vagnieszkav

Dana39 pomóż mi:)

Kobiety są bardziej wyrozumiałe w takich sprawach Efka43 skąd masz takie dane?

Netka30 a skąd wiesz czyją matką zosatniesz?

netka30 chcesz zostać moją mamuśką?

Rrenka037 na jad jest antidotum, bardzo często jad wykorzystywany jest do leczenia wileu chorób, a po miodzie mdłości i cukrzyca.

Zgredek? Za co Cię Złapała? Za uszy?

Efka43 pisze o metodzie walki z nerwicą - a ta metoda to tupanie. A to co wy zrobiłyście to było obrażanie człowieka po tym jak się otowrzył. Widzisz różnicę? Czy masz lukier na oczach albo coś gorszego?

No i bez samokrytyki tez się nic nie zrobi - na szczęście już niektóre niewiasty pokazały swój poziom znajdujący się za warstwą lukru - Efka43 i netka30 (netka co za \"ostre\" teksty he). Na zdrowie dziwczynki, Marysia tup na nerwice.

Właśnie na nerwicę trzeba tupnąc nogą a nie wmawiać sobie, że od Nas nic nie zależy, że to jest gdzieś poza naszą możliwością wpływu, do momentu takiego myslenia nic się nie zmieni - najwyżej przybędzie wam chorób i uzależnień.

miloszka ciekawość to pierwszy stopień do piekła

aaa2005 kolorowych snów

Trol - ŁYSY STERYDZIARZ-SCHIZOFRENIA-podstępna osoba- ma się tę wyobraźnię, nie ma co:)

witam z wieczora, chyba mniej sobie słodzicie, zanosi się na poprawę.:) Chwila refleksji wam nie zaszkodzi. Marysiu no dzięki za uznanie - jednak można, ale dziwczyny tego nie zauważyły, nie wierzą że można nauczyc się żyć od początku po nerwicy:)

netka30 nie zastawiaj sie Marysią, teraz się bedziecie jej czepiać za to że postąpiłyscie po chamsku. Ale widzę że tego nadal nie rozumiecie.

zręcznie niezrecznie, jesli uważasz że Twoja metoda brania prochów jest dla Ciebie korzystna to ja wolę swoja zdrowszą a nie narzekam na relacje z innymi ludźmi - gdybym była taka straszna to nikt by ze mną nie gadał, a to co prezentuje tutaj mysle że jest na wyzszym poziomie niz co niektórych forumowiczek bo nikogo nie wyzywam od... itd.

mamaJulki zaraz spadam do pracy wieczorem Cię \"poanalizuję\":)

aniołek no i dobrze i krzycz więcej a będziesz zdrowa. możesz w to nie wierzyć ale ja Ci tego zyczę. Ewka43 Tobie też tylko obudź się.

no nie straszyc tylko dac rzetelną informację. Wiem bo moi znajomi tak skończyli. Na nerwice się nie umiera, tylko na niewłaściwe leczenie. I nie ja ranie tylko Wy zraniłyście swoja koleżankę a ja tylko zwróciłam wam na to uwagę.

no tego że któraś z was zrobi postępy ale żeby to zrobic trzeba się przyznać że są w nas i ciemne strony i nie jesteśmy słodkie jak rafinowany cukier.

aniołek no na początku warto wykrzyczeć np. w urzędzie / ja zaczęłam od urzędu miasta - babka mnie wkurzyła bo kazała 40 papier przynosić i \"pojechałam\" że naduzywa swojego stanowiska i takie tam mocnym zdecydowanym tonem,i od tego momentu poczułam że coś poszło do przodu.

26 lat mam i nie jestem facetem łysym tymbardziej

wcale nie mącę, jestem tylko dowodem na to że z cięzkiej nerwicy mozna wyjść, mnie najpierw dusiło na ulicy jak musiałam iśc do szkoły potem jak skonczyłam szkołę to wogólnie pzrestałam wychodzić, nie byłam w stanie podjąć pracy, codziennie miałma tętno 140 na leżąco, duszenie, zawroty, sił do łazienki nie miałam żeby dojść i poszłam na terapie i po pół roku byłam już w stanie iść do pracy i wogólę:) Ale musiałam nauczyć się słuchać siebie - nie udawać na zew. i być dla wszystkich miła i się ciągle hamować. Czasem trzeba pewne rzeczy wykrzyczeć jak Cię inni skrzywdzą np. rodzice albo inni to ztreba to wywalić a nie słodzić.

nie mieszkam z rodzicami, mam faceta i pracuję

iiyama naprawdę? wrażliwość wychodzi Ci uszami.

Bardzo wazne było to że wyrzucić z siebie emocje stłumione i robic to na codzień w stosunku do ludzi - mówic co się nie podoba - bo w nerwicy waże jest żeby zrozumieć i poczuć że nie tylko mamy w sobie lęk ale też inne emocje. A jak sie wpadnie w dołek nerwicowy to tylko się czuje lęk i dlatego jest takie złe samopoczucie psychofizyczne.