buszujący w zbożu

ojej to może Ty się pożalisz:P

wrrrrrr....... zwoje ostatnio sa trochę przepracowane natłokiem myslenia właśnie:P mam nadzieję ,że u Ciebie jak zwykle wszystko tip top:P

jasne, jasne zamiast współczuć to się ze mnie nabijasz

tylko mi nie mów: sam zgadnę, dałem się podpuścić nosz kurde

:D juz spokój to była moja gorsza połowa:P

ulżyło mi po papierosie czyli jakies 5 min. a kiedy ja się tak niecnie odsłoniłem???

zaraz żalić:P nie musze tego wyrzucać bo już mi ulżyło:P

a co Ciebie to tak fascynuje??? wystarczy ,że stwierdziłem fakt, wolę tego nie rozdrabniać ani tymbardziej ,się żalić:P

a gdzie ja się zdziwiłem???

nie mogę z Tobą skłonności raczej do zaufania:D

wiem że walnąłem byka logicznego:P i cholera jasna wiedziałem ,że się doczepisz

powiedzmy ,że mam takie skłonności:D cóż...bywa...whatever

a co mają tory do lęku wysokosci:P nie odchodź bo będe jeszcze bardziej może to alergia

niedawno pobrałem kolejną lekcję z cyklu nigdy nie ufaj kobiecie:D

właśnie nie wiem:P chyba tak na mnie działasz:D

to pewnie przez Ciebie:P

ja mam beczeć???

a ja co mam pojechać ze sztuczną pochwą albo lalą zdzwiką

no myślałem ,że Ty:D whatever

południe ma do mnie przyjechć a ja mam pchacdupę w paszczę lwa no wiesz....:P

to ja zostanę:P jestem leniwy

nie ma sprawy:P na południu sa mniej oziębłe kobiety:D

jestem biały jak syn młynarza:P nie lubię słońca....chyba wyjadę na koło podbiegunowe:D