* Melania *
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez * Melania *
-
Aleksandrze, a jakże, zostały dwa duże kawałki zamrożonego schabu. Po innych frykasach zostało wspomnienie. A schab czeka sobie spokojnie na okazję, gdy najdzie mnie nieprzeparta chęć zjedzenia czegoś bardzo dobrego :)
-
Mokry, chłodny, wietrzny, śliski i pochmurny :)
-
Dzień dobry :) i mokry, chyba chłodny.
-
\" Nieco w kaloszach\" :D :D Przypomniały mi się takie kaloszki, do kostki, zakładane na obute stopy :)
-
Bardzo mnie to cieszy, ten materac w salonie zwłaszcza :) Czmok ;) Byłam zeszłego lata ( jak pamiętasz, było bardzo gorące ) przez tydzień goszczona w ponad stuletnim domu. W Wielkopolsce, blisko Poznania. I tam była taka weranda. Piękna. Dobrze mi tam było. I pojadę w tym roku znów. :)
-
Do dwóch \" Sutków Wenus \" - ulubionych łakoci Mozarta. Czyli będzie troje drzwi wejściowo - wyjściowych. Szkoda, wyobrażałam sobie, że to będzie klasyczne rozwiązanie. Ale jak mus, to mus. A tych schodów nie ma możliwości zaprojektować inaczej ? Bo rozumiem, że teraz są widoczne \" na wprost \" wejścia, tak, jakby zapraszały na górę , tak ? Faktycznie, jak już będą plany, prześlij. Mam w oczach taki obraz. Otwarte drzwi do ogrodu , przez które widać, umieszczoną centralnie, ileś metrów dalej, obsypaną kwieciem jabłoń :) Z czego będzie taraś ? Mam nadzieję, że nie będzie pokryty płytkami.
-
Witam Sasza. A u mnie , gdyby nie było bloków, byłyby połacie śniegu. Mało coś czasu dajesz Sasza temu biednemu artyście - architektowi na zamiany między schodami, drzwiami i oknami. Sądziłam, że w Twoim domu będą \" na osi \" drzwi wejściowe i do ogrodu. To co tam będzie robił taras ? I czym on ma być pokryty ? :)
-
Sasza, miłego dnia :) Ty też ocalasz od zapomnienia .
-
Ty sobie nie kpij :D Ja pisałam tylko o przeniesieniu kolorystyki, nie funkcji budynku :) Ale pokój muzyczny, jak najbardziej.
-
Dobrze, kolor kości słoniowej jest w porządku, ale Ty coś chciałeś skręcić ten kolor w zieleń czy seledyn, jeśli dobrze zrozumiałam. I jak on będzie się miał ( bo rozumiem, że okna \" w podobie \" :) ) do koloru drzwi wewnętrznych ?
-
To z tą fugą tak łatwo nie będzie, Sasza. Podkreślenie koloru , to odpowiednia proporcja między jednym kolorem a drugim.
-
To, Sasza, jeśli Ci się tak ta filharmonia podoba, przeflancuj jej kolorystykę na swoje potrzeby :)
-
Errata : jest jakiś kolor okien .
-
Witaj Aleksander.:) Bez urazy :), ale nikogo nie namawiam do picia wina z naszych rodzimych rozlewni. Sama pijam jedynie tylko te, które zalepione są niebieską banderolką.:) Mam nadzieję, że nie poprosisz do współpracy architekta bez żadnych referencji. Zbyt duże ryzyko. Ale jeśli znajdziesz kogoś godnego zaufania, bądź otwarty na propozycje. A przynajmniej nie zapieraj się za każdym razem zadnimi łapami :) Sasza, jest jakiś kolor , który sobie wymarzyłeś dla swojego nowego domu. Ale rozpatrz go również w kontekście drzwi wewnętrznych. I tylko jeszcze jedno zdanie. Przy budowie domu najlepiej kierować się logiką, piękno jest jej pochodną. Tak mi się coś wydaje :)
-
Saszka, pozdrawiam, dziękuję za wizytę. Jesteś dzielny , prawdziwy mężczyzna. Wyrazy uszanowania ( to co, że staroświecko to brzmi, moje imię też staroświeckie ) Ci przesyłam. Szukam, jak znajdę, poproszę o adres :)
-
Na najbliższych - nie. Nie martw się :)
-
No widzisz, znalazłas sposób. Późno już. Idę sobie spać. Dobrej nocy :)
-
Hm, to duże słowa, nazwać kogoś Sprawiedliwym. Nazwę Pana Mężem Zaufania, może być ? Nie zgadzam się na nieistnienie Ludzi :)
-
Przepraszam za pomyłkę, winno być Panie Podczłowieku. Wydaje mi się, że Pana nick jest nieco ironiczny i przesadzony. Lepiej byłoby nazwać się sprawiedliwiej - Człowiekiem.
-
Panie podczłowieku, mnie poczucie alienacji również nie dotyczy :) Dobre i to :D
-
Będzie dobrze, tylko niech się ten kompleks nie pogłębia :)
-
Tobie też :)
-
Na pocieszenie, niedługo wymrą Ci, którzy zeszmacali. I zostanie jedynie rozprawiać się z dobrą, starą korupcją.:)
-
Ja też :D Trzymaj się, Sasza. Powodzenia.
-
Ja odnoszę wrażenie, że najgłośniej w pierś biją kułakiem Ci, którzy najbardziej zeszmacili albo Ci, którzy zachowali czyste sumienie - tyle tylko, że nikt im nie proponował jego zabrudzenia. Zgadzam się, ale i Ci, którzy pamietają prawdę czasu, rozumieją, że człowieka można złamać i zastraszyć. I umieliby wybaczyć.