Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

evanikaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez evanikaa

  1. Witam... chyba zawsze zabieram sie za pisanie do was w nieodpowiednich porach bo zawsze przechodzi wszystko echem... hehe Sylwester byl dla mnie męczący...tylko sie nie smiejscie. Miałam wzdęcia i nie moglam sie dobrze bawic, przeszkadzało mi, że wszyscy dookoła palili fajki i ten smrodek powodował, że nie mogłam wysiedziec w lokalu. Wytrzymałam do półncy, przywitałam Nowy Roczek bez alkoholu z soczkiem jabłkowym w ręku i jakieś 20 minut po 12 wsiadłam w samochodzik i pojechałam do domku. Zostawiłam mojego męzulka ze znajomymi...skubany bawił się do 6 rano, ale nie mogłam mu zabronić... Dzisiaj byłam w pracy (miałam wolne od 22 grudnia bo tak sobie mój zakład wymyślił). Strasznie się męczyłam, ciągle boli mnie z prawej strony, niby wątroba, niby żebro, sama nie wiem co to. Teraz najważniejsze, postanowiłam,że pojdę na L4. POszłam do lekarza rodzinnego, bo z moja prowadzącą ginekolog widzę się dopiero 8 stycznia, lekarz rodzianny powiedziała mi, że nie powinnam mieć żadnych oporów aby iść na zwolnienie, że dziecko powinno sobie spokojnie rozwijać w brzuszku a ja powinnam sobie wypoczywać. Z drugiej strony dzisiaj rzeczywiście nie mogłam wysiedzieć w pracy, 8 godzin za biurkiem, ciagle zestresowana, nie mogłam nawet dobrze zrobić sobie przerwy na śniadanko, bo musiałam wszystko dopracować . Mam straszne opry, ciągle się waham czy dobrze robię, nie ma tam nikogo kto mógłby mnie zastąpić...wiem wiem brzmi to strasznie ale tak jest. Na chwilę obecną wzięlam zwolnienie do 8 stycznia, pozniej jade do mojej lekarki i zoabcze co ona mi powie. aaaa jezeli chodzi o ten ból z prawej strony, lekarka powiedział mi, że to może być efekt zmian jakie zachodzą w budowie mojego brzucha. Wszystko tam się rozciąga i że na początku 6 miesiąca ciało kobiet w ciąży zaczyna gwałtownie zmieniać swoje gabaryty, więc może dlatego mnie tak pobolewa. Przechodzi mi jak się kładę i wznak i poleze chwilke,. najgorsze jest jak siedze..wiec kochane kobietki ide się położyć... Jeszcze raz duzo radości w nowym roku!
  2. Życzę wam w nowym roku aby spęłniły się wasze najskrytsze marzenia, aby szczęście się do was uśmiechało każdego dnia, aby nasze rosnące w brzuszkach dzieci były zdrowe, pełne radości i aby najbliższci byli zawsze nam bliscy! Jeszcze raz wiele buziaków w nowym roku!!
  3. witam...ja nadal jestem chora, katar mnie tak meczy, nos mega czerwony i nie moge już smarkać bo cały dom się trzęsie. Ciekawe jak ja zniose jutro noc sylwestrowa... mam nadzieje, że wytrzymam do 12... wynajelismy lokal na 30 osob i moj mezulek bedzie zabawial gosci muzyczka z dekow na zywo..mam nadzieje, że dzielnie dotrzymam mu towarzystwa.. bidulek powiedzial mi, że jak bede chciala isc wczesniej pojedzie ze mna...och musze zabarc sie za inhalacje żeby oddychac swobodnie hehe ;)
  4. witam ponownie kochane mamuski... weszłam sobie na jakąś stronkę a na niej ranking szpitali \"rodzić po ludzku\" i wsród wyróżnionych na 11 miejscu jest szpital z mojego małego miasteczka. Aż sie zdziwiłam, a ja się skupiałam na Szczecinie a tam nic takiego, wychodzi na to,że będe musiała intensywniej zastanowić się nad moim miasteczkiem. Wiem, wiem przesadzam...do tego ważnego dnia zostało jeszcze sporo czasu, ale z drugiej strony czas tak szybko leci,że nie zdążymy się rozejrzeć a już bedzie kwiecień. Załączam dla was stronkę żebyscie mogli zobaczyć i poczytać http://kobieta.gazeta.pl/rodzicpoludzku/1,70807,3810516.html aaaa i moj suwaczek nie chce działać...
  5. uuu 21 sliczny ten twoj brzusio....moj jest taki mikro przy twoim haha ale i tak daje mi juz niezle popalic! margolcia - ja z watroba też tak mam zaczelo sie dzien po wigilii, zaczelo mnie strasznie bolec, ale jak sie kladlam na prawym boku przechodzilo mi. Dziwne uczucie. Jak nie bylam w ciazy nic mnie nie bolalo, tylko czasem migreny mialam, a teraz kazda dolegliwosc jest dla mnie czyms nowym i chcialabym o niej wszystkim opowiadac...wyjdzie, że jestem jakiś hipohondryk!! NICK......TERMIN04.07.....TC....KG+...MIASTO......PŁEĆ.. IMIONA...WAGAprzed c...wzrost maamonka...01.....21.......+8......warszawa......? Aska_kit.....01......21.....+6.....Warszawa....niespodzi anka 21.............02......26......6......Krynica.......2 chłopców.. KACPEREK I..nad drugim myslimy....63kg..160cm izawik........02......27......2.....Poznań......90% córeczka.......55.......168 mika82........03.....24.......7......Łódź........synek.. ..Tomuś......67,5....169 aga*25** .....04......25.....7....L-ca.....synek...Bartosz....43...16 0cm nikolla80 .....04......27....+6 ..Kraków ........ 70 ... 174 Cm Krzyka.........04......23....+3.....Lublin........dziewc zynka? 54 164 mx3............08......20....+5,5...Gdynia.........? Ania75...08......26......+4,5.....W-wa.....dziewczynka-A gatka..64kg....170cm kamil_a .......09......26......+6....Chełmno...prawd córka-ANTONINA Paulka123.....11......26......?...Kraków....Prawdopodobn ie dziewczynka... Marysia.... flowerska......12......24.....+11.....Londyn......niespo dzianka..69kg....167cm Moli.............12.......22....+3,5...................? zuzanka14.....13......23......1....Cieszyn......SYN 85kg.. 174 muszka11......13......22......6.....W-wa......dziewczynk a.Julia,Agata..60kg..174cm mama bączka....16....23.....+8...P-ków Tryb......córeczka ..Iga Doreta.........17.......18.....1,5.......W-wa sarita..........17........23.....6......Bydgoszcz......c órcia......59kg......172cm justaaaa.......17......23......5...zach-pom.......chłopi ec...55...170 LightBlue......17.......22.....5...Oława..dziewczynka... 88...178 koala-79.....18.....23....5..Węgrów.....dziewczynka?...H ania...73..170 Aprilka .........18......25.......10....wielkopolska.....Kubuś...... 58...165 margolcia1.....20......22......7........Białystok...dzie wczynka...57kg..172cm Doroteczka....21......22.....+4,5....Siedlce...córunia.. imię-?....57,6kg....ok.165cm Kiwiusia ........22......17.....-4.....W-wa...........? evanikaa.......23........23.....+5....Stargard....córcia! .....55.......165 agawaa.........25.......18.....+1....Gliwice.......2 chłopaki Kasik26..........26......22...+7...Zgierz..córeczka-.... .. Aleksandra Ewita2510......27.......20......5.....Łódź.............? 60kg.....172cm Janika78........28.......22....+4.....W-wa.....córcia-Ju lcia?...56...165 Wica.............29......22.....+8.....W-wa...........sy nek ....63...163 Aktualizuje tabelke...wpadlismu na pomysl aby nasza corcia miała na imię Kamilka, ale nie wpisuje do tabelki, bo jeszcze może nam się ze 100 razy zmienić... ;)
  6. moje badnie wygladalo troszke inaczej..pojechalam do laboratorium, pobrali mi krew na czczo, pozniej dostalam od przemilego krwiopijcy do wypicia 75 ml glukozy, musialam odczekac godzinke i znowu pobrali mi krew, i po kolejnej godzince znowu pobrali mi krew - bylam kłuta 3 razy! masakra.
  7. witam... dzisiaj bylam na pobraniu krwi - bleee wypicie glukozy jest nielada wyczynem.. justaa mnie kosztowalo to 21 zl (z glukozą na miejscu), z tym że mi pobirrali krew az trzy razy, bo miałam 3-punktową. Ale w standardzie robią za 14 zł 2-punktową. Mam nadzieję, żer wyniki bede miala dobre. Siedzialam w poczekalni z kobietą w ciąży, ktora przy pierwszej ciąży miała problemy z cukrzyca i strasznie cierpiała. Nie wiem czy przypadkiem nie chciała mnie wykonczyć nerwowo. Ja nadal jestem chora. Katar mnie strasznie meczy, gardlo nawala i temperaturka 37 stopni nie spada. Ja nadal nie mam nic dla mojego maluszka. Nic przez duze \"N\"! Czasem zastanawiam się czy to normalne... Njagorsze jest to,że chciałabym miesiąc przed porodem mieć juz uwite gniazdko a wstrętna teściowa z wstretną babcia mojego meża nastraszyli mnie, że nie powinno się nic kupowac (wozki, komodki, lozeczka) przed urodzeniem bo sie zapesza! co za szok.
  8. Witam po świętach... świętowałam jak tylko mogłam świętować, chyba troszke za mocno bo teraz mam ogromne przeziebienie i temperature 37 stopni, katar (mega katar) i kaszelek. Leże sobie w łózeczku. Moja Pani ginekolog jest na urlopiku (zasłużonym) wiec dzisiaj poszlam do lekarza ogolnego, przepisal mi jakies lekarstwa, ale zeby nie zaszkodzic wykupilam te, ktore są pewne dla kobiet w ciazy. Postanowilam, ze od 3-4 stycznia ide na zwolnienie. Moj brzusio jest juz bardzo widoczny, mala mnie kopie, ale tylko wieczorami i nad ranem...w ciagu dnia jest spokojniutka. Moje prezenciki były trafione, wszystkim sie spodobaly. Na wigilii u rodzinki mojego meza (poszlismy tam tylko na godzinke - jakos nie przepadam za ich towarzystwem) uslyszalam od Grzesia babci, że nie powinno się kupowac wozkow i lozeczek przed narodzinami, zeby nie zapeszac i nie ryzykowac..co za beznadziejne przesady. Niby jak wyjde ze szpitala to dziecko bedzie spalo na lezance na podlodze a wozic je bede na taczce... ciekawe, ciekawe. Nie powiem, ale zaczelam sie zastanawiac, chyba mam jeszcze czas do podjecia decyzji kiedy i co powinnam kupic. Nie mam jeszcze nawet malej bluzeczki ani bucikow dla dzidziusia... Bylam za to dzisiaj na maratonie po lumpekasach i wiecie co, tyle swietnych ciazowych spodni widzialam, ale zadne na mnie nie pasowaly. Jestem wszedzie szczupla, tak jak bylam, tylko brzuch mam wystajacy i okragly. Kupilam za to spodnie biodroweczki, ktore moge jeszcze ponosic, dwie bluzeczki, spodnice, bezrekawnik... ale nic takiego typowo ciazowego... ide sie polozyc bo juz nie mogen tchu zlapac tak mnie katar meczy...
  9. Witam...ja od 9 rano zasuwam sobie w kuchni...karp już zrobiony, rybka po grecku, też...sałatka śledziowa ze śliwkami również, sałatka jarzynowa także..barszczyk zostawiamy na jutro żeby był swieży. Wcale sie nie zmeczyłam, już sie nie mogę doczekać aż wszyscy razem usiadziemy przy stole i bedziemy swietować. W tym roku są to ostanie świeta w takim gronie. Jestem taka szcześliwa za rok świeta zrobie w swoim nowym domku, do którego wprowadzimy sie za miesiac, bedzie z nami nowy czlonek rodziny - nasza coreczka, a jak zapewne każda z nas pamieta z wlasnego dzicinstwa. Świeta z dziecmi są szczególne i wyjątkowe, radosne i bardziej świąteczne! Już nie moge się doczekać...dobrze, że czas tak szybko leci i zostało nam już coraz mniej czasu do naszych ważnych chwil. aaa prezenciki mam juz zapakowane...i generalnie jestem juz gotowa do swietowania!! Dla każdej z was kochane przyszłe mamuśki - życzenia W naszej ziemskiej podróży do stacji przeznaczenia, Jest co roku przystanek pod znakiem Bożego Narodzenia. Dzięki tej przerwie w podróży, dzięki tej chwili wytchnienia, Możemy rozejrzeć się wokół, jest moment na przemyślenia. Jest czas na chwilę zadumy, okazja na triumf szczerości, Można kogoś przeprosić, przekazać wyrazy wdzięczności. A jeśli przy tej okazji łza z Twego oka wypłynie, To się jej nie wstydź, nie skrywaj, miłość z tego właśnie słynie. W ten czas wielki, wspaniały, czas Narodzin Dzieciny Połam się opłatkiem z bliskim, daruj mu najgorsze winy, Siądź przy choince, przytul do serca co masz najcennniejsze, A zobaczysz, pokonasz nawet najstraszniejsze. I choć czasy trudne, dokoła wiele niepewności, Nigdy nie trać nadziei, nigdy nie trać radości, Żyj godnie w miłości, pokoju i zgodzie Wszak... dla Niego nie było też miejsca w gospodzie. Wesołych Świąt !
  10. wiatm po dwoch dniach nieobecności... nie mialam czasu, rozumiecie świeta, zakupy, sprzatanie, praca. lighblu...\"na leniwca\" buhahha to tak prawie jak \"po misjonarsku\" z lekkim ociąganiem... Mój mąż nie chce,żeby nasza córeczka nazywala sie Amelia...kumpel naopowiadał mu, że ostatnio był w clubie i jakaś szmula tańczyła na rurze a zapowiadali ja jako \"boska Amelia\" i powiedział,że nie chce zeby jego córeczka nosiła imię sex dziewuchy tańcżacej na rurze... wiec teraz mamy burze mózgu jak zwracać się do naszej \"małej gwiazdeczki\". Tej nocy pierwszy raz zdarzyło mi się, że nie mogłam spać...teraz rozumiem co przeżywałyście - takie bezsenne nocy są okropne. O 2 nad ranem poszlam pobuszować do lodówki i zjadłam 7 Days i jogurcik malinowy.... mamo baczka - gratulacje coreczki! ja na badnie glukozy ide dwa dni po swietach, dzien po nie ide bo moge miec przeklamane wyniki..jak pojde taka objedzona haha. A moja kruszynka kopie mnie raz pod pepkiem, raz nad, raz z boku a innym razem z drugiego boku dostaje kopniaka...chyba sie układa...poki ma jeszcze duzo miejsca Wielki buziaki wam sle....
  11. buhahha powiadasz sexowne fikołki...no coż fkołki robi moja 90% córeczka w brzuchu...a tak wypada mi tylko na leniwca się zabawiać..
  12. aaa jeszcze chciałam poprawić...doczytałam naszą tabelkę haha wpisałam teraz właściwą wagę NICK......TERMIN04.07.....TC....KG+...MIASTO......PŁEĆ..IMIONA...WAGAprzed c...wzrost maamonka...01.....21.......+8......warszawa......? Aska_kit.....01......21.....+6.....Warszawa....niespodzianka 21.............02......21......5......Krynica.......2 chłopców...51kg..160cm izawik........02......25......1.....Poznań......90% cóczka.......54.......168 mika82........03.....24.......7......Łódź........synek....Tomuś......67,5....169 aga*25** ... ..04......24.....5.......L-ca.....?....43...160cm nikolla80 .....04......26 ....+5 ..Kraków ........ 70 ... 174 Cm Krzyka.........04......23....+3.....Lublin........dziewczynka? 54 164 mx3............08......20....+5,5...Gdynia.........? Ania75.........08......24......+4.....W-wa...........dziewczynka...64kg....170cm kamil_a .......09......24......+6....Chełmno...prawd córka-ANTONINA Paulka123.....11......23......3...Kraków....Prawdopodobnie dziewczynka... Marysia....70...160cm flowerska......12......24.....+11.....Londyn......niespodzianka..69kg....167cm Moli.............12.......22....+3,5...................? zuzanka14.....13......23......1....Cieszyn......SYN 85kg.. 174 muszka11......13......22......6.....W-wa......dziewczynka.Julia,Agata..60kg..174cm mama bączka....16....23.....+8...P-ków Tryb....?...Iga, Tobiasz Doreta.........17.......18.....1,5.......W-wa sarita..........17........23.....6......Bydgoszcz......córcia......59kg......172cm justaaaa.......17......23......5...zach-pom.......chłopiec...55...170 LightBlue......17.......22.....5...Oława..dziewczynka...88...178 koala-79.....18.....23....5..Węgrów.....dziewczynka?...Hania...73..170 Aprilka .........18......23.......7....wielkopolska.....Kubuś......58...165 margolcia1.....20......22......7........Białystok...dziewczynka...57kg..172cm Doroteczka....21......22.....+4,5....Siedlce...córunia..imię-?....57,6kg....ok.165cm Kiwiusia ........22......17.....-4.....W-wa...........? evanikaa.......23........22.....+5....Stargard....Amelia.....55.......165 agawaa.........25.......18.....+1....Gliwice.......2 chłopaki Kasik26..........26......22...+7...Zgierz..córeczka-...... Aleksandra Ewita2510......27.......20......5.....Łódź.............?60kg.....172cm Janika78........28.......22....+4.....W-wa.....córcia-Julcia?...56...165 Wica............29........15......3.....W-wa............?
  13. hehe...moj strażak też mi pomaga, szczególnie jak wstaję z łóżka. A jak mnie widzi w wannie z chęcią chciałby się do mnie dołączyć... Kupiliśmy do naszego nowego domku, do którego się wprowadzimy gdzieś za miesiąc, wannę 150x150, która stoi w pokoju. Poki co mieszkamy u rodziców i już nie możemy się doczekać wspólnych kąpieli!! I będzie mnie mój strażak wyciągał jak walenia z wanny..
  14. uu mój lewy półdupek też daje o sobie znać. szczególnie jak wstaję z łóżka. jam włśnie pyszna szprotkę w papryczkach chilli. Są tak pyszne, nawet nie wiedziałam, że mogą być tak dobre. W ciąży odkrywam nowe smaki!!
  15. mamo bączka... ja pracuję w księgowości, rozliczeniach i jestem odpowiedzialna za swoj dział, w którym pracuję - ja, kierownik i dyrektor + 4 inspektorów. W sumie w firmie zatrudnionych jest ponad 100 osób, ale generalnie przyszłam na miejsce kobiety, która odeszła na emeryturę po 30 latach.... wygrałam konkurs i jestem. Chyba zdecyduję się na zwolnienie od 8 stycznia, bo wtedy mam wizytę u mojej Pani ginekolog. Dzisiaj na koniec pracy dyrektor wręczył mi prezenty, masę słodyczy-które mnie ucieszyły i dwa wina (wypiję je za rok chyba)... Jutro pracuję do 12 i mam labę...już sie nie mogę doczekać. Zrobie rano sprawozdania do GUS-u i ucieknę haha, aż mi miło!!
  16. Ojj dziewczyny dziewczyny... ja miałam rewelacyjnie przespaną ncc.. teraz siedzę w pracy i dopada mnie senność, jeszcze jutro i wolne. Rozmawiałam wczoraj z kolega na GG i mnie ochrzanił, że nie jestem na zwolnieniu lekarskim, że nie odpoczywam i się forsuję w imię kariery, której i tak nie zrobię bo to nie Orlen. Dobry koleś. Tak mnie tym zaintrygował, że zaczełam się zastanawiać czy aby na pewno nie iść w styczniu już na zwolnienie. W sumie i tak nikt nikogu tu nie docenia... nikolla wiem co czujesz z kością ogonową, miałąm takie bóle, że myślałam, że już umieram. Po tygodniu mi przeszło, może kości mi się już rozciągnęły haha flowerska - będe mocno dmuchać i trzymać kciuki, żebys nie miała żadnych przygód przed odlotem.
  17. hmm bulgotników nie mam, nikt do mnie rączką nie macha, kręgosłup przestał mnie boleć - hmm w sumie boli jak wstaję z łóżka, za to wpałaszowałam wielką rybę w warzywach. Zmusiłam się i pochłonęłam ją całą. Aż sama jestem w szoku! A propos basenu.. słyszałam, że nie powinno się chodzić na basem, w którym woda jest chlorowana. Kobiety w ciąży muszą mieć jakąś inną wodę, a w moim miasteczku jest tylko jeden basen w dodatku pływa się w nim jak w basenie dla karpi, jeden ruch ręką a sąsiad ma podbite oko. Żadna przyjemność dla brzuchatej kobity. ;) 12 potraw - nie u mnie. Karp, barszcz z uszkami, trzy rodzaje śledzia no i przede wszystkim kompocik z suszonych owoców! Marzę już żeby był kwiecień!!!
  18. Myślałam, że po powrocie do domku troszkę odpocznę, a tu moja mama zawołała mnie do pomocy i bidulka lepiłam uszka na wigilię, takie malutkie, mikrouszka. szok, że udało mi się je skleić. Przy lepieniu moja kruszynka dawała o sobie znać, chyba polubi taki wigilijny przysmak!
  19. Janika.. moim zdaiem bez obaw możesz wziąść nos-pę. Ja też biorę od czasu do czasu. Wydaje mi się, że lekarz powie ci to samo! A mi zostało jeszcze do końca pracy dzisiejszego dnia godzina i 10 minut a od piątku mam wolne do 2 stycznia ale sie wybyczę..nie chce mi sie pracować i robie wszystko żeby wyglądało, że jestem zapracowana. moje biurko wygląda jak poprzejściu tornada, tonę w papierach!! ale to tylko pozory hahaha ;)
  20. uuuu kamila- pomysl na obiad... na szybki obiad.. wlasnie wymysliłam kupie wracając z domu Gnochci... zrobie szybki sos pomidorowy z mozarellą i ze świeżą natką pietruszki. pychotka! zajmuje to około 20 minut, a smakuje wyśmienicie!
  21. ech można zwariować przez ta ciążę, wszystko chciałabym żeby było dobrze, żeby dzidiza była zdrowa dlatego ciągle mam jakieś wątpliwości, czy dobrze się odżywiam, czy nie za dużo pracuję, czy nie za mało odpoczywam. Zjem sobie dzisiaj tą wstrętną rybę...żeby uspokoic moje sumienie ;)
  22. Witajcie słoneczka z samego rana... mi od wczoraj nie daje spokoju jedna rzecz. Wyczytałam, że w ciąży powinno jeść się ryby. Ja od początku nie zjadłam ani jednej. Nie lubie za bardzo i nie mam na nie ochoty. Wyczytałam jeszcze, że jedzenie ryby wpływa na rozwój widzenia u dziecka. Od wczoraj cały czas o tym myślę i nie daje mi to spokoju! Czy wy tak naprawdę pilnujecie ścisłych zalecen co trzeba jeść a czego nie. Siedzę w pracy i myślę i się zamartwiam, chyba dzisiaj po pracy polecę i kupię kilogram ryb i zjem je....
  23. dobraaa jestem grubsza niz byłam jakąś godzinę temu.. takiej porcji gofrów z truskawkami nie zjadłam chyba przez całe moje życie! pęknę chyba z tego obrzarstwa... moja mała bedzie miała chyba truskawkowe życie!! ide się teraz położyć bo siedzenie sprawia mi ból hahah ;)
  24. Light... Grzegorze mają to do siebie, że za byle co i byle kogo się nie biorą. Kręcą nosem na wszystko.... haha ale najlepsze jest to, że można takiego Grzesia urobić po swojemu..prawie jak kutię. aaa wiecie, że ja pierwszy raz w życiu z zeszlym roku jadlam kutie i strasznie mi nie smakowała. Jadłam na przymus, żeby nie zrobić przykrości babci mojego męża! A fuj! ;) Za chwilkę idę sie popluskać w wanience i zabirę się za goferki, bo jakoś wcześniej nie miałam ochoty. Rozmroziłam już truskaweczki... pychotka
  25. uuuu ja kupiłam właśnie sweterek... bo mój mężulek nigdy nie ma czasu wybrać sie do sklepu i kupić sobie coś do noszenia. Wzięłam sprawy w swoje ręce.. z tym, że mój Grzegorzos jest bardzo wybredny i jestem ciekawa czy mu sie spodoba..a jak nie bedzie musial robic mi przyjemnosc i w nim chodzic... hahha ;)
×