buszujący w zbożu

to Twoja kobieca matematyka układa równanie że 2\"-\" dają +... nawet nie mam zamiaru się z tym spierać

taki stary ramol:P kontynuuję tradycję pełnych odpowiedzi:D

moja najskrytsze pragnienie ma 4 koła i przewaźnie czerwony lakier...i nie...nie jest to ferrari:P ani autobus:D juz wiem...Ty chcesz zarobić minusa ale ja już nie chcę ich Tobie przyznawać:P nie mają wymiaru profilaktyczno kształcącego...

AAAAAAAAA...oszaleć można:P jesteś z siebie dumna??? ja sobie żartuję...oczywiście wiem ...że i Ty się ze mnie nabijasz:P ale to strasznie takie AAAAAAAAAAAAAAAA....jest:D a czy ja coś mówiłem ,ze masz zakładać:P

ale to była tylko wizualizacja moich najskrytszych pragnień:P a co do Ciebie...yyyyy...bo chyba sie zastanawiałąś....to ja nie wiem...nawet bez gadźetów nie chcesz wpaść więc pozstają mi wizualizacje:P

no własnie nie ma...dzizys co z Tobą nie rób mi na złość

no sam nie nadążam wrzucać..potrzebuję pomocy:P a tak wyposażona kobieta byłaby nieocenioną pomocą:D

tu na dole:D bez białych kozaczków i kurtałki nerko nie ochronnej nie wchodzić:P

i chyba własnie powiało chłodem:P

tak od razu bez gry wstępnej:D ale lipa Dobranoc chyba??? :P

jelsi to był młotek to pomyliłem miejsce przyłozenia siły:P nie miało być w kolano tylko w czerep Dobry wieczór

no cóż... Dobrej nocy w takim razie...

coś w ten deseń:P

no daj spokój..sama doskonale wiesz ,że nie odpowiadasz wprost albo w ogóle na pytania więc hmmm czemu się dziwisz:P jak juz ustaliliśmy jesteśmy stydliwi i tego się trzymajmy a jeśli zżera Cię ciekawość to hmmmm....:P

tak nazywa się moja przyszłość przez najbliższe 2 lata oby mniej:D nie umiem tanczyć...to kolejna zaleta....tzn wyginam śmiało ciało ale yyyyy eeeee...hmmmm to ma jakies okreslone kroki??? uczę się tąnca od kolesi w klubach którzy mają w jednej ręce piwo a w drugiej palącą się fajkę...mistrzowie uniku

nadal jestem.....i trzęse dupą i nie jest to salsa:P

a teraz się chyba przymilam....fujjjjjj to takie nieszczere z mojej strony:P

ale on nie odchodził....to Ty mnie źle odbierałaś...że niby złośliwy byłem itd. zupełnie nie rozumiem co się wtedy działo

jestem uroczy w swej beznadziejności:P a tak na serio to, w swej reklamie jestem tak delikatny niczym logo VEGA co sie pojawiło na pulpicie kafeterii:D

a jak już tu siedzisz półtora roku to hmmm....wiesz wszystko:P

gdzieś wyczytałem ,że dobry towar nie potrzebuje reklamy:O strasznie dobrane słowa ale sens całkiem przeawiający:P

tylko po co??? żeby znów ktoś zabłądził w drodze do piekieł??? :P:D:P

się gra się ma mam też inne zalety:P

półtora roku??? o dzizas...może znasz mnie lepiej niż ja sam:P