Marzka

hejka mamuśki ;) Niestety nie wiem kompletnie co się u Was dzieje. Po prostu nie mam czasu przy tej mojej dwójce. Normalnie czasami wysiadam, a do tego jeszcze zmartwień sprawia mi mój chłop. Byłam wczoraj z Julcią na szczepieniu. Waży 4950 i mierzy 60 cm. Mam jej już wprowadzać nowe jedzonko, bo przez ostatnie 6 tygodni przybrała niecałe 400g i trzeba ją troszkę podtuczyć. Mam jej dawać warzywka i zupki i dodatkowo sinlac. Między 12 a 15 będę z nią chodzić na rehabilitację. Ma zbyt napięte mięśnie w obrębie ramion i bioder. Jak nie urok to co innego. Pozdrowionka

Karusia a możesz zdradzić tajemnicę, za co Ty mnie tak lubisz?? ;)

hejka mamuśki ;) NIe mam kiedy nadrobić. Karusia masz rację, sporo roboty przy takiej dwójce, w szczególności jak oboje chcą na ręce. To jest dopiero koszmar. Jak na razie młodą dalej karmię samym cycem. Ostatnio coś nie bardzo chce mi spać w dzień, ale za to dzisiaj nadrabia. Śpi na rozbabranym łóżku pod kołdrą. Możliwe, że jej za zimno było i dlatego spać nie chciała. Nie wiem co się u Was dzieje, bo ostatnio mało czasu, a jak M jest w domu to zupełnie nie ma kiedy, bo okupuje kompa, a ja się z dzieciakami użeram. A teraz znikam, bo młoda się budzi na papusianie ;)

zdziwiona to musi fajnie wyglądać to dyskutowanie ;) Jak na razie jakoś nie bardzo potrafimy się zorganizować, aby każdy dzień wyglądał przynajmniej podobnie, ale jakoś mi nie wychodzi. Julka robi się coraz aktywniejsza w dzień. Maxiu rozrabia i zrobił się strasznie miałkliwy. Do tego zrobił się strasznie zazdrosny. Julka ma małego plusa ;) Potrafi w nocy przespać ciurkiem 5-7 godzini i to na cycu ;) Ucałuj kloniki

Zdziwiona jak tam dziewuszki?? Rozrabiają?? ;) Może byś pokazała jak teraz pannice wyglądają?

zdjęcia śliczne tych naszych bobasków :) Jak wkońcu uda mi się okiełznać tego neta, to może uda mi się umieścić parę nowych fotek, ale to będzie ciężki orzech do zgryzienia ;) ale jakoś sobie poradzę. Julcia ostatnio ma fazę na zasypianie z rykiem. Tak sobie uwidziała i w żaden sposób nie da się jej uspokoić. Musi się wypłakać i dopiero wtedy zasypia. Jeżeli chodzi o jej aktywność, to bywa, że pofika do godziny czasu i idzie spać. Dość dużo mi śpi w dzień, zresztą nie mam za bardzo jak liczyć ile faktycznie śpi, bo mam drugiego którego muszę pilnować aby jej krzywdy nie zrobił jak zostawiam ją na łóżku aby się pobawiła i porozglądała. My nie mamy ustalonego rytmu dnia, bo codziennie jest inaczej, w szczególności że biorę pod uwagę Maxia a ten to ma swoje widzi mi się i nie da się wszystkiego przewidzieć, a do tego ja czasami jakieś sprawy mam do załatwienia i wtedy dzień zupełnie jest do góry nogami wywrucony, ale sobie radzimy i jest ok.

http://www.newsweek.pl/wydania/artykul.asp?Artykul=28933&Strona=1

Dziewczyny nie ma co się martwić na zapas, trzeba obserwować jak się dziecko układa i czy ma upodobanie do jednej strony. Czy jak kładziecie na pleckach to się wygina tylko w jedną stronę i nawet jak je naprostujecie to zaraz wraca do tej samej pozycji. Zwróćcie uwagę jak położycie na brzuszku czy też się wykręca w tą samą stronę, czy ma plecki proste. U Maxia dużo dało jak mu masowałam tą naprężoną stronę. Przełożyłam go też w łóżeczku aby układał głowę w drugą stronę, jak go na rękach trzymałam to też aby patrzył w drugą stronę. Jeżeli Was niepokoi że ciągle się tak układa to skonsultujcie to z pediatrą i powiedźcie o swoich wątpliwościach.

LadyMia ja słyszałam od rehabilitantki, bo z Maxiem chodziłam, że jeżeli jest niedotlenienie przy porodzie dzieciaczka, to może wystąpić przykurcz mięśni, prawo, bądź lewostronny i dzieciaczki wtedy jak je się kładzie na pleckach to układają się w literkę C i główkę trzymają na jedną stronę, strasznie ciężko im obrócić w drugą. Im wcześniej zacznie się rehabilitację tym lepiej i się nie denerwuj.

magdulka dzięki :) Byłam z młodą z rana na szczepieniu. Wszystko jest ok i Julcia waży 4600, a wydawało mi się że więcej ;) magdulka Julka ma przerwy w nocy po 6-7 godzin, ale też nie zawsze i jakoś nie zauważyłam abym miała mniej mleka

Sorki że się wtrącam, ale to się może przydać ;) Waga maluszków ;) 22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl) 23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl) 24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl) 25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl) 26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl) 27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl) 28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl) 29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl) 30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl) 31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl) 32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl) 33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl) 34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl) 35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl) 36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl) 37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl) 38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl) 39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl) 40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)

oczko u mnie były o różnej porze. Także teraz będę piła soczki z witaminami, a te witaminki odstawię na bok

jeżeli chodzi o pieluchy to fajne są też z biedronki DADA. Przy Maxiu stosowałam, ale dopiero 4 nie wiem jak to jest z tymi mniejszymi rozmiarami. U Julci na razie stosuję pampersy 2, bo 3 mi przesikiwała, bo jeszcze za duże, a sądząc po jej wadze, to ma już z 5 kg, jak nie więcej. Jutro się dowiem, bo idziemy na szczepienie. Ostatnio miałam z nią problemy wieczorami, bo cały czas mi płakała, ale już znalazłam przyczynę tego stanu. Musiałam odstawić witaminy, to one były powodem jej płaczu. Wczoraj nie brałam i dziecko było zupełnie inne. Jak poszła spać o 21, tak wstała o 5 na karmienie. mmała współczuje chorych w domu, trzymaj się.

moniś to musisz odstawić wszystkie produkty które zawierają mleko i jaja. Przy Julce musiałam odstawić bo podejrzewam skazę i chyba faktycznie ją ma, bo jak nie jem niczego z mlekiem to jej nie wysypuje

oczko boję się spirali, ale z moją pamięcią i przy 2 dzieci branie cerazette regularnie graniczy z cudem, także pewnie byłaby kolejna wpadka, a teraz nie chce, przynajmniej przez najbliższe 3 lata. Rozmawiałam z ginekolog i poleciła mi MULTILOAD 375. Mówiąc szczerze jeszcze się waham, ale raczej się zdecyduje, będzie troszkę bardziej spokojna głowa, albo i nie ;)

Julka jak brałam regularnie bez wahań, było ok, ale mi się parę razy zapomniało, a że więcej wtedy mojego nie było, niż był, to jakoś nie zwracałam na to uwagi. A że jak się zapomni wziąć jednej to trzeba 2 tygodnie z dodatkowym zabezpieczeniem, ja o tym zapomniałam i jest Julcia. Bałam się jak to będzie z dzieciaczkami rok po roku, ale nawet nie jest tak najgorzej. Oho właśnie się głodomorek obudził ;)

po prostu Julka - brałam je w zeszłym roku, a teraz to się chyba zdecyduję na spirale. Trzeba je brać z zegarkiem w ręku, maxymalnie mogą być 3 godziny wahania, bo inaczej już ich działanie się osłabia i może być niespodzianka. Nie chce Ciebie tutaj straszyć, tylko pisze jak jest

oczko Julcia jutro kończy 10 tygodni. Może jeszcze nie gaworzy zabójczo, ale początki ma dobre ;) http://www.wrzuta.pl/film/AhHXs2M5m5/julcia

Lady Julcia ma na powiece takiego malutkiego naczyniaczka. A były jeszcze jakieś pytania?? ;)

Moja marudka się już troszkę uspokoiła i już przesypia mi nocki jak wcześniej. Domyślam się tylko dlaczego była taka marudna. Obstawiam skok rozwojowy, bo zaczęła gaworzyć. Pliszko ten biały nalot to może być z mleka. Obejrzyj jej podniebienie.

ja na razie z diety wyeliminowałam mleko i jaja, bo podejrzewam, że ma skazę. Od kiedy przestałam wcinać nabiał i jaja młoda nie ma krostek. Ostatnio jak zjadłam lazani, gdzie jest beszamel i ser, to ją lekko wysypało. Owoce i warzywa jem normalnie, tylko unikam niektórych, albo jem w małych ilościach. Julka też raz wisiała przy mnie praktycznie przez 2 dni, ale jej później przeszło. Teraz nie mamy problemów z karmieniem, a cyce są pełne mleka

kajtka dzięki :) No u nas jakoś wyszła parka ;) Na szczęście w tej chwili śpią i mam czas dla siebie ;)

pliszko mnie ten komentarz nie dotknął, bo wiem jak jest, a że komuś się nie podoba, to jego sprawa, ale nie musi tak komentować. Zawsze się ktoś znajdzie aby puścić głupi komentarz ;)

jak się komuś zdjęcia nie podobają to nie musi oglądać, a komentarze niech zostawi dla siebie.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0b09d5fb974a04c4.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fafac883211bb846.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/eab5043c4965a61d.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f94f9a3f14402c85.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4f5a82b7b238da6a.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/855e5f15c72f9a49.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ba482d4ff2eee92b.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/931891219b6a6048.html