

Kama3
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kama3
-
Dzięki Myszka:) No ja też chciałabym od czasu do czasu wyrwać sie z domu i dlatego spróbuję z tą butelką:)
-
Myszka, mówiłaś że ściagasz pokarm i dajesz z butelk. Ile takiego ściągnietego pokarmu Oskar zjada na raz?:) Też próbuję tak zrobić i nie wiem ile mam ściagnąć - bo ja to robię ręcznie i jakoś ostatnio nie za dużo tego mleka mam:)
-
ANI00LEK NARESZCIE:D Wielkie gratulacje i duża buźka dla Kajetana No to teraz są dwa Ani00lki:D
-
Dobry pomysł z ta tabelką. Trzeba sprawdzić, która sie obija i nie pilnuje terminu:P
-
Ani00lek ładnie wyglądała w ciąży to powinien być chłopak:P
-
Moja Sunia też zaakceptowała Miśka i nie raz chciała go wylizać:) Ale widzę, że czuje sie niedopieszczona bo zeszła na drugi plan:D
-
Marzka widziałam:P To z pieskiem jest super:D
-
Misiek urósł ostatnio, ale w porównaniu z Oskarem to malizna:D
-
Myszka, ale duży ten Wasz Oskarek:)A jaki śliczny:) Misiek jest połowę mniejszy:D Wrzuciłam na bloga zdjęcia mojej kruszynki;)
-
To ja jestem jakaś inna, bo nie budzę małego na karmienie;) Dzisiaj w nocy spał od 21 do 4 zjadł i potem do 7 spał. Kiedyś było podobnie. Ale najczęściej prześpi około 4-5 godzin w nocy i wtedy się budzi, za to rano je co półtorej - 2 godziny:) Ładnie przybywa na wadze więc lekarz nie widzi w tym problemu:) Mam karmić na życzenie i nie dopajać bo pierś wystarcza:)
-
Myszka, ja usiadłam na słoneczku w sobotę na 5 minut i mi z piersi zaczęło ciurkiem kapać więc zeszłam:D Lily, czemu sie przejmujesz teściową? Moja dopiero w niedzielę przyszła zobaczyć małego i to tylko dlatego, że mąż po nią pojechał a ma do nas 15 minut spacerkiem. Wcześniej zainteresowana nie była, nie mówiąc już o jakichkolwiek gratulacjach. A mnie to, brzydko mówiąc, koło tyłka lata i Tobie też radzę po prostu ją olej:) A tak w ogóle z męża rodziny to tylko ona przyszła - ani jego brat ani siostry nawet nie zadzwonili:) Ale przez tyle lat zdążyłam sie do tego przyzwyczaić:) Więc i ja do nich nie chodzę, a z Miśkiem odwiedzamy tylko moja rodzinę:P Poznanianka, bardzo mi przykro, ze Twój mąż tak sie zachowuje, ale to Ty musisz zdecydować, co bedzie dla Was lepsze:) Pamiętaj tylko, że masz rodziców, którzy chcą Ci pomóc, a dla dziecka od pełnej ale nieszczęśliwej rodziny ważniejsze jest uśmiech i szczęście Matki:) COkolwiek zrobisz jesteśmy z tobą Ani00lek mam nadzieję, że już tuli swoje maleństwo:) Jak nie to będę bardzo zawiedziona:P
-
U mnie też mówili, że na zarejestrowanie dziecka jest miesiąc. Zresztą mój mąż zrobił to wczoraj, czyli jak mały miał prawie 3 tygodnie i nikt mu nie powiedział że za późno:)
-
Ganeska, pewnie urwis będzie bo podobno wszystkie Michały to rozrabiaki;)
-
Lily, zaparcia przy sztucznym karmieniu są bardzo częste, a na kolkę nie ma mocnych. Pojawia sie nie wiadomo dlaczego, więc nie obwiniaj siebie. W tym naprawdę nie ma Twojej winy i na pewno robisz wszystko dobrze
-
No myszka, widać, ze już lepiej z Tobą:) To super:) Ja byłam dzis z Miśkiem u pediatry bo jeszcze trochę żółty jest. Ale wybadała go i stwierdziła, że wątroba jest w porzadku. Mam go wystawiać w domu do słonka i za tydzień pokazać znów. No i mały ładnie przybiera na wadze. W ciągu 2 tygodni przytył 45dag:) Oczywiście mały sie popisał u lekarza: najpierw kupa, potem sikał na panią doktor, a na końcu puścił bardzo głośnego bąka;) No cóż...w tym wieku jeszcze można....:D
-
"moze zna ktos sposob na wygonienie robakow, mam taka ochotke na nie! " Saba na robaki?? Rzeczywiście w ciąży są różne zachcianki:P;)
-
Nika:D Mnie jeszcze bolą brodawki jak się mały ssak przyssie na godzinę:D Dzisiaj siłą mu wyciągałam z buzi, bo już źle trzymał ale jeszcze nie chciał puścić a ja skręcałam się z bólu:D
-
Hb, jeżeli bolą Cię brodawki to polecam maść bepanten. Smarować po każdym karmieniu i nie trzeba jej zmywać przed karmieniem:) Starszych chłopaków nie wykarmiłam m.in ze względu na krwawiące i bolące brodawki a teraz dzięki tej maści jest super, chociaż też zaczynało być źle:) A jeżeli bolą Cię całe piersi to moze masz zapalenie piersi?Za duzo pokarmu, robi się zastój i bardzo boli. Wtedy niestety trzeba próbować ściągać pokarm i mimo bólu jak najczęściej przystawiać dziecko do piersi:)
-
Myszka, ale Twoje odczucia są zupełnie normalne. Jeszcze trochę i wszystko wróci do normy. Ty sobie wszystko poukładasz i zaręczam Ci, że znajdziesz czas też dla siebie:) Najgorszy jest początek kiedy uczycie się siebie na wzajem:) Chociaż jak to napisała mi koleżanka najgorsze jest pierwsze 18 lat;) I nie zadręczaj się, ze nie masz czasu sprzątnąć czy ugotować obiadu. W tej chwili najważniejszy jest Oskar i Ty! Jak znajdziesz chwilę kiedy Mały śpi to po prostu odpocznij, położ sie spać bez żadnych wyrzutów sumienia:) Zobaczysz, że od razu będzie Ci lepiej:) A Oskar ma mieć pogodną, uśmiechniętą i szczęśliwą Mamę:)
-
Myszka, a co się dzieje??
-
A ja od 3 tygodni nie jadłam nic słodkiego - no poza herbatą z 1 małą łyżeczką cukru:D Ciekawe jak długo wytrwam? W srodę imieniny taty to chyba na 1 kawałek placka się skuszę. Oby nie więcej:P
-
No wreszcie coś ruszyło:D Gerber, Zuzannko GRATULACJE Ja nie używam żadnych poduszek do karmienia jedynie do spania:P Karmię zazwyczaj na siedząco, ale zdaża nam się na leżąco zwłaszcza kiedy chce mi sie spać:) Ale dla mnie najlepszy jest wygodny fotel, chociaż zauważyłam, ze jak jest gorąco to mały woli sobie leżeć obok mnie tylko z cyckiem w buzi i sie wcale nie dotykamy - tak po prostu chłodniej:D
-
I znów same dobre wieści z rana:) Zdziwiona, super, że wreszcie z córą lepiej i wycałuj ją od ciotki kamy ;) i drugą też za to, że taka grzeczna ;) Megan gratulacje
-
Kasię synek osikał, a mojego męża Misiek o....no kupkę na niego zrobił:D Przebierałam małego, smarowałam oliwką i takie tam inne rzeczy a on sobie fikał nóżkami w samym body bez pieluszki. Zadzwonił telefon do mnie wiec zajął się małym mąż. Oczywiście wziął go na ręce takiego gołego i siedział sobie zabawiając małego rozmową:) I wtedy zrobiło mu sie ciepło na nodze. Myślał, że to siku, ale nie....od samego uda poprzez całą nogę aż na ziemię spływała rzadka kupka....:D Ze smiechu mało sie nie popłakałam:D Mąż skomentował:\"mały to mu wolno\" :D
-
Przed porodem to sie modliłam, żeby mi najpierw wody odeszły bo z tymi skurczami to różnie bywa i też się bałam, że nie będe wiedzieć czy to już:D No i udało się z tymi wodami:D:D:D