Elafan
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Elafan
-
kłantanamera ----- > kapelę już mamy, ale dzięki za propozycję. Mieszkam we Wrocławiu, ale ślub i wesele będzie w mojej rodzinnej miejscowości w województwie opolskim. A nie wiesz ile trzeba dać księdzu za ślub? Jakie \"stawki\" chodzą u Was? To samo pytanie do Karoliny83 i grastanki_25 ----> ile dla księdza????
-
kłantanamera ---- > nic nie szkodzi, pomyłka niegroźna ;)
-
Witam nowe plażowiczki!! Fajnie, że grupa się powiększa :) Zaczerniajcie nicki, wpisjcie się wtabelkę i do dzieła!!!
-
Marenad ---> nie ma mowy, żaden koniec diety :) kontynuuję przygodę SB. A jak przejdę na fazę trzecią, to na pewno Wam napiszę. W weekendy u mnie wygląda inaczej niż w tygodniu i więcej jest odstępstw, niż diety. Ostatnio nie było za ciekawie, bo ciągle coś, a to Walentynki, a to Tłusty Czw., a to wizyta u rodziny. Zawsze jakiś pretekst do szamania. Od teraz nie będę już robić takich odstępstw, bo wreszcie bym chciała zamówić tę suknię. Teraz to chudnę w zatrważającym tempie 0,5 kilo na tydzień. :( Ale to wszystko przez te słodkie odstępstwa :( Od tej chwili nie ma odstępstw od fazy 2 !! I niech mi tu narzeczony nie przychodzi kusić lampką wina jak co wieczór!! wrrrrrrr. Ani dziewczyny w pracy nie będą mi serc z czekolady posuwały pod nos!! wrrrrrrrr. A słuchajcie... coś wam napisze, to mi pozazdrościcie... Szwagier upiekł (przy pomocy swojej babci) swojski chleb!!!!!!!! niebo w gębie!!!!!!! Takiej okazji skosztowania swojskiego chleba na zakwasie nie mogłam przegapić! Pyycha!! Dostaliśmy trochę \"na wynos\" ale ostatnie kromki zostawię narzeczonemu. Niech sobie poje, chudzina. Wstyd się przyznać, ale do tej pory był lżejszy ode mnie (mimo, że 10 cm wyższy). Na szczęście różnica jest już na moją korzyść ;) Szybko minął ten weekend, było tak miło... ale to nic, nowy tydzień, nowe wyzwania, nowe radości :) Za tydzień planuję urządzić małą imprezkę urodzinową. Bardzo lubię być \"gospodynią\" i przyjmować gości :) Lubię też to planowanie wesela. Jeszcze dużo przed nami. W ten weekend ustaliliśmy ostateczną listę gości. Liczba wyszła zatrważająca - 187 osób!! Ale tak na prawdę wiemy, że część nie przyjedzie. Liczymy na 140. I tak będzie sporo planowania. Na razie mamy te najważniejsze rzeczy, ale szczegóły pozostają do załatwienia. Ale się rozpisałam. NIe zanudzam Was? Pozdrawiam!!
-
Cześć dziewczyny, znowu jadę na weekend, tym razem do rodziny narzeczonego. Ale będę się starać trzymać dietę. Do zobaczenia!
-
biskopcik -------> wkleiłam wersję z tej strony, którą miała gastranka w swoim poście, nie zauważyłam że jest stara. sorki. kurcze... niestety musze spadac do pracy i nie mam czasu poszukać w historii wątku tej aktualnej wersji. Biskopcik, zajmiesz się tym? Dzięki!
-
NICK...............WZROST.....BYŁO.............JEST.... ........BEDZIE milena_87---------167cm------68kg-------------67.5kg---- ------55kg Elafan--------------168cm-------70kg------------64,6 kg-- - --- ---60kg Karolina83---------168cm------63kg-------------57.5kg--- - -- ---54kg biskopcik----------175cm------57,7kg-----------57.7kg--- -- -- --54kg Luizaaaa-----------160cm------68.5kg-----------66kg----- ----- -55kg justynkie-----------170cm-----68kg--------------62kg---- -- -----55kg mila.-----------------170cm-----62kg--------------62kg-- ----------52kg Diane----------------161---------58--------------- 55,5--- ----------52kg VANUSIA------------ 175---------64----------------61-62------------60! monik123-----------170---------53----------------53kg--- - ----------? chomik--------------163---------77,8--------------77,1-- -- ---------60 grastanka_25------166cm-----60kg--------------52kg------ -------50kg Wolę dzisiaj wpisać wagę, bo jutro może yć różnie ;)
-
Karolina83----> dzięki za stronkę, poczytam wieczorem, jak będzie czas :) O nie, własnie sobie przypomniałam, ze idę na urodziny koleżanki do knajpy. Czyli dziś totalny dzień odstępstw ;) może jakieś wino będą serwowali - zawsze to lepsze niż piwo. :) no to będę miała świetny dzień :):):) tłusty czwartek i imprezka wieczorem :):):) hip hip,hurra!!
-
cześć! no i po walentynkach :( A dzisiaj tłusty czwartek :) dzień, gdy tradycja zabrania diety ;) Zjem dziś pączusia w pracy. Z premedytacją i bez wyrzutów sumienia :) A wy zamierzacie uczcić tłusty czwartek? Wiem że to może nieodpwiedni moment, ale chciałam się zapytać o tabelkę, kiedy uzupełniamy? Pozdrawiam i życzę miłego dnia!
-
Karolina83 ----> coś słyszałam o tym celulicie. w jakimś programie się wypowiadali, że to naturalny sposób odkładania tłuszczu przez kobiety. jak będziesz wiedziała coś więcej, to podaj źródło, np. www, czy coś. Izis --------> ja bym Ci jednak radziła kupić książkę.Informacje zawarte na stronach, które podałaś są jak dla mnie zbyt ogólnikowe. Ja tam lubię dokładnie poznać co się dzieje w organiźmie. W książce fajnie jest napisane o glukozie we krwi, insulinie, błonniku. Na tych stronach widziałam za to fajne jprzepisy. Wiadomo, pomysłów nigdy za wiele ;) Jeśli chcesz, to prześlę Ci książkę po angielsku, bo dostałam taki egzemplarz do chomika. Właśnie, gdzie jest chomik? chomik!!!! hop hop!!! gdzie jesteś chomik??
-
Cześć dziewczyny, Jestem po wspaniałym weekendzie była imprezka rodzinna - 60 rocznica ślubu moich dziadków! Co do dietki, to nie przestrzegałam za bardzo, nie mam żadnych wyrzutów sumienia Jadłam to co wszyscy w normalnych ilościach. Jedyny wyjątek, to nie brałam ziemniaków do obiadu i wieczorem już nie jadłam chleba. Ale było i ciasto i tort, mniam. Na szczęście nie miałam efektu rzucania się na jedzenie. Jadłam sobie do syta, ale żadne tam opychanie się. U mnie chyba już tak zostanie, że w weekendy jem inaczej niż w tygodniu. Ale było świetnie w sobotę - babcia i dziadek poopowiadali jak to było w dawnych czasach - jak się poznali i jak ślub wyglądał. Biskopcik, grastanka_25 ------> czytałam o waszych weekendach, nie ma co się przejmować! Wszystko jest dla ludzi. Wydaje mi się, ze traktowanie diety wszystko albo nic jest bez sensu. jest dobrze :) Może przyczyną jest to że jecie za mało? i potem możecie mieć takie ataki obżarstwa. Nie wiem, jak grastanka, ale biskopcik chyba za bardzo się ograniczasz - pamiętam, jak pisalaś jadłospis, to wydawało mi się, ze b. mało jesz. Znowu powołuję się na książkę, (uznacie pewnie, ze to już nudne, ale ja lubię powoływać sie na autorytety ;) ) To nie jest dieta niskokaloryczna, tam się jada więcej, do syta. Po prostu inne produkty. Zaraz będę się zbierać do pracy, więc już się dziś nie wypowiem, miłego dnia życzę !
-
Dobry Wieczór! NIe będzie mnie na weekend, bo jadę na imprezkę rodzinną :) Moi dziadkowie obchodzą 60 rocznicę ślubu! Bez torcika się nie obejdzie ;) Życzę miłego weekendu ! :)
-
Dziewczyny, chciałam się w Wami podzielić pewną uwagą. Te które czytały książkę wiedzą, że Agatston radził brać wapń jako suplement. Ja brałam wit C, czosnek w pastylkach, ale wapnia nie :( Wczoraj w nocy chwycił mnie potworny skurcz w łydce. Przeczytałam, że to skutek zaburzenia równowagi elektrolitowej w organiźmie wynikający z braku Magnezu, Potasu i WAPNIA!! No i mam za swoje. Łydka boli mnie do tej pory. Wynika z tego, że jednak czegoś tam brakuje w naszej diecie podczas fazy 1 i 2. Zakupiłam już sobie Falvit (zawiera witaminy oraz Ca, K i Mg) dodatkowo magnez do picia. Pomyślcie o suplementacji. W pracy jest coraz lepiej :) Jestem bardzo zadowolona, że tam trafiłam. Trochę jestem zmęczona, bo mnie stresują niektóre z zadań, ale wszystko jest na dobrej drodze. Jak się już nauczę niektórych rzeczy, to takiego stresu nie będzie.
-
do mimiko ------------> 4 kg na 1 fazie
-
kłantanamera ----> chętnie napisze Ci kilka pomysłów na posiłki zgodne z fazą 1 1. Schab pieczony z czosnkiem w sosie z grzybów leśnych: Wziąć mały kawałek schabu i wzdłuż włókien mięśniowych zrobić nożem głębokie nacięcia. Pokroić 2-3 ząbki czosnku w mniejsze podłużne kawałki, które wtykamy w nacięcia w schabie. Mięso marynować 2 godz. w oleju z przyprawami: sól, pieprz, tymianek, majeranek, (ewentualnie jakaś mieszanka przypraw do mięsa). Piec w piekarniku około 1,5 - 2 godziny w temp 200 stopni. (aż zrobi się lekko rumiany z góry) Sos z grzybów: namoczyć grzyby suszone na 3 godziny. Gotować w tej samej wodzie do miękkości (z dodatkiem soli). Wyjąć i drobno posiekać. Na patelni wlać łyżkę oleju, zeszklić pół cebuli. Dodać grzyby i dusić ok. 20 minut. W razie potrzeby dolać wodę z gotowania grzybów. Na koniec można dodać łyżkę jogurtu. Schab pokroić w plastry, polać sosem, podawać. Soso można zrobić również z pieczarek. 2.Pieczarki faszerowane szpinakiem: Na patelnię wlać łyżkę oleju, wrzucić odmrożony szpinak na patelnię i dusić, dodać 2-3ząbki czosnku, sól i pieprz do smaku, dusić aż odparuje część soku ze szpinaku. Wyciąć nogi z pieczarek, pogłębić nieco otwór, nakładać po około 1 łyżeczce szpinaku do każdego otworu. Na wierzch położyć plasterek sera żółtego, tak, żeby szpinak był cały zakryty. Zapiec w piekarniku w temp. 150-200 stopni. 3. Brokuły z fetą Brokuły ugotować. Gotować krótko, najlepiej na parze, żeby brokuły były chrupiące. Pokroić ser feta w kostkę (nie może go być za dużo, bo stłumi smak brokułów). Dodać do lekko przestudzonych brokułów, wymieszać, zaraz podawać. 4.Zupa z soczewicy. Zieloną soczewicę wrzucić do osolonej wody i gotować około pół godziny do momentu, gdy będzie miękka i ziarenka zaczną się rozlatywać. Na patelni podsmażyć pół cebulki, ząbek czosnku i mały kawałek piersi z kury. Gdy się zarumieni, dodać do zupy. Nie szczędzić przypraw: majeranek!, pieprz!, może być również trochę tymianku. Zagotować, Podawać. (zupa jest pyszna, gdy zamiast kurczaka dodamy wędzony boczek, ale to będzie wtedy potrawa na fazę 3) 5. Kurczak z pieczarkami i cukinią Na patelnię dać łyżkę oleju. Wrzucić posiekane pół cebuli. Pokrojoną w kostkę pierś z kurczaka dodać do cebuli. Po chwili. dodać pieczarki i pokrojoną w kostkę cukinię. Dusić do miękkości. To są moje ulubione, Mam nadzieję, ze Ci posmakują. Pozdrawiam!
-
te serki białe zaczęłam jeść. z rzodkiewka, sałatą, ogórkiem, a nawet z pekińską. posolić, popieprzyć i zajadać. wychodze do pracy, uf...
-
grastanka25 ---> Ładne te suknie, ale wszystkie z gorsetem! jak dla mnie odpada, ja musze mieć raczej \"w jednym kawałku\". Ale faktycznie niedrogie. Które to tu pisały, że są stare, że nieznajdą faceta? dziewczyny!! Przecież ja tu chyba jestem najstarsza, a Wy wszystkie młodziutkie! 22? 20? Tyle życia macie przed sobą! Jeszcze tyle się u Was wydarzy i pięćdziesiąt razy zmienicie swój pogląd na świat :) Ja się uważam za młodą osobę, ale właśnie przyszedł u mnie czas na kolejne kroki w życiu. Mam 27 lat. Znowu się stresuję pracą :( Mam nadziję, ze to tylko tak na początku.
-
No to mam problem :( u mnie zamiast faza 1, to nieprzewidziana w diecie SB faza 4 :( Koleżanki miały imieniny w pracy i mi nałożyły dwa kawałki ciasta, za mało asertywna byłam, żeby odmówić. Pomyślałam - zjem tylko troszeczkę i resztę ukratkiem wyrzucę, no ale jak spróbowałam, to jadłam oba kawałki. Nieźle uczciłam ich święto ;) Ale nie najgorsze jest to ciasto, tylko to, że czuję, jak mi cukier skoczył, a potem spadł. No i teraz mam ochotę najeść się na całego :( zjadłam już surówkę, migdały, jogurt i coś jeszcze chcę! co zrobić? zapić wodą? Zobaczę. Na stażu dużo roboty - jestem zmęczona. Zadania mam odpowiedzialne ale bardzo ciekawe. Tylko że trochę się stresuję tą odpowiedzialnością.
-
Karolina83 --------> a jaki mecz był wczoraj oglądany? Polska -Niemcy w ręczną? czy ten amerykancki Puchar czegoś tam? (Przepraszam, ale nie pamiętam jak się nazywa) Ja z tego miejsca chciałam pogratulować naszym zawodnikom w piłkę ręczną srebrnego medalu mistrzostw świata. Mimo, że moje gratulacje do nich pewnie nie dotrą, to chciałam się wypowiedzieć, bo mam potrzebę ;)
-
do Quin --------> pisze co wiem: 1. Ogórki kwaszone i kapusta jak najbardziej polecane przez Agatstona. 2. Ja solę potrawy normalnie, bo lubię, ale pamiętaj, że sól zatrzymuje wodę organiżmie. Ale generalnie nie ma zakazu. 3. Liczenie kalorii absolutnie niewskazane ;) 4. Zależy od Twojego organizmu, ale lepiej nastaw się, że to jest dieta długofalowa, (dobra dla twojego zdrowia), a nie dwutygodniówka. Poza tym lepiej mierzyć obwody np. w talii, biodrach. kłantanamera----> ale masz pyszności na obiad - mniam :)
-
grastanka!! ale traf ;) no to witaj w klubie siódemkowych!! trochę mało czasu, co nie? my się dopiero w styczniu zaręczyliśmy i mamy trochę mało czasu na załatwianie. Ale jak pisałam wcześniej, na razie wszystko wychodzi. Może nie będzie tak źle. A masz już suknię? czy dopiero będziesz kupować? Ja to chciałam zostawić na marzec-kwiecień, ale naciskają, żebym już się rozejrzała za czymś.
-
cześć dziewczyny! no to jesteśmy po weekendzie. Ja miałam bardzo udany, bo załatwiliśmy z narzeczonym dużo rzeczy na ślub i wesele. Cały weekend załatwiania!! Wybraliśmy zespół, kamerzystę, z dekoratorką ustaliliśmy wystrój, załatwiliśmy hotel dla gości, z księdzem się umówiliśmy na godzinę. uff... ale załatwiania. Myślicie, ze udało by nam się to zrobić przez 2 dni? nie mam mowy! to moja mamusia kochana wcześniej poumawiała nas z wszystkimi: szukała, dzwoniła, pytała, zamawiała, a my tylko myk, myk... ze spotkania na spotkanie i podjąć ostateczną decycję. Jak wczorej słuchaliśmy jednego zespołu, to mysleliśmy, że będzie porażka, bo takie dicho rąbali, że masakra. Ale jak pojechaliśmy do drugiego, to nam się spodobał i od razu na miejscu podpisaliśmy umowę. Ale świetnie grają - nie tylko klawisze, ale mają saksofony, klarnet, akordeon - fajnie to się zapowiada. Reszta też w miarę, jedyny problem z księdzem, bo już na 15 ma ślub i my będziemy mieć na 13 lub 13.30, ale to się jakoś dopasujemy - goście też. Mysleliśmy, ze będzie z załatwianiem problem, bo ślub mamy 07.07.2007, a to jest podobno oblegana data. Na szczęście wszystko się udało, oprócz tego księdza. Trochę was zanudzam, więc przejdę do rzeczy. Więc za tydzień idę z mamą pooglądać suknie do krawcowej, która ładnie szyje. Ale trochę się przestraszyłam, bo na pewno będzie ściągać wymiary.. :( a ja jeszcze nie skończyłam z dietką!! Więc na ten tydzień wracam do fazy pierwszej, żeby może trochę podgonić. Tym bardziej, ze przez weekend jadłam trzeciofazowo, był sernik i chlebek z masełkiem i jakaś tam czekoladka. Trzecia faza jak się patrzy! To wszystko przez ten pośpiech. Mam teraz taki zakręcony okres w życiu, zaczynam pracę, wychodze za mąż, myślimy o budowie domu, może jakaś dzidzi się trafi wciągu tego roku ;) No i dopiero w październiku skończyłam studia. Teraz już nie mam na glowie żadnych egzaminów i trochę Wam dziewczyny zazdroszczę, bo uwielbiałam moje studia. Ale dorosłe życie teraz zaczynam ;) choć na pewno tocnie koniec z moją edukacją - już myślę o podyplomówce. Koniec moich wywodów... Wniosek istotny dla tego topiku jest jeden - na 5 dni wracam do fazy I :) Życzę Wam miłego dnia i do usłyszenia później!
-
cześć Dziewczyny! znikam na weekend do rodzinnego domu, więc pojawię się dopiero w poniedziałek. Życzę miłego weekendu!! papa!
-
antananarywa ---------> nie zgodzę sie z biskopcikiem, że musisz jeść mniej tłuszczów. Pewnie nieprzeczytała książki Agatstona, bo on tam wyraźnie pisze, że tłuszcze jeść trzeba! tylko że dobre tłuszcze: oliwaz oliwek, olej rzepakowy, jajka, ryby, orzechy. Są konieczne dla naszego zdrowia. I nie ma co przesadzać z tym odtłuszczonym nabiałem. Mleko 0% to dla mnie nie mleko, ale jak kto woli... A fasolę z puszki możesz jeść, byle w zalewie nie bylo cukru. Rzeczy typu fasola, soczewica, groch i ciecierzyca są dozwolone w fazie 1. Na prawdę nie wiem, co może być przyczyną. Mam kilka propozycji, a Ty sobie zanalizuj swoje menu dokładnie. Może jesz za mało warzyw i nie dostarczasz wystarczającej ilości błonnika. Na prawdę nie ma sobie co żałować papryki, sałaty, ogórków, rzodkiewek, szpinaku itd. Im więcej, tym lepiej! A może jesz ryby z puszki, które w sosie pomidorowym mają zwykle dużo cukru? A może podjadzasz cały czas przekąski? A może więcej solisz potrawy i przez to masz zatrzymaną wodę w organiźmie? A może masz problem z wypróżnianiem? To też znak, ze jesz za mało błonnika. A może po prostu nie masz nadwagi i nie za bardzo masz co zrzucać, wtedy jedyny i najlepszy sposób na dobrą sylwetkę to ćwiczenia modelujące mięśnie. Nie mądruje się tu więcej, bo nie jestem fachowcem. Nalepiej byłoby zapytać dietetyka. Życzę Ci powodzenia w dalszym odchudzaniu i zdrowym odżywianiu!
-
NICK...............WZROST.....BYŁO.............JEST.... ........BEDZIE milena_87---------167cm------68kg-------------67.5kg---- ------55kg Elafan--------------168cm-------70kg------------65,2kg-- - --- ---60kg Karolina83---------168cm------63kg-------------57.5kg--- - -- ---54kg biskopcik----------175cm------57,7kg-----------57.7kg--- -- -- --54kg Luizaaaa-----------160cm------68.5kg-----------66kg----- ----- -55kg justynkie-----------170cm-----68kg--------------62kg---- -- -----55kg mila.-----------------170cm-----62kg--------------62kg-- ----------52kg Diane----------------161---------58--------------- 55,5--- ----------52kg VANUSIA------------ 175---------64----------------61-62------------60! monik123-----------170---------53----------------53kg--- - ----------? chomik--------------163---------77,8--------------77,1-- -- ---------60 grastanka_25------166cm-----60kg--------------52kg-------------50kg Poprawka, bo się trochę poprzednia rozjechała. grastanka25 - w jakim czasie schudłać 8 kg?