Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kama3

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kama3

  1. Lalicja, jak wrzeszczę na chłopaków to zazwyczaj mam jeden powód - bałagan:D Poza tym praktycznie ciągle są na podwórku więc schodzą mi z oczu:D Ale ja mam naprawdę spokój z Miśkiem - jest bbb grzeczny:) Aniołek:) Dlatego nie czuję się zmęczona:)
  2. Lily, a co nas zagnało do Legnicy?? Jacyś faceci może??;):D:D:D A może porwałyśmy piękne córy Lalicji dla naszych synów?:D Cudne synowe miałybyśmy:D:D:D
  3. Lily, dobre z tym lizolem:D:D:D Mój mąż chodzi i wącha co chwilę Miśka, bo mówi, że mu się strasznie jego zapach podoba:D:D:D
  4. Pliszka, ja nie mam stresa z kolejną ciążą:D CIężko się zdecydować , ale jakby się trafiło to nie ch bedzie;) Nawet dzisiaj mi sie śniło, że postanowiłam mieć jeszcze jedno - spróbować dziewczynkę:D
  5. Brawo Kasiaka:D Super:D Gratulacje:D No i wpadaj;) do nas nadal:D
  6. Klo, super, że z uszkami Pawełka wszystko w porządku:) Bardzo się cieszę:)
  7. Po pierwszej @ myślałam, że kolejna będzie za jakieś pół roku bo przecież nadal karmię. A tu 4 tygodnie mijają i kolejna się zbliża:( Brrr....za jakie grzechy?:(
  8. Misiek po wczorajszej kąpieli:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9321b7820839b8ae.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/82bbc8b5bad2c6ae.html
  9. Jutko, przez pewien czas też bardzo bolała mnie pierś po karmieniu. Gdzieś przeczytałam, że to od podrażnionej brodawki - zakończenia nerwowe sięgają daleko na pierś i stąd ten silny ból. Rzeczywiście, odkąd wyleczyłam brodawki piersi po karmieniu przestały boleć:) Misiek w czasie przebierania zachowuje się całkiem inaczej. Złości się jak ma kupę, ale gdy tylko go zaczynam rozbierać uspokaja się:) A z klejnotami na wierzchu moze leżeć nawet jak jest głodny i nie marudzi:D Dzisiaj w czasie przebierania śmiał sie i gadał do mnie, a ja go tak tarmosiłam bo body zmieniałam:D Typowy chłop - lubi jak się mu grzebie ....:D
  10. Misiek spał od 11 do 15 z karmieniem na śpiąco w międzyczasie:) A teraz zaczepia ulubione biedronki:D Idziemy na spacer bo gnijemy w domu:D Najstarszy ma katar i kaszle. Oby sie misiek nie zaraził:(
  11. Klo, ja mam bardzo duże brodawki i Misiek jedząc nie masował tego miejsca zatkanego. Rozeszło się wtedy dalej i cały taki pasek od brodawki przez pierś miałam czerwony i okropnie bolący. Laktator kupiłam canpola bo taki był w pobliżu a to była moja ostatnia deska ratunku:) Miał nakładkę masującą i ona do spółki z Miśkiem sobie poradziła:) Próbuj laktatorem, wcześniej ciepły okład, a po ściąganiu lub karmieniu zimny lub z altacetu:)
  12. Klo uważaj, z takiego zatkanego kanalika tuż za brodawką zrobiło mi się okropne zapalenie. Misiek nie dał rady odetkać i kupiłam lakatator Canpola, rozmasował mi i puściło. Ale było ciężko. Czytam o Waszych dzieciątkach i mój to aniołek:) Nie płacze ( no chyba że głodny a wstrętna matka nie daje cyca:P ), rzadko marudzi, na rękach noszony niewiele (tylko wieczorem ok 19 kiedy chce go przetrzymać do kapieli do ok 20:) ), usypia sam w łóżeczku, śpi średnio 3 razy dziennie po ok 2 godziny, w nocy zjada koło 2 a potem ok 5, potem kupa, przebieranie, znowu cyc,drzemka. Budzi się na dobre koło 7, ale wczoraj spał do 9. Dzisiaj też jeszcze śpi ale przed 9 na śpiąco go podkarmiłam bo chciałam do kościoła iść:) Zdarzają się gorsze dni, ale generalnie jest super:) No i odpukać, nie wiemy co to kolki, zaparcia czy alergie:) Najstarszy syn też był taki grzeczny. Młodszy marudził i czasami nie wiadomo co chciał i taki marudny, rozbeczany i krzykliwy został do dzisiaj:D Są dni, kiedy chce mi sie spać, ale generalnie nie odczuwam zmęczenia. CHętnie poszłabym na urlop wychowawczy i siedziała z Miśkiem w domu, bo jak pomyślę o powrocie do mojej stresującej pracy to myślę o kolejnym urlopie macierzyńskim -byle do pracy nie wracać;):D
  13. Lily, 2-3 razy w tygodniu u teściowej to rzadko?? Ciekawe co by powiedziała o mnie:D Przez ponad 10 lat nie wiem czy 5 razy byłam u niej:D Ale mojej to nie przeszkadza... Na początku malżeństwa moja mama też mi powiedziała, że mżż mnie zmienił. ale teraz juz nic nie mówi:D Za to ojciec mój niedawno powiedział, że mnie chłop rozpuścił - co tydzień wyjście ze znajomymi, czasami na całą noc:D Tego wcześniej nie robiłam: DI jak mąż mi może na to pozwalać:D Ostatnio doszłam do wniosku, że młodsze rodzeństwo ma lepiej. Mnie pilnowali, kazali się uczyć, na dyskoteki i jakieś imprezy nie bardzo chcieli puszczać. Za to siostra młodsza o 6 lat wychodziła bez problemu. Na początku małżeństwa wtrącała mi się mama do wszystkiego - jak umeblować mam mieszkanie, że pranie źle wisi i inne pierdoły. Dopiero później przestała i to dzięki tacie. A siostra ze swoim mężem robia jak chcą i nawet jak się mamie nie podoba to im nic nie mówi. Ehhh...Ale całe szcęście, że teraz jest już ok:) Pocieszcie się, że za kilka lat Waszym mamom i teściowym powinno przejść to wtrącanie się:D:D:D A wtedy same zapytacie ich: \"Mamo a co ty o tym myślisz, co byś doradziła...\":D;)
  14. Aga, mój najstarszy syn urodził się 3 lipca tylko 10 lat wcześniej niż Sara:) Jest SUPER chłopakiem, więc ta data jest na pewno bbbb dobra:D;)
  15. Jadłam kapustę i kalafiora - oczywiście w \"przyzwoitych\" ilościach:) Miśkowi nic nie było:) Kawę piję - jedna dziennie, słabą i też jest ok:) Nie próbowałam tylko alkoholu i raczej nie spróbuję. A i czekolady nie jadłam bo mi sie jakoś nie chce:) Resztę zjadam i wypijam bez przykrych konsekwencji dla małego:) Więc może jeżeli dzieciom nic nie jest to nie warto aż tak się ograniczać?:) Wiem, do trzeciego dziecka podchodzi się już inaczej;) Na pierwszego się bardziej chucha i dmucha;)
  16. Jutka, dwa razy byłam na antybiotyku ale karmiłam. Lekarze dają taki antybiotyk, który jest bezpieczny dla dziecka. Wspominałam o tym pediatrze i nie mówiła o zaprzestaniu karmienia. Jak najczęściej przystawiać dziecko do chorej piersi, wcześniej ciepły prysznic, a po karmieniu robiłam okłady z altacetu. Ból był okropny - płakałam jak bóbr ale przeszło i udało się:) A teraz w końcu - dwa miesiace mijają - chyba sie laktacja ustabilizowała i mleka ani za dużo ani za mało:) Nic nie kapie i nic nie brakuje:)Mam nadzieję, że tak już bedzie do końca. Ufff, u mnie nadal gorąc. Dziś po południu w cieniu termometr wskazywał 36 stopni. Ja juz nie daję rady...:( Komp mi sie psuje wiec jak zniknę na kilka dni tzn że padł całkiem:)
  17. Ogórki w zalewie musztardowej: Ogórki obrać ze skórki, pokroić na ćwiartki- mogą być mniejsze części jak wielkie ogóry:) Do słoików dać czosnek, koper, ziele angielskie, liść laurowy, poukładać ogórki i zalać zalewą. Zalewa: 1 szklanka octu - można mniej zależy jak kto lubi 1 litr wody 2,5dag cukru 3 łyżki soli To wszystko zagotować, dodać 5 łyżek musztardy i wymieszać. Musztarda sie nie rozpuści ale to nic:) Zalać zalewą ogórki w słoikach, odstawić na pół godziny a potem zagotować słoiki:) SMACZNEGO:D
  18. Klo, buziaki dla Pawełka Misiek za 3 dni 2 miesiace będzie miał. Ale ten czas leci....
  19. Misiek dawniej usypiał przy cycku na rękach, jak go kładłam to często sie rozbudzał. A od kilku dni je nie na śpiąco, a usypia po zabawie. Kładę do łóżeczka, daję smoczka albo i nie, pomruczy, pokręci się i usypia:D I w ogóle jest bbb grzeczny ostatnio, wcale nie marudzi. Aniołek:D Stąd mam czas na przetwory:D Fakt faktem, że kiedyś do 11 w nocy robiłam soki i dżemy:D A swoją drogą ogóreczki pycha - już je jadłam:D Małżowinko, przepis na te w musztardzie? Bo te kiszone to tak na oko:D Czemu się dziwicie, że mam czas. Moje chłopaki to duzi faceci:D Bardzo mi pomagają - do sklepu pójdą, śmiecie wyniosą, śniadanie czy kolację jak jestem zajęta to sobie zrobią, wózek wnoszą po spacerze:D O wiele trudniej ma np. Lalicja bo Wera wymaga ciągłego zaiteresowania. A ja mam pomoc:)
  20. Misiek śpi juz ponad 2 i pół godziny w foteliku samochodowym. Popatrzcie w jakiej pozycji:) Chyba nie jest mu niewygodnie bo by tyle nie spał:D http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/55e67d05083c533d.html
  21. No to Magua owocnego polowania;):D
  22. Lily, okulista kazała dość mocno masować od kącika oka - tej kuleczki tam jak to nazwała -i uciskać z góry. Właśnie wzdłuż noska biegnie ten kanalik. Masować mam minimum 10 minut najlepiej 2 razy dziennie a jeszcze lepiej więcej. Im więcej tym lepiej:)
  23. Klo, jeszcze parę dni i ogóreczki będą dobre;)Obawiam się, że dzisiaj dostanę kolejne wiadro ogórków do robienia:( Ale teraz może zrobię w zalewie musztardowej - bardzo wszyscy lubią:) Magua, a nie próbowałaś z woreczkami na mocz - kupuje się je w aptece. Inne dal chłopców i inne dla dziewczynek:) U mnie dalej skwar i już mi sie znudziło to siedzenie samej w domu. Chociaż...odpocząć od meża po tylu latach jest wskazane:D
  24. Lily ja pisałam o zatkanych kanalikach łzowych. Podobno przetykanie jes bbbb bolesne, ale robią to dziecim conajmniej półrocznym. Ja byłam u okulisty i kazała masować. W większości przypadków masaż pomaga więc jest nadzieja na uniknięcie zabiegu. Jeśli możesz idź do okulisty i pokaże Ci jak to robić:) Miśkowi nadal się ropi - czasami nie ma nic a czasami oczko zaklejone ale tak może być. Jeszcze kilka miesięcy masowania a potem obaczymy. Mam nadzieję, że przejdzie. Klo, ja też dałam herbatkę bo mnie brodawki bolały od ciągłego dawania piersi:) Kupiłam w aptece uspokajającą z Hippa z rumiankim, melisą i lipą - podobno b dobra:) Misiek był wczoraj jak anioł więc może działa;)
  25. Jutka będzie dobrze Klo to zapraszam na ogórki;) Zrobiłam ich ponad 30 słoików:D Mam jeszcze zrobione soki z porzeczek, malin i wiśni oraz dżem z wiśni:D W sierpniu będę robić przeciery pomidorowe i to chyba tyle z przetworów:D
×