Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marzka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marzka

  1. emi u mnie Julka zaczęła dostawać nowe jedzonko jak skończyła 4 miesiące bo kiepsko przybierała, zresztą teraz jest nie lepiej. Ostatnio ważyła 6,3 kg. Na zupki ostatnio patrzy bykiem, najlepiej to non stop ciągneła by tego cyca :/
  2. Katee słyszałam nawet nawet opinie o tym wózku: http://www.allegro.pl/item566146850_baby_design_espiro_jet_parasolka_folia_okr_wys_24h.html zdarza się, że mówią o nim jako polski maclaren ;) bo jest podobny w dużej mierze do maclarena xt. On jest o tyle dobry, że rozłożysz go do leżenia i masz dodatkowo folie i okrycie na nóżki. Jedni sobie chwalą parasolki chicco, ale zdarza się że narzekają, że rozchodzą im się kółeczka. Graco też jest całkiem niezłą firmą. Teraz mam z niej bliźniaka i dobrze mi się sprawuję i co było dla mnie najważniejsze był jednym z najlżejszych. Dla starszego kupowałam maclarena xlr i służy do teraz jak tylko z jednym z nich wychodzę. Julka w nim jeździła jak miała 2 tygodnie ;)
  3. Katee wszystko zależy od tego ile chcesz wydać i jaki typ spacerówki to ma być
  4. jejku ale te wasze dzieciaczki idą w górę ;) Moja to taka drobizna a najstarsza ;) Julka nie mam pojęcia co Ci tutaj doradzić. A może zaproponuj mężowi, aby wzioł sobie wychowawczy jak znajdziesz pracę i niech tak dzień w dzień posiedzi z dzieckiem? Albo jeszcze inaczej niech weźmie urlop na tydzień, a Ty z codziennie rano będziesz wychodzić i wracać mniej więcej o tej porze jakbyś wracała z pracy. Ciekawe co wtedy powie, czy też mu będzie tak śpieszno do drugiego dziecka. Co innego jest zajmować się dzieckiem wieczorami i w weekendy kiedy jest mama pod ręką, a co innego jak trzeba sobie w 100% samemu radzić.
  5. chimerka z początku raz dziennie, za jakiś miesiąc możesz dawać 2 razy dziennie
  6. Karusia trzymaj się dzielna kobieto. Mam nadzieję, że z tym małym będzie wszystko ok. chimerka ja Julce podałam ten słoiczek gerbera zupka jarzynowa z kaszą manną, a jak wolisz sama gotować to łyżeczka gotowanej kaszy mannej na każde 100 ml pokarmu. Możesz też podać kaszki zbożowe. One mają odpowiednią ilość glutenu odnośnie do wieku ;)
  7. a co do rozpuszczenia tej małej "gadziny" to niestety pozwoliłam jej spać u nas w łóżku co przy starszym nie miało miejsca, non stop wisi mi na rękach, nawet już spokojnie do kibelka nie mogę wyjść. Oczko masz racje trzeba znaleźć złoty środek aby było ok ;)
  8. a ma może któraś przepis na cyckowego malucha?? Mogłaby w końcu jakoś normalnie jeść, a nie tylko cyc i cyc. Zupka i kaszka to wielki problem, chociaż zupka jest jedzona troszkę chętniej. Owocków w ogóle nie chce ruszyć, już po pierwszej łyżeczce pluje, a przy drugiej ryk. Nie mamy ustalonych pór cyckowania, bo ostatnio jest taka aktywna, że to różnie wygląda. Oczko to mój przez bardzo długi czas dużo jadł. Był moment że w nocy budził się co 2 godziny i wypijał 210 kaszki, w dzień jakoś tak było że się to opanowało, bo rano była flacha, później jakaś jajeczniczka, czy parówa, obiadek, jakiś deserek i flacha na dobranoc. I co najlepsze do grubasów to on nie należy. Jest chudy i długi ;) Waży jakieś 12 kg i mierzy coś koło 90 cm
  9. ana u mnie się coś takiego otwiera ;) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8e48251600985474.html
  10. a ja się chyba będę zbierać spać, bo to moje dziecie co chwilę się budzi i ciągnie do cyca . Ana a kliknij na link w swojej stopce i zobacz papatki ;)
  11. magdulka tylko że ten mój łobuziak znowu się budzi na żarełko po tym jak go w połowie lutego biegunka złapała. Był moment, że jadł nawet 4 razy w przeciągu nocy, teraz zszedł do 1 flachy ;)
  12. ana mi się też dziwna stronka otwiera, a nie suwaczek. Ale żeśmy zdominowały dzisiaj forum ;)
  13. magdulka masz rację, przy modyfikowanym takie problemu z Maxem nie miałam, że chciał spać z nami, flachę pił w łóżeczku i nie było przebacz ;), ale był inny, że i tak mi się budził co 2-3 godziny na jedzenie. Nie szło go oszukać dając mu herbatki albo wody, normalnie było słychać jak mu burczało. Nocki zaczął mi przesypiać jakoś na przełomie maja i czerwca zeszłego roku. A z tą jak będzie to nie mam pojęcia ;)
  14. ana właśnie próbowałam odłożyć to zaraz był jeden wielki ryk. Wystarczyło że położyłam ją na łóżku to zaraz się ułożyła tak jak chciała i w kimkę. Magdulka nie mam pojęcia ile razy w nocy ja ją karmię. Jest tak że śpię z cycem na wierzchu i bywa, że sama się obsługuje. A nawet jak się obudzę to nie zawsze taki fakt rejestruję. Z resztą ostatnio nawet jak się budzi w nocy to nie na jedzenie, tylko dla sprawdzenia czy jestem. Wystarczy że wtedy ją przytulę a ta dalej śpi
  15. magdulka gdyby chciała coś bardziej sytnego to byłaby happy. Udało mi się jej dzisiaj dać kaszki na gęsto ok 90 ml, ale i tak później poprawiła cycem. A kaszki więcej już nie chciała bo odganiała mnie jak natrętną muchę.
  16. Julka właśnie się przebudziła na jedzonko. Leżała na boczku, obróciła się na brzuszek i taka zaspana podeszła na czworaka do mnie na drugi koniec łóżka. Oj ciężko będzie ją odzwyczaić od łóżka, oj ciężko będzie. Ana mi Maxiu jak był mały to z lądował parę razy z łóżka, bo nie zdążyłam go złapać
  17. Magdulka Julka z początku spała u siebie i nie było problemu. Zawsze karmiłam ją na siedząco i odkładałam do wyrka. W lutym niestety coś się jej poprzestawiało przez wychodzące zębiska i budziła mi się co chwilę więc wzięłam ją do łóżka. Po tym jak wylazły jej zębole, to 3 dni pospała w łóżeczku. Później przyplątała się biegunka i ciągłe wiszenie na cycu to też z nami spała. Małpa mała tak się rozbestwiła, że nawet w dzień usypiała przy cycku, ale dzisiaj nie dawałam za wygraną i 2 razy usnęła w łóżeczku, ale ile się przy tym naryczała. Ana nie rozpamiętuj tak tego wypadku, wszystkiego nie uda nam się uniknąć, tylko starajmy się na drugi raz nie powtarzać sytuacji przy jakich się to zdarzyło. Julka teraz nie daję mi się spokojnie przewinąć. Zdejmuję jej pieluchę a ta już mi zmyka na brzuch i zaczyna wędrować po przewijaku. Dobrze, że na razie nie jest z niej kamikadze i nie skacze do łóżeczka
  18. ana Julka jak jest za daleko od brzegu łóżka a się już go trzyma, to podnosi tyłek do góry i wtedy małe kroczki aby się przybliżyć, śmiesznie to wygląda. Teraz dodatkowo jeszcze zaczyna chodzić wzdłuż tego co się trzyma. Jak tak dalej pójdzie to za miesiąc, dwa i będę miała dwójkę latającą na dwóch szłapkach. wtedy to ja chyba już osiwieje ;)
  19. naturalna ja jej nawet nie mam jak powstrzymać, bo jak nie o jakiś przedmiot czy zabawkę wstaje, to nawet łapie się starszego brata i próbuje wstawać. Mnie łapie za nogawkę i wstaję, a jak karmie Maxa, a siedzę na podłodze to włazi mi po plecach. My akurat w przyszłym tygodniu idziemy do lekarza rehabilitanta a jeszcze następnym na rehabilitację i zobaczę co mi powie. Z resztą jak wspomniałam o tym że wstaje u ortopedy to nic nie powiedział
  20. euda faktycznie Twój to chyba będzie jakiś wyczynowiec. Mam nadzieję, że za bardzo sobie tego dziąsełka nie rozharatał. A może próbował wstać w łóżeczku i łapka mu się osknęła i przejechał buzią po szczebelkach?
  21. euda z 2 dzieciaków z małą różnicą wieku nie jest tak łatwo. Czasami mam ochotę razem z nimi usiąść i płakać. Nie chciałam tego, ale udało mi się rozpuścić Julkę jak dziadowski bicz. Jeżeli chodzi o odstęp po cesarce, to słyszałam, że minimum rok, a jak już to 2. Wiadomo im dłużej tym lepiej, nie będzie aż takiego ryzyka. emi mam nadzieję, że znajdziesz to co uczula Twojego maluszka i że nie będzie tego tak wiele
  22. jakie tutaj dzisiaj pustki. U mnie dzisiaj pół dnia ryku. Zaczynam odzwyczajać Julkę od spania z nami i usypianie przy cycku. Uparta jest jak diabli. Do tego Max nie jest lepszy, też potrafi łazić i buczeć, co normalnie człowieka rozwala, bo już sam nie wie czego chce
  23. moniś lepiej unikaj wsadzania małego do chodzika, lepiej niech sam się nauczy wstawać, a nie że stawiacie go na nóżki w chodziku
  24. bromba z tym jej wstawaniem nie jest tak fajnie. Wstać potrafi, ale jeszcze nie potrafi wrócić na czworaki. A jak się jej nie zdąży na czas dać na podłogę to jest twarde lądowanie. oczko niestety nie mogę dać Julki na dietę ;) Z wagą jest poniże 3 centyla ;)
  25. co do 3 to bym musiała poobserwować bardziej Julkę, ale chyba tak robiła, ale częściej od razu podnosi dupcię do góry i dochodzi do krawędzi łóżka
×