Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

moon

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez moon

  1. hi Fabiola!!! jakie masz zwierzeta, że jest ich aż 3 szt? ja mam tylko psa - labradora :) Jeśli chodzi o słowackie stoki to interesują mnie takie, które posiadaja niebieskie i długie trasy czyli któreś z tych: Chopok, Donovaly, Plejsy albo Ruzomberok a w Polsce gdzie jeżdzisz?
  2. czesc dziewczyny Odzywam się dopierop teraz, ponieważ pracuję i nie zawsze mam czasu coś napisać, a w domu komputera nie posiadam :( Może napisze trochę o sobie; mam 30 lat, jestem z Warszawy, męza jeszcze nie posiadam, faceta tak i to od 6 lat (kurczę ale ten czas leci). W wolnych chwilach czytam, zwiedzam ciekawe miejsca (w tą sobotę byłam w Kazimierzu, Nałęczowie i Janowcu :) ) jeżdże na rowerze, zimą na nartach. Jeśli chodzi o wyjazdy narciarskie to tylko Szklarska Poręba. Tam podoba mi się najbardziej, ale tym roku lub na początku przyszłego planujemy pojechać na Słowację. Macie jakieś dośwaidczenia ze słowackimi stokami? Jest parę miejsc, do których wybrałabym się... Ale się rozmarzyłam... w tym roku nie miałam urlopu... licże na jakiś wyjazd zimowy...
  3. dzisiaj to bedzie na tyle... jutro wpadnę
  4. ja tez chetnie do Was dołacze, mam 30 lat i jestem z Warszawy :)
  5. moon

    Co najlepsze na KOMARY?

    na pogryzienia----> fenistil żel
  6. moon

    Próbki, gadżety, free PART 2

    ale te pudełka idą.....
  7. moon

    Próbki, gadżety, free PART 2

    ja zamówiłam dla psa dzisiaj odbieram!!!
  8. a tu cisza... wszyscy się weekendują..... to i ja się zbieram!!!! do zobaczenia w czwartek 4 maja!!! miłego leniuchowania !!!!!! buziaki!!!
  9. jasne niuka jak macie coś fajnego, to wklejajcie
  10. dostałam to mailu....: list do dr. Oetkera Pamiętacie te czasy?... Dr OETKER! Miałem już dzisiaj nic nie pisać ale się wkurwiłem jak nigdy! Muszę odreagować, sory za błędy i ogólny chaos, ale mam to w dupie. Niech to chuj strzeli, jebany dr Oetker! No co mnie kurwa podkusiło, żeby kupić budyń z tej zjebanej firmy? Siedziałem sobie w domu, czytałem to i tamto, aż mnie nagle złapała ochota na budyń. A z pięć lat już tego gówna nie jadłem. No się wziałem ubrałem, pobiegłem do sklepu - Poprosze budyń. - Proszę. - Dziękuję. Szybki powrót do domu. Na opakowaniu napisane, że gotować mleko, potem wsypać, bla, bla, bla. Zrobiłem jak kazali.I co ? I wyszło mi kakao! Rzadkie jak sraczka. Tego się nie da jeść. Jak te pieprzone chamy mogą nazywać to coś budyniem i jeszcze chwalić się nową recepturą? Mam tego dość. Dość jebanej demokracji, kapitalizmu i calego tego ścierwa, które weszło do nas po roku \'89. Chce takich budyniów jak za komuny! W brzydkich opakowaniach, ale gęstych z takimi wkurwiającymi grudkami! I kisieli też chcę! Niedawno na własne oczy widziałem jak moja znajoma PIŁA kisiel! Jak można pić kisiel? Czy nasze dzieci już nie będą pamiętały, że to należy wyjadać łyżeczką, do której wszystko się lepi i na koniec trzeba oblizać? Kto mi zabrał szklane litrowe butelki z koka kolą? Komu one przeszkadzały? I mleko w butelkach i śmietana! A takie fajne kapsle miały...Dlaczego teraz nawet wafelki prince polo są w tych > cudnych opakowaniach zachowujących świeżość przez pińcet lat? > Ja chcę wafelków w sreberkach! I nie tylko prince polo ale i Mulatków! > Jaki dziad skurwił się zachodnią technologią, dzięki której teraz > wszystkie cukierki rozpływają się w ustach, a nie tak jak kiedyś, > trzeba je gryźć!? > No pytam się, no! > Pierdolę mieć do wyboru setki rodzajów lodów i nie móc zdecydować się, na jaki mam ochotę! Kiedyś były tylko bambino w czekoladzie i wszyscy byli szczęśliwi, a jak rzucili casatte to ustawiała się kolejka > na pół kilometra. Czy ktoś pamięta jak smakuje prawdziwa bułka? Nie, kurwa, nie tak jak w waszych pierdolonych sklepach, napompowane powietrzem kruche> gówna. Prawdziwe bułki są twardawe, wyraziste w smaku, a najlepiej z prawdziwym masłem, które wyjęte z lodówki jest niemożliwe do rozsmarowania! O margarynie za komuny można było tylko pomarzyć, > a jak była to taka chujowa, chyba \"Palma\" się nazywała. Wielkie pierdolone koncerny wyjebały na amen z rynku moją > ukochaną oranżadę, którą za młodu gasiłem pragnienie. I jej młodszą siostrę oranżadkę w proszku, której nikt nigdy nie rozpuszczał w wodzie, bo służyła do wyjadania oblizanym palcem. Nawet ukochane parówki mi zajebali, dziś już nie robi się takich dobrych jak kiedyś... W telewizji dwa kanały, na każdym nic do oglądania. Teraz mamy sto kanałów i też nic nie ma. Możemy wpierdalać pomarańcze, banany i mandarynki, a kiedyś jak przyszedłeś z czymś takim do szkoły, to cie \"szefem\" nazywali. Fast foodów też nie bylo i każdy żywił się w brudnych budach z hamburgerami napakowanymi warzywami, zapiekankami z serem i pieczarkami i hod-dogami nabijanymi na metalowe pale. Buła, > parówa, musztarda! Nic więcej do szczęścia nie potrzebowaliśmy. Kurwa pierdolona mać. A taką miałem ochotę na budyń!
  11. dzięki Wam dziewczyny...(chyba dziewczyny, co?)
  12. u mnie w wawie też sloneczko i cieplutko
  13. zobaczę morze jak nie będzie mgły.... poza tym ma padać przez cały długi weekend
  14. albo tu: http://www.ustka.pl/kamery/java2.html
  15. jadę do Ustki, ale jestem zdołowana jak widzą jaka jest tam pogoda... http://www.ustka.pl/kamery/java3.html
  16. melduje się. cześć wszystkim też nadaję z pracy, a teraz piję jednodniowy sok marchewkowy. kawka będzie trochę później
  17. czeeeeesc ja tez juz od 6 nie śpię, bo na 8 do pracy, a teraz pije kawkę ;) a słodycze muszę niestety ograniczać....bo mogłabym jeść je cały czas....
  18. ja teraz sprawdzam na onecie pogodę, to mówią, że ma być ładnie (nad morzem), a wcześniej zapowiadali deszcze
  19. ----> może pomogę w sobote wybieram sie w Twoje okolice - w przybliżeniu okolice, jadę do Ustki nie pada tam u Was? nie wiem czy zabrać ze sobą parasol, czy kostium kąpielowy co robicie w długi weekend?
  20. czesc wszystkim !!! może tym razem uda mi się coś napisać, mam trochę pracy nie mam kiedy skrobnąć skąd jesteście? pewnie było wyżej, ale nie dam rady przeczytać -ja z wawy
  21. Proszę: - ziemniaki (ilość wg potrzeb, ale ja robiłam około 15 sztuk) - ser żółty - starty (30 dkg) - 4 piersi z kurczaka (pojedyncze) - 10 cienko pokrojonych plastrów boczku wędzonego - śmietana kremówka - 5 cebul - kilkanaście pieczarek - tymianek Ziemniaki umyć i gotować w posolonej wodzie w łupinach aż będą miękkie. Po ugotowaniu wyjąc je i każdy przekroić na pół (najlepiej układac je na blasze z piekarnika uprzednio posmarowanej odrobina oleju). Posypać po wierzchu tymiankiem. Pierś z kurczaka pokroić w kostke wielkości 1 cm i przyprawić (ja marynuje ją pare minut w sosie sojowym). Pieczarki pokroić w plasterki. Boczek pokroić w duzą kostkę a cebulę w krążki i smażyć razem aż będzie chrupki, a cebula miękka (bez oleju). Po usmażeniu wyjąć i położyć na pokrojone ziemniaki. Na patelnię wlać olej i smażyć pokrojonego kurczaka z pieczarkami. Kiedy będzie już miękki dodać śmietanę (uważać, żeby sie nie zważyła) i ewentualnie posolić. Wlać trochę wody (z pół szklanki) i wszystko zagęścić zasmażką z mąki i masła. Przygotowanym sosem polać ziemniaki i na wierzch posyspać tartym serem. Wszystko zapiekać w piekarniku z 10 minut.
  22. Ja ostatnio robiłam pieczone ziemniaki nadziewane serem, boczkiem, kurczakiem i pieczrkami. Łatwe, pyszne i szybko sie robi. Jak jesteś zainteresowana to moge dac Ci przepis.
×