Marzka

Bożenko nie ma sensu zaraz lecieć do lekarza, poobserwuj i jeżeli masz zwykły termometr to sprawdź ją w pupie. Adasiowi jak raz mierzyłam takim termometrem do ucha to wyświetliło 36,6, ale temu to raczej za bardzo nie ufam, bo potrafi się mylić ;)

dyducha przez pewien czas pisałam na kafe z Twoją siostrą ;) Mam nadzieję że mrówerek da mamie chociaż w nocy pospać. Trzymaj się kochana i szybkiego powrotu do zdrowia dla Twojego męża

my na bioderka idziemy jak Adaś będzie miał 7 tygodni i będziemy mieć i badanie ręczne i usg bioderek a idziemy państwowo ;) Wszystko zależy gdzie się idzie. Dziewczyny z Wawy jeżeli będziecie chcieły w miarę szybki termin na bioderka z usg to jest to możliwe na Niekłańskiej. Adaś był zapisywany 3 stycznia, ale chciałam na 8 lutego także nie ma jakiejś tragedii jeżeli chodzi o termin. Myśmy ze szpitala mieli zalecenie aby sprawdzić między 6 a 8 tygodniem życia

jeżeli chodzi o pokarm, to u mnie generalnie cycki też są miękkie, chyba że Adaś zrobi sobie dłuższą przerwę, to robią się lekko nabrzmiałe. Jak wchodzę z nim na wagę, to wychodzi mi, że średnio na tydzień przybiera około 300 g. A co do wagi sprzed ciąży, to już ją mam, tyle że ja dużo nie przybrałam i praktycznie wszystko zeszło mi zaraz po porodzie, a jak wróciłam do domu to było tylko +1,5 kg, a teraz już jest nawet poniżej tej wagi z której startowałam w tej ciąży

marigo u nas już te krople z witaminą d3 jest niedostępne, wycofali je. Jeżeli są u Was dostępne witaminy w kapsułkach to może je kup, lepiej się je stosuje ;)

marigo ja akurat podaję d3 z takich kapsułek twist off i tam jest dawka 10 mikrogramów (100 j.m.)

zabolek gratuluje. A jak synuś ma na imię??

W razie czego jak już Mati będzie i ładniejsza pogoda to zapraszam na spacerek po lesie ;) Wystarczy że dojdziesz do Umińskiego na autobus a wysiądziesz bezpośrednio przy ulicy przy której mieszkam ;)

Balbua to daleko się nie przeprowadziłaś ;) Może kiedyś się jeszcze umówimy, bo do Ostrobramskiej mam całkiem niezły dojazd ;)

Balbua na Izbie musi być lekarz także w razie czego to tam uderzaj ;)

pestusia Twoja to już duża panna ;) Julka ostatnio zrobiła się strasznie humorzasta. W jednej chwili biega i się śmiej, a wystarczy, że jej się coś powie i już ryk. Najczęściej są to tak błahe sprawy, a tym swoim rykiem wyprowadza człowieka z równowagi i już nie wiem jak z nią postępować aby było dobrze. Jeszcze przed urodzeniem się Adasia robiła takie cyrki, ale teraz to już jest przegięci

Balbua to jak nie jest to tajemnicą to gdzie teraz dokładnie mieszkasz? Tosiaczku mam nadzieję, że szybciutko wrócisz do formy.

pestusia to widzę modna pannica Ci rośnie ;) Coś mi się zdaje, że ta moja mała złośnica też będzie strojnisią. Już zaczyna wybrzydzać przy ubieraniu. Najlepiej by dla niej było jakby miała wszystko z kitty ;)

pewnie się zajmują, mój właśnie zaczął się znowu drzeć w łóżeczku. Ostatnio coś zaczął cudować. Wczoraj nie chciał spać od 21 do 23:30, na szczęście w nocy w miarę spał, ale budził się co 1,5 godziny.

Magggi moja Julka jak była mała, to po skończeniu miesiąca spała tylko i wyłącznie na brzuchu, innej pozycji do spania nie tolerowała i przesypiała mi całą nockę, ale to było tylko do 3 miesiąca ;)

magdusiać to trzeba rozcieńczy do 70%, ale niestety nie znam proporcji spirytusu do wody aby tyle osiągnąć. Ja stosuje te gaziki LEKO

poranakawe zasuszaj mu to miejsce po odpadniętym kikucie. Jeżeli masz to tym octeniseptem, albo gazikami nasączonymi spirytusem. Mojemu odpadł w 2 tygodniu i dalej mu przecierałam, to ładnie się zasuszyło i wygoiło

Keja proszę bardzo aktualna tabelka: Nick......................Wiek..Tp.....................Skąd...........Płeć 01. marchewkowa ekstaza....27...01.01.2011.............Warszawa.......dziewczynka 02. zabolek6....................15.01.2011............................chłopczyk 03. MyszkaMi....................19.01.2011.............Wielkopolskie..Aleksander 04. papkaa......................21.01.2011............................ 05. Balbua.................30...23.01.2011.............Warszawa.......Mateusz 06. jagienka...............27...26.01.2011.............dolnośląskie...chłopczyk 07. dorotka ma kotka.......34...28.01.2011.............Lubelskie......dziewczynka 08. Kasia_k6475............21...27.01.2011.............śląskie........Patryś 09. Keja...................29...28.01.2011.............Warszawa.......chłopczyk 10. magdusiadz.............27...29.01.2011.............Kraków.........chłopczyk 11. kasiulka_x.............30...30.01.2011.............Szkocja........dziewczynka 12. Kessi_27...............30...31.01-04.02.2011.......Irlandia.......chłopczyk 13. lutówka2011............30...17.02.2011.............prawie Lublin..Tomuś Urodzone maluszki: Nick................Wiek..Tp..................DP...........wymiary maluszka...Imię 01. miszka 83.......27...23.01.2011...........25.11.2010....1410g.............Pola 02. misz masz............01.01.2011...........01.12.2010....2900/51...........Tomasz 03. kitka12345......25...07.01.2011...........13.12.2010....3300/51...........Aleksander 04. pestusia........31...01.01.2011...........16.12.2010....3240/54...........Lenka 05. Joanna1979...........20-21.01.2011........17.12.2010....2060/47...........Anna Maria 06. Marzka..........26...07-09.01.2011........21.12.2010....3270/51...........Adaś 07. KKasia81........29...19.01.2011...........27.12.2010....2350/51...........Oliwia 08. dranica81.......29...01.01.2011...........29.12.2010....4000/57...........Gracjan 09. juska1901.................................01.01.2011....3530/50...........Julcia 10. patka2011.......31...14.01.2011...........02.01.2011....2850/52...........Alan 11. lennnnnnkkkkaaaa.....12.01.2011...........02.01.2011....2650/51...........Oleńka 12. BozenaK2........30...11.01.2011...........03.01.2011....2760g.............Oleńka 13. juszym1.........31...06.01.2011...........03.01.2011....3900/58...........Mateusz 14. ksenna....................................06.01.2011....4100/57...........Natalka 15. dwupak 83.......27...13.01.2011...........07.01.2011....2850/52...........Franuś 16. mari-onetka.....19...26.12.10-04.01.11....07.01.2011....2900/53...........Mieszko 17. Magggi..........24...15.01.2011...........10.01.2011....3450/56...........Julcia 18. evenflo..............05.01.2011...........10.01.2011....3600/56........... 19. kornelinkaa.....23...08.01.2011...........11.01.2011....3700/58...........Patryk 20. ania_K26........26...12-14.01.2011........11.01.2011....3770/54...........Krystianek 21. Poranakawe......33...16.01.2011...........11.01.2011....3590/56...........Krzyś 22. marlena31............19.01.2011...........11.01.2011....3700..............Mateuszek 23. dyducha.........26...14.01.2011...........14.01.2011....3000/54...........Nikoś 24. Mrowkania.......35...31.01-03.02.2011.....18.01.2011....2680/49...........Adaś 25. Tosiakk78.......32...11.01.2011...........18.01.2011....3720/56...........Dawidek 26. Marigo..........36...25.01.2011...........18.01.2011....3650..............Michelle Ciekawe co z Dorotką, bo chyba od 2 dni się nie odzywa

Aniu mam nadzieję, że uda się szybko go naprawić ;) A jak nie to będzie się "nękać" właścicieli aby zakupili nowy piecyk, albo chociaż sprawny (bo pewnie nie będą chcieli inwestować w nowy)

pestusiu teraz niestety ciepłej wody nie mam, a jak taką chce to muszę sobie zagrzać w garnku ;) Ten piec ma jakieś 20 lat albo i więcej. Tata znalazł mi membranę do trochę innego modelu ale mam nadzieję, że będzie pasować

niestety serwisant piecyka nie naprawił. Wyglądał na takiego co nie wie jak się za to zabrać. To był raczej taki od tych nowszych piecyków z pizoelektryką, a nie te co się płomyk zapala i przez cały czas się pali. Zadzwoniłam w końcu do taty i się spytałam, czy wie gdzie może dostać części zapasowe do niego, bo serwis takich nie posiada, bo producent już nie produkuje. Jak uda mu się znaleźć to mi wyśle i najwyżej jeszcze raz się wezwie jakiegoś serwisanta do wymiany najprawdopodobniej membrany. Najlepiej byłoby go wymienić na nowy, ale to już nie w moim interesie, jedynie co to mogę to powiedzieć właścicielom, a znając życie nic z tym nie zrobią. Mój jak ja nie zrobię obiadu to sam się bierze za zrobienie czegoś. A jak marudzi to mówię, że nie miałam kiedy i niech się odczepi ;)

lutówko ja na wzór to nie powinnam być dawana ;) Gdybyś widziała co się nie raz u mnie dzieje, to byś za głowę się złapała ;) Balbua przed porodem też miałam totalnego lenia ;) Jak już do czegoś się zabrałam to był cud ;)

pestusia z tą jego opieką różnie bywa, ale raczej staram się nie narzekać. Dobrze, że na razie Adaś jest raczej bezproblemowy i mam trochę czasu, a to że w domu nie zawsze na błysk posprzątane to już inna sprawa, w końcu to nie muzeum, a przy 2 latających i bałaganiących jest ciężko porządek utrzymać ;)

pestusia piecyk do grzania wody. Tutaj mam piec kaflowy w jednym pokoju i nim grzejemy

papkaa jak jesteś po terminie porodu to lepiej wybrać się na USG aby sprawdzić przepływy, aby upewnić się że maluszek jest dobrze odżywiany, na KTG niestety tego nie pokaże. U mnie się nie zdarzyło abym była po terminie, ale tak mi się wydaje, że powinno być