Marzka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Marzka
-
Izuulka swojej kruszynce możesz podaważ regularnie Laktuloze. Czytałam na pewnej stronce o maluchach aby dobrze działała to podawać 1ml na 1kg masy ciała i rozłożyć to na 2-3 razy na dobę, a jak już będą kupki takie jak powinny być to raz dziennie rano małą dawkę podtrzymującą. Pozdrowianka
-
Zamierzam to zrobic, nie będę się dusic w chorym związku. Najgorsze jest to że mam firmę i jak na razie to on się wszystkim zajmował. Także prawdopodobnie najpierw będę musiała wszystko pokończyc, zamknąc firmę i się wynieśc spowrotem do rodziców. A teraz co zrobie to już sama nie wiem, ale napewno już mu nie zaufam, stracił moje zaufanie bezpowrotnie.
-
Hejka mamuśki :) Niestety przychodze się wyżalic. Miałam nadzieję, że niektóre sytuacje się nie wydarzą, ale niestety to nastąpiło. Mój facet był dziesiaj nieobliczalny i musiałam z Maxiem \"uciec z domu\". Wariował ten mój chłop aż strach. Teraz siedzi w izbie wytrzeźwień. Boje się teraz spotkania z nim, ale niestety musze poczekac do poniedziałku na pieniądze aby ewentualnie wyjechac, bo niestety zrobił coś co mówił że nigdy nie zrobi. I widac też nie przejoł się tym co mówiłam, także nie pozostaje mi nic innego jak tylko wyjechac. Do rodziców pojadę, bo tutaj to zaczynam się bac przebywac. Żałuje że nie mam tutaj bliskiego znajomego u którego w razie problemów mogłabym przenocowac z małym. Chyba z tych wszystkich emocji nie będę mogła spac, chociaż kto wie, jakoś podejrzanie głowa mnie zaczyna bolec. Najchętniej to strzeliłabym sobie kielicha aby pospac i się odprężyc, ale niestety nie mam.
-
uff udało mi się doczytać wpisy z wczoraj i dzisiaj. Teraz siedze i zajadam obiadek, jakoś udało mi się zrobić coś szybkiego a zarazem dobrego. Skoro już mowa o wzroście i wadze to ja mam 175 cm i 62 kg i nawet nie mam oponki. Ostatnio mam straszne perypetie z komputerem, co chwile mi się resetuje. Będę musiała oddać go do serwisu, bo nie mam pojęcia co mu odbija. Pozdrowionka
-
poznanianko mniej więcej robie tak jak pisze klo. szyjkę i w pachwinie masuję ruchami okrężnymi. Wcześniej tego nie robiłam, a też uparcie mi głowę kładł na jedną stronę, ale później zaczął sam obracac i jest mniejszy problem. Po tym jak go masuje to już praktycznie prosto się trzyma, ale jak jest na rękach to głowę ciągle na prawą stronę obraca, z tym to już nie wiem jak walczyc. Wcześniej jak mu podkładam pod prawą stronę aby obracał głowe na lewą to był wielki bunt i płacz, a tak kombinował aby dac głowe na lewą stronę, aż mu się udało, także po pewnym czasie się poddałam. Maxiu tak do końca to nie jest grzeczny, wystarczy że ciut za długo leży w łóżeczku z takim kwileniem, to się bierze i zanosi, czasami to mi ręcę opadają
-
u Maxia ostatnio od płaczu do śmiechu jest bardzo niewielka granica. Czasami już sama nie wiem, co to moje dziecko chce odemnie.
-
klo i gratulacje dla Pawełka. Bardzo się ciesze, że z uszkami wszystko jest dobrze :) Ja z moim mam jeszcze troszkę biegania. Dostałam skierowanie do neurologa, bo wg pani doktor ma zabardzo napięte mięśnie. Ale lepiej wszystko posprawdzac niż później ma coś wyjśc że jest nie tak
-
Klo rozumie co do mnie piszesz. Od jutra będę kierowac się Twoimi wskazówkami. Ja na razie mały trzyma bardziej nóżki podkurczone. Ortopeda powiedział że mam mu masowac szyjkę z lewej strony i nóżkę w pachwinie. Sama z siebie masuje mu jeszcze lewy boczek. A tutaj zdjęcie Maxia z tatkiem: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/65735c4a4d78bc8a.html
-
renmanko wszyscy mówią, że Maxiu podobny jest do taty. Zaraz wrzuce jedną fotkę jak są razem, ale to jest taka starsza
-
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7da37994777660ef.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0f508a17303846e1.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0f508a17303846e1.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2bf70af2d40233fd.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2ab257eff887583e.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2880e3a067b26315.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8b8add919d27faad.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1ae50b846aa7fd48.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a76fb9abae6e8be6.html tyle fotek starczy :P
-
aniołku u mojego to było że ciągle główkę kładł na prawej stronie. Jak leżał na pleckach to był wygięty w C i też asymetrycznie kładł barki. O tym że ma przykurcz to powiedział mi ortopeda. Jeżeli chodzi o zdjęcia to powoli wgrywają się na serwerek. Jeżeli chodzi o dokarmianie to mój był strasznie marudny, a jak zaczęłam dokarmiac to dziecko od razu się zmieniło
-
klo mam do Ciebie pytanko. Jak najlepiej masowac takiego maluszka?? Temu mojemu musze lewą strone masowac, bo ma zespół przykurczów. Masuje jak potrafie i widac efekty, ale wole poradzic się ekspertki :) Wszystkie zdjątka są super, niestety nie skomentuje z osobna bo nie chciałabym kogoś pominąc. Za chwilke wrzuce pare zdjęc tego najstarszego chłopaka na forum, ale za to najmniejszego :P
-
Zdziwiona to ćwicz troszkę z dziewczynkami. Trzeba aby czasami były na rękach wtedy ćwiczą mięśnie grzbietu i też mięśnie karku. Kładz dziewczynki na brzuszkach to będą dźwigać główki. A czy Twoje maluszki mają czas aktywności czy ciągle śpią?? Nie jestem na bieżąco i dlatego pytam
-
Jak jestem z nim u pediatry to nie korygują jego wieku. Jak byłam u ortopedy to zaznaczyła że jest o 6 tyg wcześniej na świecie. Nefrolog z tego co widziałam też nie korygowała. Ale mówiąc szczerze z tego co widze to i tak już nieźle nadgonił, plecki trzyma sztywno, tylko troche ucieka na prawą stronę, przez ten zespół przykurczy, ale pracujemy nad tym i jest coraz lepiej.
-
Witam mamuśki :) poznanianko zgadza się przefarbowałam włosy i zrobiłam pasemka, a do kompletu jeszcze je podciełam. Poznanianko z Maxiem miałam dokładnie taki sam problem, tyle że spłaszczał sobie głowe po prawej stronie, starałam się z tym walczyć podkładając mu kg mąki z prawej strony, ale darł się w niebogłosy, także przestałam to robić. Staraj się go kłaść na prawy boczek, może to coś pomoże. A ortopeda nie stwierdziła u Twojego maluszka zespołu przykurczy? U mojego to wyszło i mam mu masować całą lewą stronę. Maxiu teraz już sam kładzie główkę na lewej stronie, bo tak to go nie szło zmusić. Mam też dobrą wiadomość Maxiowi zwinął się ten kielich w nerce i najprawdopodobniej poniedziałkowa wizyta u nefrologa będzie ostatnią. Ogromnie mi ulżyło po dzisiejszym USG. Pozdrowionka
-
Witam mamuśki :) Zdjęcia są śliczne :) Niestety nie dam rady nadrobić zaległości. Klo nie uda nam się spotkać. Nie jestem już w Zabrzu, wróciłam do Wawy, a w przyszłym tygodniu jedziemy do Olsztyna. Byłam dzisiaj z tym moim małym rozrabiaką na szczepieniu. Waży 5202g i mierzy 57 cm. Jutro lece z Maxiem na USG brzuszka sprawdzić jak tam nereczki i jak się uda zanieść jego siusiu na posiew i badanie ogólne na Niekłańską. A w poniedziałek z tym wszystkim do nefrologa. Ciekawe co powie. Ja niestety zaczynam mieć coraz mniej pokarmu i musze dokarmiać małego. Nic nie daje częste przystawianie, nawet herbatki nie bardzo pomagają. A teraz na zakończenie 2 fotki :P http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d555b01bf16a1a74.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c2f01d1ff1fd38fb.html i jeszcze raz słodki kaczorek :P http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d333c1c2d6bf41c6.html
-
Witam mamuśki :) A to już mój trzy miesięczny szkrabek. Zaczyna gaworzyć, głośno się śmiać. A jakie minki robi. Potrafi sobie leżeć w kołysce i rozglądać się dookoła. Jak jest mu za długo to krzyknie. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d333c1c2d6bf41c6.html Pozdrowionka
-
Witam mamuśki :) Klo nie zapomniałam o naszym spotkaniu, tylko jak na razie nie miałam jak się wybrać do Gliwic. Mam nadzieję, że uda mi się w tym tygodniu. Jak będę się wybierać to dam Ci dzień wcześniej znać na telefon, mam nadzięję, że nie zmieniłaś nr. A jak nie to będę Cie ścigać na kafe :P Moje dziecko jest strasznie uniwersalne, pije z butelki i z cyca, ale coś mi się zdaję, że mi pokarm zaczyna zanikać bo mały się nie najada i musze go dokarmiać inaczej jest ciągle taki rozdrażniony i płaczliwy. Coraz więcej już grucha, a uśmiecha się to tylko pełną gębusią, albo jednym kącikiem ust. Pozdrowionka :)
-
ewelajn maluszek jest śliczny :)
-
Klo z miłą chęcią podjadę do Gliwic, zresztą mam zamiar spotkać się z koleżanką która tam mieszka, ale to napewno nie w ten weekend. Jutro jak będzie pogoda to jedziemy z rodzicami do Świerklańca. Zrobili tam Ogród Śląski i ponoć jest piękny. Później mamy też zamiar się wybrać do tego parku tam. Mój maluch w nocy przeciętnie budzi się 1 raz, pod warunkiem, że jadł ostatni raz o 12. Ostatnimi czasy dużo w dzień czuwa, ale wtedy bywa, że śpi jednym ciągiem przez 6 godzin. Pozdrowionka
-
Hejka mamuśki :) Właśnie sobie wypoczywam u mojej mamuśki. Przyjechałam do Zabrza w piątek, ale było tak że z moim małego zostawiliśmy u mojej mamy. Troszkę sobie odpoczęłam, a moja mamuśka to się nacieszyć nie mogła. Teraz to w życiu nie nadrobie tych zaległości. Nadrobić 2 tygodnie to będzie problem. Pozdrowionka
-
poznanianko podziwiam Cie za upur z jakim walczysz z tym gburem. Ja na mojego narzekam, ale nie jest tak najgorzej. Jesteśmy bez ślubu, ale nie usłyszałam od niego praktycznie nic przykrego w stosunku do mojej osoby, czy do małego. Zresztą o tą małą marudę to się oboje staraliśmy, także jakby mi powiedział po urodzeniu że jeszcze nie chciał dziecka to nie wiem co bym mu zrobiła. Czasami ma swoje odchyły, ale to już chyba norma, zresztą jak słyszałam od niego jak się kiedyś zachowywał to teraz to jest złoto. Ostrzegał mnie przed związkiem z nim, ale to ja się uparłam i mam co mam. A wczoraj to wrócił o 1 w nocy, starałam się do niego nie odzywać, aby nie wywołać jakiejś awantury w środku nocy. Także wzioł i się położył spać w pełnym rynsztunku.
-
oj chyba jak mi jeszcze raz taki nr wykręci, to wtedy 19.07 po wizycie u ortopedy pozbieram małego i swoje rzeczy i jade z nim do mojej rodzinki. Miałam jechać 23, ale skoro on teraz tak robi, to po co mam jeszcze spędzać z nim weekend, to już wole wcześniej pojechać. Jeszcze pewnie jak wróci to będzie mieć do mnie pretensje za smsa którego wysłałam i wiadomość na poczcie głosowej. No nic przyzwyczaiłam się już do tego. Musze jeszcze trochę wytrzymać, a to że mały jest taki ostatnio marudny to nie jego wina, może wyczówa że ze mną coś jest nie tak i dlatego tak reaguje, aby zwrócić na siebie moją uwagę. Już normalnie nie wiem co mam robić.
-
A tego mojego chłopa dalej nie ma, a obiecał że będzie dzisiaj wcześniej. Jak dzwoniłam do niego przed 19, to mówił że już wychodzi. Dzwonie po 21 i się pytam gdzie jest, a ten że na piwie. Teraz nie odbiera telefonu. A jeszcze rano mówił że będzie wracać wcześniej aby mi trochę pomóc i co wielkie G. Jest chyba tylko jedno pocieszenie mały nie ma kolek, to w miare mam spokój, tylko czasami to jego marudzenie nie daje mi spokoju i wytrzymać nie potrafie. Najgorsze jest to że ciągle robie ten błąd którego chciałam uniknąć, biore młodego do łóżka :/ Dziewczyny dzięki że jesteście i doprawdy również was podziwiam.
-
zdziwiona mój też ma 8 tygodni. Startował z 2350, a w poniedziałek ważył 3850