Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

new_live

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez new_live

  1. Dziewczyny kiedy zaczęłyście jeździć za sukienkami i przymierzać je??My mamy slub 1 września..Czasu jeszcze sporo ale wiecie jak to jest..Oboje pracujemy, ja jak wracam z pracy to nie chce mi się juz jeździć po sklepach, w weekendy albo zjazd albo jedziemy do rodziców..Ciągle coś jest do zrobienia. Pytam o te przymiarki, bo chciłabym już zacząć jeździć i przymierzać, przebierać ale wszyscy mi mówią, że przecież mam jeszcze DUZO czasu...Wstzrymać się jeszcze z wyborem sukni, czy nei słuchać innych i szorować na sklepy?:)Pozdrawiam!
  2. Wiosenko suknia pezepiękna!J atez bym takąchciała tylko nie wiem cy będzie mi pasowała, bo nie byłam jeszcze u żadnej przymiarki:(A tak apropos ile za nią zapłaciłaś alebo zapłacisz?Pozdrawiam i miłego dnia zyczę:)
  3. Nie skomentyuje tego co napisałaą...Takie bvzdury i paranoje mogą zdarzyć sie tylko tu, w Polsce.Wiem, ze to łatwo powiedzieć, ale nei denerwuj sie. Przed Bogiem i tak będzie rozgrzeszony a ksiądz...No cóż mam o nich jednio zdanie i Twoja wypowiedź tylko potwierdza mnie w zdaniu na ich temat.Pozdrawiam i spokojnego wieczoru zyczę:)
  4. No i właśnie to mnie przeraża...Życie przez 30 lat martwiąc się, czy szef da podwyżkę, czy wystarcz
  5. Moim zdanem silikonowe ramiączka nie nadają się dla panny młodej, bo gdy ta się spoci, ramiączka zaczynają zmieniać kolor, zaczynają odkształcać się an skórze i zaczynają być za bardzo widoczne, co moim zdaniem wygląda nieestetycznie i brzydko.TYlko proszę bez obrazy!Pozdrawiam:)
  6. Masz rację!:)Pewni i my będziemy musieli się jednak zdecydować na taki kredyt..Nie można przecież całe zycie mieszkać w wynajmowanym mieszkaniu!A ile macie pokoi, metrarz i jakie raty miesiecznie??I jakie misto?
  7. Ja też chciałabym mieszkanie ale bardzo przepraża mnie perspektywa spłacania go przez 30 lat albo i dłużej bo nie stety nei stać nas narazie na żaden wkład własny:(PORAZKA!:(:(
  8. Hmmmm..z tąksięgą to bardzo dobry pomysł:)Nie wpadłabym na niego!Namówię mojego P, na pewno się zgdzi, i będzie jakaś fajowa pamiątka:)
  9. Nie ma problemu!Polecam się na przyszłosć:)
  10. Ja tez już bym chciała wszystko przygotowywać...:(A ślub 1 września, więc zostało nam jeszcze SPORO czasu:)Co prawda jedziemy w sobote prawdopodobnie po obrączki ale to nie to samo, co kupno, czy początek szycia sukni...Juz tak bardzo bym chciała szukać sukni i zaqcząć przygotowywać to wystko, ale tzreba jeszcze troszk.ę poczekać.Buziaki i do napisania:)
  11. Dzis chyba jeszcze gorzej niż wczoraj:(Czego bym nie zjadła to mi nie dobrze:(Ale kubek gorącej herbatki, dzień diety i będzie dobrze:)Pozdrawiam!:)
  12. Podzielam zdanie poprzedniczki-facet jak chory to gorzej jak dziecko!Marudzi, jęczy, wszystko go boli i nie ma siły zrobić sobie jedzonka, ale jak trzeba wstać po pilota, który leży na drugim końcu pokoju, to leci pierwszy..Och Ci faceci!:)Miłego dzionka:)
  13. Kaisu chyba wczoraj skończyłyśmu obi etak samo:(Wieczorem myślałam, że się....wiecie, nie?Okropieństwo!:( buziaki i miłedo dnia:)
  14. Wiecie co??Zjadłam dziś tyle pączków w pracy, że aż wstydzę się przyznań ile ich było:)Tylko nei wiem kiedy na to zrzucę:(Obrzarstwo dziś na całego, nie ma co:)Pozdrawiam Was gorąco:)
  15. Wejdź sobie na stronę www.waszewesele.pl i tam jest wszystko napisane. POzdrawiam:)
  16. Ja zjadłam 2 i już śpię!:(A w pracy jeszcze 3 godziny:(Pozdrawiam was wszystkich i życzę słodkiego obrzarstwa:)
  17. Dzięki za nową stronkę www.Sądziłam, że wszystkie stronki, które istnieją na googlach juz przejrzałam, okazuje się, że nie wszystkie:)MIłego dzionka:)
  18. Jednym z moich wielkich marzeń było spotkać takiego faceta, jakim jest mój P i jestem z nim bardzo szczęśliwa (czyli marzenie się spełniło) a kolejnym jest posiadanie własnego M.Mam nadzieję, że będzie nie bawem jakiś duuuuuży dopływ gotówki, który umozliwi nam kupno własnego mieszkaniA:)BARDZO bym tego chciała:)Pozdrawiam i miłego dzionka życzę:)
  19. My właśnie nie stety mamy też problem z mieszkaniem:(Mieszkamy w Wawie, w wynajmowanym mieszkaniu..Ja jeszcze kończę studia, pracuję tu, mój przyszły mąż również ale nie wiemy czy chcielibyśmy zostać tu na stałe.Jeśli już miałoby tak być to raczej pod Warszawą. Zarabiamy tyle, by wystarzyło nam na życie, opłaty i odłożenie jeszczę trochę na ślub.Nie stać nas niestety na razie na właśne mieszkanie i dlatego też nie chcę teraz starać się o dziecko...Nie chę mieszkać z nim w wynajmowasnym mieszkaniu.Chciałabym mieć w tym względzie pewność, że nikt mnie nie wywali z niego, i że są to moje i tylko moje 4 katy. Nie wiem jak to będzie ale troszke mnie oprzeraża fakt, że nei mamy własnego mieszkania i niewiadomo czy w najbliższym czasie będzie nas na nie stać...A już napewno w Wawrszawie...Chyba, że wygramy w totka:):)
  20. Ja robię...Tzn.świadkowa robi:)
  21. Kasiu ale ja broń Boże nie tweirdzę, że sobie nie poradzisz!Życzę Ci by wszystko udało sie po Twojej myśli i by wszystko było ta, jak sobie to zaplanowałaś:)Chodziło mi tylko o to, że ja chcę jeszcze trochę poczekać z potomstwem. Nie odkladam tego dla jkariey czy pieniędzy, tylko z poczucia obowiązku i chęci szybkiego skończenia studiów bez zarywania roku, czy pół.A tak apropos macieżyństwa mam pytanie-macie dziecko (lub jeszcze w drodze:) ), jestescie po ślubie (albo jeszcze przed), kończycie szkołę, macie opracę (lub nie)a co z mieszkanie?Jeśli bedziecie mieli dziecko (lub już macie) jest opcja, byście nadal wynajmowali od kogoś mieszkanie czy mieszkacie na właśnych smieciach?Czekam na zwierzenia:)
  22. Nie pomyślałam, że topik był założony wieki temu:)Ale może by zmienić temat topiku?Zamiast\"przygotowania w toku bo ślub w tym roku\" może\"moje małe maleństwo\"?:)Wiem, że decyzja o dziecku to indywidualna sprawa...Ja bym już bardzo chciała mieć swoją dzidzię, ale chce choć skończyć studia by nie zawracać sobie później głowy zbędnymi, nie skopńczonymi rzeczami. Chciaąłbym w całości poświęcić się wychoweaniu dziecka, a za jakiś czas wrócić do pracy, więc muszę jeszcze choć półtora roku poczekać:(Życzę wam szczęśliwego rozwiązania i wspaniałego dnia Walentego:)
  23. o.k:)Ami czekam:)Miłego dnia życzę i kochanego Walentego:)
×