Marzka

ana a możesz napisać te etapy wstawania?

Ana cieszę się że z bioderkami wszystko ok. Nie da się ukryć staję i to coraz częściej. Jak się nie chce jej na ręce wziąć to wspina się po nodze. Trzeba na nią uważać i to bardzo ;)

dwie kreseczki i dobrze zrobiłaś i wcale przewrażliwiona nie jesteś. Jakbym się wkurzyła to sama bym tak zrobiła. No bez przesady w końcu masz małe dziecko, a teściowa powinna to zrozumieć. Przecież może się zdarzyć, że chore, Ty zabiegana a jeszcze tutaj Ci ktoś nieproszony na głowę się zwala.

po prostu Julka zgadza się, moja małpiszonica już nawet nie raczkuje a czworakuję i zasuwa jak mały samochodzić. Jak tylko widzi że idę do kuchni a ona w drugim końcu pokoju to leci tak szybko że łapki się jej plączą

Gunia ja Ci niestety nie pomogę

plisza to może posmaruj swojej lajdi dziąsełka żelem i troszeczkę pomasuj. Jeżeli nie chce smoczka to jak dla mnie wskazuje, że bolą ją dziąsełka i odrzuca to co ją podrażnia. Ana ja wczoraj byłam u ortopedy i powiedział mi, że nie mam stawiać jej na siłę i że jak sama będzie gotowa to wstanie i tak na dobre wstaje mi od tygodnia a siedzieć nie potrafi. Nawet jak ją posadzę to leci, zero podpierania się łapkami. W przyszły piątek idziemy do lekarza który kieruję nas na rehabilitację w poradni i zobaczymy co powie. A od 16 niby mamy być na rehabilitacji, ale jeżeli stwierdzi że nie trzeba już to nie będziemy szły. Pożyjemy zobaczymy. A my wszyscy już od 6 nie śpimy, normalnie koszmar. Jedno buczy i drugie i nie wiadomo o co im chodzi.

plisza może ma teraz silny odruch ssania i dlatego. Poobserwuj i ewentualnie jak dalej będzie Ciebie to niepokoić to zapytaj pediatrę

Julka też tak zasysała dolną wargę i przestała na jakieś 2 tygodnie przed wyjściem 2 ząbków ;) Boziu co Julka ma takiego ostatnio że ciągle na mnie wisi. Tyle je a po niej nie widać ;)

chimerka cisteczkaz hippa są po 6 miesiącu. eudoimonia sinlak możesz stosować jako zagęszczenie mleka, aby na dłużej nasyciło malucha zamiast kaszek ryżowych. Tam jest kukurydza i spokojnie praktycxznie każdy maluch może wcinać. Można nawet dodawać do owocków

bromba spokojnie możesz opuścić na sam dół. U mnie Max sam już siada i schodzi z krzesełka już od dawna. Co do żywienia to ja się wypowiadać nie będę, bo Julka jest taka dziwna z jedzeniem, że głowa mała. Raz zje obiadek a raz nie, owoców do dzioba nie bierze, a kaszki od wielkiego dzwonu. Jak na razie woli się żywić na moim ;)

dwie_kreseczki a przypadkiem u Twojego maluszka to uczulenie to nie będzie przypadkiem atopowe zapalenie skóry? Objawia się właśnie ono takimi plackami czerwonymi i szorstkimi. Avi głowa do góry, następnym razem zdasz śpiewająco. sikorka zdrówka dla maluszka. Karusia gratuluję pracy i ciętego języka. Byłam z Julką u ortopedy, jakoś tak wyszło, że wizyta która miała być w listopadzie przeciągła mi się na dzisiaj, ale na całe szczęście wszystko jest ok.

mamanati życzę wytrwałości i głowa do góry córcia szybko wydobrzeje. Jeżeli chodzi o słoiczki to radze uważać na hippa, bo już w daniach po 6 czy 7 miesiącu dodają sól, a lepiej jej unikać do 1 roku życia, a nasze maluchy i tak dostają wystarczającą ilość sodu. Co do hippa to na swojej stronie umieszczają gdzie będą promocje na ich produkty i w jakich okresach http://www.hipp.pl/index.php?id=412 Julka jest jeszcze na cycu i bytelki nie chce wziąć za żadne skarby do pysia. Z tego jej cycowania to na lewym sutku zrobił mi się pęcherz. Z innymi pokarmami to też u niej ciężko. Kaszki be, słoiczki to jak ma dobry dzień to mały zje, ale to też nie zawsze. Do tego teraz taka mobilna się zrobiła, że trzeba mieć oczy dookoła głowy. Zaczyna mi się już wspinać na łóżko, a jak stanie na tych nożynach to ledwo głowa nad łóżkiem jej wystaje. Co do okresu to też jeszcze nie miałam, z jednej strony dobrze, a z drugiej, no cóż ;)

Karusia to buziaki dla Miśki. Moja za 5 dni kończy 8, jak ten czas leci. Co do polskich realiów to wypowiadać się nie będę, bo szkoda gadać. Magdulka a co Twojej malutkiej się stało, że ma nóżkę w gipsie. Chyba musiałam gdzieś to przegapić

ana w sumie nie miałam dużego wyboru w wózkach bliźniaczych, a nie chciałam też wydawać nie wiadomo jakiej kwoty na niego. Jak jest za bardzo przeciążony to troszkę skrzypi. Był moment że zaczęły mi kółka skrzypieć, ale popsikałam wd i już było ok. Ja tam na niego za bardzo nie narzekam, ale jak się śmieje jest to przegubowiec i jak mam się gdzieś dalej wybrać to tylko i wyłącznie komunikacja miejska niskopodłogowa, a linia która koło mnie jeździ skąpi takich i trzeba albo zrywać się z rana, albo czekać 1,5 godziny na kolejny

ana ja mam z graco taki wózek ;) http://allegro.pl/item566589000_www_e_graco_pl_stadium_duo_2009_gw_pl_promocja.html mam też parasolkę. McLaren techno xlr. To jest akurat jedna z najdroższych propozycji, ale jestem zadowolona. Z tego jak porównywałam to ona akurat ma jedno z najszerszych siedzeń.

dziewczyny powysyłałam do Was hasło, znaczy się do tych co były w książce adresowej na mailu, jeżeli któraś nie dostała to napiszcie do mnie na maila marzka_a@o2.pl ana dzięki ;)

dziewczyny to może zróbmy tak, odezwijcie się do mnie na nk to wtedy poprzesyłam hasło, bo ostatnio u mnie ciężko z kojarzeniem osób ;)

zmieniłam hasło na pocztę i teraz pytanie jak Wam udostępnić? I komu

hejka kobitki ;) u nas jak na razie jako tako. Julka trochę marudna, czasami sama nie wie czego chce, teraz np ładnie się bawi na podłodze, znęca się nad jednym klockiem. Prąd na całe szczęście już mam, jeszcze wczoraj zaczęła mi ciec woda w kuchni i mój M też to naprawiał, a teraz jest zdun i czyści piec, bo się zapchał i cały dym leciał na pokój, normalnie już strach było palić w piecu. Doprawdy jak nie urok to co innego, normalnie obłęd.

jak się pierniczy, to się wszystko pierniczy. Młoda chora, młody marudny jeszcze do tego prąd mi szlag trafił i nie mogę dodzwonić się na pogotowie energetyczne, a mój jaśnie hrabia ma wszystko w nosie. Zresztą nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz. Nawet nie mam jak teraz durnego antybiotyku rozrobić, bo nie mam przegotowanej wody. Normalnie nic tylko sobie palnąć w głowę i mieć spokój.

oczko zdrówka dla Mikiego. Julka ma zapalenie oskrzeli i dostała klacid Chyba dzisiaj się wykończe z tą 2 marud.

malir to faktycznie nie ciekawie. A co do tego, że musiałaś wziąć wolne to była siła wyższa

ana wbrew pozorom to nie zawsze jest z nimi tyle roboty. Maxiu potrafi się już ładnie sam sobą zajmować. Julka czasami daje popalić w szczególności, że teraz powoli zaczyna się okres gdzie będzie tylko i wyłącznie mama i nawet będzie ciężko wyjść i na widok obcego będzie ryk. Wtedy to dopiero nie zejdzie mi z rąk.

malir czyli Twój maluszek miał 3 dniówkę. Z tego co się orientuję, to jak masz dziecko do 4 roku życia to pracodawca bez Twojej zgody nie może Cię wysłać po za miejsce pracy

naturalna zgadza się Julka już czworakuje i to idzie jej coraz sprawniej. Nie mogę jej już nawet z oczu spuścić, bo dzisiaj się dobierała do pogrzebacza ;)