Marzka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Marzka
-
był kruszynka, ale już nie jest. Jest co dźwigać w porównaniu z majem :P I mimo, że jest na mleku modyfikowanym, to w przeciągu 7 tygodni to przybrał około 1100g także tak średnio, ale jak obserwuje to nie jest głodny, bo się wygłupia, a jak mu daje to pluje na odległość
-
kasiu to Twój waży więcej od mojego. Mój w ubiegły poniedziałek ważył 6345g
-
hb może go dziąsełka bolą i dlatego taki niespokojny?
-
kasiu także jeszcze raz dziękujemy, a nie miałam pojęcia że dzisiaj jest Maksymiliana, tyle że nasz jest Maxymilian. Ale to już mniejsza z tym :P
-
Sabciu spokojnie, po której stronie podchodzisz do łóżeczka?? Jeżeli po prawej do małego, to na początku przełóż go tak aby miał widok od lewej strony. Mojemu teraz się zmieniło i leci na lewo, a wcześniej na prawo, ale u nas to jest wina napięcia mięśniowego i przykurczu, teraz prawostronnego. Może Sabciu masuj mu szyjkę bo może być że ma tam twarde i nie bardzo będzie potrafił przekręcić sam z siebie normalnie. Jeżeli Cie to martwi to może idź z nim do neurologa.
-
o kurcze nawet nie wiedziałam że dzisiaj młody ma imieniny :P Powiedziała mi babka z rejestracji w przychodni. Tylko że tego dzisiejszego przez ks się pisze, to nie wiem czy mój się załapuje :P A jutro imieninki będzie mieć Mauryś
-
kasiu.e Maxiu był przedwczoraj solenizantem. Ale dziękujemy :) Tak to był ostatni egzamin. Miałam przedłużoną sesję z ekonometrii. kasiu, klo trzymajcie się z tym karmieniem. Ja już pewnie dawno bym się załamała i poddała, i wprowadziła mleko modyfikowane. Doprawdy jesteście wytrzymałe
-
Malina21 była z młodym na wszystkich egzaminach. Na ekonometrii na szczęście nie było dużo liczenia. Dali nam 90 minut na 3 zadania. Jak miałam egzamin ze statystyki to wyszłam po 40 minutach, bo zdążyłam wszystko napisać i też dlatego że mały zaczął mi się niecierpliwić, a miał wtedy 5 tygodni. Zdziwiona wszystkiego naj dla klonów z okazji 5 miesiąca
-
witam mamuśki :) Jakoś udało mi się nadrobić 13 stron zaległości. Chyba wszyscy ominęli to jak pisałam że jade do mojego do Olsztyna i że będę dzisiaj :P Dzisiejszy dzień miałam na pełnych obrotach. Praktycznie od 6 na nogach, mieliśmy wyjechać z Olsztyna o 9, ale wyszło tak, że wyjechaliśmy o 10:20. Miałam dzisiaj wizytę u neurologa. W rejestracji pokazałam się z godzinnym opóźnieniem (wszystko przez to że tak późno wyjechaliśmy), ale pani doktor na szczęście nas przyjęła. Fakt czekaliśmy 1,5 godziny, ale już nie chciałam się wciskać przed osoby które czekały, wkońcu moja kolej minęła. U małego wyszło jednak, że ma wzmożone napięcie mięśniowe i dostaliśmy skierowanie na rehabilitację i jeszcze można tak powiedzieć pro forma skierowanie na usg główki. Jak dotarliśmy do domu, to już musieliśmy wychodzić. Miałam dzisiaj ten poprawkowy 3 termin z ekonometrii i musiałam jechać z młodym, na szczęście był w miare grzeczny, ale gdzieś w połowie musiałam go wziąść na ręce. Trochę ciężko się pisało, ale jakoś dałam radę. Wyniki w środę, już się boję. Witam nowe czerwcóweczki :) Malinka21 i Mo_niak. Zdjęcia śliczne, za dużo ich się nazbierało od poniedziałku. Zdziwiona Twoje panienki śliczne. Idę spać, trzeba trochę snu załapać
-
hejka mamuśki :) Dzisiaj dołączam do tych niewyspanych. Mój niby na butli a cholernik budzi się co godzine w nocy. Jak mu daje butle to wypije 20-30 ml i śpi dalej. A za godzinę od nowa jazda. Już nawet nic nie daje to że na noc dostaje mleko z kleikiem. Prześpi wtedy 3-4 godziny i później już co godzinę. Normalnie zwariować można. Może jak wyzdrowieje to mu przejdzie?? Najgorsze by było jakby mu tak już zostało. Gdzie ten mój maluch co spał całą noc?? Dzisiaj mam jakiegoś dołka. Mam wszyskiego dość. Młody mnie denerwuje. Rozmawiałam już z moim i jadę dzisiaj do niego do Olsztyna, fakt na 3 dni, ale może mi to coś da, bo już nie wyrabiam. Także do czwartku mnie nie będzie. Mimo, że cały dzień też będę tylko z małym, ale za to wieczór już będzie inny. Zawsze to jakiś plus. Na mojego jeżeli chodzi o wstawanie, to nawet nie mam co narzekać. Jak był w ubiegłym tygodniu na jeden dzień to w nocy wstał do małego, fakt faktem, akurat w tym czasie robiłam butlę, ale wstał i go uspokoił.
-
moje dziecko przez to że chore to łapie właśnie drugą drzemkę. Poprzednia trwała 3 godziny. Także skoro dziecko śpi, ja biore się za ekonometrię. Blech już mi się nie chce
-
u nas z tym gryzaczkiem wygląda tak samo. Dzisiaj jak go zostawiłam na łóżku z gryzaczkiem a sama poszłam do WC wracam i taki widok zastałam. Nie wiem jak mu się to udało sobie na nos założyć. Jeżeli chodzi o \"cyckanie\" gryzaków to najlepiej mu to wychodzi z grzechotką. Największy ma wtedy ubaw. Moje małe słonko śpi już prawie od 2 godzin, ciekawe ile pociągnie. Mam lenia wielkiego, a w czwartek na poprawkę z ekonometrii a jeszcze nawet nic nie ruszyłam. Musze się wkońcu zmobilizować.
-
był marudny, po skończeniu dawania mu cyców to dodatkowo dawałam mu butelkę z mlekiem i zawsze jeszcze coś wypił, czasami to bywało 60 ml. Jak sobie pojadł to było od razu inne dziecko. Spokojnie spał i dłużej wytrzymywał, bo potrafił w dzień co godzine wołać jeść.
-
aga jeżeli sara wszystko pcha do buzi, to może być że zaczynają jej ząbki wychodzi, ale jeżeli chodzi o to jedzenie to Ci nie pomogę. Maxiu jest na butli. A tutaj pare fotek tego chorego marudy :P http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7895dd2034eed6a3.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/12db528d08e2bb86.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/505980f2b13e504f.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7541129e9b72a2d3.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1128b9560691cb15.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ed380ee8ab561a39.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/94d45559fc14ae98.html
-
mojemu jak podam łyżeczką to zaraz jest wyplute, a otrząsa się po tym jakbym dawała mu najgorsze świństwo. Chyba pozostaje mi dawać po troszku strzykawką na wewnętrzną stronę policzka, najmniej wtedy wypluwa. Xiekawe jaka będzie dzisiejsza noc
-
u mnie to chyba by się pokapował w szczególności że mam mu dawać 3 różne syropy i każdy o innym smaku. Jak dawałam mu później herbatki to jakoś tak podejrzanie na mnie patrzył czy aby znowu go nie chce \"truć\" syropkiem
-
Myszko już dzisiaj o wiele lepiej. Wczoraj widocznie jakiś kryzys był + do tego zmęczenie. Tyle żebym mogła się do lekarza wybrać to musze iść z młodym, a to wiadomo jak w każdej przychodni, ludzie kichają prychają i najgorsze co może być to buzi nie zasłaniają. Młody już chyba też trochę lepiej, ale mógłby brać udział w konkursie na odległość w pluciu. Co podaje mu syropy to za każdym razem innym sposobem. Raz poskutkowało podanie w smoczku od butelki, wypił wszystkie syropki i nawet nie pluł. Ale już za drugim razem nie dał się tak podejść. Teraz maruder śpi, ale pewnie niedługo się obudzi i trzeba będzie jakoś mu znowu podać syropki, kończą mi się pomysły. Macie może jakiś sprawdzony sposób??
-
kurcze, ale dzisiaj pustki. My siedzimy w domu, wole troche to przeziębienie przeczekać niż ma być gorzej. Ide do mojego małego płaczka
-
kurcze kto mi dziecko podmienił?? :P Ale wczoraj u lekarza dał popis, ło matko, ryk niemiłosierny, jakby młodego ze skóry ktoś obdzierał. Dobrze, że już w domu był w miare spokój i nie dawał arii operowej. Najgorsze jest to że w dzień młody za bardzo nie chce jeść. Można powiedzieć uda mi się wcisnąć mu 2 razy butelkę ale i tak nie wypija całości + jak się upre to połowe słoiczka. Za to wszystko w nocy nadrabia. Widze że jest głodny, ale jeść nie zamierza, ale przynajmniej herbatkę pije, to jest przynajmniej jakiś plus. Syropami pluje, już nie wiem jak mu mam je podawać aby nie wypluł. Jak na razie to walczy ze zmęczeniem, zmierzły, ale nie pójdzie spać. Za to że nie chce spać to teraz jest na brzuszku i wcina swoje piąchy, jak na razie się nie denerwuje. Ciekawe ile jeszcze wytrzyma. Klo trzymaj się kochana i nie daj się. Mam nadzieję, że szybko to przejdzie u Pawełka i będzie wszystko dobrze.
-
Myszko nie najlepiej. Sama nie mam kiedy iść do lekarza, a coś mi się zdaje, że mogę mieć coś z nerkami, bo mnie jakoś tak w tamtym miejscu plecy bolą. Z młodym na 16 idę do lekarza. Dzisiaj zaczął wcześniej swoją armię. Właśnie odstawia koncert. Wczoraj to trwało tak z 3 godziny. A ta była Twoja firma powinna iść się powiesić, toż to jest nie do pomyślenia.
-
ewelajn, mój w pewnym momencie to jadł 4 razy butle i jedną nowość no i plus kaszkę. Teraz mu się poprzestawiało i w nocy budzi mi się drań mały 4 razy i co drugi raz chce butle, a w tamte to herbatkę. Teraz to już się pogubiłam ile on je. W szczególności że on strasznie drobi. Na raz zjada mleka ze 120 ml wody. A za 6 dni zaczynamy 6 miesiąc.
-
klo kochana jestem. Mam teraz straszną marudę, która nie chce spać, a to już dawno jego pora. Prawdopodobnie ząbek idzie i to najprawdopodobniej górna jedynka. Wczoraj mnie nie było, bo był ten mój na jeden dzień i chcieliśmy go we trójkę spędzić. Miło było poprzytulać się tylko przez jeden wieczór. Mam nadzieję, że wkrótce skończą w Olsztynie i przyjedzie do domciu.
-
Myszko to co ja mam powiedzieć. Teraz idzie trzeci tydzień jak siedze sama. Młody ostatnimi czasy od 18 śpi. Byłam z młodym dzisiaj w przychodni, bo jakoś mam wrażenie że mało ostatnio przybiera, to poszłam go zważyć. Dzisiaj ważył 6345g, czyli w przeciągu 7 tyg. przybrał 1143g. Nie jest to za wiele. Dorotka jest strasznie fajną osóbką, jej mąż również. Mateuszek mały rozrabiaka, ale strasznie kochany. Byłam dzisiaj podpisać umowę na mieszkanie. Także jeszcze można tak powiedzieć już bardziej teoretycznie to mieszkanie mamy, bo jak będzie to się okaże, trzeba umowę końcą spisać z notariuszem, to wtedy na pewno będzie nasze. A zapomniałam żdjęcia śliczne :) Pozdrowionka
-
gerber w jakim programiku zrobiłaś to zdjątko co przed chwilą wstawiłaś?? Świetne
-
gerber śliczne zdjęcia umieściłaś na fotosiku. Ślicznie na nich wyglądasz z Mikołajkiem