Marzka

no proszę Karusia, to Ty się zaczynasz robić światowa kobieta ;) Jeszcze raz ogromne gratulacje. Kurcze pogoda się skaszaniła. Mam nadzieję, że w poniedziałek będzie jako tako, bo chciałam się wybrać z dzieciarnią do zoo. No nic co ma być to będzie, zobaczymy w poniedziałek ;)

karusia gratuluję :) Ale z tego co widać, będziesz mieć sporo obowiązków

ooo a jaką teraz robotę znalazłaś?

pliszka my akurat dzisiaj za długo to nie byliśmy, bo strasznie się na dworzu zrobiło. Wieje i wygląda jakby miał zaraz lunąć deszcz i jeszcze do tego dzieciarnia marudna jak sto pięćdzieciąt ;)

faktycznie ostatnimi czasy straszna cisza na forum, ale z jednej strony to nic dziwnego, pogoda dopisuje to się nie chce w domu siedzieć, a wieczorem człowiek jest zmachany po całym dniu i też mu się nie chce siedzieć. Julka powoli wygląda jakby chciała robić pierwsze kroczy samodzielnie. Wczoraj zrobiła jeden krok i zaraz przeszła na czworaki. Ostatnio zadaje pytanie co to i pokazuje paluszkiem o co jej chodzi. A to wszystko przez braciszka który ciągle się pyta co to. Yennyfer mam nadzieję, że tak przez nieuwagę wszystko się uda ;) Ana zdjęcia superowe, a jaki śliczny torcik ;)

anabanana też nie mam pojęcia o co chodzi z pomarańczą, ale podejrzewam, że chodzi o ten wypadek u sikorki. ana czyżby u Was też wyszły dolne jedynki a później 2?? U nas na szczęście już górne jedynki wylazły i wampirek zniknął ;)

Zdziwiona u nas może jeszcze to pomogło, że Maxiu za nami latał do kibelka i podglądał, a my w tym czasie mu tłumaczyliśmy, że siusiu się robi na nocnik a nie w spodnie, czy pieluchę. I tak samo jak się zsiusiał w spodnie to mu się mówiło, że tak nie można i że to co wylądowało w spodniach to powinno w nocniku.

to jeszcze raz bo cosik nie wyszło ;) NICK ---------------------IMIE-------- DATA UR.----WAGA/WZROST 9/10mcy anabanana1983--------Martyna---29.07.08------10kg------77cm Marzka------------------Julia--------03.07.08-------7,15kg---69,5cm naturalna blondynka--Natalia-----22.07.08-------9kg-------72cm może teraz będzie dobrze :P

naturalna to mieliście nieciekawą przygodę. Takiemu to chyba bym walnęła w łeb i powiedziała do słuchu. Normalnie szkoda gadać. Niestety trzeba mieć oczy dookoła głowy. Poprawiam tabelkę ;) NICK --------------IMIE-------- DATA UR.----WAGA/WZROST 9/10mcy anabanana1983---Martyna---29.07.08------10kg------77cm Marzka-------------Julia--------03.07.08-------7,15kg--- 69,5cm naturalna blondynka--Natalia---22.07.08-------9kg-----72cm

zdziwiona przy drugim podejściu było efekty widać po 2, 3 dniach co już go upominać nie musiałam, bo z początku raz na godzinę starałam się go sadzać i pilnować aby siedział, ale jak widziałam że nie ma ochoty to go puszczałam.

zdziwiona Maxa uczyłam już w lutym i marcu, ale miał bunta i dałam mu spokój. Później spróbowałam przed świętami i zaczęło jakoś wychodzić. Teraz to lata z gołym tyłkiem i jak tylko założe mu spodnie to je zdejmuje. A kciuki jasne, że będę trzymać ;)

zdziwiona Twoje pannice są śliczne :) A jak idzie walka z pieluchami? Bilans zasiusianej garderoby zmniejszył się?? ;)

zwykła przy Maxie robiłam tak, że do podgrzewacza wstawiałam butelkę z przegotowaną wodą, koło podgrzewacza stała puszka z mlekiem i jak tylko się obudził to wyjmowałam butelkę z podgrzewacza, wsypywałam mleka i już było gotowe. Po tym jak zjadł myłam butelkę i wstawiałam świerzą wodę w butelce do podgrzewacza. Julka u mnie teraz śpi w piżamce z długim rękawem i generalnie zakładam jej skarpetki, bo śpi na kołdrze ;)

naturalna nie musisz się aż tak martwić o to stawanie i chodzenie wzdłuż mebli. W książeczce jest karta rozwoju dziecka i tam jest, że wg standardów to dziecko powinno stawać w wieku 9 miesięcy, a w wieku 10 miesięcy już chodzić wzdłuż mebli. Julka np zaczęła sama siedzieć jakiś miesiąc temu, a wg tabelki powinna jakieś 3 miesiące temu. Po prostu dziecko wie, kiedy jest na to gotowe i wtedy to robi.

hejka kobitki ;) Może wreszcie się u mnie troszkę uspokoi, bo jak tak dalej będzie to normalnie wysiąde. Ten tydzień był tak zakręcony, że głowa mała. Wizyty u lekarzy z dzieciakami, ale na szczęście na jakiś czas będzie spokój, mam przynajmniej taką nadzieję. Ostatnimi czasy wszystko mnie wkurza, non stop chodzę jakaś podminowana i później wystarczy byle pierdoła i wybucham. Już sama siebie nie poznaję. Mam nadzieję, że mi to szybko przejdzie, bo i to mnie wykończy. Czasami mam ochotę pozabijać te moje szkraby, tak mnie wkurzają, w szczególności jak nic się nie dzieje i łażą tylko i wyją, a że u mnie jeszcze podwójnie to już po 5 minutach jest łeb jak kalafior. Najchętniej bym gdzieś pojechała i odpoczęła, ale niestety jest to niemożliwe. Nawet teraz nie ma takiej opcji abym mogła pojechać do rodziców, bo byłoby że przyjechałam i zaraz musiałabym jechać, bo szykuje im się wyjazd na prawie 2 tygodnie pod koniec maja. Przestaję smęcić, może uda mi się później coś jeszcze skrobnąć i nie tylko o sobie ;)

zdziwiona to nie tylko u Ciebie dziewczyny jedzą kocie żarcie. Max i Julka robią to samo. A jak kot ma puste, a u psa coś zostało, to od niego biorą.

Zdziwiona wszystkiego naj dla kochanych małych klonic

naturalna tort sama robiłam. Trochę mi to zajęło, ale opłacało się ;) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8c6ea56bd3be8db3.html Na mailu są fotki, także można sobie obejrzeć ;)

hejka mamuśki ;) Kafe mnie dzisiaj chyba nie lubi ;) Napisałam posta i mnie wywaliło ;) Dzisiaj mój mały mężczyzna obchodził urodzinki. Wysłałam parę fotek na maila. Ta pogoda mnie dobija, jakoś ostatnio jestem nie do życia, wszystko mi leci z rąk. Już sama nie wiem co pisałam, jak mi się wspomni to napiszę ;)

Zdziwiona dziękujemy za pamięć :) U mnie Max też w dzień potrafi spać 3 godziny, a w nocy to różnie, ale dociągnie do 11 godzin, wszystko zależy o której Julka się obudzi i zacznie drzeć dzioba ;) W domu jak jesteśmy to Max robi na nocnik. Był nagradzany za siusiu na nocniku to i się nauczył ;) Też ciągle jest nienajedzony, tylko łazi i woła mniam, mniam. I generalnie to bardziej po swojemu nadaje, jakoś nie ma ochoty nadawać po ludzku ;) Pozdrowionka

chimerka jedynki są dość szerokie to raczej aż takiej przerwy nie będzie miała. Julka miała sporą przerwe między dwójkami, ale jak jedynka wylazła to już tak źle to nie wygląda. Jak wylezie druga to akurat szpara będzie zaklejona ;) jak na złość nie mam jej w żadnej sukieneczce, ale co tam. Wysyłam jeszcze zdjęcie Maxa jak się wysmarował kremem, normalnie można boki zrywać. U niego włosy zaczęły tak porządnie rosnąć jak miał jakieś 16-17 miesięcy ;) Jak oglądam jego zdjęcia miesiąc po miesiącu to widać jak mu rosły ;)

Karusia Julka jak na razie też jest łysolkiem i fakt trochę to śmiesznie wygląda przy sukieneczce ;) Zaraz wyśle jakieś jej aktualne zdjęcie na maila ;)

chimerko jeżeli ząbki są płaskie a nie igiełki, to będą to 2. U mnie też był mały wampirek przez jakieś 3 tygodnie, bo później wylazła jej górna jedynka, a teraz szykuje się druga ;) Karusia Michasia śliczna. A co do norm to nie ma co się tym przejmować. Jedne dzieci są powyżej normy, a inne tak jak moja poniżej ;)

eudaimonia było, że Julka też miała taki okres że non stop łaziła i wyła, jedynie spokój był na rękach. Uszu nie ruszała ;) A tabelka została zarzucona bo jedna pomarańczowa mamusia się pytała ile nasze maluchy ważą. Ja swoją wpisałam z wagą z 10 miesiąca. Mam nadzieję, że Twojemu młodemu szybko przejdzie ten wściek i się uspokoi

Z początku porówntwałam ją do starszego synka i jak widziałam różnice to się zastanawiałam, czy aby na pewno wszystko ok. Ale później przestałam, bo było to głupotą, bo takich rzeczy nie ma co porównywać. W jej wieku Max ważył ponad 9 kg