Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marzka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marzka

  1. Idzie normalnie się wściec. Byłam odebrać to prześwietlenie i z nim do pediatry, i co wyszło? Mały ma zapalenie płuc. Toż to obłęd. Chodziłam do niej 2 razy w tygodniu, aż wkońcu się uparłam i powiedziałam, że ten kaszel mi się nie podoba. W płucach przy osłuchiwaniu nic nie słychać, a na zdjęciu wyszło. Powiedziała że jest to wirusowe. Także dziewczyny nie lekceważcie przeciągającego się kaszlu. I jeżeli trwa dłużej niż 2 tygodnie to powiedzcie żeby dali wam skierowanie na prześwietlenie.
  2. dziewczyny wczoraj gdzieś czytałam że Allegro przenosili na nowy serwer z nowym oprogramowaniem. Także wszystkie aukcje co kończyły się wczoraj po godzinie 15 są przedłużone o 24 godziny. Także dzisiaj ich pilnować. Mój jak na razie to obraca się na jeden bok. Zapomniał już jak się obracać z brzuszka na plecki i się wścieka. W odwrotną stronę jeszcze nie potrafi. Kurde, właśnie próbuje dodzwonić się do przychodni po nr, a tam wałek ciągle zajęte, a jak mam już sygnał to żadna się nie ruszy aby odebrać. No utrapienie. Niedługo będziemy lecieć po zdjęcie z prześwietlenia.
  3. Jeszcze niedawno moje maleństwo spało. Obudził się i leżał cicho, ale w pewnym momencie słysze, że jest jakaś akcja w łóżeczku. Zaglądam, a tam Maxiu obgryza tyłek miśkowi. Jak to śmiesznie wyglądało. Teraz usilnie liczy paluszki. Mam nadzieję, że niedługo pójdzie spowrotem spać. Może jutro wstanie w lepszym humorze niż dzisiaj. Kurcze ale ten czas leci. W niedziele będzie mój kolejny roczek :P
  4. czy tylko moje dziecko dzisiaj takie nieznośne?? Normalnie maruda od samego rana. Nic tylko ryk i na rękach, już wysiadam, a głowa jak kalafior. Może teraz trochę uśnie to będzie 5 minut spokoju. magua wszystkiego naj z okazji rocznicy :) Marcel, Laurka, Kajetan i Pawłek śliczni jak zawsze na zdjątkach. Normalnie idzie się zakochać :)
  5. Lily niestety jak oddycha to słychać takie hrrr. Także jak nic charczy. Młody właśnie zdecydował się iść spać. Rządzi od 7 to czas najwyższy :P
  6. a my właśnie bawiliśmy się w łapanie kaszki (czyt. karmienie łyżeczką :P) i jeszcze na dokładkę zaczął mi charczeć. Już nie wiem co mam z nim zrobić. Sklerotyczka ze mnie :P Pozostałe zdjęcia również śliczne :) I wszystkiego naj dla naszych małych solenizantów :)
  7. renmanko Grzesiu przystojniak że hej :)
  8. nika z tym kaszlem że chce zwrócić uwagę, to może być że czasami tak, ale w nocy jak śpi to strasznie kaszle, chociaż dzisiaj był spokój. Zresztą czasami jak kaszle to aż mu rzęzi, także lepiej dmuchać na zimne. Dzisiaj zdecydowanie mniej \"ujada\" :P
  9. jak na razie nie zamierzam z młodym wychodzić ani dzisiaj (bo już śpi) ani jutro. Nie chce go bardziej załatwić. Wczoraj byliśmy na prześwietleniu płuc aby wyeliminować czy ma coś więcej, bo już kaszle od ponad 2 tygodni i nie chce przestać. A ostatnio zaczyna strasznie charczeć, a przez słuchawkę lekarka nic nie słyszy. Także wole dmuchać na zimne. Wczoraj biegaliśmy z przymusu. Jak nie ma takiej potrzeby to wole z nim w domu posiedzieć
  10. moje łobuziątko właśnie padło podczas zabawy. Nawet nie zdążyłam go wykąpać. Jak na razie śpi na łóżku, zobaczymy później. Jak się nie przebudzi to nie będę go przenosić bo wybije go ze snu i będzie klops, najwyżej nockę prześpi ze mną. Jak na razie również nie wiem kiedy ochrzcimy tego łobuziaka.
  11. rudi kochana pewnie że będziemy trzymać kciuki. Dziekujemy że dałaś nam znać co się dzieję. Trzymaj się dzielnie i jak już będzie wszystko ok, to uściskaj od nas wszystkich swoją kruszynkę. Wielka buźka dla Ciebie
  12. kurcze jakie to moje dziecko jest zmienne. Teraz jest obraza na łyżeczkę. Kaszki nie chciał jeść, ale jak dałam w butli to wypił. Ciekawe jak długo będzie mieć takie huśtawki. Kama widoczek piękny :P
  13. sabciu mój też generalnie mi daje zjeść, ale widocznie musiał odreagować cały dzień. Z rana do Centrum Zdrowia Dziecka. Wróciliśmy to lecieliśmy do przychodni do pediatry, a od pediatry do drugiej przychodni na rentgena. Także młody miał dzisiaj dzień pełen wrażeń. To ciekawe jak to będzie jak będziemy jeździć na rehabilitacje, oj coś chyba będzie ciężko
  14. Mamo Kacperka dzisiaj miałam taki zabiegany dzień, że nie miałam praktycznie kiedy zjeść, a przecież całego dnia na jednej drożdżówce nie da się przeżyć. Na szczęście mały terrorysta usnął i mogłam sobie conieco zjeść. Przecież jakby ciągle mi tak płakał to wkońcu mogłabym z nim się przewrócić i dopiero byłoby źle. Tak gdzieś do 2 albo 4 mam spokój, oby :P
  15. Muminkowa to ja mam problemy z butlą. W dzień tylko i wyłącznie łyżeczka do karmienia, w nocy jak się obudzi to jeszcze mleko z butli wypije, ale w dzień to chyba w życiu. Może za jakiś czas spróbuje i znowu załapie mleko z butelki. Najdziwniejsze jest to że herbatkę pije z butli i mu nic nie przeszkadza, a mleko to be jest i tyle.
  16. mam dość i dałabym wszystko żeby młody już spał, albo ktoś się nim zajął. Nawet jeść sobie na spokojnie zrobić nie mogę bo ryczy. Młody już dawno obrobiony, a ja nawet nic sama ze sobą nie mogę zrobić. Tragedia. Ale już dość marudzenia, jakoś to przetrzymam, nie mam innego wyjścia
  17. jesteśmy po wizycie i prześwietleniu. We wtorek do odbioru zdjęcie z opisem. Zmokłam, buty mi przemokły i jeszcze miałam robotę sprzątać po mojej \"kochanej\" psinie. Porozwalała śmieci po całym podwórku. Mam dość
  18. aga to zostaw już sarenkę niech śpi sobie. Mój miał momenty że usypiał o 18 i spał jednym ciągiem do 4, teraz mu się poprzestawiało i jak uśnie o 20 to jest dobrze :P Wróciliśmy z centrum zdrowia dziecka. Jesteśmy zapisani na rehabilitację w grudniu, ale co jakiś czas będę dzwonić to może jakiś szybszy termin się zwolni. Jeszcze zaraz lece z młodym do pediatry. Nie podoba mi się jego kaszel. Męczymy się już z nim 3 tydzień, to już za długo. A nie chciałabym aby przeszło to tfu tfu w zapalenie oskrzeli albo płuc. Myszko ja tak sypie na oko. Mój z butli nie chce pić także podaje mu łyżeczką, ale jest mniej więcej tak, że jest taka gęstawa jak sypie na 90 ml wody 7-8 miarek tych co są do mleka dołączane. Czasami sypie trochę więcej, ale tak mniej więcej mi wychodzi
  19. My niestety musimy dzisiaj wyjść w to zimno :( Za chwile lecimy na autobus i jedziemy do Międzylesia.
  20. aga ja się staram tego mojego o jednej porze kąpać, a później położyć go do łóżeczka. Ostatnimi czasy to kąpiel jest około 18, a zasypia około 20, czasami wcześniej wszystko zależy jak w dzień wyglądały drzemki. Po kąpieli staram się już go nie rozbawiać, aby nie było że nie chce mu się spać tylko będzie się bawić.
  21. Jutko miło że nas odwiedziłaś ;) Zdjęcia są prześlicznę i ślicznie wyglądasz z synkiem :)
  22. Mamo muminka ja już próbowałam ostatnio wszystkiego. Nawet już mu dosypuje normalnych kaszek trochę do butelki. Był czas że ładnie ciągnął, a teraz obraza na mleko w butelce. Za to nie mam problemu z łyżeczką, ładnie zjada, chociaż też był moment że kaszka była be, ale teraz znowu się do niej przekonał
  23. Mamo Muminka mi przyszło młodego karmić w dzień tylko i wyłącznie łyżeczką. Z butelki wypije tylko herbatkę, jak jest mleko to wypycha smoczek i pluje mlekiem. Nad ranem jeszcze jako tako wypije mleko, ale później zapomnij. Ciekawa jestem jak to jutro będę mieć z tym jego jedzeniem. Jedziemy jutro do Centrum Zdrowia Dziecka. Nie wiadomo jak to nam tam długo zejdzie. Spróbuje mu dać samo mleko najwyżej, a jak nie to w zanadrzu będę mieć łyżeczkę i kaszkę. Normalnie nie chce mi się tam jechać. Magua, nika zdjęcia świetne, te ze spotkania to w szczególności. Polusia też śliczna, a jaki okrągły brzusio ma :)
  24. Myszko ja daje mojemu tą kaszkę na dobranoc. BoboVita jest tej samej firmy co bebilon także najprawdopodobniej tam jest to mleczko modyfikowane. Daje też młodemu tą na mleku z malinami, bardzo ładnie się nimi zajada. Swojemu to podaje Bebiko. Od początku na nim jest i do niego się przyzwyczaił.
  25. Myszko gratuluje pracy :) A odnośnie Twojego pytania to jadł łyżeczką i tak na oko z tych 170 to zjadł 150. Robiłam mu na 2 podejścia. Najpierw z 90 wody, a później z 80. Ile to nam zajęło nie mam zielonego pojęcia, nie patrzyłam na zegarek. Teraz mu robię taką rzadszą. Jak robiłam taką że łyżeczka stało to się obraził :P I wszystkiego naj dla naszych małych solenizantów :)
×