* Melania *

Sasza, zajrzałam do Ciebie po uśmiech, znalazłam smutek. Też mi dziś źle i smutno. Trzymaj się

No nie , zdarzyło się :D

Witaj Misiu :) Miłość, prawdziwa miłość, to wielki dar, to nie zgubiony na ulicy grosik, który każdy może znaleźć. Tak, też tak myślę, ale jednak warto patrzeć pod nogi, nie tylko na chmury ;) To trochę tak, jak w żarcie - aby wygrać w lotka totka, trzeba dać Bogu szansę :)

Niki, nie moge wejść do nas na ostatnią stronę :(

I ja pozdrawiam, na trzysetnej, jubileuszowej stronie :)

Ja zwariuję, na poprzedniej stronie jeszcze było planowane ( chyba ) spotkanie, na tej rozstanie :O Ech...

Sasza, łosoś ma się inaczej, wszak to ryba, nie nasza, ale ryba. A na takie podarkinie mam zamiaru narażać Cię z całą pewnością. Dzięki jednak za \" ciepło \" :)

Sasza, jak się ma słoninka do Wielkiego Postu ? :)

Sasza, no nie wiem, może jednak nie jesteś masochista, tylko upatry człowiek. A upór jest w cenie :)

Wróciłam, znów jestem z kawą obok. Sasza, Ty masochista jesteś ? :)

Muszę teraz do roboty. Miłego dnia wszystkim :)

Tym większa dla mnie przyjemność Sasza, że płyta Ci się podoba. Zasługa moja żadna, sam wybrałeś. Może się skuszę na ksero ? :) Z czystym sumieniem wyjmę dziś z zamrażalnika ostatni kawałek schabu :)

Zgadzam się z ostatnim postem horrora. Poza jednym - tutaj znaczenie ma skala i ogólnodostępność. Witajcie :)

Nie Sasza, ona idzie do Ciebie prosto ze sklepu. Wczoraj dostałam potwierdzenie dopiero, że ją mają i przygotowali do przesyłki. Dzis dopiero odczytałam maila od nich. Skorzystałam z opcji \" prezent \" . Ja wobec nich zrobiłam, co do mnie należało. :) Sasza, miłego dnia.

Dzień dobry, Sasza. A gdzie Ty dzwonisz o tak wczesnej porze ? Przywitać sie wpadłam, piję kawę przed wyjściem :)