Gosiak67
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Gosiak67
-
A tak na marginesie - - Ale jesteście śpiochy :) ;)
-
- to na dzień dobry :) Dzisiaj przynajmniej nie pada i widać kawałki czystego nieba :)... to i może słonko wyjdzie? Kasiu załatwiłas pomyslnie sprawy w urzędzie paszportowym? Kurcze, wiem, że to nie jest prosta sprawa i zycze powodzenia! Widzisz Rrenko można poradzić sobie ze swoimi słabościami jak sie człek sprzęży i wierzy w siebie a i nasze kciuki na pewno też troszeczkę Ci pomogły. .....ale się mądrze a sama ze swoich rad rzadko korzystam :) Ada co do nadżerki to się nie martw. Ja po porodzie miałam taką dużą i głęboką nadżerkę, że musiałam mieć robioną konizację w szpitalu. A teraz już przeszło ósmy rok mam cytologię jedynke, więc głowa do góry :) Życzę miłego dzionka (jak zwykle) i dobrego samopoczucia narka :)
-
.... a teraz zabieram się do ciężkiej :) i intensywnej pracy :) Narka
-
na dzień dobry w ten okropny deszczowy poranek!
-
Oj późno już się zrobiło... Dobrej i spokojnej nocy życzę wszystkim nerwuskom i nerwusom :) Do jutra!
-
Dzięki za wsparcie tyśka. Życzę miłych snów :) PA
-
Ta N to straszna i zdradliwa małpa :(
-
iiyama do ciebie adresowałam to pytanie, bo ja nie jestem zdiagnozowana przez psychiatrę ani psychologa lecz przez lekarza rodzinnego
-
A powiedz mi, diagnoza mówi, że jak mniej więcej długo trzeba przyjmować leki aby je później odstawić i było ok?
-
i ciągle mnie coś boli. A jak sobie pomyśle jakie mogą być tego następstwa (zupełnie irracjonalnie) to odpływa ze mnie cała krew i jestem ugotowana. Żywy trup. Już mi wsyd, bo narzekam jak stara baba :(
-
Boże iiyama podziwiam Cię ze jestes taka dzielna i walczysz.... Ja takich silnych objawów nigdy nie miałam, ale moja hipochondria przeszła samą siebie no i te lęki, przed wypadkiem samochodowym, natręctwo z myciem rąk ( atakujące bakterie i te rzeczy..) No albo zupełnie upardliwa nadopiekuńczość i ciągły pesymizm.. Jak kogoś nie ma o okreslonej porze a powinien już być to mam czarne myśli
-
Hello wszystkim iiyama - obyś wytrwała, bo faktycznie coś w tym sposobie jest... Jak tak czytałam wszystkie posty to się zastanawiam - kurcze jak to jest, że my to wszystko wiemy.... że różne bóle to nerwy i jak ktoś chce się poradzić - to teorie zdajemy na piątkę. Co innego gdy bóle dotyczą nas samych - wtedy dwója ;( nauka idzie w las....
-
Muszę wracać do pracy! Kasiu trzymaj się, jestem z Tobą myslami. Narka! [cześć}
-
No i ten męski egoizm..... ale to dzieciaki przecież (chociaż wiek nie ten)
-
Kasieńko - męska bezmyślność jest nieskończenie wielka.. niestety! Mój chłop nieraz tez jak coś chlapnie to mi się żyć odechciewa, ale potem przemysli i wiem...... że to nie tak miało być! Napewno sobie wszystko wyjaśnicie, może chlapnął coś w złości i wcale tak nie myśli... Trzymam kciuki.
-
Tak Ci Kasiu współczuję.... Wypłacz się - to pomaga i wiedz, że nie jestes sama, bo my jestesmy z Tobą A na chłopa weź poprawkę, bo oni są z Marsa....
-
Jak zwykle z rana witam wszystkich serdecznie i życzę pogodnego (oby) dzionka. Niestety narazie u mnie pada :( A to na dobry początek ;) Ps. Sorrki Efcia, że wczoraj zabrałam całą energię.... ;) tak mi się sięgło i nie zauważyłam, że biorę wszystko ;) Poprawię się :)
-
Do mnie po drutach doszło. Tak mną potrząsnęło, że w końcu się zmobilizowałam i.... idę umyć głowę! Dzięki :) Pa Narka :-))
-
Wpadłam na chwilkę i zmykam do kuchi kończyć obiadzik na jutro dla mojej rodzinki :) No to Kasiu możemy podać sobie ręce - ja tez powtarzam wyniki :( Miejmy nadzieję, że będą zdecydowanie lepsze! Zycze miłego wioczoru.
-
Dana szkoda, że musze wracać do pracy :)
-
Kasieńko a jak Twoje nerki? Miałaś się skonsultować z koleżanką?
-
przy nie mogę sobie tego wyobrazić miała być taka emotka :( SOOOORRRRYYYY!!!!!
-
Ale tu dzisiaj pusto (?) Chyba wszystkie namiętnie sprzątacie :) MamoJulki mam nadzieję, że będziemy sie wspierać w ... nieprzejadaniu się ;) Ale wybrałysmy sobie termin :) przed swiętami.... chyba łatwo nie będzie :) Chyba nerwico - bardzo Ci współczuję...nie wiem co mam powiedzieć i nie potrafię nawet sobie tego wyobrazić :) Jedyne co mi przychodzi do głowy to - Trzymam za ciebie kciuki! Życie płata różne figle i do Ciebie zawita szczęście...
-
Witam moje kochane kwiatuszki Przepraszam, że wczoraj nie napisałam ale nie zostałam dopuszczona do kompa :) Moj malżonek znalazł nowa grę w necie i cały czas ją ujeżdżał a jak wróciłam z synkiem z angola to razem ujeżdżali a potem byłam noc i ....... ja się nie dopchałam! Pani doktor wczoraj powiedziała, że jest mało prawdopodobne aby te wyniki były od przytycia i najprawdopodobniej to uwarunkowania genetyczne, ale dla pewności kazała mi sie nie obżerać i wyniki powtórzyć za jakiś czas (planuje zrobić je w poniedziałek). A teraz koniec z tłustymi rzeczami :) Dzis kupiłam sobie jabłka, mandarynki i bułkę razową z ziarnami a na obiadzić mam zupkę jarzynową bez wkładki i śnietany. Oj ciężko będzie ale spróbuję :) Bardzo Wam kochane dziękuję za kciuki POMOGŁY! Będę do Was wpadać, a teraz wracam do pracy.... Miłego dzionka