Ja zawsze patrze na metke ze skladem surowcowym i nie kupuje swtrow z samego akrylu bo wcale nie sa cieple, szybko sie mechaca i nie sa mile na ciele. A co do Olsena to kupilam tam dwa lata temu sweter i troche sie zrazilam. Kosztowal 540 zl, po przecenie 120, wiec tani nie byl, mieszanka akrylu welny i elastanu, po kilku dniach noszenia zmechacil sie i wygladal jakbym go nosila conajmniej kilka zim. NIe wiem czy tylko ten jeden mi sie taki trafil czy Olsen ma kiepska jakosc. Ale kupilam golarke do welny i uratowalam go, teraz wyglda dobrze i moge go noscic:)