smitty
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez smitty
-
Yogi, to z Ciebie łakomczuszek jest. No, to częstuję Cię tymi pysznymi gołąbkami (tatowe - ale to co) :) A na deser proponuję roladę czekoladową z bitą śmietaną ! Albo sernik z brzoskwiniami ! Gwoli wyjaśnienia- ciasta zostały jeszcze z soboty, z imienin. Ale gwarantuję, że się nie strujesz :)
-
bonia--> tej biblioteki to Ci zazdroszczę... Tyle książek ... Chyba możesz poczytywać będąc w pracy? Bo ja to tylko wieczorami jakoś mam czas.
-
bonia, eliza Witam wszystkich wczesnym wieczorkiem! Dopiero niedawno wróciłam do domku, bo musiałam odwiedzić po pracy tatę i oczywiście spożyć u niego obiadek.To jest dopiero facet, co? Mama nie żyje od 23 lat, a on gospodarzy całą gębą :) A jakie robi gołąbki... Mmm, palce lizać ! A jak się cieszy, kiedy mi tak smakuje :) He, he! I nawet na wynos dostałam :) Panowie! Jest z kogo brać przykład. Tym bardziej, że masę innych rzeczy w domu też robi sam i nie bardzo pozwala, żebym mu pomagała. A ma już latek niemało - 77. Jakaś taka spóźniona byłam ;)
-
A ja takim bladym świtem chciałam Was powitać i życzyć miłego dzionka Sofinka foleta tytoń bonia Perl parodyjka Takatamsobie zahirek jak wiatr Jeśli kogoś pominęłam- przepraszam i też pozdrawiam No, patrzcie, patrzcie ! Nasz Franio kulturalnie i pięknie pożegnał wczoraj wszystkie ( PIĘKNE ! ) panie :) Franiu ! Muszę ująć się za tytoniem ! Nie rób wyjątków ! Co z tego , że on nie pani ... Ale najważniejszy, bo założył ten topik ! No, żeby mi to było ostatni raz ;) Tytońku
-
bonia, mam taką nadzieję ;) Ja dziś Was już z żalem pożegnam, ale mam jeszcze trochę papierkowej roboty, a niestety o 4.45 pobudka! Mam nadzieję, że jutro się z Wami spotkam w naszym pięknym, czterdziestoletnim świecie :) Dobranocki dla obecnych i nieobecnych
-
Oćce ! Synuś wstał z łóżeczka !
-
tytoń i dlatego chciałbyć do grupy specjalnej troski :)
-
bena, nie wiem jak jest, ale małżonka może zalicz do grupy wsparcia :)
-
tytoń--> a moja zgłupiała między 18 a 21. Dobrze,że to już przeszłość.
-
bena, nie ma złotego środka.. Moja też kiedys była arogancka i niedobra, bo ja bardzo chciałam być \"dobrą mamusią\". Partnerską, przyjacielską... I co ? I obrywałam po glupim łbie. Aż miarka się przebrała i moje dziecko zobaczyło, że mamusia też umie być arogancka. I że nie da kieszonkowego, i że nie podetknie pod nos smakołyków... Zrobiłam się macocha, a nie mama. I.... Po dłuższym czasie stałam się \"najlepszą mamusią na świecie\". Czasem warto powalczyć ich bronią...
-
bena, dawaj! Ulży Ci
-
foleta popieram! Oćce Franusia---> czas ułożyć dziecię do snu