Elafan

wróżka, ja już nie mam takiej niepohamowanej ochoty na słodkie. Apetyt mi się ustabilizowała i smak zmienił. Marenad - widzisz - mam to samo :) zmiany w smaku są następujące: wino piłam półsłodkie, teraz najbardziej smakuje mi wytrawne czekoladę jadłam 60% - teraz 80% większość ciast jest dla mnie za słodka bardziej lubię kwaśne rzeczy poza tym wystarczaja mi 3 posiłki dziennie, choć na początku diety jadłam gdzieś 6 posiłków dziennie. Wróżka - tak na prawdę dopiero zaczynasz dietkę, wytrzymaj ten pierwszy okres bez słodyczy, alkoholu i innych zakazanych rzeczy - potem będzie o wiele lepiej :) Pozdrawiam! justynkie - mój też się zachwyca :) U mnie wszystko w porządku - wczoraj była bezbłedna pierwsza faza, dzisiaj też tak będzie. :) Kupiliśmy wczoraj rower dla narzeczonego, więc będziemy jeździć na wycieczki :)

Gotuję grochówkę na jutro.

biedna Olensja - uważaj na kosmetyki. Słyszałam, ze seria AA jest dobra do cery wrażliwej. Dzisiaj dobrze - pierwszofazowo. Wczoraj niestety nie było :( Dużo pracy, mało czasu :( Kupiliśmy dziasiaj rower dla mojego narzeczonego, wreszcie będziemy mogli jeździć na wycieczki :) w okolicy wrocławia są świetne tereny na wycieczki rowerowe. ide spać, bo jestem strasznie zmęczona. Dobranoc!

pranie

jaka cudowna pogoda!!! jestem jeszcze u teściów. Oni maja piękny ogród - w tej chwili cały ukwiecony w wiosennych kwaitach: tulipanach, żonkilach itp. Zaraz wychodzę posiedzieć na słonku :) co do fruktozy, to nie stosuje wiem gdzie się ją kupuje. Ale ma dosyć niski IG. Pozdrawiam!!!!!!!!!!!!

hehehe, justynkie, ale masz gadane ;) ta osoba chyba strasznie się nudzi, że zajmuje się nie swoimi sprawami - mi by się nie chciało tak chodzić po obcych topikach, czytać wszystkie wypowiedzi i złośliwie komentować. Pewnie nie ma przyjaciół, ciekawe czemu ;) jedziemy dzisiaj do moich teściów, więc nie będe wchodzić na topik juz dzisiaj. Miłego weekendu! not-too- late, olenka buziaki! p.s.Ola - lepiej zarezerwuj sobie swój nick, bo jak piszesz na pomarańczowo, to ktoś może zrobić podszyw. Pozdrawiam!

Witam wszystkich z rana, w ten piękny słoneczny dzień :) spałam dzisiaj 13 godzin, niezły numer, co? wreszcie jestem wyspana :) w zeszłym tygodniu spałam tylko po kilka godzin, więc mi się należał długi odpoczynek :) VANIUSIA - dobrze, że wyniki są w porządku; źle, że nadal nie znasz przyczyny braku okresu. Powiedziałabym, że to może od małej ilości pożywienia (podobno anorektyczki nie mają okresu) ale pamiętam, że jak podawałaś swój jadłospis, to były to rozsądne ilości :) żadne tam glodowe dawki. WIęc powinno byc ok. życzę zdrówka Martusiu! :) marenad - fajnie, ze się odezwałaś, zazdroszczę Ci tej Francji, baw się dobrze i pisz, co ciekawego tam jeszcze zwiedzasz :D wróżka - kiedyś meszkałam w województwie częstochowskim- jak jeszcze było :)

NICK ----------WZROST------ BYŁO -------------JEST ----------------BEDZIE Elafan ------- --168cm ------ 70.0kg ---------- 62,4kg----------- 60kg Karolina83 ---- 168cm ------ 63.0kg ---------- 54.5kg ----------- 54kg biskopcik ------ 175cm ----- 57.7kg ---------- 53.8kg ------------54kg justynkie ------ 170cm ----- 68.0kg ---------- 62kg ------------55kg VANUSIA -------- 175cm ----- 64.0kg -----------61-62kg --------- 60kg grastanka_25 --166cm ----- 60.0kg ----------- 52kg ------------ 50kg kłantanamera---164cm ----- 75.0kg ---------- 70.0kg ----------- 60kg marenad ---------170cm ----- 78.0kg -----------72.0kg ----------- 68kg not_too_late ----171cm ----- 68.0kg ---------- 62.9kg -----------58kg decofun ----------175 cm ----- 66.0kg --------- 60,7kg ------------58kg olenka N ---------165 cm ----- 69.0kg -----------64,0kg ----------60kg boozeczqa ------169 cm ----- 69.0kg ---------- 68.0kg ----------- 58kg Olensja----------168cm--------64,1-------------60,5kg--- ----------55kg .......****........156cm--------51,5kg------------49,5kg -------------45kg *tygryska........161cm--------62.5kg------------58.5kg-- -----------55kg no comments, livv - wieczorem będe to może cos CI podeślę - jest tego sporo :) VANIUSIA _-na prawdę masz na imię Marta??

Niestety nie jest dobrze :( nadwyżka poświąteczna pozostała nadal. Poprawiam niestety na plus. NICK ----------WZROST------ BYŁO -------------JEST ----------------BEDZIE Elafan ------- --168cm ------ 70.0kg ---------- 62.4kg ------------ 60kg Karolina83 ---- 168cm ------ 63.0kg ---------- 54.5kg ----------- 54kg biskopcik ------ 175cm ----- 57.7kg ---------- 53.8kg ------------54kg justynkie ------ 170cm ----- 68.0kg ---------- 60.0kg ------------55kg VANUSIA -------- 175cm ----- 64.0kg -----------61-62kg --------- 60kg grastanka_25 --166cm ----- 60.0kg ----------- 52kg ------------ 50kg kłantanamera---164cm ----- 75.0kg ---------- 70.0kg ----------- 60kg marenad ---------170cm ----- 78.0kg -----------72.0kg ----------- 68kg not_too_late ----171cm ----- 68.0kg ---------- 62.9kg -----------58kg decofun ----------175 cm ----- 66.0kg --------- 60,7kg ------------58kg olenka N ---------165 cm ----- 69.0kg -----------64,0kg ----------60kg boozeczqa ------169 cm ----- 69.0kg ---------- 68.0kg ----------- 58kg Olensja----------168cm--------64,1-------------60,5kg--- ----------55kg .......****........156cm--------51,5kg------------49,5kg -------------45kg *tygryska........161cm--------62.5kg------------58.5kg-- -----------55kg Gwiazdka i Olensja, wydaje mi się, że jecie za rzadko, wtedy poziom cukru spada bardzo nisko i czujecie niepohamowany głod. Czytałyście książkę? Ja nie mam już takich ataków głodu. Ale zkolei nie potrafię już nic schudnać. Wygląda na to, że od miesiąca waga stoi :(:(:( No w sumie długo byłam na trzeciej fazie, ale teraz powinna trochę spaść. Nie spada :( o kurcze - dziś piątek trzynastego. Wszystko nie tak :(

a decofan - Mariola ;) zgadłam?

wtałam dzisiaj o piątej rano, w pracy 8 godzin, po pracy poszłam na jogę i zaraz wychodzimy jeszcze z narzeczonym na kurs tańca :) Jeśli wystarczy mi na to energii to sobie pogratuluję ;) wish me luck! ;) p.s. Mam na imię... Ela. Czy ktoś się zdziwił? nie sądzę ;) not too late, vaniusia, jak macie na imię? obstawiam: not too late - Agnieszka vaniusia - Marta

no wiecie, ale ta polyanna mi podniosła ciśnienie, spadaj pomarańczka na drzewo!! denerwuje mnie podejście niektórych ludzi: "tak was sobie czytam, ale jesteście beznadziejne, więc tylko dalej będę czytała i się z was naśmiewała, ale się do was nie przyłączę" nie jesteś tu mile widziana - łagodnie rzecz ujmując. a na swoim topiku piszemy o czym chcemy!!!! i nikomu nie będziemy się z tego tłumaczyć, a na pewno nie jakiejś pomarańczowej, złośliwej zołzie, co to pewnie ma kilka kilo nadwagi i już nie ma pomyslu, jak je zrzucić. pewnie jesteś tą samą osobą, co pomarańczowa Olimpia, bo masz podobny złośliwo-durny styl pisania. żegnam polyanna!!!!!

smażę cebulkę na omlet. lecę do kuchni, bo się przypali ;)

Ktosieńka - Nie ma ograniczeń co do ilości jedzenia. Tylko jakoś nie wyobrażam sobie, że zjadasz 10 jajek. dwie paczki chipsów to co innego, możesz jeść i jeść, bo węglowodany proste pobudzają apetyt. Natomiast białko zaspokaja twój głód o wiele lepiej, wiec sama skończycz na drugim, trzecim jajku i będziesz najedzona :) Na tej diecie nie liczy się kalorii :) i nie chodzi się głodnym. Ja się ograniczam wieczorem, zeby 2,3 godziny przed snem już nic nie jeść. Nie pamiętam, jak było napisane w książce. Ale na pewno węglowodany na noc odpadają! Polecam przeczytanie książki - na prawdę!

gwiazdka - też jem dwa jaja dziennie na śniadanie. :) Od trzech miesięcy ! ;)

no to nie za bardzo, niby blisko, ale jak się nie ma samochodu to troche cięzko. Olensja - dasz radę na pierwszej fazie, jedz częściej :) Dobranoc!

Olensja - ja chcę namiar na gina! prześlij mi na maila w profilu - prooszę :) Rozumiem, ze we Wro? Wiecie co? jak zaczynałam dietę, to jadałam 5-6 razy dzienie i to mi bardzo dobrze robiło, bo nie byłam głodna. Dziś zjadałam pierwszofazowo i tylko trzy posiłki. Nie jestem glodna, nie mam chęci na słodkie - nic! Jest dobrze :)

kurcze , ale po świętach dużo roboty - od rana chodzę jak mały nakręcony zegareczek. Teraz tak mi opadła energia, że normalnie spływam z krzesła :( chwilka przerwy na obiadek: surówka i 2 rolady wołowe. Popiję kawusię i znowu do roboty. Na szczęscie prezesi już wyszli, więc nie mam do wykonania zadań \"na już, a nawet na wczoraj\". Teraz nadrobię \"swoje\" zadania. Już nie mogę się doczekać jogi o 17. Od rana o niej marzę :D Pozdrawiam , mołego popołudnia!

Dzieńdoberek! Wicie co? zważyłam sie po świętach i sie okazało, że o 0,5 kilo moja waga skoczyła :( specjalniesie zważyłam, zeby mieć motywację. Od dzisiaj faza1 przez 2 tygodnie - bezwzglednie :) Niedługo wychodzę do pracy, ale bym jeszcze poleżała i sie pobyczyła ;) jak już będę w pracy, to będzie fajnie, ale teraz mi się nie chce wychodzić :( Miłego dnia!!!

Dziewczyny, u mnie to samo. Od wtorku faza pierwsza. Dosyć już tej przerwy w diecie. Mam do schudnięcia te ostatnie 2 kilogramy :( i nie przerwę już diety dotąd, aż nie osiągnę tego celu :) 1. maja mam dużą imprezę rodzinną, więc do tego czasu chcę osiągnąć mój cel. Rodzice mi mówią, że teraz już dobrze wyglądam, ale ja sobie postanowiłam, ze będę ważyć 60 i to osiągnę :) Dziś muszę wracać do Wrocławia - jutro od rana do pracy - buuuuuuuuu :( Ja chcę jeszcze święta!!!

cześć Kochane! myślałam, ze będe pierwsza, a tu surprajs (jak mówią tubylcy) ;) Dzieńdoberek marenad! Ja oliwki jadłam nawet na pierwszej, bo akurat miałam połowę słoika. NIeststy nie wyczytałam, czy to było zgodne z pierwszą fazą. Pewnie najlepsza jest tu zasada: umiar i różnorodność;) więc jadłam tylko kilka sztuk dziennie. Wklejam tabelkę. U mnie wiele się nie zmieniło, choć cieżko spodziewać się tego po trzeciej fazie ;) Ale wydaje mi się, ze te dwa tygodnie pozwoliły przyzwyczaić się mojemu ciału do nowej wagi :D dzięki temu nei będzie jojo(mam nadzieję) Aha! na wadze pojawiłomi się 100 gram mniej. Wiem, że to tyle co nic, ale i tak poprawię, żeby się lepiej poczuć :D NICK ----------WZROST------ BYŁO -------------JEST ----------------BEDZIE Elafan ------- --168cm ------ 70.0kg ---------- 61.8kg ------------ 60kg Karolina83 ---- 168cm ------ 63.0kg ---------- 54.5kg ----------- 54kg biskopcik ------ 175cm ----- 57.7kg ---------- 53.8kg ------------54kg justynkie ------ 170cm ----- 68.0kg ---------- 60.0kg ------------55kg mila. ------------ 170cm ----- 62.0kg ---------- 62.0kg ----------- 52kg VANUSIA -------- 175cm ----- 64.0kg -----------61-62kg --------- 60kg grastanka_25 --166cm ----- 60.0kg ----------- 52kg ------------ 50kg kłantanamera---164cm ----- 75.0kg ---------- 70.0kg ----------- 60kg marenad ---------170cm ----- 78.0kg -----------72.0kg ----------- 68kg not_too_late ----171cm ----- 68.0kg ---------- 63.8kg -----------58kg decofun ----------175 cm ----- 66.0kg --------- 60,7kg ------------58kg olenka N ---------165 cm ----- 69.0kg -----------66,0kg ----------60kg boozeczqa ------169 cm ----- 69.0kg ---------- 68.0kg ----------- 58kg Olensja----------168cm--------64,1-------------60,5kg--- ----------55kg .......****........156cm--------51,5kg------------51,5kg -------------45kg *tygryska........161cm--------62.5kg------------59.0kg-- -----------55kg Dzisiaj wielki Piątek. Nie jem mięsa zgodnie z tradycją chrześcijańską. Zwykle w piątki na to nie zważam, ale Wielki Piątek to jest coś! No i jade dziś do domu, więc pewnie już się nie będę wypowiadać. Dopiero po świętach coś napiszę. Planuję zjeść trochę ciasta w święta - nie mogę odmówić sobie makowca i sernika :D Będe sie starała ograniczać i wybierać zdrowe potrawy :) Życzę Wam wszystkim Wesołych Świąt!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Buziakiiiiiiiiiiii!!!!!!!!!

Dobry wieczór dziewczyny :) Cieszę strasznie, że święta idą :D Jutro pracujemy tylko do 12, więc wcześniej pojadę do domu :) nadia. - zupa z soczewicy jest pyszna: podsmażasz cebulke, czosnek wlewasz wodę, wrzucasz soczewicę zieloną, i gotujesz, aż sie rozgotuje. Sól pieprz, majeranek. Podawać. justynkie, a już sie obawiałam, ze coś złego się z Tobą dzieje :) dobrze, ze jesteś. Kompy są straszne :( biskopcik, jak spotkanie? Karolina83, gwiazdka, not -too-late, olenka ---> buziaczek p.s.Teściowa jutro wychodzi ze szpitala, czuje się dobrze.

biskopcik - idź w czwartek na rozmowę, to się wszystkiego dowiesz. Teraz w modzie odchodzi się od wieszaków, we Włoszech i Hiszpani jest już chyba zakaz pokazywania modelek poniżej BMI 18. Na pewno wyglądasz ślicznie i szczupło, więc się nie przejmuj. A jak coś powiedzą, żebyś schudła, to ich olej! Kosztem zdrowia nie warto, dla paru złotych? są inne sposoby na zarobienie kasy. not-too- late , he, no to złożę Ci życzenia siódmego ;) elaineblath - jak masz fajowo :D też bym chciała już dzieci, ale sytuacja jeszcze na to nie pozwala. No i ślub dopiero za 3 miesiące :) decofan - ze mnie w pracy też się śmieją, że jem trawę, albo że chrupię coś cały czas. Robię sobie dwie przerwy na posiłki i tak się dziwnie trafia, że prezes częto przychodzi do naszego pokoju, właśnie w porach moich posiłków :) śmieje się ze mnie, że cały czas jem a chudnę ;) A w pracy już trzem dziewczynom pożyczyłam książkę, każda jest zachwycona :) Decofan - Dbaj o zdrowie! :)

decofan - u nas tragedia :( nie mamy jeszcze wydrukowanych zaproszeń. Wiem, że Ty swoje już rozesłałaś, my rozdamy na początku maja. Suknia wybrana, będzie szyta w maju. Nauki przedmałżeńskie zaczną sie dopiero 24 kwietnia. Ty masz ślub w czerwcu, prawda? My 7. lipca. Nie wiem, jak z tym wszystkim zdążymy... Czuje się w ogóle nieprzygotowana :( dobrze że jeszcze 3 miesiące, albo tylko 3 miesiące... :( Wydaje mi się, jakbym o czymś ciągle zapominała... zespół jest, sala jest, kościól jest, miejsca hotelowe dla gości są, katering jest, kamerzysta jest... czego mi brakuje? Wiecie co? wydaje mi się, ze udało mi się zmienić moje nawyki żywieniowe. Już się nauczyłam jeść zgodniez SB i jakoś nie ciągnie mnie do starego stylu odżywiania. Ostatnio wyczaiłam kiełki- za 2,5 kupuje tacke z mieszanymi kiełkami, są pyszne, tym razem kupiłam mieszankę: rzodkiewkę, soczewicę. Dzisiaj była joga - jak zawsze wspaniale :) Były nowe asany, ale trudne! A nasza instruktorka jest w ciąży! już widać jej brzuszek. Dlatego nie wszystkie asany wykonuje razem z nami. Bardzo szkoda, bo pewnie będzie miała prezrwę za niedługo. Justynkie, gdzie jesteś? Pozdrawiam Was dziewczyny!

U mnie wszysko w porządku. Bylismy na weekend u moich rodzicow pozałatwiać rzeczy ze ślubem. Dżizys, ile tego jest!! :( Decofan - Ty już rowiozłaś zaproszenia, prawda?? A my jeszcze nie mamy ich wybranych :( To znaczy wszystkich informujemy o terminie, żeby mogli sobie plany wakacyjne dopasować, ale jesczze nie mamy zaproszeń. Chcemy rozesłać, lub porozdawać na początku maja - wtedy są te dni wolne i byśmy mieli troszkę czasu na to. Czy nie uważacie że to za późno? 2 miesiące przed. Nie możemy się zdecydować na rzaden wzrór :( A Ty decofan jakie miałaś? Narzeczone, co Wam jeszcze zostało do załatwienia? Najgorsze jest to, że nie wiemy co z mamą narzeczonego :( nawet nie chce myśleć, co będzie gdy nie wyzdrowieje. To jest choroba, której nazwy każdy boi się wymówić na głos. Można mówić guz, nowotwór, ale nikomu nie przejdzie przez gardło słowo na R :( Ja nawet nie chcę tego pisać :( Cala nadzieja w tym, ze prawdopodobnie jest niezlosliwy. Czekamy na dalsze badania. Dzisiaj widzielismy sie z moją chrzestną - siostrą mojego taty. Powiedziała, że bardzo ładnie wyglądam i co zrobiłam że tak schudłam :) Ona sama jest niska i szczuplutka i nigdy nie miała problemu z nadwagą, a ma już 55 lat. Z radością lepiła kluseczki śląskie i zajadała sie paschą. Nie wiem, dlaczego niektórzy tak mają, że nic im nie szkodzi. Czy to kwestia zdrowej i odpornej trzustki, czy dobrej przemiany materii - nie wiem. Nie bywam tu teraz często, bo mam inne rzeczy na głowie, ale obiecuję, że po świętach bedę zaglądać częsciej. Pozdrawiam!