Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Persephone

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Persephone

  1. Były jeszcze wyroby czekoladopodobne >> :( i bloki czekoladowe >> :D
  2. A z Flipsów się kiedyś wycinało chmurki i zbierało i można było coś wygrać :) Ja też miałam więcej tych bajek, ale nie wiem juz jakie :) A pamiętacie Bobofruty, jeszcze kiedyś w takich innych buteleczkach? Były praktycznie niedostępne.
  3. Tak sie tylko zastanawiam, gdzie mam filmy ;) Miałam "Małpę w kąpieli", "Pawła i Gawła", ale ulubiony to "Mary Poppins"
  4. Rzutnik był super, ostatnio robiłam porządki w piwnicy i go odkryłam. Nie wyrzuciłam, nie miałam serca :)
  5. Ja też już zagłosowałam :) A pamiętacie ołówki kopiowe? Jak się pośliniło, to pisał w takim kolorze, jak kalka :) A potem ołowki z przekładanymi rysikami? Wypisany wkładało się u góry. A potem działające tak samo grube kredki?
  6. 25latka>>> ja miałam Karlika! Też po komunii :) juu>>> o Sofisto Twist dawno już zapomniałam, ale dzięki za przypomnienie :):):)
  7. Zimą po szkole nie było wybacz: chłopcy już czekali przed wyjściem, trzeba było bardzo szybko biegać, by nie zostać natartym śniegiem ;) no i ślizgawki z zamarzniętej wody, stało się w kolejce, potem rozpęd i jaaaazda!!! :)
  8. Kliknięte dla imienniczki! :) Były glany, potwierdzam!
  9. byl jeszcze serial fajny>>> ten stary serial nazywał sie "Kroniki Narnii", jakiś czas temu był na DVD z jakąś gazetą. O jaaaa, o jaaaaa, sprężyna! Dzięki za przypomnienie!
  10. U nas się jeszcze wróżyło ściskając brodę: jak sie zrobił przedziałek-będzie się miało w przyszłości dziewczynkę, jak nie-chłopca :D
  11. Lilka, faktycznie, leciały :) Z seriali kojarzy mi sie jeszcze Dr Queen, w nd o 18 chyba :) a kiedyś jeszcze (druga połowa lat 80. lub początek 90.) w nd leciał tak koło 17-18 taki program i był w nim zawsze pokaz mody do piosenki "Flames of love", strasznie mi sie podobała :)
  12. "Czar par" ("Niech porywa nas czar par" >>> :) ) był czadowy, pamiętam, że tak mi sie Krzysio Ibisz podobał :) "Dynastii" rodzice mi nie pozwalali oglądać, więc udawałam, że sie bawię, a drugim okiem w stronę telewizora ;) W sumie mieliśmy takie ciekawe dzieciństwo, a dzieciństwo naszych dzieci zależy od nas, więc zróbmy coś, żeby one też swoje zapamiętały!
  13. 25latka pamiętam>>> też sie w to bawiliśmy :) Dwa ognie znam, jeszcze był zbijak, jaka była różnica? szymonek91>> pierwszą jedynkę złapałam nie w szkole, tylko na kursie angielskiego, moze dlatego takiego płaczu nie było ;) ale trója w pierwszej klasie z matmy doprowadziła do ryku ;) Pomidora znam, wkładek carefree nie ;) ale wiem, o jaki zapach chodzi.
  14. U mnie się mówiło: "Jakie krowa pije mleko?" >>> Zero logiki ;), na odp. "białe" albo "czarne", w zależności od tego, z kim sie bawiło, "krowa" zaczynała ganiać, można było wybawiać tych spacyfikowanych przez krowę, kiedy się im przeszło pomiędzy nogami ;) Graliśmy jeszcze w kąty, idea podobna, jak w grze w krowę, jedna osoba ganiała, a reszta uciekała, stanie w kącie oznaczało bastę. No i w murarza się bawiliśmy: jedna osoba stałą pośrodku sali/korytarza, a zadaniem grupy było przebiec z jednego końca na drugi. Złapani byli ustawiani w mur i coraz mniej miejsca było, zeby przebiec na drugą stronę :) Jeszcze "podaj dalej, bo skiśniesz", zwłaszcza na lekcjach, kiedy trzeba było być cicho i się nie kręcić za bardzo w ławce ;)
  15. Aaaaa, no i jeszcze na przerwach graliśmy w "krowę" i piłkę nożną (piłka z gazet obklejonych taką taśmą do paczek).
  16. Rufflesy były fajne, takie karbowane :) W niektórych krajach nadal są: http://2.bp.blogspot.com/_BfUMw2HkaKs/RxVY7UGxE9I/AAAAAAAAAKs/tIWAp3ZM-cc/s400/ruffles.jpg Zbieranie opakowań po Star Foodsach (po jednej torebce z każdego smaku), wysyłało się i coś można było wygrać, lista zwycięzców była w Wyborczej potem. Oczywiście pamiętam skakanki, gumy, Donaldy, Turbo, zabawy w Yattamana. Hitem były jeszzce takie piórniki, gdzie było wmontowane takie minipianinko i linijki, którymi jak się uderzyło o przegub, to się zwijały :) A karteczki do dziś gdzieś w domu leżą :)
  17. A Julita nie jest przypadkiem hiszpańskojęzycznym zdrobnieniem od Julii? Tak jak casa-casita, Julia-Julita? Nie wiem, dlatego tak się pytam.
  18. Prince Polo i Ferrero Rocher. I wszystkie czekolady Lindta
  19. Persephone

    Sieciówki czy małe pizzerie?

    Pizza Hut BLEEEE!!! Bardzo lubię pizzę z Da Grasso w Łodzi na Olechowie, na Chojnach sie niestety już popsuła...
  20. Persephone

    Ebooki dla wszystkich

    Poprosiłabym \"Samotność w sieci\", jeśli ktoś ma persephone@o2.pl
  21. Persephone

    nawiedzony obraz

    Hehe, ludzie przestają się bać (albo się nawzajem nie nakręcają)
  22. Wesołych Świąt :):):):) Niech żyje moje Misiowate słońce KGB:)
  23. ... a wkrótce będę budziła się i zasypiała u boku Miśka ;) Każdego dnia :)
×