

Kama3
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kama3
-
Co roku tyle kupuję i robię i wszystko zjadają. A jak im zrobię zupę lub sos z koncentratu kupnego to od razu wyczują:D Z przetworów to tylko ogórki i pomidory, parę soków i dżem mój ulubiony z jeżyn - zrobiłam kiedyś kilkanaście słoików:D
-
Ja też karmię koło 3-4 i 6 ale biorę małego do swojego łóżka i tak na śpiąco nam to idzie:D Wczoraj w nocy, jako że poszłam spać przed 12 a cycek był pełny, nakarmiłam małego z myslą, że może pośpi dłużej. Nic to nie dało:D Obudził się potem normalnie przed 4 a potem o 6:D Czyli w ten sposób dołożylam mu jedno karmienie - podtuczyłam go:D:D:D ALe nie chciało mi sie odciagać. Tak to jest - w jeden dzień za mało pokarmu, a w drugi za dużo...Ehhh.... Kupiłam 40kg pomidorów i robię przeciery na zupę na zimę. na szczęście Misiek się chwilowo zajmuje zabawkami:D Zaczyna rączką do zabawek sięgać co mnie niezmiernie cieszy, bo już myślałam, że jakiś straszny leniuch z niego;)
-
Dopiero teraz zobaczyłam która godzina!! Idę spać bo jutro będę nieprzytomna:) Saba bądź twarda!! niech jemu się zachce i się zemścij!!;) Dobranoc:)
-
Saba:D Tak to z chłopami jest. Oni jakby z innego świata:D Na mojego od ładnych kilku dni jestem cięta i trzymam go na dystans. Ciekawe ile wytrzymam...juz mnie coś łamie...:P
-
Saba na kogo?? Na męża??:)
-
Dzisiejsze zdjęcia mojego Cuda:D : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6be07cd0e8a586de.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ca2f09a81e1ab6ea.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/860c4917c4e2ba11.html
-
No to zapraszam na szarlotkę póki jeszcze jest:D
-
Ja kolacji też nie jadłam. Ale szarlotkę tak:P A podobno wyszła wspaniała:D
-
Upiekłam szarlotkę...A miałam się odchudzać:(
-
Kuleczka mroweczka dzięki:D. Tyle co ja się uśmieję czytając Twoje posty - zwłaszcza te o seksie ....:D Cudnie to piszesz:D Ja też po porodzie raptem 3 tygodnie wytrzymałam:P
-
Kammarol, Misiek zjadł z jednej piersi, z drugiej, 5 minut drzemki i znowu jedzenie i tak to wyglądało od kilku dni. Tzn wczoraj było dobrze, ale trzy dni temu i dzisiaj tak jest. Wczoraj wieczorem koło 23 chciałam odciagnać pokarm, bo zazwyczaj o tej porze było dużo, a mały je dopiero koło 3 - 4. No i niewiele sie dało - z dwóch piersi 50ml. Dziś dokapałam 20ml i po karmieniu małemu podałam i zjadł całe 70ml i usnął więc był głodny:) Spał 3 godziny:) Kupiłam bebilon, ale po południu nie było potrzeby bo wyglądało, ze mały sobie pojadł. Był spokojny i usnął sam bez problemu. Ważyłam go wieczorem i przytył 30dag przez 9 dni więc tak jak przybywał do tej pory:). Mam nadzieję, że uda nam się przetrwać ten kryzys:) Ale jeżeli bedzie głodny, to z bólem serca, ale jednak podam mu bebilon:)
-
Boże, jakie Wy laski jesteście!! Myszka, na zdjęciu wygladasz super!! Teraz Saba wkleiła zdjecie i następna laska!! COktóraś wklei swoje zdjęcie to super wygląda, a Wy tu o jakimś odchudzaniu ciągle gadacie!!Nie wklejać więcej swoich zdjeć bo mnie w kompeksy wpędzacie!!:P Tylko zdjęcia dzieciaków proszę:P Zjadłam ostatni kawałek sernika więc mogę się zacząć odchudzać:D Ale ja mam z czego a Wy nie!! Szczupłe wstrętne babsztyle jesteście:P;)
-
Lalicja, no typowa kobieta ta Twoja Laura:D
-
Ale jesteśmy płodne - 1000 stron:D
-
A ja mam chyba coraz mniej pokarmu i czuję, ze nieuchronnie zbliza się moment dokarmiania:( A tak chciałam tego uniknąć:(
-
Lily, dzieciom karmionym mlekiem z puszki rozszerza się dietę w 4 miesiącu czyli po skończeniu 3 miesiąca, więc Twoja pediatra ma rację. A o brzuszek się nie martw - marchewka powinna dobrze na niego wpłynąć:) Smacznego dla Marcinka:)
-
Ja też sie chcę z Wami odchudzać tylko najpierw muszę zjeść placki z chrzcin:P Więc poczekajcie na mnie:D
-
Renmanka nie wierzę, że wyglądasz pulchnie:P Chyba Ci sie tylko tak wydaje:) Pulchna to ja jestem co widać na załączonych obrazkach:P:D
-
Kilka lat temy stosowałam dietę kopenhaską. Schydłam na niej 7kg, a po zakońćzeniu jeszcze 3 kg:) Te 3 kg potem wróciły, ale to dobrze, bo z nimi się lepiej czułam:) A efekty diety utrzymywały się przez kilka lat. Jadłam nawet słodycze i było ok:) Jednak powiedziałam sobie, że nigdy więcej tej drastycznej diety nie chcę stosować:D Ale teraz, tzn jak skońćzę karmić i nie schudnę to kto wie....:) Myszka, ja ważę 10 kg mniej niż Ty, a jeszcze bym chciała z 10 schudnąć:D Tyle, ze ja niska jestem;) Gerber, ja z Dębicy jestem:)Końcówka podkarpackiego:D
-
Baby!! Wy na diecie jesteście a jakieś ciacha Wam się marzą:P Nie wolno:P:P:P
-
Myszka, niech rośnie:) Na zdrowie mu:)
-
Oskarek to wnet będzie jakby o rok staeszy od naszych dzieciaków:) Jest super gość:D
-
Kilka zdjęć z chrzcin:) Misiek tuż przed wyjazdem do kościoła: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2aa837056cc58a7a.html Z mamą i chrzestnymi: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/76821010c1fab3de.html Z mamą i tatą (już chciał iść do domu:D ): http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6fd73fa040d0f976.html Z mamą i braćmi: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c2c1ad55dab5abb5.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/017b9557c0be72d4.html I w domu na imprezie (czeka aż dadzą mu spokojnie się wyspać:P ) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/980abdf12cf4c4f5.html
-
Laska w takim razie jest więc tylko motoru brakuje;) :D
-
Odnośnie prezentów na chrzciny. Misiek dostał od chrzestnej czaderski komplet: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/03217932b0afe2e3.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4bdbe6b44eb3a26c.html Postanowiliśmy kupić jeszcze motor do tego:D