - full of nature. Rozmawiałam tez z moja lekarką o szkołach rodzenia i powiedziała mi tylko \"Pani Ewo, czy boi się pani porodu, czy czuje pani, że nie jest gotowa?\" powiedziałam, że nie wieć ona mi na to, że szkoła rodzenia jest tylko dla osób, które są pełne obaw, ze sobie nie poradzą. Namieszała mi w głowie i nie wiem czy sie zapisywac czy nie!?
  6. aaaa zapomniałam powiedzieć wam,że jestem od wczoraj pełnoprawną kobita na zwolnieniu L4 - aż cały miesiąc - a na zastępstwo ściągnełam dziewczynę, którą miałam do pomocy na czas kampanii. Więc - LABA murowana!! Jeszcze tylko tabeleczka - waga poszała mi nieznacznie w górę! Może jednak dopisze imię corci - mo mąż nie chciał Amelki więc zdecydowaliśmy, że będzie inne imię. ciekawe ile razy jeszcze nam się zmieni. W sumie mamy pewnośc na 90%, że to córcia.. NICK......KWIECIEŃ...TC...KG+...MIASTO.....PŁEĆ..... IMIONA maamonka....01........21...+8......Warszawa...? Aska_kit......01........21....+6.....Warszawa...? 21..............02........27....+7.....Krynica......2 xS....Kacperek, ? izawik.........02........28....+4.....Poznań......C?. mika82........03........24.....+7....Łódź..........S. . ....Tomuś aga*25** ......04.......27...+10....L-ca..........S.......Bartosz nikolla80 ......04........28...+6 .....Kraków NIESPODZIANKA Krzyka.........04........23...+3.....Lublin.........C ? mx3.............08........20...+5,5....Gdynia......... ? Ania75..........08........28...+3,5.....W-wa.........C. .....Agata kamil_a ........09........26...+9.....Chełmno......C......Antonin a Paulka123.....11........27...?.......Kraków.......C? .....Marysia flowerska......12........27...+11...Londyn........? Moli.............12........22...+3,5................. ..? ruda_lala.......12........27...+7....Mikołów......C?. .....Milena zuzanka14.....13........27...+3....Cieszyn......S muszka11......13........22...+6.....Warszawa..C...... Julia,Agata mama bączka..13.......26...+11....P-ków Tryb..C ....Iga Doreta.........17.......18...+1,5...W-wa sarita...........17.......26...+8.....Bydgoszcz...C justaaaa.......17........23...+5.....zach-pom....S LightBlue.......17........26...+8.....Oława.......C. ....Karolinka koala79.........18........23...+5.....Węgrów......C .....Hania Aprilka ..........18.......25...+10.....wielkopolska..S...Kubuś margolcia1......20.......26...+11kg...Białystok.... C...Karolinka Doroteczka......21......26...+7......Siedlce...... ..C...Weronika Kiwiusia ..........22......17...-4.......W-wa.........? evanikaa.........23.......25...+6......Stargard... ..C...Kamilka Madziunka26....24.......25...+7......Płock........ ...S agawaa...........25.......18...+1......Gliwice.... ..2xS Kasik26...........26.......22...+7......Zgierz.... ....C...Aleksandra Ewita2510........27......20...+5......Łódź....... ...? Janika78..........28......22...+4......W-wa...... ...C...Julcia? Wica...............29......22...+8......W-wa..... ....S
  7. Czesc kobitki... zanim zacznę nadrabiać zaległości muszę podzielić sie z wami pewnymi wiadomościami... Byłam wczoraj na wizycie kontrolnej u mojej lekarki, spojrzała na moje wyniki z wstretnej glukozy i wysłała mnie do specjalisty na konsultacje bo mam za duży cukier.... nie boje się bo wiem, że dostanę glukometr i dietę! Ale szok, a myślałam, że mnie ominie ta przyjemność. Trochę się przestraszyłam, ale już dzisiaj jestem spokojna. Jade jutro do szpitala tylko na konsultację. Dostałam jeszcze oprócz moich witaminek, które biorę regularnie, aspargin (magnez z potasem), rutinoskorbin i czasem mam smarować moje bolące miejsce z boczku maścią przeciwbólową...a no nos-pe jak bedzie mi twardniał brzuszek. Mam siedzieć w domu i nie męczyć się, zabroniła mi nawet zamiatać podłogi....mój biedny mężulek.... Zauważyłam jakię nowe osoby - Witam serdecznie...
  8. witam wieczorkiem... jestem skonana...spacery z moim (prawie) szczeniakiem 6-miesiecznym to istna katorga. Owczarki niemieckie w tym wieku maja siłe jak koń zaprzęgowy. Nie na moje siły. Zjadłam pyszna sałatkę z lichi i mango zalałam sobie wszystko świeżo wyciśniętym sokiem z granatów i teraz się męcze bo za dużo zjadłam i teraz mam wysadzony brzuszek - podwójnie hahah. Miłej nocki wam życzę!
  9. ojjj ciekawe co mi by takie badanie wykryło?? Strach pomyśleć. Ide za chwilkę troszkę pospacerować bo siedzenie w domku już mi sie znudziło. Wezmę psa na dlugą wędrówkę i pójdę na pola...
  10. Cześć laseczki... od 4 nie mogłam spać. jakiś koszmar, chyba za dużo mam wolnego. Męczyłam sie do 7 a pózniej zasnęłam i spałam do 9:30. Ale mam melodię do spania. U mnie pogoda typowo wiosenna, powyżej 10 stopni, piękne słoneczko, zero wiatru i przemiła atmosfera do spacerów z pieskiem. O 10 11 na programie 2 leciał program \"w łonie matki\", rewlecaja jak pokazywali od samego początku jak dzidzia się rozwija, ale ja na biezaco śledzę kazdy tydzien w internecie, sam fakt, że w programie pokazywali wszystko 3D, nawet sam poczatek zaplodnienia. Rewelacja. Za tydzien druga częśc musze wpisać w telefon żeby nie zapomnieć. Kamila - super, że sie wybawiłaś. Ja dzisiaj się wybieram na takie posylwestrowe, małe imrezowanie. Kobiecina, od której wynajmowaliśmy lokal na sylwka zwróciła nam kaucję, wiec robimy małe poprawiny dla gości. aaa co do golenia. Mój mężulek ciągle mi sie przypomina,że chciałby już poćwiczyć golenie, bo jak przyjdzie mu z dnia na dzień przygotować moja cipeczkę nie będzie wiedział jak się do tego zabrać. A ja taaak się boję, że po tym jego goleniu będę cała zaplajstrowana.....
  11. mamo bączka..kaszanka - tak, ale tylko z grilla! Czyżby nasze małeństwa dyktowały nam na co mamy ochotę...Moja koleżanka, która urodziła w listopadzie powiedziała mi żebym jadła wszystko na co mam ochotę, i się wysypiała, no jak już będzie dzidzia niestety nie będę mogła pozwolic sobie na niektóre przyjemności kulinarne... aaa tym czasem ide zrobić sałateczkę z mozarellą i czarnymi oliwkami.... a kaszanka - będzie dopiero na majówkę - zrobię pysznego grilla.
  12. Light... masz kota w domu i przez to zaraziłaś się Toxo?? Tak szczerze mówiąc, wszyscy dookoła mówili mi prze to tak na wtrost lekarze straszą. Ech nie martw się, głowka do góry i najważniejsze, że twoja Karola jest zdrowa i pełna siły skoro cię kopie i kopie.
  13. Light... masz kota w domu i przez to zaraziłaś się Toxo?? Tak szczerze mówiąc, wszyscy dookoła mówili mi prze to tak na wtrost lekarze straszą. Ech nie martw się, głowka do góry i najważniejsze, że twoja Karola jest zdrowa i pełna siły skoro cię kopie i kopie.
  14. Light... masz kota w domu i przez to zaraziłaś się Toxo?? Tak szczerze mówiąc, wszyscy dookoła mówili mi prze to tak na wtrost lekarze straszą. Ech nie martw się, głowka do góry i najważniejsze, że twoja Karola jest zdrowa i pełna siły skoro cię kopie i kopie.
  15. Light... masz kota w domu i przez to zaraziłaś się Toxo?? Tak szczerze mówiąc, wszyscy dookoła mówili mi prze to tak na wtrost lekarze straszą. Ech nie martw się, głowka do góry i najważniejsze, że twoja Karola jest zdrowa i pełna siły skoro cię kopie i kopie.
  16. Nikola....zawsze możesz iść tylko na sama uroczystość - ślub. Złożysz życzenia, uściskasz młodą parę i przeprosisz, że nie jeste s w stanie spędzić calej nocki na balowaniu, że życzysz im samych radosnych chwil.... Pani młoda na pewno zrozumie twoj stan i twoje wahania... Glowa do góry rybka!!
  17. uuu imprezka..bedzie się działo...rozruszaj swoją dzidzię. ja wrociłam ze spacerku z moja przyjaciółeczką i jej 4 letnim synkiem, zaczepiłyśmy o restaurację, zjadłyśmy pyszne cistko robione przez szefa-włocha..prawdziwe tiramisu - rewelacja. Co jakis czas podchodził do nas i pytał się łamaną polszczyzną \"ci smakuje?\" Wypiłyśmy pyszne capucinko z podwojną pianką i wrociłam do domku lekko zmęczona..Zaczeła mnie do tego pobolewać kość ogonowa, więc chyba czas najwyższy położyć się na chwilkę. Mój lewy, z rozstępami cycuszek woła o pomstę!! ;) Mam nadzieję, że to bedzie jedyne trofeum jakie wyniosę z okresu ciąży. Bo jak kiedyś ktoś powiedział \"rozstępy w ciąży są rodzajem trofeum z okresu ciaży\". Dziękuję za takie trofeum!!
  18. ja pare dni temu zauważyłam na lewym cycuszku jakieś kreseczki...myślałam, że mam jakiesodgnioty od stanika...po paru dniach znowu patrzę a tu nadal te odgnioty się znajdują i olśniło mnie (fatalnie) mam malutkie rozstępy. Szok. Chyba za późno już na jakieś kremy i maści. Moj meżulek od razu chciał jechać do sklepu po kremy ale sprowadziłam go na ziemię. Moja mam wyznała mi, że ona przez dwie ciąże nie miała rozstępów, farciara. A ja? No cóż moje cycuszki nie wytrzymały rozrostu hahah ;)
  19. oooj dziędobry wszystkim... wstałam sobie o 9, poleżałam troszeczkę, wymyśliłam plan co można zjeść na kolację (hehe ja od rana myślę już o jedzeniu), ubrałam się i pognałam do sklepu szukać wszystkich składników..Dzisiaj będzie sałatka z mozarellą i czarnymi oliwkami a do tego bagietka nacierana czosnkiem. Już sie nie moge doczekać. Nawet nie sądziłam, że na zwolnieniu czas tak szybko leci, dopiero co wstałam a już jest 12.. masakra. Najdziwniejsze jest to, że przeziębienie nie chce się ode mnie odczepić. Ciągle pociągam nosem, kicham i czasem nawet leci mi krew z noska. Dzisiaj przechodziłam koło sklpu z wózkami i zaczełam się zastanawiać kiedy jest ten odpowiedni moment na zakup tak poważny.
  20. hmm już późno a ja nadal mam dużo sił...leniuchowanie mi służy. Poszłam sobie dzisiaj do mojej przyjaciółki..zobaczyła mnie i zaczęła robić mi fotki, tak spodobał jej się mój brzuszek...ja tam widzę, że rośnie ale że aż tak bardzo?? ;) Ja chyba mam jakąś manie mówienia o jedzonku..własnie wszamałam pyszne brokukły z groszkiem, fasolą szparagową i bambusem..zagryzłam wszystko bagietką z warzywkami... ale ze mnie obżartuch. Chyba sobie pojdę chwilkę poleżeć, aż mam wiecej sił jak siedzę sobie w domku. Chyba zacznie mi sie to podobać!
  21. uuu jestem już po obiadku...bedzie mi brakowało pewnych potraw, których sama nie umiem zrobić - wstyd. Dzisiaj byla pomidoroweczka i kopytka z sosem pieczarkowym. Pycha!! aga 25 wiem cos o kapitale na remont. My zaciagnelismy kredyt na cale zycie, zeby kupic dom (do remontu), a na sam remont wydalismy juz ponad 70 tysiecy. Ale wiemy dla kogo to robimy. W sumie jedyny mankament to taki, że dom jest 6 km od miasta, na wiosce nad jeziorem. ładna okolica w lato, zimą troche gorzej. Miło poczytać i podnieść się na duchu, że nie robię nic złego będąc na zwolnieniu. POmaga takie czytanie, przynajmniej łatwo mi się pogodzić z decyzją.
  22. uuu margolcia co za postanowienie...ja niestety nie moge oprzec sie słodyczom..Wczoraj jak zwykle wyciągnęłam mojego mężulka na gofry z bitą śmietaną i owocami. Poki co nie przytyłam za dużo bo zaledwie 5 kg. Może moja mała gwiazdeczka potrzebuje tych słodkich kalorii. Z drugiej strony jestem zoobowiązana do spacerowania - codziennie po 30 minut co pare godzin...mam szczeniaka - 6 miesiecznego owaczarka niemieckiego, który już nie przypomina szczeniaka a jednak musi sie wybiegac, pospacerować a ja z nim. Co do L4. w mojej firmie nie panują za przyjacielskie warunki. każdy sobie rzepke skrobie. Jestem jako jednyna odpowiedzialna za moj dział - jednoosobowy haha bo kierownik ma ważniejsze sprawy. Więc będą musieli posadzić jakąś dziewczyne na moim miejscu i na bank nie będe miala możliwości powrotu. Za jakiś czas (no pod koniec stycznia) wprowadzam się do swojego nowego domku bo już jest końcówka naszego remontu i budowy. łazienka już skonczona, czekamy teraz tylko na kuchnie bo na mebelki czeka sie masakrycznie długo. A poki co moja mama gotuje wspaniale obiadki - własnie zjadłam mega pyszna pomidoróweczke!!
  23. Dziędobryyy.... rzeczywiście zwolnenie przyczynia się do leniuchowania. Niestety w związku ze zwolnieniem moge liczyć, że na 100 procent nie przedłużą mi umowy. Ale nie ta praca będzie następna. (łatwo mi mówić). Zrobiłam sobie pyszne śniadanko, poleżałam sobie..a teraz zastanawiam się nad spacerkiem do przyjaciółki, ale sama myśl, że na dworzu jest tak ponuro i pada deszcz aż nie chce się wychodzić na dwor. nadal mam wyrzuty sumienia, że nie poszłam już 2 dzień do pracy, ciągle myślę \"a jak ktoś mnie zobaczy na ulicy z osob, z którymi pracuję?\" Jakaś paranoja. Od 6 lat żadnego zwolnienia a teraz taka schiza... ;)
  24. Od dzisiaj jestem i mam dolka....kurcze jakbym zrobiła coś zlego. mam teraz lezec i wypoczywac. to L4 dostałam od lekarza rodzinnego na moje dlugociągnące się przeziebienie....8 stycznia ide do mojej ginekolog na kontrolne badania i ona zapewne tez bedzie sie upierala przy L4.... ale szok nie wiedzialam, że mozna czuc sie tak winna... hehe
  25. Ojj Ania nie przejmuj się za bardzo, nie denerwuj, nie stresuj... wszystko bedzie dobrze, lekarze wiedza co robią, nie pozwolą żebyś się denerowała. Ja dzisiaj pierwszy raz od 6 lat jak pracuje jestem na zwolnieniu lekarskim. Nie mogłam się odnalesc, czułam się jakbym zrobiła coś zle, strasznie winna. W sumie wszyscy dookoła mi powtarzają, że nie mam się czym przejmować, że i tak nie przedłużą mi umowy, ale chciałam się pokazać z dobrej strony..heheh i się pokazałam - zaszałam w ciążę. ;) Nadal boli mnie z prawej strony, nie wiem od czego. Nie jest to najprzyjemniejszy ból, strasznie męczy mnie i rwie. Ok idę sobie poszperac w necie bo i tak nikt nie czyta tego co pisze hehe ale mi sie czarny humorek udziela... no ladnie ładnie.
×