buszujący w zbożu

ZGON:o

dziś zostałem potraktowany z należyta łaską.....i stopniem marudzenia

Walentynki 2007 uważam za zakńczone:D jeszcze tylko rano do roboty i potem na odstrzał:P Dobranoc krówka nd

to chyba zdecydowanie dzień dobroci...nie będe wymieniał bo mi nie przystoii :D

krowa bo zamienię tą stronę w serduszkowo różową landrynkową usianą ustami ścianę rozpaczy:D bez takich proszę

jakoś sobie trzeba radzić w IVRP:P

to Ty byłaś niemiła, marudna i nastawiona na NIE!!!! i złośliwa ale to standart więc nie powinienem wymieniac

tak teraz idź spać z tą świadomością.......to nie bedzie trudne

dzięki za popsucie mi walentynek:P

spoko my się tutaj tylko grzmocimy po plecach:P

cały czas trajkotałaś to się dopiero wbiłem w rytm

bo to internet marudo

kto tu gada i mnie dżaźni:P (((((((()))))) (((((((()))))) (((((((()))))) (((((((()))))) (((((((()))))) (((((((()))))) (((((((()))))) (((((((()))))) (((((((()))))) (((((((())))))

chciałaś powiedziec \"rozpłynę\" ale pewnie w ym mi też nie pomożesz...działaśz tak mobilizująco na ludzi:P

taka była moja początkowa motywacja, ale widok napiętej szyi i ramion pobudził głebsze pokłady wewnętrznej empatii i postanowiłem conieco pomóc:P

jakieś naszyjniki???łańcuszki???? chcę miec pełen dostęp do szyii:D

jesteś nieznośna...a to gorzej niż piszczałka

no sle ramiączka to mogłabyś zsunąc...co ja będę na Tobie ubrania prasował:P

zagrzewam ręce,zebyś nie piszczała:D

to nie trzebabyło udawać udławienia tylko od razu o masaż poprosić:D

poszukaj innych pleców ja grzmotnąłem ja masuję..proste i logiczne:D

ale ja to widziałem...grzmotnąłem ,żeby wymasować:P

w końcu są walentynki ktoś musi odwalac czarną robotę:P

lepiej się udławić jajkiem czy mieć obolałe placy:P z resztą zawsze można temu zaradzić i miejsce kontaktu wymasować(((())))

to ja niestety uzyję subtelnej siły i klepię w plecy)))))