Odchudzam-sie

Dzis porazka... zaspalam rano do pracy, skutkiem czego nie zjadlam nic na sniadanie, z nerwow wypilam jedynie 2 kawy ze smietanka i cukrem (ehhhh). Zero obiadu czy przekasek przed- i popoludniowych, bo klientow mielismy dzisiaj w pracy co niemiara i nie szlo sie wyrwac chociazby na lunch. Dopiero co zreszta wrocilam z pracy... w drodze powrotnej zaliczyalm soczek pomidorowy i tyle... zaraz sobie zrobie ten kremik ricotta na bazie chudego twarozku i aromatu migdalowego... ogolnie dno totalne, bo suma sumarum nic konkretniejszego z diety nie zjadlam....

ok, odpowiedzi na moje pytanie sie niestety nie doczekalam :(, wiec przelecialam wszystkie poprzednie posty z topicu... jak wdze ser ricota mozna zastapic chudym twarozkiem. przetestujemy jutro w takim razie :)

Dzien 1... ja pierdykam, stosowac sie w 100% do tej diety to zakrawa na cud... Sniadanie: - 180 ml soku wielowarzywnego -> byl - 2 babeczki jarzynowe quiche ->nie bylo, sorki, ale na 7:00 mialam dzis do pracy, wiec chyba o 4-tej rano musialabym wstac, zeby je sobie zrobic :P - kawa/herbata bezkofeinowa z odtluszczonym mlekiem i sustytutem cukru -> byla nieslodzona kawa Przekaska przedpoludniowa: - 1 paluszek z czesciowo odtluszczonego sera mozzarella -> I hate mozzarella! tfuj! dlatego tez jej nie bylo, zamiast tego inny odtluszczony serek Lunch: - plastry piersi kurczaka z grilla na salatce rzymskiej -> piers kurczaka ok ale salatka wenecka ;) - 2 lyzki balsamicznego sosu winegret lub 2 lyzki sosu o malej zawartosci cukru -> bylo to drugie -> aromatyzowana galaretka bez cukru -> nie bylo, bo w sklepie wszystkie galaretki z cukrem, wiec nie kupilam :/ Lunch: - seler nadziewany jednym trójkacikiem serka topionego Krowka Smieszka light - bedzie, ale Hochland nie Krórwka :P Obiad: - łosoś z rysztu z rozmarynem -> no jasne... zaraz sobe rozpale ruszt na srodku mojego pokoju :P łosoś bedzie wedzony i tyle! - szparagi gotowane na parze -> bedzie seler one more time - salatka -> z ogórków, pomidorków, zieleniki Deser: - krem waniliowy z ricotty -> chyba nie bedzie, ser ricotta....? a gdzie to mozna w ogole dostac?????? szukalam na polkach w pobliskim sklepie.... ni ma :(

Ok, mam juz ksiazke :D Troche to trwalo... no coz, ehh te ksiegarnie internetowe :P. Wlasnie jestem w trakcie jej (ksiazki) czytania. Mam pytanko, czy rzeczywiscie w ciagu pierwszych 2 tygodni (I faza) chudnie sie od 4 do 6 kilo jak jest to w ksiazce co chwile zaznaczane? :>

Ok, dopiero co zamowilam sobie ksiazke o South Beach... za jakies 3-4 dni jak juz bede ja miec w swoich lapkach dolaczam do Was south beach'ijki :D

gotujesz w mundurkach, a potem je zciagasz

No ja tez bardzo chcialabym wreszcie schudnac jeszcze z 10 kilo przynajmniej :(.

=> white.apple: to ja pieknie poprosze o informacje o tejze diecie na moj mail\'ik :D