smitty
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez smitty
-
a u mnie to mój czworonogi przyjaciel się odzywa :) Chce, żeby mu pościelić łóżeczko...
-
no, popatrz, popatrz... ;) poleciała... ale rozumiemy sytuację :)
-
grazza--> popieram :) boniu, ucałuj duszka od cioci smitty- czarownicy ;)
-
boniu :) to wtedy są właśnie przyjaciele ;)
-
gazza, był,był.... meteor jakiś... bardzo cool ;)
-
najważniejsze, że jest :) było czy nie było, \"wszystko się może zdarzyć...\"
-
boniu ! No to co Ty nic nie mówisz o przyjacielu ?!
-
grazza, kurza twarz ;) już gdzieś pisałam... moja 23
-
boniu, a czemuż to masz zwariować ? W kupie siła, nie martw się.
-
grazza, mnie też unosi, ale cóż.. miotła musi być . Już nie wspomnę, że mam czarnego kocura :) a i jakaś kula się znajdzie...
-
no widzisz :) miałam organizowć sabat, ale tytoń chciał, żebym go zabrała ze sobą, to czekam, aż wróci ;) A propos- martwię się o niego ;( Więc jak już będzie, to zapraszam do współuczestnictwa ;)
-
boniu, głowy za to nie dam, ale.... poczytaj...
-
ten pies daje do myślenia....
-
że też Ci się chciało wpisywać do nicka 30 znaków ;) - to do pomarańczki
-
wyrozumiali jesteśmy ;) jeśli to szczery żal za grzechy to rozgrzeszenie się należy, a jakże . Wybaczymy.
-
grazza, u mnie właśnie \"leci\" Grechuta :)
-
tyćkę mogę darować, bo to chyba analfabeta...
-
u mnie w tym roku też będzie kapusta... :) do pomarańcza ---> dziadek mojego kolegi był taki upierdliwy na dzień przed śmiercią... jednym tylko różnił się od ciebie - posiadał szare komórki...
-
grazza Przychodzi młody mężczyzna do szpitala i mówi do lekarza: - Proszę mnie wykastrować! - A czy dobrze pan to sobie przemyślał? To zabieg mający poważne konsekwencje i nieodwracalny! - Tak, panie doktorze, wiem! Proszę kastrować! Po zabiegu lekarz pyta pacjenta: - Co wpłynęło na podjęcie przez pana tak nietypowej decyzji? - A bo doktorze ożeniłem się niedawno. Żona jest Żydówką. No to musiałem. - Zaraz, to może pan chciał się obrzezać? - No tak. A jak ja mówiłem? Oj, na tym wigilijnym stole to rózności - zależy co kto lubi. Ja osobiście barszcz czarny tzn. grzybowy - z uszkami. Ale śledziki też pycha, i pierogi, i karpik, i smażone grzyby.... No, bo głodna się robię ;)
-
o, nawet naprawili - zgłosiłam do uporządkowania !
-
Semi świetne dowcipy :D grazza Ja nie spałam, ale taki mam młynek w pracy, że dopiero teraz jest chwila oddechu... Tego nudzącego się osobnika chyba zaproszę na budowę do znajomego, może trochę spożytkuje tej energii...
-
-
Wchodzi hrabia do pokoju. Patrzy, a tam wielka kupa. Woła: - Janie! - Ja też nie!
-
ja tylko poszłam odebrać telefon :)
-
spytam szefa ;) Bo niezbyt chętnie wydaje pieniążki :)